Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Narfas

Mołnia i inne 36xx - linia czasu

Rekomendowane odpowiedzi

Narfas - czy to ładnie tak denerwować kolege ;)  A tak na serio to zauważyłem jeszcze dwie rzeczy:

1. W moim  Kristalu z precyzyjną regulacją cały mechanizm zdobiony jest w pasy za wyjątkiem........ mostka balansu. Z zdjęcia które załączyłeś wydaje mi się że w tym Kristalu jest podobnie - mostek balansu jest bez pasów.  Pls sprawdz jak możesz

2. Regulacja precyzyjna montowana była chyba w wiekszości jak nie w 100% w Mołniach z tarczą z rzymskimi indeksami. Mam cztery Molnie z precyzyjną regulacja i wszystkie maja tarcze z rzymskimi indeksami. Może to tylko przypadek?

 

 A ode mnie tez jeszcze cos dla kolegi :)

 

DSC_0218.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak  mechanizm jest wyposażony w mikroregulacje to mostek jest gładki pomimo zdobienia reszty - czyli wszystko masz OK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Krisa:

1. Mostki z precyzyjnym regulatorem nigdy nie miały pasów, niezależnie od reszty werku. Z tego powodu niektórzy mniej doświadczeni kolekcjonerzy uznają werki z pasami i precyzyjnym regulatorem za składaki - którymi nie są.

2. Przypadek. Pakowano je do różnych Mołni, nawet do wersji dla niewidomych (ze skróconą ośką sekundnika).

Poza tym: teraz Ty mnie denerwujesz. Nadal nie mam wersji chrono. :angry:

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś brak szlifu na mostku balansu nie pasuje mi do reszty mechanizmu. Nie tworzy spójnej całości. Ale oczywiście wiem że takie " składaki " wychodziły z fabryki .  Co do stwierdzenia: "Nigdy nie miały pasów... "  to byłbym ostrożny jeżeli chodzi o ruskie zegarki. Sam się kilka razy sparzyłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś brak szlifu na mostku balansu nie pasuje mi do reszty mechanizmu. Nie tworzy spójnej całości. Ale oczywiście wiem że takie " składaki " wychodziły z fabryki .  Co do stwierdzenia: "Nigdy nie miały pasów... "  to byłbym ostrożny jeżeli chodzi o ruskie zegarki. Sam się kilka razy sparzyłem.

Ujmę to tak: swoje wnioski opieram na sporej ilości widzianych precyzyjnych i konsultacji ze znajomymi. Oczywiście, obaj wiemy że różne cuda się zdarzały, ale ani ja, ani znajomi dyskutanci nigdy nie widzieli pasów na precyzyjnym półmostku balansu Mołni i jest w tym logika, bo precyzyjne osadzenie tego sprężynującego ramienia dociskowego byłoby mocno kłopotliwe przy nierównym półmostku. To draństwo potrafi się bardzo łatwo łamać nawet przy mostku płaskim.

 

pozdrawiam

Narfas

Edytowane przez Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ujmę to tak: swoje wnioski opieram na sporej ilości widzianych precyzyjnych i konsultacji ze znajomymi. Oczywiście, obaj wiemy że różne cuda się zdarzały, ale ani ja, ani znajomi dyskutanci nigdy nie widzieli pasów na precyzyjnym półmostku balansu Mołni i jest w tym logika, bo precyzyjne osadzenie tego sprężynującego ramienia dociskowego byłoby mocno kłopotliwe przy nierównym półmostku. To draństwo potrafi się bardzo łatwo łamać nawet przy mostku płaskim.

 

pozdrawiam

Narfas

Jest w tym jakaś logika i tej wersji się trzymajmy :rolleyes:  Dzięki za polemikę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę nieco temat i od razu zapytam. Pewnie było ale strasznie leniwy jestem na urlopie  :D

Włos płaski z niskiej Mołnii będzie pasował do Saluta?

W tym jest ok ale mam pokęconego więc dlatego pytam.

 

No i mój pokazywany już ale nie tutaj Salut  :)

img-4422.jpg
 
img-4420.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Włos płaski z niskiej Mołnii będzie pasował do Saluta?

W tym jest ok ale mam pokęconego więc dlatego pytam.

 

Na pewno.

Gratuluję Saluta. :)

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowe nabytki

Łucz- Mołnia 4-61. Raczej rzadka rzecz w pięknym stanie i z mechanizmem precyzyjnympost-49869-0-77356500-1406981712.jpgpost-49869-0-15963300-1406981721.jpg

 

Mołnia 3-54 :wub:  w ładnym stanie i jej trochę młodsza koleżanka. Nie mogłem jej nie wziąć :)post-49869-0-59615400-1406981747.jpgpost-49869-0-94486300-1406981755.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za tego Łucza to wal się w błocko. :angry:

 

Edit: jaką masz tam datę na werku?

 

pozdrawiam

Narfas

Edytowane przez Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za tego Łucza to wal się w błocko. :angry:

 

Edit: jaką masz tam datę na werku?

 

pozdrawiam

Narfas

Jest w opisie. 4-61.

Też mi się podoba :D

Nie wiem czy jest tak rzadki jak mi się wydaje, ale znalazłem wzmianki o  dosłownie dwóch :huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest w opisie. 4-61.

Też mi się podoba :D

Nie wiem czy jest tak rzadki jak mi się wydaje, ale znalazłem wzmianki o  dosłownie dwóch :huh:

 

Aaa... to wszytko w porządku. Są podobnie rzadkie jak Kristalle i jest z nimi podobny problem - zalew składaków. Naoglądałem się sporo zwykłych Mołni z przełożonymi tarczami. Musiałbym jeszcze się upewnić zaglądając do katalogu, ale Twój wydaje się OK. Rocznik jest na pewno właściwy.

 

Edit:

Wg katalogu z 1960 roku jest mowa o werku na 18 kamieniach i повышенной точности, a na niezbyt wyraźnym zdjęciu jest werk z normalną mikroregulacją (długie ramię).

Wg katalogu wersja z jasną tarczą miała wskazówki niebieszczone. Złote były do "murzynka".

Koronkę masz od Mołni, w Łuczu była płaska, dopasowana do kominka.

...ale i tak wypas i zazdroszczę.

 

pozdrawiam

Narfas

Edytowane przez Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaa... to wszytko w porządku. Są podobnie rzadkie jak Kristalle i jest z nimi podobny problem - zalew składaków. Naoglądałem się sporo zwykłych Mołni z przełożonymi tarczami. Musiałbym jeszcze się upewnić zaglądając do katalogu, ale Twój wydaje się OK. Rocznik jest na pewno właściwy.

 

Edit:

Wg katalogu z 1960 roku jest mowa o werku na 18 kamieniach i повышенной точности, a na niezbyt wyraźnym zdjęciu jest werk z normalną mikroregulacją (długie ramię).

Wg katalogu wersja z jasną tarczą miała wskazówki niebieszczone. Złote były do "murzynka".

Koronkę masz od Mołni, w Łuczu była płaska, dopasowana do kominka.

...ale i tak wypas i zazdroszczę.

 

pozdrawiam

Narfas

To jest werk 18 kamieni. A co do koronki:post-49869-0-17645500-1407005895_thumb.jpg

 

A tu  z aukcji z aukro. Zniszczony dwa razy droższy ale wskazówki takie same:

post-49869-0-67178500-1407006003.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabyłem przed miesiącem na loklanym bazarku zegarek kieszonkowy Molnija, w stanie, powiedzmy, słabym. Po wizycie u zegarmistrza chodzi, ślicznie tyka i wygląda przyzwoicie. Chciałbym Was tu zapytać, czy to Wam wygląda na oryginał, czy kupiłem składaka :D

 

https://drive.google.com/file/d/0B4EAMZ-ALJ3TS2tHNHRod1pySGs/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B4EAMZ-ALJ3TblNSbExqZW9sb28/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B4EAMZ-ALJ3TeWJta3NScUtOVUE/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B4EAMZ-ALJ3TVUJzVjdla3JLV00/view?usp=sharing

 

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oryginał  :)  Miałem identyczną w kiepskim stanie i poszła na części po świecie  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabyłem przed miesiącem na loklanym bazarku zegarek kieszonkowy Molnija, w stanie, powiedzmy, słabym. Po wizycie u zegarmistrza chodzi, ślicznie tyka i wygląda przyzwoicie. Chciałbym Was tu zapytać, czy to Wam wygląda na oryginał, czy kupiłem składaka :D

 

https://drive.google.com/file/d/0B4EAMZ-ALJ3TS2tHNHRod1pySGs/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B4EAMZ-ALJ3TblNSbExqZW9sb28/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B4EAMZ-ALJ3TeWJta3NScUtOVUE/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B4EAMZ-ALJ3TVUJzVjdla3JLV00/view?usp=sharing

 

:)

 

Wygląda dobrze. To jest tzw. "głuszec" z lat '80.

A znaczek jakości na tarczy to zawsze fajny dodatek.

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak napisał Narfas Twoja mołnia pochodzi z lat 80-tych, to już okres schyłkowy radzieckiej produkcji czytaj jakość wyrobów sowieckich fabryk jak ichnia cała gospodarka zaczyna lecieć na pysk....

 

Znaczek na tarczy, który widnieje pomiędzy osią a indeksem "12" jest gwarancją, że ten egzemplarz zegarka przeszedł pozytywnie przez ówczesną kontrolę jakości więc można przypuszczać, że jest wykonany z porządnie wykończonych podzespołów i starannie zmontowany :)


koszyk tourbilliona do hublota ...niebity! kupię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak napisał Narfas Twoja mołnia pochodzi z lat 80-tych, to już okres schyłkowy radzieckiej produkcji czytaj jakość wyrobów sowieckich fabryk jak ichnia cała gospodarka zaczyna lecieć na pysk....

 

Znaczek na tarczy, który widnieje pomiędzy osią a indeksem "12" jest gwarancją, że ten egzemplarz zegarka przeszedł pozytywnie przez ówczesną kontrolę jakości więc można przypuszczać, że jest wykonany z porządnie wykończonych podzespołów i starannie zmontowany :)

 

Ja bym raczej powiedział, że zegarek został wyprodukowany w okresie, kiedy zakład produkcyjny (po przejściu odpowiednich procedur kontrolnych) nabył prawa (na czas określony) do oznaczania swoich produktów takim znaczkiem. Bardzo wątpię by dotyczyło to konkretnego egzemplarza.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak napisał Narfas Twoja mołnia pochodzi z lat 80-tych, to już okres schyłkowy radzieckiej produkcji czytaj jakość wyrobów sowieckich fabryk jak ichnia cała gospodarka zaczyna lecieć na pysk....

 

E, nie było aż tak tragicznie. Prawdziwy syf zaczął się równo z upadkiem ZSRR, kiedy dziwni ludzie przejmowali fabryki i magazyny. Trudno to nazwać inaczej niż grabieżą i wyprzedażą wszystkiego bez oglądania się na jakąś tam jakość. Były szybkie pieniądze do zrobienia.

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym raczej powiedział, że zegarek został wyprodukowany w okresie, kiedy zakład produkcyjny (po przejściu odpowiednich procedur kontrolnych) nabył prawa (na czas określony) do oznaczania swoich produktów takim znaczkiem. Bardzo wątpię by dotyczyło to konkretnego egzemplarza.... ;)

 

Dokładnie tak.

 

Prawo używania znaków przyznawano przedsiębiorstwom na okres od dwóch do trzech lat na podstawie rezultatów atestacji jakości produkowanych przez nie wyrobów.

 

The right to use the sign was leased to the enterprises for 2–3 years based on the examination of the goods by the State Attestation Commission (Gosudarstvennaya Atestatsionnaya Komissiya) that should certify that the goods are of the "higher quality category".

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Enkil
      Poniższy tekst prawdopodobnie nie powstał by gdyby nie dogłębna analiza tematu przez Kolegę @Narfas w temacie Linia Czasu Także duza ilość fotografii pochodzi z tego forum - pewnie część osób je rozpoznaje 
       
       
      Czelabińska fabryka zegarków „Błyskawica”- ros. «Молния»(czyt. Mołnia) rozpoczęła produkcję 17 listopada 1947 r. na podstawie zarządzenia Rady Ministrów ZSRR. Początkowo głównym odbiorcą zegarków było Ministerstwo Obrony ZSRR. Produkowano zegarki na nadgarstek, kieszonkowe, stołowe i ścienne.
      Pomimo iż fabryka powstała w 1947r., jej historia jest nieco dłuższa – nie urodziła się sama. Matką była Fabryka zegarków Złotoust, natomiast babką Pierwsza Moskiewska F. Z. Cały personel w pierwszych latach działalności został oddelegowany do Czelabińska z fabryki w mieście Złotoust, stamtąd też pochodziły pierwsze maszyny produkcyjne, przy użyciu których rozpoczęto produkcję zegarków. Głównymi produktami zakładu były zegarki lotnicze, a głównym odbiorcą było Ministerstwo Obrony ZSRR. Już w 1948 r. (rok po rozpoczęciu pracy) fabryka wyprodukowała pierwszą partię zegarów lotniczych AWR-M (ABP-M) z 8-dniową rezerwą chodu, opracowaną i pierwotnie wyprodukowaną przez 1. Moskiewską Fabrykę Zegarków. Zegar ten został zainstalowany na wielu radzieckich samolotach wojskowych. Następnie zakład zaczął produkować zegarki lotnicze ACzS,(АЧС), których produkcję również  początkowo wdrożyła 1. Moskiewska Fabryka Zegarków i z której produkcję przeniesiono do Czelabińska. Prototypem ACzS-1 był zegarek lotniczy produkowany przez Jaeger Le Coultre - jedną ze szwajcarskich manufaktur - dla lotnictwa radzieckiego do 1939 roku.
      Produkcja tych zegarków stała się głównym obszarem działalności fabryki i nadal tak jest. Pojawiając się po raz pierwszy w kokpicie najbardziej masywnego myśliwca odrzutowego w historii lotnictwa: MiG-15, który później stał się ikoną, szybko potwierdził swoją niezawodność, a 10 lat po uruchomieniu, fabryka produkowała do 30 tysięcy zegarów specjalnych rocznie. AczS-y były montowane w kokpitach wszystkich generacji radzieckich samolotów bojowych marek MiG, Su, TU, An i Jak, dlatego nazwa ACzS stała się popularnym rzeczownikiem dla radzieckich i rosyjskich pilotów w odniesieniu do każdego zegarka lotniczego. Wraz z każdą nową generacją radzieckich myśliwców pojawiały się nowe modyfikacje zegarów pokładowych, rozwijane z uwzględnieniem zaleceń pilotów. Zegarki lotnicze produkowane w fabryce zegarków Mołnia nadal są najbardziej pożądane na rynku rosyjskim, są nawet rodzajem symbolu rosyjskich sił powietrznych.
      ACzS

      Zakład produkował również zegarki czołgowe oraz zegarki dla okrętów podwodnych i statków. Więcej o takich zegarach (choć nie wszystko) można poczytać w artykule pt. „Czasy wojny”. Zegary woskowe - specjalne, wykorzystywano także dla przemysłu cywilnego; poniżej przykład zegara znanego z kokpitów samolotów jak i wnętrza czołgów, który w odpowiedniej oprawie stał się zegarem biurkowym

      Równolegle z produkcją zegarków do specjalnych celów zakład wytwarzał produkty cywilne: zegarki kieszonkowe, gabinetowe i naścienne. W 1948 r. produkcja zegarków kieszonkowych wyniosła 1277 szt., biurkowych - 7202 szt. Ilość wyprodukowanych zegarków wzrosła i w 1988 r. wyprodukowano ich już 1 404 000 sztuk. W latach 80. marka zegarków „Błyskawica” została wywieziona do 30 krajów na całym świecie. Wyprodukowano ponad 150 rodzajów tematycznych zegarków kieszonkowych wyposażonych w kryte koperty z wieloma motywami poruszającymi tematy historyczne, legendy czy też sceny z życia. Komitet organizacyjny Olimpiady w Moskwie w roku 1980 wybrał markę zegarków „Błyskawica” jako zegarek prezentowy dla uczestników Olimpiady. Koperty tych zegarków zostały ozdobione wizerunkiem niedźwiedzia olimpijskiego, inne obrazami bokserów i zapaśników, a także pięcioma przeplatającymi się pierścieniami i napisem „Moskwa 80”.Dzięki zegarkom kieszonkowym marka Mołnia stała się jedną z najbardziej znanych marek na rynku rosyjskim. ponizej niewielka część z wielu zegarków tematycznych.
           
        

        
       
      Fabryka Mołnia wytwarzała zegarki kieszonkowe wyposażone w mechanizm mołnia cal.3602. W tym miejscu ciekawa informacja, o której nie wszyscy wiedzą, zegarki na calibrze 3602 produkowano od roku 1946, natomiast fabryka Mołnia powstała w 1947, zaś produkcję rozpoczęła w 1948. Pierwsze zegarki kieszonkowe z mechanizmem 3602 powstały więc nie w fabryce Mołnia zaś w Drugiej Moskiewskiej Fabryce Zegarków w 1946r. i otrzymały nazwę Salut, rok później powstały tam zegarki kieszonkowe o nazwie Mołnia i były wyposażone w ten sam mechanizm – z drobnymi różnicami. Kieszonki te dobrze się sprawowały i był na nie popyt, co mogło być jednym z kilku powodów, iż postanowiono utworzyć nową fabrykę zegarków w ZSRR o nazwie Mołnia, i która wytwarzała by te zegarki w większych ilościach. 
      Salut i Mołnie z lat czterdziestych i pięćdziesiątych.
       
      Historia pojawienia się mechanizmu stosowanego w zegarkach Mołnia nie jest oficjalnie w żaden sposób wyjaśniona i nigdzie nie znalazłem całkowicie jednoznacznej informacji na temat okoliczności w jakich został on zaadoptowany dla potrzeb radzieckiego przemysłu zegarmistrzowskiego. Jak zwykle w takich przypadkach miłośnicy „swiss made” twierdzą, że „ruscy” po prostu skopiowali mechanizm fabryki Cortebert i wykorzystali bez jakichkolwiek opłat i umów. W celu wyjaśnienia tego zagadnienia zagłębiłem się w historię marki Cortebert. Jak wiadomo w czasach carskich, jak wiele innych Szwajcarskich marek, Cortebert był obecny także na rynku rosyjskim i czerpał z tego duże korzyści. Po rewolucji, poza oczywistą obecnością w kręgach zegarków luksusowych, Cortebert stał się znany z wytwarzania zegarków kolejowych. W latach dwudziestych marka zaopatrywała w zegarki turecki system kolei i wiele europejskich systemów transportu samochodowego. Najbardziej jest jednak znana współpraca z koleją włoską, która to trwała, na prośbę Mussoliniego, od 1927 roku. Gdy Włochy w czasach faszystowskiej polityki kraju odrzuciły wszelkie obce marki, Cortebert  rozprowadzał tam swoje produkty pod włoską marką Perseo.
       
      We wczesnych latach dwudziestych Rosja radziecka zwróciła się do Cortébert o pomoc w założeniu przemysłu zegarowego w Rosji. Znalazłem informację (także podlinkowaną w archiwalnych stronach forum KMZiZ), iż Rosja zakupiła maszyny i dane techniczne od Cortéberta i na podstawie mechanizmu zegarka kieszonkowego Cortébert, po wprowadzeniu modyfikacji, wyprodukowała w Rosji zegarek kieszonkowy  „Mołnia”. Jednakże natrafiłem też na informację, iż Salut używał mechanizmu R36, który wcale nie pochodził bezpośrednio od firmy Cortebert lecz był częścią umowy między Związkiem Radzieckim a francuską firmą  Lip. Jest o tym mowa w książce „The Birth of Soviet Watchmaking” autorstwa Alana F. Garrata. Lip bardzo długo współpracował z Rosjanami (od 1936r. do 1975r.) i w ciągu tych lat  sprzedano z Francji wiele patentów na mechanizmy zegarkowe. ( jest na ten temat więcej napisane w rozdziale „Zakup licencji od Lip – nowe typy mechanizmów i technologia produkcji kamieni łożyskowych”). Według pana Alana Garrata Lip posiadał w swojej ofercie mechanizm R36, jednakże w dalszej części tekstu na temat tegoż wspomniany autor pisze coś zgoła odwrotnego; iż Mechanizm do mołnii zakupiono od marki Cortebert – podsumowując, Salut posiada mechanizm od lip R36 zaś mołnia od Cortebert. Jak widać coś jest tu źle zinterpretowane przez autora cytowanej książki , ponieważ mołnia to ewolucja Saluta i w praktyce to ten sam mechanizm, jedynie  po wprowadzeniu zmian przez NIICzasprom dla polepszenia użytkowania i serwisu mechanizmu. Osobiście skłaniam się ku tezie iż dokumentacja mechanizmu pochodzi jednak od marki Lip, gdyż ewentualna współpraca Z Firmą Cortebert nie jest w Żaden sposób udokumentowana i opiera się jedynie na przypuszczeniach, zaś współpraca z Lipem jest udokumentowana. Dodatkowo Kaliber R36 Lip , który był podstawą dla Pobiedy ma również swój odpowiednik w kalibrze 514 marki Cortebert, więc ewidentnie Lip posiadał mechanizmy z oferty marki Cortebert. Według różnych źródeł wykorzystano Cortebert cal.616,cal.620 lub cal.488. Najbardziej wydaje się prawdopodobną wersja, iż cal. 488 był protoplastą zarówno cal. 620/14 jak i mołnii 3602/3.
      Poniżej kilka przykładów porównania tych mechanizmów.


      Pierwszy radziecki Caliber K-36 został opracowany w "НИИЧАСПРОМ" -Instytucie Badawczym Przemysłu Zegarmistrzowskiego (dla wygody dalej będę go nazywał Czasprom) mieszczącym się w Moskwie na ulicy Zegarowej 24. Opracowano od razu dwa warianty na 15 kamieniach, najpierw w 1946 roku pojawił się Salut w 2MFZ, a rok później w 1947r. na rynku radzieckim pojawiły się zegarki kieszonkowe o nawie Mołnia wypuszczone przez 2MFZ oraz w niewielkiej ilości w nowo powstałej  Czelabińskiej Fabryce Zegarków (CzCzZ), której wkrótce nadano nazwę Mołnia. W kolejnych latach zegarki Mołnia powstawały w coraz większych ilościach.  W 1950 r. Czasprom rozpoczął opracowywanie wersji mechanizmu o podwyższonej dokładności na 17 kamieniach, w który wyposażono zegarek Iskra produkowany w latach 1955–1963 w 2MFZ. Na podstawie kalibru-36 z Iskry Czasprom w 1952 r. stworzył także jednoprzyciskowy chronograf 3617 oznaczony symbolem 28CzK. Zegarek produkowano w 2MFZ i przeznaczono pierwotnie dla marynarki wojennej.
      Od lewej; Salut, Iskra, 3617 (28-CzK)

      Iskra

      3617- Chrono 28-CzK
        
      W Czelabińsku ciągle powstawała Mołnia, zmieniano detale, jak szlif ozdobny czy logo, ale zegarek pozostawał w zasadzie bez zmian. Około 1955 powstał w CzCzZ Ural – zegarek naręczny bez sekundnika z mechanizmem cal. 36. W roku 1957 powstaje Ural z centralną sekundą - jest to modyfikacja 3602 do kalibru 3608.  Około roku 1959/1960 powstaje kieszonkowy Łucz, zaś w roku 1960 Kristal, obydwa wyposażone w mechanizm o podwyższonej dokładności i z mikroregulacją. W tym roku także 2MFZ zaprzestaje produkcji zegarków kieszonkowych z mechanizmem cal. 36XX. Czelabińska Fabryka zegarków staje się synonimem Mołnii; Mołnia to Czelabińsk, a Czelabińsk to Mołnia. Werki z mikroregulacją pojawiają się w Mołnii ze zmienionym logo oraz w Mołnii dla niewidomych z przeszklonym wieczkiem. Zmienia się wysokość, mechanizm na 18 kamieniach mierzy już 4,6 mm, a nie 3,5 mm, jak w starszych mołniach. Dalej kaliber 36 jest już produkowany w tej postaci w dwóch wersjach: od 1966 do 1976: wysoka dokładność, - z mikroregulatorem i zwykła dokładność. Następnie od końca lat siedemdziesiątych produkowane są tylko 3602 o zwykłej dokładności, aż do zatrzymania produkcji w 2000 roku. 
      Poniżej 3602 o podwyższonej dokładności z mikroregulacją, 3602 zwykły już bez pasów - wyższy oraz 3608 -  modyfikacja wyposarzona w centralny sekundnik.

      Ural z werkiem 3600 (bez sekundnika) i z 3608 (z sekundnikiem)
       
       
      Kristal 
         
      Łucz
        
      Mołnia precyzyjna i dla niewidomych, obie na tym samym werku i z tym samym logo ( w wersji dla niewidomych brak sekundnika)
       
      W ostatnich latach działalności fabryki, już po upadku ZSRR, powstawały również rozmaite wariacje polegające na tym, iż sprzedawano zegarki złożone z tego co zalegało jeszcze na magazynie, zdarzały się połączenia mostków niklowanych z gołymi mosiężnymi i nie wykończonymi.

      Poza zegarkami na rynek radziecki z fabryki wychodziły także zegarki kieszonkowe przeznaczone na export i nie mające się przeciętnemu nabywcy z zachodu kojarzyć z ZSRR.
      „Serkisof”,
       
      „Sekonda”,

      „Corsar”

      czy na rynek amerykański „Marathon”. 

      Wysoka jakość produktów firmy zyskała światowe uznanie. „Błyskawica” otrzymała wiele nagród i wyróżnień. Najważniejsze z nich to: Międzynarodowa Diamentowa Gwiazda Jakości (Meksyk), Złoty Glob (Dania) dla sukcesu w biznesie oraz Złoty Łuk Europy. Ponadto fabryka została nagrodzona za najlepszą markę oraz za technologię i jakość w Madrycie. Ponadto, „For Commercial Prestige” (Austria), „For Fidelity to the Ideals of Quality” (Szwajcaria), „Golden Eagle” (Francja) za zasięg i jakość oraz wiele innych.
      Obecnie zakład jest dostawcą precyzyjnych zegarków mechanicznych dla rosyjskiej armii. Samoloty wojskowe MIG-29, TU-160, śmigłowce K-15, K-50, K-52 i inne są wyposażone w zegarki lotnicze produkowane przez Mołnię. Zakład produkuje również inne precyzyjne mechaniczne urządzenia pomiaru czasu, zdolne do pracy w ekstremalnych warunkach klimatycznych i agresywnym środowisku. Urządzenia te są instalowane na statkach, pojazdach dowodzenia i maszynach komunikacyjnych. 
       

      Źródła danych, które podałem, można znaleźć w poniższych odnośnikach.
      https://zegarkiclub.pl/forum/topic/104940-mołnia-i-inne-36xx-linia-czasu/page/2/
      https://en.wikipedia.org/wiki/Cortébert_(watch_manufacturer)
      https://ru.wikipedia.org/wiki/Молния_(часы)
      https://www.molnija-ltd.ru/about/history/
      http://www.tadviser.ru/index.php/Компания:Молния_Челябинский_часовой_завод
      https://yadi.sk/a/9Te9jf2u3W6R9j
    • Przez MISTYK
      tarcza 38,9  Templariusz 

       
      #MojecyferblatyRKMistyk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.