Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

albiNOS 01

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1072
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez albiNOS 01


  1. Powoli wpada fuga. Zależało mi na tym, by była w odcieniu zbliżonym do koloru kafli, oczywiście z tego względu, że jednak idealnie nie udało mi się zgrać wszystkich szczelin. No i powiem Wam, że po dodaniu fugi praktycznie robi się jedną wielka płaszczyzna, znikają niedoskonałości. No i gitara. Trochę bałem się fugi epoksydowej (jeszcze takiej nie kładłem, dwuskładnikowa trochę jak szpachla samochodowa), i wręcz poczułem się oszukany, gdy zobaczyłem jak mało jest jej w opakowaniu. Ale na szczęście rozrobiłem tylko 180 gramów i dolałem 20 gramów utwardzacza (mam fajną wagę z rozdzielczością do 1 grama (że przy tuningu roweru o niej zapomniałem). Miałem 45 minut na robotę, jest jednak bardzo wydajna przy 1 mm szczelinach. A nie wszędzie mam distęp bo mieszkam, więc i z meblami tańcuję (przejebane). Ale ponoć epoksydowa jest najmocniejsza.


  2. Robota za szybko nie idzie, ale sam robię ucząc się przy okazji. Dzisiaj oczywiście odpoczynek. Ale muszę zakończyć podłogę nim meble przyjdą, a przyjdą za niecałe 2 tygodnie.

    IMG_20240328_222934.jpg

    IMG_20240328_222941.jpg

    IMG_20240331_155739.jpg

    No i teraz pytanie do tych obcykanych w meblach. Bo blat mogłem zrobić równo z linią parapety, ale te 3,9cm (grubość blatu) robi taką różnicę, że aż trudno uwierzyć o ile wygodniej pracuje się na te 3,9cm wyżej. Więc blat będzie powyżej linii okna. Uniemożliwi to jego otwarcie do mycia (lufcik dalej będzie działał). Jest kilka opcji: 1) zamontować, olać, myć od zewnątrz na drabinie albo nie myć.

    2) zamontować ale z możliwością zdejmowania. Coś na jakieś motylki albo zatrzaski bym wykombinował, tyle, że taki blat to ciężki jest

    3) zamontować na zasadzie szuflady, że będzie można gdzieś go odblokować i odsunąć te kilkadziesiąt cm od okna. Czy macie pomysł na czym to zrobić? Wiem, że są systemy, łożyska liniowe, czy zwykłe lepsze do szuflad, ale trzeba to tak zrobić, by było to ukryte gduly nie będzie używane. 

    Więc pytanie dotyczy punktu 3).


  3. W dniu 7.12.2014 o 23:15, albiNOS 01 napisał(-a):

    W takim razie zaczynamy. Szafki na samej górze, te po prawej sam wykonaem, do zrobienia pozostay jeszcze dwie, w tym jedna bardziej skomplikowana z powodu obecnoci komina okapu.

    post-70090-0-88166100-1417990499_thumb.png

    Szafki są do końca zrobione już dawno ale właśnie sobie uświadomiłem, że dzisiaj, może jutro będę je zdejmował. Znaczy się po już ponad 10 latach remont się szykuje i meble co za tym idzie nowe.

    Ale nim za remont się wezmę, trzeba było auto naprawić. Nie dosyć, że by zapiąć pas kierowcy, to trzeba było wciskać przycisk od tego pasa (coś jakaś sprężynka chyba), to jeszcze zaczęło piszczeć nawet przy zapiętym pasie. Nie było wyjścia, musiałem kupić nowy zaczep. Nie dało się go wymienić bez wyjęcia siedzenia. Przy okazji usunąłem rdzę na jednym mocowaniu fotela. Już to akurat drugi raz robię, może tym razem bardziej postarzane.

    IMG_20240302_125816.jpg

    IMG_20240302_170614.jpg

    IMG_20240302_150608.jpg

    IMG_20240302_165532.jpg

    Siedzenie kierowcy to chyba z 40 kilo waży. Tam ze trzy silniki i mechanizmy i cuda wianki. Przyjdzie mi też maty grzewcze wymienić, ale nie wszystko na raz.


  4. Pamiętam jak kiedyś kupowałem swój nowy samochód. Po latach jazdy rdzewiejacymi maluchami, dużymi Fiatami, matizami. Było to w 2009 roku. Wybrałem fiata bravo ll, wyprzedaż rocznika 2008. Najuboższa wersja z najuboższych. Nawet felgi stalówki miał o cal mniejsze od każdego innego spotkanego gdziekolwiek. Nie miał klimatyzacji, na Mazurach wtedy to jakoś nie był poważny problem, ale jak przeprowadziłem się na Dolny Śląsk gdzie jest średnio o 5 stopni cieplej to zmieniłem zdanie. Ale generalnie auto wspominam bardzo dobrze. Jakież to było uczucie odbierania auta z salonu. Będę to pamiętał do końca życia. Jakiego bym teraz używanego auta mi kupił, to tamten samochód był dla mnie jednym z największych przeżyć jakie mnie spotkały. No i cena. Dwa razy wyższa od wypasionego wtedy audi czy passata. Ale teraz jeżdżę takim starym audi, no ma przynajmniej klimę i pali 5 litrow w mieście.

    A... Dodam, że wiem gdzie teraz znajduje się mój fiat. I chętnie bym go wykupił nawet za cenę wyższą niż rynkowa. Ale... Nie wymię czy zdążę nim do tego dorosnę.


  5. Godzinę temu, goral_ napisał(-a):

    Iglice już nie wylatają. Spust w glockach nie może  być lekki, gdyż ten sprzęt opiera się na "półnapiętym bijniku" . Zapewnia to bezpieczeństwo...

    A to dlatego w Waltherze jest długi spust przed pierwszym strzałem

    Z iglica był problem, bo ponoć nie wytrzymywała strzelania na sucho, w instrukcji P-99 było by po przeładowaniu przy sprawdzaniu bezpieczeństwa, zwalniać iglice przyciskiem na górze zamka.


  6. Swoją drogą, teraz mając porównanie do P-99, widzę jak wielka jest różnica w pracy języka spustowego. W Waltherze pracuje on o wiele lżej. W tym Glocku jak robię strzał na sucho, to widzę wręcz jak mi przyrządy celownicze ,,zrywają strzał" w bok. Ale możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia.


  7. Ostatnio zastanawiałem się nad jedną rzeczą. Gdy np czyjąś żona ma pozwolenie kolekcjonerskie na karabin a ja np na pistolet do ochrony osobistej. Z prawnego punktu widzenia ja nie powinienem mieć dostępu do jej szafy? Tak się z kolegami ostatnio zastanawialiśmy, aż wstyd przyznać, że pewności do końca nie mamy, ale kontrolę przechowywania broni robimy. Jeszcze takiej sytuacji nie było, a to oznacza, że szybko się pojawi. Trza by spytać w WPA.

    Mało tego, by konwojować amunicję (bo zabezpieczona od sprawcy przemocy domowej) to trzeba posiadać uprawnienia ADR! Czacie?


  8. Miałem dać w wątku o majsterkowaniu, ale ten będzie lepszy. Ekspres Saeco jakiś tam jakiś, przestało lać z lewej strony wylewki. Nie szło zrobić dwóch kaw na raz, ale działał. Obejrzałem YouTube i problem udało się rozwiązać. Ale syfu przy okazji było do usunięcia z miejsc do których z 10 lat nie zaglądałem. Znaczy od nowości.

    IMG_20240130_121428.jpg

    IMG_20240130_121431.jpg

    IMG_20240130_122009.jpg

    IMG_20240130_123623.jpg

    IMG_20240130_123626.jpg

    IMG_20240130_123814.jpg

    IMG_20240130_123925.jpg

    IMG_20240130_125827.jpg

    IMG_20240130_151838.jpg


  9. 5 minut temu, XoneX napisał(-a):

    Czekam jeszcze na wątek o wrzodach żołądka i nic mnie już więcej nie zaskoczy na tym forum 🤣

    To ja może założę, w sumie problem mnie nie dotyczy, ale tato mój się z tym męczył za życia. Więc na wszelki wypadek...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.