Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

pair_a_dice

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    321
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez pair_a_dice


  1. Tak chwalixie tego biczhata że zamówiłem 5ml, jutro przetestuje czy to serio taki fajne :D

     

    Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

    Gdzie można zamówić takie pojemności? :)


  2. Gdzieś, kiedyś na perfuforum czytałem fajną reckę, w której autor porównywał oba te zapachy. EDP też ma liczne grono swoich zwolenników, a ten puder to nie kwestia Twojej skóry Tiger, czuć go tam raczej globalnie, na bloterze chyba nawet jeszcze wyraźniej. Faktycznie to trochę odpychające :/


  3. Wiadoma sprawa. Damski? Pewnie masz na myśli wersję EDP? Tam jest dosyć pudrowo... natomiast co do trwałości zgodzić się nie mogę, chociaż i to pewnie uzależnione od skóry, innych cech indywidualnych. Tak czy inaczej zapach niespotykany, taki 'niedzisiejszy' i przez to właśnie ciekawy według mnie.  


  4. Na jesień / zimę sprawiłem sobie Jaipur EDT od Boucherona. Podobno obecny wypust w stosunku do pierwowzoru został nieco wykastrowany, jednak imo to nadal pozycja godna polecenia, oczywiście, jeżeli ktoś gustuje w orientalnych zapachach. Projekcja, trwałość i "ogólna jakość" w stosunku do pieniędzy jakie trzeba zapłacić za ten produkt naprawdę imponują.


  5. Na tę porę uwielbiam TF Noir, wolę wersję edt, ale też mam wrażenie, że te z iperfumy mają nieco gorszą trwałość niż w przypadku ich zakupu w jednej ze znanych sieciowych drogerii stacjonarnych. Z tym, że batch code z iperfumy zazwyczaj wskazuje datę produkcji mniej wiecej ok. 3 lat wstecz (przynajmniej w przypadku tego TF).


  6. Być może batch code wskazywał odległą datę produkcji i dlatego taki produkt sprzedawany jest taniej. Słyszałem, że po około 5 latach (albo 3?  :unsure: ) niektóre perfumy mogą wykazywać gorsze parametry.


  7. Dla mnie to nie jest zastepstwo B)

    Nawet jesli sa identyczne (jak w przypadku Toma Forda) to po jakims czasie nuta zaczyna troszke inaczej sie zachowywac, choc TM jest niesamowicie podobny aby nie uzyc slowa taki sam. Jednak na spacery do parku, wypad na rower czy silownie tego typu zamienniki sa super :)

    Czy z tych zamienników jest dostępny tobacco oud i neroli portofino?


  8. Nos nieco odpuścił więc przyszła pora na test /na razie nadgarstkowy, bo spryskałem się dziś Zino/ Montale Honey Aoud. Flaszka jak zwykle 100 ml i jak zwykle kupiona na iperfumy.pl. Całe 340 zł /przesyłka za darmo/. Póki co JEDEN porządny psik na nadgarstek. Jak to u Montale, jest fenomenalna projekcja - małżonka jak tylko weszła do salonu, to z kilku metrów poczuła te pwrfumy od razu pytając, co tym razem na siebie wylałem - przypominam, JEDEN strzał był! Zakładam, po moich doświadczeniach z Black Aoud, że trwałość będzie tytaniczna, na poziomie mocarzy typu Joop Homme i A*Men od Muglera. Póki co, połączenie miodu i oudu, bardzo rzadko spotykane w perfumerii, to dla mnie strzał w 10tkę! Dzięki temu oud jest kremowy i nie tak dominujący jak choćby w Black Aoud. Z drugiej strony, dzięki oudowi perfumy wcale nie są przesłodzodzone i nie mogę ich kwalifikować jako takich, które są w typie "gourmand" bo na to z kolei nie pozwala oud. W ogóle, jeśli chodzi o sam pomysł, to nie jest to perfuma przytłaczająca, jak wzmiankowany powyżej Black Aoud, który atakuje aromomolekułani jak Siuks tomahowkami ;-) Są także przyprawy, a całość, póki co, pachnie zdecydowanie dostojniej i po prostu lepiej niż moje Black Aoud. Dla mnie poważny kandydat do zastąpienia A*Men jesienią/zimą. Klasa, której po Montale troszkę się nie spodziewałem. Brawo Montale! Polecam, doskonale sprawdzą się w jesienne/zimowe wieczory. Oczywiście to nadal Montale, a więc perfumy bardzo ekspansywne, które do biura raczej nie będą się nadawać.

    Lubię te Twoje recenzje  :wub:


  9. Natchniony falą pochlebnych opinii n/t T4 sprawdziłem je wczoraj i powiem szczerze, że nie rozumiem tego szału, po aplikacji przebija tam silnie woń alkoholu, otwarcie, wg mnie, zupełnie inne niż w terre; później faktycznie zapachy są podobne, z tym, że t4 jest znacznie "chłodniejszy" w odbiorze i czuć wyraźnie, że nie jest to zapach tak szlachetny jak oryginał (mówiąc b. delikatnie). Trwałość to pozytywne zaskoczenie, chociaż t4 jest znacznie bardziej przyskórny. Wg mnie porównywanie tych dwóch zapachów to nieporozumienie, jedynie jako ciekawostkę można zaznaczyć fakt istnienia T4 jako próbujących naśladować terre za niewielkie pieniądze. Chociaż mnie osobiście ten argument do nich nie przekonał.       


  10. Czasy, kiedy przy zakupie perfum w jakiś sposób sugerowałem się reklamami mam już za sobą. Ostatnio to chyba było kilkanaście lat temu i dotyczyło Acqua di Gio... Teraz kupuję perfumy, których reklam nawet nie widziałem. I bardzo mi z tym dobrze  :D

     

    +1  :D


  11. Jak z trwałością Forda? Oud wood mi się podoba. Noir średnio.

    Jeśli chodzi o zapachy z linii private blend, to nie powinieneś narzekać na trwałość.


  12. A ja właśnie znudzony już Invictusem którego zużyłem może z 20%  postanowiłem coś zmienić zakupiłem Tom Ford Noir 

    choć żona namawiała mnie na Noir Extreme, ale nie namówiła ;)

    Rok temu zrobiłem dokładnie tak samo :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.