Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
lec

Czy nosimy swoje "starocie"?

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Ja mam jednego Omikrona po dziadkowego za przejechanie w PKSie 400000 km autobusem SANOS - jest grawerka na deklu z datą 1979r koronka oczywiście sygnowana -  kilka lat wczesniej dostał Doxe by synchron też z grawerem i dyplomem 1977 - wszystko mam w spadku :) Nosze je tylko od okazji oba grawerowane FAP FAMOS BEOGRAD - fabryka produkująca popularnego w latach 70-80 SANOSA

post-68206-0-87971500-1399234708_thumb.jpg

post-68206-0-17075700-1399234727_thumb.jpg

post-68206-0-58520200-1399234748_thumb.jpg

post-68206-0-28009000-1399234754_thumb.jpg

Edytowane przez Paweł Bury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Staszek, toć przecież wiadomo, iż mimo wieku "babcia" jest z tych

co rzucają urok na facetów. :)

 

@Narfas

 

Kolor i wyrazistość tej tarczy,

zważywszy jednocześnie wiek,

przyciąga niesamowicie, uwagę do sikorka. :blink:

Może, to ten "wdowi" woal, to powoduje? ;)

Ale fakt pozostaje faktem.

Ciekawe jak ona wygląda w świetle dziennym? :)

 

Pawle!

 

Ten Twój "Omi" a i owszem jest jak garnitur z lat 70 i ma sznyt! :D

Nie dziwota, iż nosisz go przy większych okazjach.

Swoją drogą, to podziw bierze przejechanie Sanosem tylu kilometrów. :blink:

A bierze się on stąd, gdyż sam jeździłem drzewiej CHAUSSONAMI i Jelczami "Ogórkami" jako pełnoletni, ale jeszcze młokos, po stolycy i wiem czym to pachnie. :)

Edytowane przez lec

<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mam jeszcze odznaki dziadka srebrną za przejechanie 500tyś km i złotą za 1 000 000 km  jutro je wykopie i dam zdjęcia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda odznak nie mam ale w km nazbierało mi się już deko więcej. :)

Jeśli chodzi o "Duśkę", :D

to mam identiko i na k**wiszona pasku, ;)

która będzie mi następną towarzyszką,

przez kolejny tydzień. :P:)


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmiana musiała nastąpić!

I oczywiście o niej nie zapomniałem. :P

 

Miała być Doxa,

ale za winkla wychylił się jeden z ulubieńców. :wub:

I nie było siły, by go nie przygarnąć na tydzień.

Jak na stary egzemplarz, to ten jest wyjątkowy! :blink:

Pomijając tarczę i wskazówki,

która są w idealnym niemal stanie,

Stan koperty też jest do przyjęcia

i nie muszę się wstydzić,

iż mam na ręku "paździerza". ;)

To werk działa wyśmienicie!

Rzadko zdarza się,

by leciwy zegarek,

był tak punktualny. :)

 

Przedstawiam więc swego PALLASA. :D

 

post-63153-0-54540500-1399919295_thumb.jpg


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Miały być medale z marynary  dziadka? :(

Chyba Mroza.

Dziad przydekorowany

chodzi chyba na codzień

po Hadesie szurając laczkami, :lol:

straszy wnuczęta,

by się opamiętały! :wacko:

 

Tak mnię jakoś najszło, :)

tak więc Paweł wiąch

nie puszczaj! ;)

Zresztą i tak

na tą okoliczność

z głuchłem. :P

 

Ale, ale!

Mam świadka! ^_^

Który się nie wyłga,

by krzywo przysiężyć, :angry:

bo mnię widział,

ze struclem

na ręku. :D :D

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez lec

<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

Nosimy, jeden taki mnie zmotywował

 

uvyjajas.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może być chrono Seiko, to może i Delbana ;)

post-57210-0-88977500-1400524926_thumb.jpg


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miały być medale z marynary  dziadka? :(

Chyba Mroza.

Dziad przydekorowany

chodzi chyba na codzień

po Hadesie szurając laczkami, :lol:

straszy wnuczęta,

by się opamiętały! :wacko:

 

Tak mnię jakoś najszło, :)

tak więc Paweł wiąch

nie puszczaj! ;)

Zresztą i tak

na tą okoliczność

z głuchłem. :P

 

Ale, ale!

Mam świadka! ^_^

Który się nie wyłga,

by krzywo przysiężyć, :angry:

bo mnię widział,

ze struclem

na ręku. :D :D

 

Pozdrawiam.

Sorrki zapomniałem - robie ostatnio od rana do wieczora - jutro wklejam i odznaki i dyplom wręczony razem z zegarkiem - wszystko imienne podpisane - nie ma lipy Pawełek nie kłamie nie ma takiej opcji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nosimy, jeden taki mnie zmotywował

 

uvyjajas.jpg

Klasa Seikacz. Aż sobie jakiegoś sikora z tej stajni na jutro odkurzę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Taki jeden,

to zamknięty i noszony w portabaku

w końcu siem wściek i urządził awanturkę właścicielowi! ;)

Motywując go skutecznie jak widać na załączonym obrazku. 

Tylko patrzeć jak reszta ferajny się zgada

a wtedy, to i woda gulardowa na guzy nic nie pomoże

i kto wie czy czasem na czerwcowe dożynki

w Mariocie z fastrygą na licu nie przybedzie. :P

 

Chrono, nie chrono-nic, nie Ty siem chłopie nie łgaj

i nie szukaj okazji do wymówki, tylko wyciągaj te "Dewotki" :lol:

to choć jak na nieszporach obaczem ich oblicza!

 

Młodziak, też w kulki leci, :angry:

jak ja kiedyś w gruszki,

bo go widać na froncie

u ruskich a i Różyca

też wita. ;)

Klisza od tatowego "DRUCHA"

mu się naświetliła

i na gwałt szuka,

by kupić. :P

 

Nie mniej konsekwentnie

zapodałem se dziś na łapkę,

choć wspomnę, że księgowej

do garów się nie mieszam, ;)

taką "patelnię"

na sadzone jaja! :D

I nie powiem,

żem z tego powodu

dumnie jej nie pokazywał ^_^

jednemu sympatycznemu żabojadowi

z rolkiem subem na łapie.  :D

 

@hrabia

 

a Ty wiesz co to jest WSW?

Tak więc weź Wiadro, Szmatę, Wodę

i myj wycieraj z kurzu swe "paprochy",

by zapodając jakieś foty,

mogli byśmy je luknąć!

post-63153-0-07781100-1400534950_thumb.jpg

Edytowane przez lec

<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny Zenek :)


Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Twój najnowszy gdzie? :)


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale plotkarze! :blink:

Za plecami obgadują! :angry:

Ostatni raz targałem na plerach

pościel do magla z 50 lat temu. :wacko:

A tu patrzcie.............

maglary pytlują jak drzewiej. :lol:

Kto by się spodziewał? :(

 

Jak mi Staszku,

solennie obiecasz,

iż puścisz wodze fantazji, ;)

tak by wyzwolić rogala

nie tylko na mym licu, :D

to pędzę w "ab cugach" 

i wstawiam! :)


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu się nie ma nad czym zastanawiać. Tu się trzeba "pokazywać" :)

A tak już na pół poważnie, od początku czerwca zamierzam przewietrzyć moje Delbany, przeplatając okazjonalnie innymi "starociami". Ciekawe do kiedy wystarczy?

Ponieważ jesteś pomysłodawcą tego wątku, może rozszerzysz go element prezentowania staroci na nadgarstku i nie tylko będziemy pisali czy nosimy, ale i jakie nosimy?


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"pokazywać"???

 

Mimo, iż jest to wybieg raczej dla chudych szczap,

bo dla tłuściejszych i bardziej trendy jest w śwajcarach,

wskazanym jest prezentowanie ich na własnym ręku,

niźli na "podkładkach" dla komputrowych mysz i nie tylko. :P

Chyba nie trza mi wyłuszczać dogłębnie,

iż zamysłem mym było jak najszersze prezentowanie

swych wiekowych chowanych po kątach zegarynek

i pokazywanie ich szerszej widowni niż domowe audytorium.

Które zresztą często wyrzuciło by nas na zbity pysk z chaty

razem ze struclami, przynajmniej mnie. :(

Toć zrozumiałe, że temacior nie ogranicza nikogo

i dopisek "jakie nosimy" byłby niepotrzebnym przerostem,

chyba że,

chodziło by o panienki kiedyś noszone przez nas rękach. ;)

Staram się w swój, przyznam dość specyficzny sposób

komentować zamieszczane przez Was fotki

i liczyłem na to, iż takie komenty nie pozostaną tylko mymi. :wacko:

W zamyśle bowiem temat miał być humorzasty,

by nieco rozweselać te nasze kółko różańcowe. :)

Wrzucając na rękę pryszczatego Zenona myślałem,

że spotka się z ciekawymi opiniami na temat swej trudnej urody.

Ospowatego adonisa powalającego swą diabelską facjatą

niewieści ród zgodnie z porzekadłem, iż może być brzydki

ale by był. :lol:

Cóż, jeszcze się turlam,

ponoć niech żywi nie tracą nadziei,

więc nie tracę. :D

 

A o Delbankach, to Ci Staszku

wcześniej już pisałem

zastanawiając się na ile

Ci tygodni starczy? :)


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście noszę , ale moja żonka chętnie go podkrada ze względu na jego urodę, gabaryty i oczywiście kruszec :)

Omega 1925 pamiątka po dziadku, cały czas na chodzie.

post-67965-0-77016300-1400762217_thumb.jpg

post-67965-0-47401600-1400762238_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

No,

to przyfastrygowałeś bambulcem, mi w same oko i tęczowe kolorki pozostaną chyba na dłużej. :blink:

Pomijając żółć która siem ulała z brudnej :D i niczym nie skrępowanej zazdrości!!! :(

I jak tu żyć Panie Premierze,

kiedy dziadek już dawno walnął w kalendarz a sikora może i miał ale przepił, obrzępała 

i w spadku zostawił tylko plik papierowych starych dwójek które mogą służyć tylko

do wytapetowania sracza. :angry:

 

No i się ulało,

ale powracając do babci, to urodziwa niemożebnie :wub:

i po latach nie musi przez pół dnia tapetować facjaty! :D

Nie da się ukryć, iż jako niepoprawny nygus, zajrzał bym tej "babie" pod spódnicę

by zobaczyć, przez tyłek, ten piecyk, który powoduje, iż pozostaje nadal żwawą

i co za diabeł w nim pali. ;)

Zdrowo walnęło mi w dekiel, który przyjdzie mi długo szukać, bo nie jest tak mocowany jak u Twej i nie tylko, naręcznej oblubienicy. I nie dziwota, iż wyzwala nieprzyzwoite chucie, często skrywane w zakamarkach mózgu, każdej z płci. :P

Zatem przychodzi mi czekać na sugerowany striptiz, bowiem audytorium jak znam życie będzie spore! :)

 

Tak więc młodzieży,

szanować dziadków,

bo nigdy nie wiadomo

co kiedyś odziedziczycie!  :lol:

Edytowane przez lec

<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Voila :)  Proszę kumotrowie jeszcze o inne w miarę możliwości dane o zegarku - nigdzie na necie nie widziałem takiego i nie wiem w sumie co o nim myśleć w kategoriach częstości występowania itp. Ale , ale miłego oglądania tego co pod kołderką :)

post-67965-0-87245800-1400787852_thumb.jpg

post-67965-0-98206800-1400787942_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękny, dopiero teraz zauważyłem, ze dekielek na zawiaskach.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jedno co można powiedzieć,

to to, iż po numerze "piecyka" wynika,

że babuleńka wiekowa

gdyż jest z przedziału narodzin po roku 1929.

Od tego tez roku numery zaczynały się

(tak piszą w mądrych tabelach) 7.000.000.

Dopiero 1934 zaczęły się ośmio milionowe sztuki.

Sądząc po numerze koperty,

który jest zbliżony,

całość jest bezwstydnie, ;)

oryginalna.

 

Pozostaje teraz "rozkalibrować" :D

kaliber co też pewnikiem koledzy

uczynią, by zakończyć

tą wiwi sekcję.

Niechybnie jest szansa

na znalezienie jeszcze 

jakichś informacji.

 

Nie ma co,

takie dziedzictwo to cymes! :blink:

Myślę, że pomijając kruszec

w całości jest wiele warta! B)

 

Miał bym poważne obawy,.

by puszczać księgową na zakupy

z tym czasomierzem, 

gdyż mogli by jakieś cwaniaki,

podprowadzić ślubną

w dodatku, wraz z zegarkiem. :lol:

Edytowane przez lec

<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, iż jest to Omega kal. 26.5 co do roku produkcji to może być to połowa 1929, ale spotkałem się również z opinią , 1925 może być prawdopodobna . Mylące są zawiaski bo chyba 1929 były już stosowane inne dekielki. Może jest to jakaś okolicznościowa krótka seria  - również kolor tarczy sugeruje jakieś militarne zacięcie babci ( tak na marginesie zdobywała Berlin w 1945 , ale to dłuższa opowieść).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Myślę, iż jest to Omega kal. 26.5 co do roku produkcji to może być to połowa 1929, ale spotkałem się również z opinią , 1925 może być prawdopodobna . Mylące są zawiaski bo chyba 1929 były już stosowane inne dekielki. Może jest to jakaś okolicznościowa krótka seria  - również kolor tarczy sugeruje jakieś militarne zacięcie babci ( tak na marginesie zdobywała Berlin w 1945 , ale to dłuższa opowieść).

Co do kalibru zgoda.

Natomiast rok produkcji to raczej 1930-1931

 

Tu 1932 rok-  nr 749......post-48316-0-62981100-1401015558.jpg

Kolor tarczy niestety nic wspólnego z wojskiem nie ma .

Czy na tarczy widać jakieś przebarwienia?-mam kilka egzemplarzy z okresu z czarną tarczą i widać j "zółte gwiazdy"-pytam bo sądzę ze tarcza została ,być może dawno,poddana "odnowieniu".....

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do odnawiania tarczy to raczej nie była odnawiana, o ile mnie pamięć nie myli to zegarek od lat 80-tych nie był u mistrza ( w tym roku tylko polerka , kąpiel itp bez ruszenia tarczy i wskazówek).

Tarcza ma delikatne przebarwienia , ale widać dopiero w dziennym , mocnym świetle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.