Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

albiNOS 01

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1072
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez albiNOS 01

  1. Ale niema tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Odwiedzilem w Silezji w Katowicach salon Rolexa. Po raz pierwszy w zyciu widzialem te cuda na zywo. W pobliskim aparcie widzialem.tez moje mazenie, navitimera, na szczescie puki co nie moje zmartwienie ktory ladniejszy. Gosc z Rolexa zobaczyl mojego Circle, milo z jego strony, ze obejrzal, stwierdzil, ze pierwszy raz widzi go na zywo i widac spodobal mu sie. Ale te submarinery co je widzialem, O Matko i corko! nawet chcial dac ,,pomacac" ale nie odwazylem.sie. Szacunek dla niego za propozycje i ze nie bal sie, ze pojde w dluga z zegarkiem o wartosci samochodu. Grzecznie odmowilem nie majac odwagi.
  2. Przepraszam, post omylkowy, nie umiem usuwać.
  3. Alez sie dzisiaj nie popisalem, spapralem sprawe na calej linii. Myslalem, ze mam jeszcze duzo czasu i... jedna kula poszla po gwizdku (-7) pkt oraz jedna pozostala w magazynku. Ale lipa. A na ta konkurencje najbardziej liczylem. Moja wina, choc mam tez zal do przelozonych, ze nie pozwolili mi pocwiczyc gdzies na strzelnicy z instruktorem. Druga konkurencje nie zwiazana ze strzelaniem, wiem dokladnie czemu ale to juz inna bajka. Jutro czeka mnie przyjecie interesanta a po jutrze test z wiedzy. Na dobre miejsce szanse spalilem dzisiaj. Potraktuje to wiec jako bezstresowa zabawe. W ramach godzin sluzbowych.
  4. T tak jak ze sportami walki. Bedac mistrzem swiata nie w boksie czy jakims MMA, trudno na chleb zarobic. Dzisiaj z kolega przeprowadzilismy sonbie trening bezstrzalowy oraz cwiczenie wymiany magazynka. Alez mam tu sporo do poprawienia ale niestety... strzelanie juz jutro. Uwazam jednak, ze od urwania tych 2s wazniejsze na moim poziomie jest to bym czegos totalnie nie spadtolil
  5. Słuchajta, za kilka dni biorę swoją giwerę i jadę na zawody do szkoły policji w Katowicach. Strzelanie to będzie jedna z 4 konkurencji, zobaczymy jak mi pójdzie. Analizowałem wyniki z zawodów wojewódzkich, w konkurencji strzelania zająłem 3 miejsce, na ok 50 osób więc jestem z siebie zadowolony. Oczywiście najbardziej jestem zadowolony z 1 go miejsca ogólnie z całych zawodów. Ale czuję, że na ogólnopolskich zawodach już nie będzie tak łatwo, konkurencja na wysokim poziomie, oj oby nie być ostatni ;-)
  6. Ale powiem Wam, ze w Holandii, gdy bylem 2 mies temu, na targu byl pelno chinszczyzny zegarkowej. Za to na zadnym z nich nie widzialem loga ani nazwy znanych producentow. Przypuszczam, ze zdaja sobie sprzedajacy sprawe z konsekwencji i biora od kitajcow jedynie nołnejmy same. Ale ich jakość jest tak nędznie kiepska, ze chyba mój synek w hepimilu z McDonalda dostal elektronika lepszej jakosci.
  7. Temacie! jak zes ty sie tu uchowal bez mojej wiedzy. Ja obecnie mecze ,,Kevlarowy Jasiek" Alberta Pruszyńskiego ale mam dopiero 75 stron A4. rozkrecilem sie z fabula, choc mam jeszcze powazne watpliwosci co do jej precyzyjnego kierunku. Ale jak wydam to dam znac... aaaa o czytanie chodzi? ups ;-)
  8. ja i krowa na polu mamy srednio po 3 nogi
  9. Gdybym naprawdę prywatnie miał nosić broń, to już chyba wybrałbym używane P-64. Nie P-99. Już pomijając kwestie codziennej poręczności, stwierdzam, że bandziory szybciej wystraszą się obdartego peszelaka, niż funkiel nówkę plastika. Jest tyle replik współczesnej nowoczesnej broni (ups, REPLIKA z tym słowem na tym forum należy być ostrożny jak z bronią) że bandzior może pomyśleć, że tylko straszę. Ale z drugiej strony, jakby nie uwierzył, to po usłyszeniu strzału nie miałby wątpliwości. Oddzielną kwestią jest umiejętność wykorzystania jej. Bo tak naprawdę kiedy może zdarzyć się sytuacja, gdy broń mogłaby być realnie potrzebna? też ma to znaczenie. Zależy od trybu życia prowadzonego, miejsca pracy, rodzaju wykonywanego zawodu i tak dalej i tak dalej. Oj wydaje mi się to tematem rzeką.
  10. VIS czy VIST jeden.... żartuję, oczywiście moje niedopatrzenie. Chodziło oczywiście o WIST. Z tą masa broni mniej więcej się zgadza. Lekka, poręczna skuteczna, szybka itp ale za to odrobinę mniej celna do wszelkiej maści plastiki i tp do stosowania w realnej sytuacji bojowej. Do sportu to już inna bajka, aczkolwiek sportem też może być strzelanie sytuacyjne. Ale niema co komplikować.
  11. Rozmawiałem z żołnierzami z bazy F16 mieli na wyposażeniu nowiuteńkie beryle i VIS-y. Ładnie to wyglądało, nawet VIS ma bajerancki wskaźnik celu (laserowy) ale narzekali na niego. Mówili, że to g...o Ale czemu to nie wnikałem. Za to plastik w Glocku czy P99, uważam, że każdy gram obniżający masę jest na wagę złota. Ale i tak gdybym miał mieć własny pistolet (prywatnie) to wybrałbym jakiś rewolwer. To dopiero typ męskiej broni, tak jak kowbojki.
  12. No agent 007 wiedział to bardzo dobrze. Zresztą p-64 do tej pory w policji są bardzo popularne. Najlepsze do ukrycia dla operacyjnych. Trudno sobie wyobrazić policjantkę udającą prostytutkę, z P99 w torebce.
  13. Jakby kogoś interesowało, warto poczytać: www.cossw.pl/file/redir.php?id=5845
  14. Jadę na zawody w październiku, finał ogólnopolski w Katowicach na dzielnicowego roku. Jedną z konkurencji będzie strzelanie z własnej broni. Dokładnie wygląda to tak: W czasie 25 sekund należy: na hasło ognia dobyć broń, przeładować i oddać 6 strzałów z pozycji stojącej do tarczy ts9 (biały francuz) z za zasłony. Odległość 15m, następnie przejście na drugą stronę zasłony ze zmianą magazynka i z pozycji klęczącej 6 strzałów do tarczy ts 10 (czarny francuz). Strzelanie nie na przestrzeliny tylko na punkty. Jest jeden problem. Pogadałem z instruktorem strzelania w mojej jednostce no i lipa. Zbył mnie i tyle sobie poćwiczyłem. Pozostaje trening bezstrzałowy (czego P99 nienawidzi jak nienoszony na ręku automat). Chciałem sobie chociaż pamięć mięśniową wyrobić do sprawnych zmian pozycji i temu podobne by zyskać ze dwie-trzy sekundy na precyzję strzałów. Niestety, im szybciej się wali do tarczy tym trudniej trafić. Zwykle szybkie strzelania są jedynie na przestrzeliny, ale przy 60 chłopa (i część kobiet) za wiele wyników byłoby identycznych. Najgorsze to z moim wzrokiem, nie przeszkadza on w trafieniu do tarczy ale nie widzę jak układają się kule, więc trening by się przydał bym dokładnie ustalił w który obszar tarczy celować, choć wstępnie ustaliłem, że będę walił nieco poniżej szyji.
  15. PK, w istocie, pamiętam jak na poligonie w... nie pamiętam wioski, gdzieś niedaleko Brzegu, tuz przy Odrze, czołganie przez pełzanie, co chwilę okopywanie oraz zakładanie OP1, gdzieś tam daleko z przodu kolega będący przy okazji przydupasem dowódcy plutonu strzelał do nas z PK. Na szczęście nikogo nie trafił, widocznie miał ślepaki ;-) Fajne było potem czyszczenie tej machiny śmierci. Ależ to bydle. TAŚMAAAAA!!!!!!!!!!!!
  16. Cieszy mnie ilość zainteresowanych tematem. Zemną to jest ciekawa sytuacja. W wojsku nigdy, przenigdy w tarczę nie trafiłem, z kałacha oczywiście. W policji, jakoś lepiej mi idzie. Nie ładnie się chwalić, ale na ostatnich zawodach na ponad 50 osób w samym strzelaniu pokonali mnie tylko dwaj instruktorzy strzelania i to 4 i 2 pkt. Miło ten dzień wspominam. Często się pojawia też temat wykorzystania umiejętności w realnej sytuacji bojowej. Ciekawa sprawa choć wolałbym się nie przekonywać. Mam niestety coraz więcej kolegów, którzy byli zmuszeni naprawdę wywalić parę kulek, czy to w opony, czy to w powietrze, mało tego, nawet... lepiej nie mówić.
  17. Kiedyś w powieści Marcina Ciszewskiego www.ru2012pl, główny bohater Jerzy Grobicki, nastraszył sterroryzowanego ochroniarza strzałem z kurka w glocku. Ależ byłem z siebie dumny, gdy to zauważyłem. Niektóre pistolety nie posiadają ,,kurka", Klock, Walther itp., to pistolety bezkurkowe.... Niektórzy z Was pamiętają zapewne strzelanie w wojsku... Ja na swoim pierwszym źle się poczułem, rozbolała mnie głowa i dowodzący pozwolił iść odpocząć do ,,kanciapy". No szok, że na to pozwolił, w życiu bym się nie spodziewał. A może nie chciał bym kogoś niechcący ,,odpalił".
  18. Do stworzenia tego tematu zachęciły mnie ostatnie zawody w których wziąłem udział oraz fakt, iż na naszym czacie pochwaliłem się wynikiem. Na forum obecni są przedstawiciele różnych zawodów, między innymi takich jak żołnierze, pracownicy ochrony, straży granicznej, policji, straży miejskiej, prokuratorzy, biznesmeni, lub po prostu tacy, którzy interesują się nie tylko zegarkami ale i bronią palną, lub po prostu chcieliby czegoś się o niej dowiedzieć. Dlatego tutaj proponuję umieszczać swoje doświadczenia i uwagi w temacie. Mogą to być na przykład przeżycia z wojska, kiedy to po ujrzeniu ,,dziewicy" na tarczy, w masce biegło się wzdłuż kulochwytu w ,,tę i nazad" Sytuacje śmieszne z perspektywy czasu, jakieś ciekawostki. Myślę, że będzie bardzo ciekawie i gorąco. Ps, mógłbym podjąć temat na forum dotyczącym strzelania, ale tam nie każdy kocha zegarki. Wasze wypowiedzi zapewne będą bardzo ciekawe i nikt nie wyśmieje pytania ,,co to jest spłonka, piorunian rtęci czy szyna spustowa". Pozdrawiam i zachęcam do luźnej dyskusji.
  19. albiNOS 01

    Xicorr

    A czy koniecznie musi być to związane z historią właśnie FSO? może też nawiązywać ogólnie do motoryzacji z tamtych lat? czy nawet motocykli. Zwłaszcza rękawice ,,bezpalczaste" kojarzą mi się z motocyklizmem owych czasów. Kultowy polski skuter, Osa M-50 oraz M-52, produkowany w latach 59-56 przez Warszawską Fabrykę Motocykli (WFM). Jedyny skuter produkowany w czasach PRL. Pojemność silnika tej mocniejszej wersji to oczywiście.....175.
  20. albiNOS 01

    Xicorr

    Te czerwone dodatki zabijają! Musze przyznac ze xicorr ma doskonale wyczucie dobrego smaku. Ten zegarek jest bardziej Warszawski niz Kobieta w topless z tarcza i mieczem z dolem od ryby. Jak tak dalej pojdzie to za 30lat kupie mieszkanie za swojego circle. Ale i tak go nie sprzedam.
  21. Właśnie o tej legendarnej organizacji słyszałem i to mnie przekonało, a wpisowe symboliczne 10 zł, ktoś do tego zapewne dopłaci. Zresztą odnoszę wrażenie, że Lubin to miasto dbające o swoich mieszkańców. Nie zawsze mogę to powiedzieć o Legnicy, no ale nie narzekam.
  22. No, zapisałem się na Bieg o Lampkę Górniczą w Lubinie na Dolnym Śląsku (nie Lublinie, często mylone), Ciśnienie mam już w normie, 123/75 p 72. Jutro zaczynam przygotowania, na początek dokładnie zmierzę dystans po którym biegam, rowerkiem co do metra. A potem jedziemy z koksem.
  23. A jesli chodzi o moj ciezar to ponad 100 dokladnie nie wiem bo waga mi sie spier... eee bateria droga, sami wiecie...
  24. Chyba jednak zrezygnuje z polmaratonu, tylko ze wzgledu na stawy, wlasnie jestem na etapie podejmowania decyzji. Za to postaram sie przygotowac do biegu na 10 km w Lubinie, pod koniec pazdziernika. Bede celoeal w czas ponizej godziny, ile wyjdzie, zobaczymy
  25. Zmierzone 135/91 p 65. Moge isc spokojnie do roboty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.