Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

carlito1

PP vs L&S vs VC vs AP

Ankieta grzecznościowa  

71 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Znaczenia nie ma - ale taki był jego styl... a posiadanie stylu, w moim mniemaniu, nie musi wiązać się tylko z określonymi kanonami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie przyjmimy że każdy ma swój styl .


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak obserwuję dyskusje jako główny zainteresowany właściwie. I trochę mnie niektóre rzeczy śmieszą, szczególnie te na temat ubrań, ich jakości, itd. Nie chodzę na bankiety, nie biorę udziału w wystawnych obiadach, spotkaniach biznesowych. Na co dzień nie mam szofera. Moje auto jest tańsze od większości moich zegarków.
Chodzę w tym co lubię, co jest dla mnie wygodne, ale myślę, że umiem się ubrać stosownie do sytuacji. Garnitur zakładam na rodzinne uroczystości, ważniejsze spotkania, wychodząc na kolację z ważnymi dla mnie osobami, gdy jest taka potrzeba. Garnitur mam jeden, szyty na miarę u zwykłego krawca, ze świetnej tkaniny, koszule kupuje w sklepie, lub czasem także szyję, buty z sieciówki (też mogą być dobre i wygodne).
Kupuję zegarki, jak powiedział jeden z kolegów dla samego obcowania ze sztuką, a nie jako dodatek do stroju, a już tym bardziej jako coś, co ma stanowić wartość dodaną do mnie jako osoby.
Szanuję siebie, znam swoją wartość. Staram się ją budować, być dobrym człowiekiem i kierować się wartościami, które uważam za słuszne. To ile mam pieniędzy w portfelu i co z nimi robię, jest moją prywatną sprawą.
Nigdy nie oceniam ludzi po metce, czy znaczku na ubraniu bo to jest debilne. Obracam się w różnych środowiskach, pracuję z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi. Mam na co dzień do czynienia z ludźmi żyjącymi w przepychu, ale też takimi którzy żyją w absolutnej nędzy.
Nie mam zamiaru wyglądać, jak Ci panowie ze zdjęć, których nazwiska nie mówią mi nic (nie ubliżając im, bo pewnie wiele dobrego zrobili w życiu), nie mieszkam w pałacu, nie piję najlepszej whisky i nie palę cygar. A zakładanie zegarka na mankiet by się nim pochwalić uważam za żenujące i kompletnie bez klasy.
Ze swoimi pieniędzmi, które zarabiam bardzo ciężko i uczciwie, mogę robić co chcę. A ponieważ kocham zegarki i sztukę, to moje dwie wielkie pasje, to w nich lokuję swoje oszczędności.
Uważam, że jeśli się ma wyczucie i styl to taki zegarek, o których mówimy można wpasować naprawdę w wiele strojów. Patek równie dobrze będzie się prezentował przy smokingu, jak i przy materiałowych spodniach, lnianej koszuli i kardiganie. I nie myślę, że A.N.Patek obraziłby się gdybym zapragnął go ubrać do dżinsów w kolorze denim :P
Moja mama chodzi codziennie do pracy z Patkiem z 45 r. na ręce (którego mi właściwie wydarła siłą, gdy wrócił z remontu). Czasami w ładnej garsonce, a czasem w wełnianym swetrze. I nikt jej klasy nie odmówi :)

Podsumowując: poszukuje zegarka absolutnie minimalistycznego, z kopertą w kolorze stali (białe złoto, platyna, stal), z najwyższej półki.
Zegarek absolutnie na wyjątkowe okazje, będzie większość czasu spędzał w pudełku. Choć nie powiem, że w przypływie emocji nie założę go na codzień do prostego swetra i t-shirta. Z tego powodu dalej prym u mnie wiedzie A.Lange, choć biorę też pod uwagę Patka, ze względu na szacunek do marki, oraz sentyment do naszej historii i dziedzictwa narodowego. Dwa pozostałe już skreślone z listy marzeń.
Tego JLC Grand Feu z jednej z ostatnich wiadomości również brałem pod uwagę, ale odpadł w eliminacjach, choć nie wiem tak na prawdę na jakiej podstawie. Podobają mi się Girrardy również :) Fajne propozycje.

Na ścianie mam zdjęcie Pabla Picasso w ubrudzonej farbą koszuli, wyciągniętym wełnianym swetrze i podartych krótkich spodenkach, a na nadgarstku Patek z komplikacjami. Nie uważam, że gorzej to świadczy o nim jako człowieku, niż o tych dostojnych mężczyznach ze zdjęć, które wstawił jeden z kolegów.

Wysyłane z mojego Z10 za pomocą Tapatalk 2

 

PS. Czy temu facetowi brak klasy?

http://dysonology.files.wordpress.com/2011/11/pablo1.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie chciałbyś może zapolować na calatravę w stali 5565? Atutem tego modelu jest to, że jego cena stale rośnie i ma zastosowany nieśmiertelny, bardzo dokładny 215 PS, nakręcany ręcznie, co jest zaletą w przypadku zegarka noszonego okazjonalnie.

 

PP5565a.jpg

 

PP5565b.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak obserwuję dyskusje jako główny zainteresowany właściwie. I trochę mnie niektóre rzeczy śmieszą, szczególnie te na temat ubrań, ich jakości, itd. Nie chodzę na bankiety, nie biorę udziału w wystawnych obiadach, spotkaniach biznesowych. Na co dzień nie mam szofera. Moje auto jest tańsze od większości moich zegarków.

Chodzę w tym co lubię, co jest dla mnie wygodne, ale myślę, że umiem się ubrać stosownie do sytuacji. Garnitur zakładam na rodzinne uroczystości, ważniejsze spotkania, wychodząc na kolację z ważnymi dla mnie osobami, gdy jest taka potrzeba. Garnitur mam jeden, szyty na miarę u zwykłego krawca, ze świetnej tkaniny, koszule kupuje w sklepie, lub czasem także szyję, buty z sieciówki (też mogą być dobre i wygodne).

Kupuję zegarki, jak powiedział jeden z kolegów dla samego obcowania ze sztuką, a nie jako dodatek do stroju, a już tym bardziej jako coś, co ma stanowić wartość dodaną do mnie jako osoby.

Szanuję siebie, znam swoją wartość. Staram się ją budować, być dobrym człowiekiem i kierować się wartościami, które uważam za słuszne. To ile mam pieniędzy w portfelu i co z nimi robię, jest moją prywatną sprawą.

Nigdy nie oceniam ludzi po metce, czy znaczku na ubraniu bo to jest debilne. Obracam się w różnych środowiskach, pracuję z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi. Mam na co dzień do czynienia z ludźmi żyjącymi w przepychu, ale też takimi którzy żyją w absolutnej nędzy.

Nie mam zamiaru wyglądać, jak Ci panowie ze zdjęć, których nazwiska nie mówią mi nic (nie ublizajac im, bo pewnie wiele dobrego zrobili w życiu), nie mieszkam w pałacu, nie pije najlepszej whisky i nie palę cygar. A zakładanie zegarka na mankiet by się nim pochwalić uważam za żenujące i kompletnie bez klasy.

Ze swoimi pieniędzmi, które zarabiam bardzo ciężko i uczciwie, mogę robić z nimi co chcę. A ponieważ kocham zegarki i sztukę, to moje dwie wielkie pasje to w nich lokuję swoje oszczędności.

Uważam, że jeśli się ma wyczucie i styl to taki zegarek, o których mówimy można wpasować naprawdę w wiele strojów. Patek równie dobrze będzie się prezentował przy smokingu, jak i przy materiałowych spodniach, lnianej koszuli i kardiganie. I nie myślę, że A.N.Patek obraziłby się gdybym zapragnął go ubrać do dżinsów w kolorze denim :P

Moja mama chodzi codziennie do pracy z Patkiem z 45 r. na ręce (którego mi właściwie wydarła siłą, gdy wrócił z remontu). Czasami w ładnej garsonce, a czasem w wełnianym swetrze. I nikt jej klasy nie odmówi :)

 

Podsumowując: poszukuje zegarka absolutnie minimalistycznego, z kopertą w kolorze stali (białe złoto, platyna, stal), z najwyższej półki.

Zegarek absolutnie na wyjątkowe okazje, będzie większość czasu spędzał w pudełku. Choć nie powiem, że w przypływie emocji nie założę go na codzień do prostego swetra i t-shirta. Z tego powodu dalej prym u mnie wiedzie A.Lange, choć biorę też pod uwagę Patka, ze względu na szacunek do marki, oraz sentyment do naszej historii i dziedzictwa narodowego. Dwa pozostałe już skreślone z listy marzeń.

Tego JLC Grand Feu z jednej z ostatnich wiadomości również brałem pod uwagę, ale odpadł w eliminacjach, choć nie wiem tak na prawdę na jakiej podstawie. Podoba mi się. Girrardy również :) Fajne propozycje.

 

Na ścianie mam zdjęcie Pabla Picasso w urodzonej farbą koszuli, wyciągniętym wełnianym swetrze i podartych krótkich spodenkach, a na nadgarstku Patek z komplikacjami. Nie uważam, że gorzej to świadczy o nim jako człowieku, niż o tych dostojnych mężczyznach ze zdjęć, które wstawił jeden z kolegów.

 

Wysyłane z mojego Z10 za pomocą Tapatalk 2

 

szacunek podwójny,

pierwszy za przekonania, drugi za to, że to wszystko chciało ci się pisać na telefonie :) ,

ja bym chyba zdechł ^_^ .


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie chciałbyś może zapolować na calatravę w stali 5565? Atutem tego modelu jest to, że jego cena stale rośnie i ma zastosowany nieśmiertelny, bardzo dokładny 215 PS, nakręcany ręcznie, co jest zaletą w przypadku zegarka noszonego okazjonalnie.

 

 

Zbyt "kolorowy" dla mnie... Za dużo się dzieje. 

 

szacunek podwójny,

pierwszy za przekonania, drugi za to, że to wszystko chciało ci się pisać na telefonie :) ,

ja bym chyba zdechł ^_^ .

Mam wygodną klawiaturę dotykową :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja, bardzo , bardzo powaznie zastanowilbym sie nad FP Journe Octa , niesamowite zegarki . Kiedys nawet wystawilem Octe automatic tutaj na bazarku , tylko nie jestem pewien czy dwie dodatkowe wskazowki by ci nie przeszkadzaly . Jak masz okazje gdzies je ogladnac to bardzo polecam , moze akurat zmienisz zdanie co do minimalistycznego stylu  :)

Lange sa fajne mialem kiedys Lange1 w bialym zlocie ale FPJ wedlug mnie jest jeden stopien wyzej . 


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gadanie Jakuba Mroza przypomina mi scenę z American Psycho. :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę być źle zrozumiany. Ja nie krytykuję Vacherona za kaliber 1400 tylko za dysproporcje w sensie średnicy - koperta / mechanizm...

No to jak to sie ma do AP RO 15400 i Twoje postrzeganie tamtej dysproporcji? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do dysproporcji koperta - mechanizm u VC to automat chyba lepiej wygląda:

1036440d1365201273-what-dress-watch-lanc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dedykuję Tobie poniższy cytat:

 

"... byl punktualny
ubrany bardzo luzno, co mnie zastanowilo, bo tak ubranym nie przychodzi sie raczej na rozmowe o ewentualnym kontrakcie, ktory badz co badz malym kontraktem nie mial byc.
Pomyslalem, ze moze on rzeczywiscie moje zaproszenie potraktowal na luzna pogawedke.
Potraktowal powaznie.
Reszta juz wygladala NORMALNIE jak na sportowca o uznanym nazwisku, wiec kluczyki od s klasy i zegarek za 40 tysiecy na reku...."
 
Ktoś kojarzy kto to powiedział i o kim?

 

 

Drogi Jakubie Mróz:

 

Napisał to znany biznesmen, prawnik, finansista i mecenas sportu Grzegorz Ślak o Tomaszu Gollobie.

 

"Patek i Lange muszą mieć odpowiednie towarzystwo"

 

I zdecydowanie jestem zdania, że Patkowi bliżej do towarzystwa butów za "max 500 zł ", jeansów Levis 501 oraz nieśmiertelnej, monotematycznej u wspomnianego Tomasza Golloba niebieskiej koszuli niż do dziesięciokrotnie droższej koszuli Giovanniego Agnelli opasanej zegarkiem dla efektu. "Wieś tańczy i śpiewa"- tak mogę to skwitować.

 

Symptomatyczne, że w przypadku uznanych osób najbardziej buraczany motyw potrafi zostać zinterpretowany jako przejaw dobrego ( własnego, oryginalnego - a jakże ) stylu. 


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My to jednak elitarny klub jesteśmy :D 

Nawet L'Avvocato okazuje się tutaj tandetny ;) 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrob cos nietuzinkowego moze i jak sie uda to spraw sobie to

E40C5D48-2191-4FAF-9C56-D4E6EE4864B2_zps

Wybor natomiast z 4 powyzszych ze wskazaniem na Lange. Ma w sobie cos co powoduje ze pasuje zarowno 30latkowi jak i jego dziadku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczenia nie ma - ale taki był jego styl... a posiadanie stylu, w moim mniemaniu, nie musi wiązać się tylko z określonymi kanonami.

Chociaż jedna osoba rozumie o czym mówię... 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My to jednak elitarny klub jesteśmy :D

Nawet L'Avvocato okazuje się tutaj tandetny ;)

 

Coś w tym jest ;)


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja, bardzo , bardzo powaznie zastanowilbym sie nad FP Journe Octa , niesamowite zegarki . Kiedys nawet wystawilem Octe automatic tutaj na bazarku , tylko nie jestem pewien czy dwie dodatkowe wskazowki by ci nie przeszkadzaly . Jak masz okazje gdzies je ogladnac to bardzo polecam , moze akurat zmienisz zdanie co do minimalistycznego stylu  :)

Lange sa fajne mialem kiedys Lange1 w bialym zlocie ale FPJ wedlug mnie jest jeden stopien wyzej . 

Potwierdzam, choć moim zdaniem ciekawszy byłby F.P.Journe Chronometre Bleu - wrzucałem fotki dwie strony wstecz. Piękny mechanizm z 18k złota, totalny inhouse. 

 

Tutaj test-porównane z Lange i Vacheronem, ludzi w wieku podobnym do msokol19 i mojego. 

http://www.hodinkee.com/features/three-on-three-manual-dress-watch


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrob cos nietuzinkowego moze i jak sie uda to spraw sobie to

E40C5D48-2191-4FAF-9C56-D4E6EE4864B2_zps

Wybor natomiast z 4 powyzszych ze wskazaniem na Lange. Ma w sobie cos co powoduje ze pasuje zarowno 30latkowi jak i jego dziadku

 

Jeżeli dobrze pamiętam, to Pan Philippe Dufour wyznaczył sobie cel stworzenia 200 egzemplarzy Simplicity, która to limitacja została już dopełniona, a, moim skromnym zdaniem, zegarek ręcznie wytwarzany przez taką legendę, w dodatku żyjącą, ma sens, tylko gdy dokonamy osobiście zamówienia u mistrza i poczekamy cierpliwie do dnia odbioru ;)

 

Osobiście uważam, że ta strona ręcznej pracy Mistrza Dufour, jest apetyczniejsza i ważniejsza: 

 

mdufourb01.jpg


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru wyglądać, jak Ci panowie ze zdjęć, których nazwiska nie mówią mi nic (nie ubliżając im, bo pewnie wiele dobrego zrobili w życiu), nie mieszkam w pałacu, nie piję najlepszej whisky i nie palę cygar. A zakładanie zegarka na mankiet by się nim pochwalić uważam za żenujące i kompletnie bez klasy.

 

Na ścianie mam zdjęcie Pabla Picasso w ubrudzonej farbą koszuli, wyciągniętym wełnianym swetrze i podartych krótkich spodenkach, a na nadgarstku Patek z komplikacjami. Nie uważam, że gorzej to świadczy o nim jako człowieku, niż o tych dostojnych mężczyznach ze zdjęć, które wstawił jeden z kolegów.

 

Gianni Agnelli zakładał w ten sposób zegarek, ponieważ w tamtych czasach jeszcze nikt nie wpadł na to, że lewy mankiet koszuli zrobić nieco szerszy, a z racji, że szef Fiata, Ferrari i ojciec wielu synów oraz wnuków + aktywny polityk, nie miał czasu na pierdoły i w związku z tym nosił Worldtimera na mankiecie koszuli, a nie dla szpanu... Widać płytkie rozumowanie. 

 

Pablo Picasso był wielkim artystą, a artystom wolno wszystko, w parze z geniuszem idzie nierzadko szaleństwo, autyzm, choroba Aspergera czy schizofrenia, więc nie biorę na przykłady Beethoven'a, Mozarta, von Karajana, Chopina, Wagnera, Picasso, naszego Witkiewicza vel Witkacy, Beksińskiego, Polloca, van Gogha czy Monet'a. 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koszuli Giovanniego Agnelli opasanej zegarkiem dla efektu. "Wieś tańczy i śpiewa"- tak mogę to skwitować.

Symptomatyczne, że w przypadku uznanych osób najbardziej buraczany motyw potrafi zostać zinterpretowany jako przejaw dobrego ( własnego, oryginalnego - a jakże ) stylu. 

 

Gianni Agnelli zakładał w ten sposób zegarek, ponieważ w tamtych czasach jeszcze nikt nie wpadł na to, że lewy mankiet koszuli zrobić nieco szerszy, a z racji, że szef Fiata, Ferrari i ojciec wielu synów oraz wnuków + aktywny polityk, nie miał czasu na pierdoły i w związku z tym nosił Worldtimera na mankiecie koszuli, a nie dla szpanu... Widać płytkie rozumowanie. 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gadanie Jakuba Mroza przypomina mi scenę z American Psycho. :D

 

 

Dobra, ktoś jeszcze ma zamiar dodać od siebie cokolwiek więcej, nie wnoszącego nic merytorycznego, do tej dyskusji?

Fakt, przesadziłem, ale zarówno ja mam rację, jak i Ci, którzy mocno zripostowali. Prawda leży po środku. M.in. Łukasz(Sphinx) i TeJot zrozumieli co miałem na myśli. 

Nie uważam, że prostak i cham, z pozoru gentlemen, multimiliarder, świetnie ubrany, kładący lachę na stan materialny i moralne samopoczucie pracowników czy klientów, których wyzyskuje, jest lepszym człowiekiem niż nie przywiązujący żadnej uwagi do stroju człowiek, który liczy się i traktuje z równym sobie szacunkiem, z innymi bez względu na status społeczny, wykształcenie czy wygląd. Tak jak wcześniej pisałem. 

Interpretujecie to co Was, w mojej wypowiedzi, w jakiś sposób dotknęło i pokierowani zwykłymi ludzkimi emocjami i naszym męskim ego, bazujecie swoje riposty na podstawie kilku wychwyconych słów. Masakra. 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To forum zegarkowe prawda?,więc rozmawiajmy o zegarkch,a nie jakie krawaty ,buty,smokingi czy co tam jeszcze pasuje....

Ankiety dotyczy zegarka i kupujący może wydać dziesiąt tysięcy za zegarek i paradować w nim po domu w kalesonach i szlafroku ,nic nam do tego......

Gdzieś na forum przeczytałem że irytujące i godne pożałowania są osoby majętne z byle jakim zegarkiem i te z zegarkiem za dziesiąt tysięcy czekające na tramwaj w deszczu.....

Więc informuje że majętny nie jestem i tramwajem nie jeżdzę ,natomiast trolejbusem z Patkiem [stalowym] i JLC z 18k złota i owszem!

 

Czy jestem godny politowania?,pozostawiam ocenie kolegów.

Samochodu {już} nie posiadam bo ,po pierwsze często korzystam ze służbowego auta,po drugie pieniądze ze sprzedarzy przeznaczyłem na kupno wymarzonego zegarka...

                                                                   CZEMU?

 

BO KOCHAM ZEGARKI , BYŁY,SĄ I ZAWSZE BĘDĄ  MOJĄ  NAJWIĘKSZĄ  PASJĄ


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jeżdżę tramwajem, gdyż jeżdżenie na siłę wyłącznie samochodem w mieście, gdzie czasem różnica między samochodem a tramwajem to godzina czasu, byłoby totalnym idiotyzmem. Są sytuacje kiedy samochód jest wskazany lub kiedy nie ma innej możliwości. Dla mnie samochód, podobnie jak zegarek, ma również służyć do zabawy, tzn. dostarczać frajdy z jazdy, a niekoniecznie służyć do przemieszczania się z miejsca A do B. 

 

Lubię takie dyskusje, bo nie zawsze musi być prosto, szybko i przyjemnie ;) Dzięki takim dyskusjom dojrzewa także nasz gust i pasja, pogłębia się nasze zamiłowanie do sztuki zegarmistrzostwa ;)


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jeżdżę tramwajem, gdyż jeżdżenie na siłę wyłącznie samochodem w mieście, gdzie czasem różnica między samochodem a tramwajem to godzina czasu, byłoby totalnym idiotyzmem. Są sytuacje kiedy samochód jest wskazany lub kiedy nie ma innej możliwości. Dla mnie samochód, podobnie jak zegarek, ma również służyć do zabawy, tzn. dostarczać frajdy z jazdy, a niekoniecznie służyć do przemieszczania się z miejsca A do B. 

 

Lubię takie dyskusje, bo nie zawsze musi być prosto, szybko i przyjemnie ;) Dzięki takim dyskusjom dojrzewa także nasz gust i pasja, pogłębia się nasze zamiłowanie do sztuki zegarmistrzostwa ;)

Jakub ;):) -wystarczy godzina ,a nie" to godzina czasu"


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

No to jak to sie ma do AP RO 15400 i Twoje postrzeganie tamtej dysproporcji? ;)

 

LINK

 

Wciśnij na klawiaturze cmd + f, wpisz w oknie wyszukiwania 15400, a wszystko będzie jasne  :). Nie zmieniłem zdania od momentu napisania artykułu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.