Cześć, Siedzę cały czas w pokoju hotelowym i się momentami nudzę . A że luźno, ale gdzieś tam chodzi po głowie myśl o zakupie jakiegoś może jednego polskiego zegarka, pomyślałem o takim oto temaciku. Od razu mówię, że ponieważ temat zakładam JA , więc definicja polskiego zegarka będzie tutaj MOJA i... KONIEC! A jest ona krótka i taka: zegarek, którego koncepcja powstała w polskiego obywatelstwa łepetynce i która to łepetynka dany projekt od początku do końca nadzorowała. Skąd są stopy użytych metali, śrubki, mechanizmy, bransolety, paski, itd. nie ma tu akurat dla mnie znaczenia. Z radością niewysłowioną będę obserwować wszelkie propozycje Szanownych Kolegów - pod warunkiem, że będą to zegarki aktualnie do zdobycia na rynku pierwotnym lub, chociażby, wtórnym. Może powstanie jakaś "lista przebojów"...?