Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Narfas

Mołnia i inne 36xx - linia czasu

Rekomendowane odpowiedzi

No to mniej więcej o to chodziło. Ale pomimo wątpliwości, gdy mam do wyboru, to chętniej biorę zegarek ze znaczkiem....... :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez AWG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, znaczek znaczkiem, a zegarek, przy codziennym porannym nakręcaniu, robi tak +1min na dobę. To normalne, zegarmistrz dał ciała przy regulacji, czy zegarek musi się porządnie rozchodzić (obstawiam że przez ostatnie 5 lat leżał zapomniany)?

Nie mam ambicji używania tej Mołni jako podstawowego czasomierza, ale przyzwyczaiłem się do wyników <10s/doba i mnie to frustruje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, znaczek znaczkiem, a zegarek, przy codziennym porannym nakręcaniu, robi tak +1min na dobę. To normalne, zegarmistrz dał ciała przy regulacji, czy zegarek musi się porządnie rozchodzić (obstawiam że przez ostatnie 5 lat leżał zapomniany)?

Nie mam ambicji używania tej Mołni jako podstawowego czasomierza, ale przyzwyczaiłem się do wyników <10s/doba i mnie to frustruje :D

 

Tak, to normalne, że robi 1 min. Można to bardziej podregulować, ale wyników <10 sekund się nie spodziewaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to normalne, że robi 1 min. Można to bardziej podregulować, ale wyników <10 sekund się nie spodziewaj.

 

Dodam, że często zależy to od konkretnego egzemplarza. Np na jednym udało mi się dojść do +/- 15s ale na drugim ciągle odchyłka przekracza 40s  :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długo poszukiwany i upragniony Saljut wreszcie w mojej kolekcji :D

Młodziak bo 4-53 dzięki temu egzemplarz w stanie takim że można się zakochać :wub:

 

post-49869-0-17990600-1413635213_thumb.jpg

post-49869-0-62217300-1413635222_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długo poszukiwany i upragniony Saljut wreszcie w mojej kolekcji :D

Młodziak bo 4-53 dzięki temu egzemplarz w stanie takim że można się zakochać :wub:

Gratuluję (z ukłuciem zazdrości). :wub:

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość arc76

nie wiem czy trafiłem na odpowiednie forum, z góry przepraszam, ale poszukuje balansu do Molniji z roku 51 werk 3601

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dział radziecki jezt jak najbardziej ok. Tylko trzeba było w temacie " kupię, sprzedam, zamienię, oddam" napisac post a nie tu; poza tym małe mas szanse powodzenia, balanse w mołniach to częsta bolączka i każdemu trzeba. Jeśli złamana oś to trzeba dać drugą do starego balansu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy trafiłem na odpowiednie forum, z góry przepraszam, ale poszukuje balansu do Molniji z roku 51 werk 3601

 

Tak dla porządku (bez wymądrzania się :ph34r: ) , na początku wątku jest omówiona kwestia nazewnictwa Mołni. Tutaj skrótowo w tabeli :

http://szafran.civ.p...ja-timeline.jpg

 

Wg. powyższego, określenie werku jako 3601 jest nieprawidłowe  :( . A z ośkami do balansu niskiej Mołni 15 kam. to trudna sprawa  <_< .....

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 . A z ośkami do balansu niskiej Mołni 15 kam. to trudna sprawa  <_<

 

Zegarmistrze czasem mają, ale nie chcą sprzedawać, bo to towar deficytowy. W grę wchodzi tylko zlecenie naprawy. Da się to załatwić pocztą, jakby co. W razie potrzeby mogę poszukać jakiegoś namiaru.

Niedawno udało mi się trochę ich kupić, ale też nie zamierzam sprzedawać. Teraz rozglądam się za osiami do wysokiej Mołni, bo mam pewnie ze 20 do naprawy.

To jest główna bolączka Mołni. Cienkie czopy, ciężkie koło balansu i brak antiszoka to nie jest najlepsze połączenie w zegarku "dla ludu".

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość arc76

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi, Narfas jeżeli możesz to poszukaj jakiegoś namiaru, z góry dzięki pozdrawiam.

Edytowane przez arc76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

To jest główna bolączka Mołni. Cienkie czopy, ciężkie koło balansu i brak antiszoka to nie jest najlepsze połączenie w zegarku "dla ludu".

 

 

 

Nie pozostaje nic innego jak poszukać czegoś na 3603   :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pozostaje nic innego jak poszukać czegoś na 3603   :)

 

...albo przeszczepić cały zespół balansu od pewnego budzika. Cuda, Panie, jak to może pasować? :huh:

 

pozdrawiam

Narfas ^_^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...albo przeszczepić cały zespół balansu od pewnego budzika. Cuda, Panie, jak to może pasować? :huh:

 

pozdrawiam

Narfas ^_^

 

Nawet mam jednego takiego budzikowego przeszczepieńca kupionego z przeznaczeniem na części. Leży i czeka ale muszę sprawdzić czy ten wynalazek ma szansę ruszyć.... ^_^

Edytowane przez AWG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi, Narfas jeżeli możesz to poszukaj jakiegoś namiaru, z góry dzięki pozdrawiam.

 

Poszła PW.

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby temat nie zaginął, kupiłem takiego składaka:

 

DSCF4220b.jpg

 

Jak widać, z Rakietą "big zero" nie ma to wiele wspólnego. W środku jest ciekawiej.

 

DSCF4221b.jpg

 

Druga Moskiewska, 4-48, sześciocyfrowy numer bity jeszcze po łuku. Kotwica stalowa, koło wychwytu jeszcze mosiężne.

 

Ciekawa jest koperta. To typowy wzór "pasówkowy" z lat '50, tyle że takie koperty były cynkalowe z powłoką niklową.

Zdjęcie porównawcze:

 

DSCF4226b.jpg

 

Ta "Avia" po lewej ma kopertę cynkalową (ZnAl), z powłoką niklową i zwykłe druty do paska.

"Rakieta" ma identyczną w kształcie kopertę (sorry, nie chciało mi się obfotografowywać z każdej strony, musicie uwierzyć), ale jest na zwykłych teleskopach i sprawia wrażenie stalówki. Zaliczyła parę dzwonów, ma wgięcia, ale nie ma odprysków ani nic, połysk też jest inny.

Nie będę się przy tym upierał , ale jeśli to rzeczywiście stalówka, to prowadzi do zaskakujących wniosków. Prywatna inicjatywa w ZSRR czy Polsce (która była wtedy zagłębiem pasówkowym jak obecnie Charków) nie miała dostępu do technologii pozwalającej stworzyć kopertę ze stali. Popularnymi materiałami był cynkal i aluminium. Radziecka produkcja fabryczna też miała wtedy problem ze stalą, chociaż mieli jakieś poniemieckie maszyny i chyba coś tam kombinowali.

Skąd więc te koperty? A może się po prostu mylę i to powłoka niklowa w świetnie zachowanej kopercie z lat '50...

 

pozdrawiam

Narfas

Edytowane przez Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jak już grzebię w zasobach - kolejny zonk.

"Misie" to "misie", no nie?

 

DSCF4230b.jpg

 

Porównajcie te dwie koperty. Tak naprawdę to zabawa w "znajdź 10 różnic".

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tu  "wilki" to "wilki" ?....czyli z cyklu znajdź 10 różnic  .

 

post-63389-0-70350400-1423258833_thumb.jpg

 

Dodam że te po prawej nie są przeszlifowane  w pewnych miejscach. Które więc "prawdziwe" ?,czy ewentualnie to róznica w czasie produkcji....

 

Pozdrawiam jac-st

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, technologia się lekko zmieniała, a wygląda na to że przeprojektowywano też matryce przy ich wymianie.

Nie mówiąc o tym, że pod koniec produkcji robiono to jakąś inną techniką i te wytłoczki z tego okresu wyglądają jak piaskowane.

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mołnia myślę że jedna z pierwszych by nie powiedzieć że chyba starszych już nie ma.

Nietypowa stara koperta, Narfas pokazywał kiedyś w tym wątku identyczną z jakiejś aukcji.

Indeksy wyglądają jakby kiedyś były lumą,nie są płaskie malowane tylko lekko wypukłe i rozlane jak stara luma, trudno to pokazać na zdjęciach.

Wskazówki jak w Saljutach, 100% oryginał!

Datowany 1-47 numer seryjny 20237 :wub:

1. Zdjęcie bez ramki i szkła

 

post-49869-0-81261700-1428662323_thumb.jpg

 

2. Z ramką i szkłem

 

post-49869-0-20299700-1428662331_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grubo. Wręcz bardzo grubo. Jakbyś Ci się znudziła to wiesz...

A pokażesz jeszcze dekielek i jego wnętrze?

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koperta ,wskazówki koronka ...gdzieś na którymś forum zagranicznym taką widziałem...tarczę z lumą i to tak starą widzę pierwszy raz.Grubo ..to prawda tylko co koledzy sądzą ,czy ta luma jest fabryczna....? Ciekawe i kolejna "cegiłka" do ogródka Molniji :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Enkil
      Poniższy tekst prawdopodobnie nie powstał by gdyby nie dogłębna analiza tematu przez Kolegę @Narfas w temacie Linia Czasu Także duza ilość fotografii pochodzi z tego forum - pewnie część osób je rozpoznaje 
       
       
      Czelabińska fabryka zegarków „Błyskawica”- ros. «Молния»(czyt. Mołnia) rozpoczęła produkcję 17 listopada 1947 r. na podstawie zarządzenia Rady Ministrów ZSRR. Początkowo głównym odbiorcą zegarków było Ministerstwo Obrony ZSRR. Produkowano zegarki na nadgarstek, kieszonkowe, stołowe i ścienne.
      Pomimo iż fabryka powstała w 1947r., jej historia jest nieco dłuższa – nie urodziła się sama. Matką była Fabryka zegarków Złotoust, natomiast babką Pierwsza Moskiewska F. Z. Cały personel w pierwszych latach działalności został oddelegowany do Czelabińska z fabryki w mieście Złotoust, stamtąd też pochodziły pierwsze maszyny produkcyjne, przy użyciu których rozpoczęto produkcję zegarków. Głównymi produktami zakładu były zegarki lotnicze, a głównym odbiorcą było Ministerstwo Obrony ZSRR. Już w 1948 r. (rok po rozpoczęciu pracy) fabryka wyprodukowała pierwszą partię zegarów lotniczych AWR-M (ABP-M) z 8-dniową rezerwą chodu, opracowaną i pierwotnie wyprodukowaną przez 1. Moskiewską Fabrykę Zegarków. Zegar ten został zainstalowany na wielu radzieckich samolotach wojskowych. Następnie zakład zaczął produkować zegarki lotnicze ACzS,(АЧС), których produkcję również  początkowo wdrożyła 1. Moskiewska Fabryka Zegarków i z której produkcję przeniesiono do Czelabińska. Prototypem ACzS-1 był zegarek lotniczy produkowany przez Jaeger Le Coultre - jedną ze szwajcarskich manufaktur - dla lotnictwa radzieckiego do 1939 roku.
      Produkcja tych zegarków stała się głównym obszarem działalności fabryki i nadal tak jest. Pojawiając się po raz pierwszy w kokpicie najbardziej masywnego myśliwca odrzutowego w historii lotnictwa: MiG-15, który później stał się ikoną, szybko potwierdził swoją niezawodność, a 10 lat po uruchomieniu, fabryka produkowała do 30 tysięcy zegarów specjalnych rocznie. AczS-y były montowane w kokpitach wszystkich generacji radzieckich samolotów bojowych marek MiG, Su, TU, An i Jak, dlatego nazwa ACzS stała się popularnym rzeczownikiem dla radzieckich i rosyjskich pilotów w odniesieniu do każdego zegarka lotniczego. Wraz z każdą nową generacją radzieckich myśliwców pojawiały się nowe modyfikacje zegarów pokładowych, rozwijane z uwzględnieniem zaleceń pilotów. Zegarki lotnicze produkowane w fabryce zegarków Mołnia nadal są najbardziej pożądane na rynku rosyjskim, są nawet rodzajem symbolu rosyjskich sił powietrznych.
      ACzS

      Zakład produkował również zegarki czołgowe oraz zegarki dla okrętów podwodnych i statków. Więcej o takich zegarach (choć nie wszystko) można poczytać w artykule pt. „Czasy wojny”. Zegary woskowe - specjalne, wykorzystywano także dla przemysłu cywilnego; poniżej przykład zegara znanego z kokpitów samolotów jak i wnętrza czołgów, który w odpowiedniej oprawie stał się zegarem biurkowym

      Równolegle z produkcją zegarków do specjalnych celów zakład wytwarzał produkty cywilne: zegarki kieszonkowe, gabinetowe i naścienne. W 1948 r. produkcja zegarków kieszonkowych wyniosła 1277 szt., biurkowych - 7202 szt. Ilość wyprodukowanych zegarków wzrosła i w 1988 r. wyprodukowano ich już 1 404 000 sztuk. W latach 80. marka zegarków „Błyskawica” została wywieziona do 30 krajów na całym świecie. Wyprodukowano ponad 150 rodzajów tematycznych zegarków kieszonkowych wyposażonych w kryte koperty z wieloma motywami poruszającymi tematy historyczne, legendy czy też sceny z życia. Komitet organizacyjny Olimpiady w Moskwie w roku 1980 wybrał markę zegarków „Błyskawica” jako zegarek prezentowy dla uczestników Olimpiady. Koperty tych zegarków zostały ozdobione wizerunkiem niedźwiedzia olimpijskiego, inne obrazami bokserów i zapaśników, a także pięcioma przeplatającymi się pierścieniami i napisem „Moskwa 80”.Dzięki zegarkom kieszonkowym marka Mołnia stała się jedną z najbardziej znanych marek na rynku rosyjskim. ponizej niewielka część z wielu zegarków tematycznych.
           
        

        
       
      Fabryka Mołnia wytwarzała zegarki kieszonkowe wyposażone w mechanizm mołnia cal.3602. W tym miejscu ciekawa informacja, o której nie wszyscy wiedzą, zegarki na calibrze 3602 produkowano od roku 1946, natomiast fabryka Mołnia powstała w 1947, zaś produkcję rozpoczęła w 1948. Pierwsze zegarki kieszonkowe z mechanizmem 3602 powstały więc nie w fabryce Mołnia zaś w Drugiej Moskiewskiej Fabryce Zegarków w 1946r. i otrzymały nazwę Salut, rok później powstały tam zegarki kieszonkowe o nazwie Mołnia i były wyposażone w ten sam mechanizm – z drobnymi różnicami. Kieszonki te dobrze się sprawowały i był na nie popyt, co mogło być jednym z kilku powodów, iż postanowiono utworzyć nową fabrykę zegarków w ZSRR o nazwie Mołnia, i która wytwarzała by te zegarki w większych ilościach. 
      Salut i Mołnie z lat czterdziestych i pięćdziesiątych.
       
      Historia pojawienia się mechanizmu stosowanego w zegarkach Mołnia nie jest oficjalnie w żaden sposób wyjaśniona i nigdzie nie znalazłem całkowicie jednoznacznej informacji na temat okoliczności w jakich został on zaadoptowany dla potrzeb radzieckiego przemysłu zegarmistrzowskiego. Jak zwykle w takich przypadkach miłośnicy „swiss made” twierdzą, że „ruscy” po prostu skopiowali mechanizm fabryki Cortebert i wykorzystali bez jakichkolwiek opłat i umów. W celu wyjaśnienia tego zagadnienia zagłębiłem się w historię marki Cortebert. Jak wiadomo w czasach carskich, jak wiele innych Szwajcarskich marek, Cortebert był obecny także na rynku rosyjskim i czerpał z tego duże korzyści. Po rewolucji, poza oczywistą obecnością w kręgach zegarków luksusowych, Cortebert stał się znany z wytwarzania zegarków kolejowych. W latach dwudziestych marka zaopatrywała w zegarki turecki system kolei i wiele europejskich systemów transportu samochodowego. Najbardziej jest jednak znana współpraca z koleją włoską, która to trwała, na prośbę Mussoliniego, od 1927 roku. Gdy Włochy w czasach faszystowskiej polityki kraju odrzuciły wszelkie obce marki, Cortebert  rozprowadzał tam swoje produkty pod włoską marką Perseo.
       
      We wczesnych latach dwudziestych Rosja radziecka zwróciła się do Cortébert o pomoc w założeniu przemysłu zegarowego w Rosji. Znalazłem informację (także podlinkowaną w archiwalnych stronach forum KMZiZ), iż Rosja zakupiła maszyny i dane techniczne od Cortéberta i na podstawie mechanizmu zegarka kieszonkowego Cortébert, po wprowadzeniu modyfikacji, wyprodukowała w Rosji zegarek kieszonkowy  „Mołnia”. Jednakże natrafiłem też na informację, iż Salut używał mechanizmu R36, który wcale nie pochodził bezpośrednio od firmy Cortebert lecz był częścią umowy między Związkiem Radzieckim a francuską firmą  Lip. Jest o tym mowa w książce „The Birth of Soviet Watchmaking” autorstwa Alana F. Garrata. Lip bardzo długo współpracował z Rosjanami (od 1936r. do 1975r.) i w ciągu tych lat  sprzedano z Francji wiele patentów na mechanizmy zegarkowe. ( jest na ten temat więcej napisane w rozdziale „Zakup licencji od Lip – nowe typy mechanizmów i technologia produkcji kamieni łożyskowych”). Według pana Alana Garrata Lip posiadał w swojej ofercie mechanizm R36, jednakże w dalszej części tekstu na temat tegoż wspomniany autor pisze coś zgoła odwrotnego; iż Mechanizm do mołnii zakupiono od marki Cortebert – podsumowując, Salut posiada mechanizm od lip R36 zaś mołnia od Cortebert. Jak widać coś jest tu źle zinterpretowane przez autora cytowanej książki , ponieważ mołnia to ewolucja Saluta i w praktyce to ten sam mechanizm, jedynie  po wprowadzeniu zmian przez NIICzasprom dla polepszenia użytkowania i serwisu mechanizmu. Osobiście skłaniam się ku tezie iż dokumentacja mechanizmu pochodzi jednak od marki Lip, gdyż ewentualna współpraca Z Firmą Cortebert nie jest w Żaden sposób udokumentowana i opiera się jedynie na przypuszczeniach, zaś współpraca z Lipem jest udokumentowana. Dodatkowo Kaliber R36 Lip , który był podstawą dla Pobiedy ma również swój odpowiednik w kalibrze 514 marki Cortebert, więc ewidentnie Lip posiadał mechanizmy z oferty marki Cortebert. Według różnych źródeł wykorzystano Cortebert cal.616,cal.620 lub cal.488. Najbardziej wydaje się prawdopodobną wersja, iż cal. 488 był protoplastą zarówno cal. 620/14 jak i mołnii 3602/3.
      Poniżej kilka przykładów porównania tych mechanizmów.


      Pierwszy radziecki Caliber K-36 został opracowany w "НИИЧАСПРОМ" -Instytucie Badawczym Przemysłu Zegarmistrzowskiego (dla wygody dalej będę go nazywał Czasprom) mieszczącym się w Moskwie na ulicy Zegarowej 24. Opracowano od razu dwa warianty na 15 kamieniach, najpierw w 1946 roku pojawił się Salut w 2MFZ, a rok później w 1947r. na rynku radzieckim pojawiły się zegarki kieszonkowe o nawie Mołnia wypuszczone przez 2MFZ oraz w niewielkiej ilości w nowo powstałej  Czelabińskiej Fabryce Zegarków (CzCzZ), której wkrótce nadano nazwę Mołnia. W kolejnych latach zegarki Mołnia powstawały w coraz większych ilościach.  W 1950 r. Czasprom rozpoczął opracowywanie wersji mechanizmu o podwyższonej dokładności na 17 kamieniach, w który wyposażono zegarek Iskra produkowany w latach 1955–1963 w 2MFZ. Na podstawie kalibru-36 z Iskry Czasprom w 1952 r. stworzył także jednoprzyciskowy chronograf 3617 oznaczony symbolem 28CzK. Zegarek produkowano w 2MFZ i przeznaczono pierwotnie dla marynarki wojennej.
      Od lewej; Salut, Iskra, 3617 (28-CzK)

      Iskra

      3617- Chrono 28-CzK
        
      W Czelabińsku ciągle powstawała Mołnia, zmieniano detale, jak szlif ozdobny czy logo, ale zegarek pozostawał w zasadzie bez zmian. Około 1955 powstał w CzCzZ Ural – zegarek naręczny bez sekundnika z mechanizmem cal. 36. W roku 1957 powstaje Ural z centralną sekundą - jest to modyfikacja 3602 do kalibru 3608.  Około roku 1959/1960 powstaje kieszonkowy Łucz, zaś w roku 1960 Kristal, obydwa wyposażone w mechanizm o podwyższonej dokładności i z mikroregulacją. W tym roku także 2MFZ zaprzestaje produkcji zegarków kieszonkowych z mechanizmem cal. 36XX. Czelabińska Fabryka zegarków staje się synonimem Mołnii; Mołnia to Czelabińsk, a Czelabińsk to Mołnia. Werki z mikroregulacją pojawiają się w Mołnii ze zmienionym logo oraz w Mołnii dla niewidomych z przeszklonym wieczkiem. Zmienia się wysokość, mechanizm na 18 kamieniach mierzy już 4,6 mm, a nie 3,5 mm, jak w starszych mołniach. Dalej kaliber 36 jest już produkowany w tej postaci w dwóch wersjach: od 1966 do 1976: wysoka dokładność, - z mikroregulatorem i zwykła dokładność. Następnie od końca lat siedemdziesiątych produkowane są tylko 3602 o zwykłej dokładności, aż do zatrzymania produkcji w 2000 roku. 
      Poniżej 3602 o podwyższonej dokładności z mikroregulacją, 3602 zwykły już bez pasów - wyższy oraz 3608 -  modyfikacja wyposarzona w centralny sekundnik.

      Ural z werkiem 3600 (bez sekundnika) i z 3608 (z sekundnikiem)
       
       
      Kristal 
         
      Łucz
        
      Mołnia precyzyjna i dla niewidomych, obie na tym samym werku i z tym samym logo ( w wersji dla niewidomych brak sekundnika)
       
      W ostatnich latach działalności fabryki, już po upadku ZSRR, powstawały również rozmaite wariacje polegające na tym, iż sprzedawano zegarki złożone z tego co zalegało jeszcze na magazynie, zdarzały się połączenia mostków niklowanych z gołymi mosiężnymi i nie wykończonymi.

      Poza zegarkami na rynek radziecki z fabryki wychodziły także zegarki kieszonkowe przeznaczone na export i nie mające się przeciętnemu nabywcy z zachodu kojarzyć z ZSRR.
      „Serkisof”,
       
      „Sekonda”,

      „Corsar”

      czy na rynek amerykański „Marathon”. 

      Wysoka jakość produktów firmy zyskała światowe uznanie. „Błyskawica” otrzymała wiele nagród i wyróżnień. Najważniejsze z nich to: Międzynarodowa Diamentowa Gwiazda Jakości (Meksyk), Złoty Glob (Dania) dla sukcesu w biznesie oraz Złoty Łuk Europy. Ponadto fabryka została nagrodzona za najlepszą markę oraz za technologię i jakość w Madrycie. Ponadto, „For Commercial Prestige” (Austria), „For Fidelity to the Ideals of Quality” (Szwajcaria), „Golden Eagle” (Francja) za zasięg i jakość oraz wiele innych.
      Obecnie zakład jest dostawcą precyzyjnych zegarków mechanicznych dla rosyjskiej armii. Samoloty wojskowe MIG-29, TU-160, śmigłowce K-15, K-50, K-52 i inne są wyposażone w zegarki lotnicze produkowane przez Mołnię. Zakład produkuje również inne precyzyjne mechaniczne urządzenia pomiaru czasu, zdolne do pracy w ekstremalnych warunkach klimatycznych i agresywnym środowisku. Urządzenia te są instalowane na statkach, pojazdach dowodzenia i maszynach komunikacyjnych. 
       

      Źródła danych, które podałem, można znaleźć w poniższych odnośnikach.
      https://zegarkiclub.pl/forum/topic/104940-mołnia-i-inne-36xx-linia-czasu/page/2/
      https://en.wikipedia.org/wiki/Cortébert_(watch_manufacturer)
      https://ru.wikipedia.org/wiki/Молния_(часы)
      https://www.molnija-ltd.ru/about/history/
      http://www.tadviser.ru/index.php/Компания:Молния_Челябинский_часовой_завод
      https://yadi.sk/a/9Te9jf2u3W6R9j
    • Przez MISTYK
      tarcza 38,9  Templariusz 

       
      #MojecyferblatyRKMistyk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.