Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

MasterMind

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5528
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Odpowiedzi dodane przez MasterMind


  1. 17 godzin temu, Lukasz23212 napisał(-a):

    Ja juz jedynych zegarkow przerobilem wiele- juz z tym nie walcze…

     

    Znam osoby, tyle że starej daty, które przez większość życia nosiły jeden zegarek. W USA jest pełno takich dziadków, co z jednym Rolexem przeszli przez życie, bo np. będąc w wojsku na wyjeździe kupili za dwie pensje GMT albo Submarinera :D

     

    Z nami (pasjonatami zegarkowymi) jest znacznie trudniej. Za bardzo się tym interesujemy, by mieć tylko jeden zegarek. Teraz ten temat postrzegam bardziej na zasadzie "jeden główny", a nie jedyny. Z drugiej strony, patrząc na możliwości finansowe, taki GMT na ten moment je u mnie wyczerpuje, więc po jego zakupie siłą rzeczy przez dłuższy czas będzie tym jedynym.


  2. Miałem Explorera 36mm ref 14270 i początkowo myślałem, że to taka hybryda Datejusta i Submarinera bez daty, która złączy oba te światy w idealną całość i posłuży mi jako "ten jedyny zegarek", ale stosunkowo szybko mi się znudził (a kupowałem go niby z głębokim zrozumieniem, że to w sumie "nudny zegarek" i paradoksalnie dlatego mi się podobał). Gdybym miał go ocenić obiektywnie w konkursie na ten jedyny stalowy zegarek, EX1 36mm wylądowałby na 3 miejscu.

     

    Na drugim miejscu umieściłbym ex aequo DJ i Submarinera z datą - który z nich jest lepszy wynika tylko z naszych preferencji: czy wolimy elegancki design, czy sportowy design. Miałem dwukrotnie okazję nosić Submarinera ref. 16610 przez kilka dni z rzędu i uważam, że jest niebezpiecznie blisko idealnego jedynego stalowego zegarka od Rolexa, Miałem też różne Datejusty 36mm (vintage) i uważam, że to najlepszy all-rounder jeżeli chodzi o kompaktowy rozmiar i gdy zależy nam na nieco bardziej klasycznym designie.

     

    Na pierwszym miejscu jako tego jedynego widziałbym GMT Mastera, a to dlatego, że to właściwie taki lepszy Submariner. Gdybym miał wybierać z nowszych GMT, to byłby to Pepsi na jubilee. Dla maksymalizacji jego potencjału na ten jedyny zegarek, preferowałbym jednak starsze referencje, głównie dlatego że aluminiowe bezele łatwo kupić i podmieniać, dzięki czemu możemy mieć do dyspozycji niejako trzy różne modele. Jak chcesz, to masz czarnego "niby-Submarinera", albo Coke/Pepsi. Do tego dokupujesz drugi typ bransolety (jubilee lub oyster, w zależności którą już masz) i masz sześć możliwych kombinacji bezel+bransoleta z jednego zegarka. Jeżeli dodasz do tego możliwość przebarwienia bezeli na różne odcienie (np. fuksja, częściowy "duch" itd.) to już w ogóle sky is the limit jeżeli chodzi o ten zegarek.


  3. Z tej trójki Explorer 36mm będzie najbardziej uniwersalnym wyborem - jednocześnie jest najbardziej "nudnym" z trójki, czy jak kto woli, "stonowanym". Będzie dobrze wyglądał zarówno na bransolecie jak i na różnych paskach. Tak jak napisał Mirosuaw, OP przegrywa z Explorerem - EX jest mimo wszystko ciekawszym modelem, z lekko sportowym zacięciem.

     

    Natomiast najbardziej uniwersalny Rolex w 36mm to również wcześniej wspomniany stalowy Datejust.


  4. 6 godzin temu, Bugs napisał(-a):

    To może ja Ci opiszę moje doświadczenia z dystrybutorem:

    (...)

     

    "Mądrego to aż miło posłuchać"

     

    Według mnie Rolex i jego AD powinny działać na takiej zasadzie:

     

    0) AD otrzymuje jasną informację od Rolexa o lokalnych "mocach przerobowych", czyli otrzymuje plany dotyczące dystrybucji na dany kraj w danym okresie/danego modelu. AD, typu Kruk, rozdziela na podstawie tej informacji ile zapisów na dany model mogą przyjąć poszczególne salony należące do sieci (już wedle własnego uznania)

    1) Wchodzi klient do salonu Kruka i deklaruje chęć zapisu na dany model

    2) Dany salon przyjmuje zapis od klienta, a w momencie wyczerpania swojego limitu (przydzielonego przez centralę Kruka), zamyka listy zapisów na dany model

    3) Po zamknięciu wszystkich list Kruk, Oddział Specjalny Agentów Śledczych Kruka (w skrócie OSAŚK), eliminuje z niej znanych notorycznych handlarzy

    4) Kruk wysyła oczyszczoną listę do centrali Rolexa

    5) Rolex otrzymuje listę, weryfikuje ponownie swoje moce przerobowe i planowaną dystrybucję na dany kraj i najwyżej skraca listę, usuwając część osób (daje o tym znać Krukowi, a Kruk grzecznie informuje część z pechowców, że niestety odpadli z listy)

    6) Po tym kolejnym odsiewie, Rolex tworzy własną, całkowicie przypadkową kolejkę (niezależną od terminu zapisania się na listę) i każdej osobie z kolejki przypisuje potencjalny termin odbioru zegarka (np. "3 kwartał 2023")

    7) Kruk otrzymuje informację zwrotną, kto jest na którym miejscu w kolejce i przekazuje klientom potencjalny termin odbioru zegarka

    8 ) W ciągu roku zakolejkowane osoby odbierają zegarki mniej więcej w ustalonych terminach, a w momencie wydania wszystkich sztuk, Kruk ponownie otwiera listę na określony czas.

    9) "i do gabloty, powtórz"


  5. 8 minut temu, mario1971 napisał(-a):

    Dzięki! Za jakiś czas zrobię foto sesję porównawcza zielonego i niebieskiego Datejust. Mint coraz bardziej zyskuje w moich oczach, co nie znaczy, że blue traci. 

     

    Widziałem tego zielonego ostatnio. Ciekawy kolor, nigdy bym nie powiedział że mi się spodoba, a jednak co na żywo, to na żywo. Kolor piniondza (hamerykańskiego), więc zawsze "na propsie" :P

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.