-
Liczba zawartości
5528 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Odpowiedzi dodane przez MasterMind
-
-
Ja z początku Rolexa "nie lubiłem". Później zacząłem się interesować zegarkami vintage, kupować różne stare Omegi. Później zacząłem porównywać je do starych Rolexów i nagle zacząłem doceniać tę markę, głównie za konserwatywne podejście do projektowania kolejnych generacji zegarków, solidność wykonania i sam projekt kopert i bransolet. Obecnie jestem tak zafiksowany na Rolexach, że mam przegięcie w drugą stronę - inne marki mogłyby dla mnie nie istnieć, no, może poza Omegą i jej Speedmasterami i Seamasterami (Aqua Terra). Nie twierdzę, że to dobra rzecz, ani nie twierdzę, że nie pojawiła się w tym pewna szkodliwa elitarność/snobizm zegarkowy, ale fakt pozostaje faktem.
17 -
-
-
-
Egzemplarz musi mieć te +25 lat by w ogóle mówić o vintage. Przy czym widełki czasowe są mocno umowne. Niektórzy uważają, że zegarek musi mieć np. +30 lat, albo nawet +40.
SARB017 jest produkowany od 2006 roku, więc daleko mu do vintage. To że wcześniej były podobne modele (Alpinista) nie ma żadnego znaczenia.
0 -
-
-
-
Tymczasem w Japonii, w Tokyo, mały napadzik na znany sklep z Rolexami (Quark Ginza 888). 100 sztuk zrabowanych, sprawcy dosyć szybko ujęci (16, 18 i 19 lat).
Źródło: japantimes
1 -
7 godzin temu, Edmund Exley napisał(-a):Znakomity tekst! Naprawdę, nieszablonowa konstrukcja, piękna polszczyzna, elegancki przytyk do tego bufona z F1 Brawo!
To też kolejny głos, który skłania mnie, bym wreszcie obejrzał "Interstellar". Dostałem kiedyś ten film na urodziny, ale... wciąż jeszcze czeka. A poleca mi go naprawdę wiele osób.
Serdeczne dzięki za miłe słowa!
Co do Insterstellar, myślę że warto obejrzeć z czystej ciekawości choć raz. Z pewnością bardziej przystępny dla widza i mniej przekombinowany niż Tenet. Jeżeli chodzi o Nolana, sam wyczekuję premiery Oppenheimera. Czuję, że to będzie naprawdę dobre kino.
2 -
Ten design jest najbardziej ergonomiczny w przypadku mniejszej wersji, czyli rozmiaru dla którego zegarek został pierwotnie zaprojektowany. Tissot stworzył PRXa na podstawie skanu małego wintydżowego Seastara i powiększył go do 40mm zachowując wszystkie proporcje i kształty, stąd cały problem.
5 -
4 godziny temu, Jogi napisał(-a):Bardzo dobra recenzja, ciekawie napisana, przyjemnie się czytało - a to moim zdaniem rzadkość, szczególnie w polskich mediach zegarkowych.
Dzięki! Miło słyszeć, że komuś tekst przypadł do gustu
0 -
-
-
Na Ch24.pl można już przeczytać recenzję mniejszej wersji Murpha. Zachęcam do lektury!
https://ch24.pl/recenzja-hamilton-khaki-field-murph-38-mm-zdjecia-live-dostepnosc-cena/
4 -
6 godzin temu, Ceteth napisał(-a):Moje pierwsze AJ1 High i jestem zadowolony, na razie noszony kilka razy, zobaczymy za kilka miesięcy.
Wczoraj o 14 był shockdrop na SNKRS. Rzucili kilka różnych par AJ1 high, ale się na nic nie załapałem. A szkoda, bo były taxi i chętnie bym je przytulił.
No właśnie widzę teraz kurde! Sam bym coś przytulił, ale nie ma już mojego rozmiaru...
Ogólnie jestem zniesmaczony tym, że na USA był teraz restock Chicago Lost and Found, a w Europie nie...
@pisar wersja high moim zdaniem wygodna (bez szału, bo nie oszukasz, że technologia z lat 80-tych i jednak twarda skóra i gumowa podeszwa, a nie dzisiejsze "pianki i siatki"), wersja low, trochę za ciężka i sztywna jak na mój gust (skóra jakościowo ciut gorsza niż w high), ale żeby sobie co jakiś czas ponosić, to ok.
Tu moja dotychczasowa "kolekcja".
3 -
-
W dniu 19.04.2023 o 09:37, Pelart napisał(-a):Tissot zapowiadał prx w automacie w rozmiarze 35 mm? Czy coś przegapiłem?
Z tego co wyczytałem premiera ok. czerwca/lipca, ale oficjalnego info nie widziałem.
2 -
Pomimo mojego szacunku do Orienta (i ogólnie japońskich zegarków) osobiście wybrałbym Certinę. Nie wiem tylko, czy w wersji big date. Raczej oszczędziłbym te ~1k, wybierając klasyczną wersję z mniejszym datownikiem.
W tej cenie ciekawą alternatywą może być np. Hamilton Jazzmaster 40mm , np. też zielony i na bransolecie (ref. H32675160).
1 -
2 godziny temu, rafi napisał(-a):Dziś się przekonałem, jak bardzo eye catching jest PRX. Świętujemy dziś, więc wyszliśmy z moimi dziewczynami do takiej nieco droższej restauracji. Miałem na ręce PRXa właśnie. Kiedy kelnerka podawała mi już rachunek wypaliła: „Przepraszam, pan się nie gniewa, ale koledzy nie dają mi spokoju - jaki pan ma zegarek?”
Pewnie koledzy spodziewali się RO albo Nautiliusa, ale chodzi o sam fakt, że wyczaili (kuchnia jest tam otwarta).Dla draki odpowiedziałbym "taki zielony" - jak to płeć piękna ma w zwyczaju dookreślać, gdy się ją zapyta w domniemaniu o dokładną markę i model samochodu
Swoją drogą fajnie, że w społeczeństwie rośnie świadomość, jak coś takiego jak RO, czy Nautilus w ogóle wygląda. Powoli przekraczamy próg rozpoznawalności wyłącznie Rolexa z oddali
2 -
Kiedy to wreszcie wyjdzie, bo chcę niebieskiego Ciekawe też ile to będzie kosztować.
(Oby tylko nie zrobili chwilę później Ice-blue w 35mm, bo się wnerwię, że kupiłem ciemnoniebieskiego)
6 -
Nie wiem czy nie byłoby najlepiej się skontaktować z DHLem i pogadać z jakimś konsultantem w tej sprawie - ja jak coś wysyłam z powrotem np. do Szwajcarii (tyle, że pierwotnie przyjechało na zasadzie wypożyczenia) to DHL zawsze innych papierów, deklaracji i oświadczeń wymaga, by mnie reprezentować przed celnym
Podejrzewam, że na bank musisz zadeklarować jako "return", dołączyć oryginalny dowód zakupu sprzed trzech miesięcy i wypisać jakąś deklarację/oświadczenie, że to zwrot - tyle że nie możesz napisać, że to podróbka, bo natychmiast skonfiskują.
0 -
15 godzin temu, nicon napisał(-a):
Jeżeli kilka DJow które miałeś się nie przyjęło to DD chyba tez nie da rady, poza tym złoto średnio na codzień.1675 tez chyba trochę za delikatny na EDC.
DJ u mnie się nie tyle nie przyjęły, co po prostu musiałem je sprzedać by móc doświadczyć noszenia innych zegarków (wolałem odzyskać kasę na kolejne zakupy niż zatrzymać takiego DJ i zbierać osobno od nowa). Chętnie wróciłbym do Datejusta, tym razem z lat 90-tych by mieć 3135 i szafir. Tak samo DD wolałbym ref. 18238, z podwójnym quicksetem i szafirem -jako typowe EDC może niekoniecznie, ale nosiłbym często i bez specjalnej okazji.
1675 w rozumieniu, że delikatny jako "drogi vintage", to się zgodzę. Na nadgarstku obchodziłbym się pewnie tak samo ostrożnie jak z Tudorem Submarinerem, na zasadzie by pleksi nie rozwalić i tyle.
0 -
Patrzę i nie widzę:
- Omega - w zasadzie podoba mi się tylko Speedmaster (na ten moment może jakiś świetnie zachowany vintage by mnie interesował), ew. Aqua-Terra 38.5mm (najlepiej w wersji Skyfall). Stare Bondy mnie nie pociągają bardziej od zwykłego Submarinera, a nowe Seamastery już zrobili dla mnie za duże.
- Grand Seiko - najbardziej podobają mi się wszystkie modele z serii SBGH w 40mm kopertach, ale jak na zegarek z czystą tarczą i trzema wskazówkami, są dla mnie wizualnie ciut za duże (ten design w 38mm byłby dla mnie idealny). Vintage'owe GSy fajne, ale to nie materiał na wielozadaniowy zegarek.
- Zenith - może jakiś Chronomaster, bardzo podoba mi się design tarcz, ale z kolei te koperty nie podobają mi się z profilu.Podoba mi się bardzo nowy Zenith Defy Skyline 36 (pozycjonowany jako damski ) ale tylko dlatego, że jest podobny do AP RO.
- Tudor - jak dotąd nie wypuścił nic poza BB58 (które już miałem), co by mnie bardzo interesowało. GMT w 39mm na które liczyłem, że pojawi się w tym roku, nawet jak wypuszczą, to nie przebije u mnie zwykłego GMT Mastera II, którego teraz mam.
- TAG Heuer - podobają mi się tylko reedycje Carrery w 39mm - ale są cholernie grube, więc jak dla mnie odpadają.
- Cartier - tylko jakiś mały klasyczny Tank by mnie interesował, ale to nie jest materiał na zegarkowego św. Graala.
- IWC - piloty mnie nie pociągają, natomiast model Ingenieur to znów dla mnie trochę takie AP RO
- Breitling - podobają mi się tylko 41mm vintage'owe Navitimery i może Top TIme'y, ale też bez szału jak na główny zegarek.
- Jaeger-LeCoultre - klasa zegarki, ale większość oferty to dresswatche, których nie nosiłbym na co dzień. Najbardziej podchodzi mi Jaeger-LeCoultre Master Ultra Thin Reserve De Marche, ale znów nie jako ten jedyny.
- Panerai - wizualnie mi się podobają ale realnie są chyba za duże i zbyt masywne, jak na mój nadgarstek (i gust).
- Vacheron Constantin - nawet gdyby to była moja liga, to nic mi nie wpadło w oko. Overseas przegrywa u mnie z AP RO.
- Patek Philippe - o Nautilusie mogę pomarzyć, a klasyczna Calatrava, która mi się podoba, nie jest wielozadaniowym zegarkiem do noszenia na co dzień.
- Audemars Piguet - ew. jakiś "zwykły Royal Oak" w stali 37-39mm, ale to są zawrotne kwoty +120k, więc też można pomarzyć.
No i popatrzyliśmy
6
Jaki zegarek masz dziś na ręku?
w FORUM GŁÓWNE
Napisano