Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

erzlot

Roczniak HUBER UHREN

Rekomendowane odpowiedzi

Nabyłem roczniaka Huber Uhren i proszę Kolegów (i Koleżanki też) o uwagi co do wieku, autentyczności itp.

Wychwyt palcowy, wahadło zwykłe (nie kompensacyjne). I pytanie: po co jest ten gwint/ślimak na jednej z osi mechanizmu?

Fotki:post-57894-0-17799400-1401538211_thumb.jpgpost-57894-0-72060100-1401538229_thumb.jpgpost-57894-0-61844000-1401538246_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cd Huberpost-57894-0-48324000-1401538349_thumb.jpgpost-57894-0-97201800-1401538368_thumb.jpgpost-57894-0-40062200-1401538390_thumb.jpgpost-57894-0-30757900-1401538410_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zębniki są palcowe (latarkowe). Ja tam widzę tylko sprężynkę...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest sprzęgło, abyś palcem mógł kręcić wskazówką minutową.


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wychwyt ... kołkowy ;)

Teoretycznie  okres produkcji po 1921... chyba niewiele.

Numeracja mechanizmu  Kienzle.

 

Mogło by się wydawać, że mechanizm powstał wcześniej a trafił do złożenia w całość później.

Jaki ma dokładnie numer ? ( słabo widać )


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Jaki ma dokładnie numer ? ( słabo widać )

45221


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszła cała moja ignorancja, wybaczcie :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc szczerze, to nie wiem jak połączyć  nie tylko numer na płytach, ale i cechy konstrukcyjne mechanizmu z sygnaturą.

Na dodatek wahadło pasuje do okresu sygnatury.

 

Dla mnie to leżak magazynowy, który uruchomiono dużo później  - kilka ładnych lat.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega Mariusz jest zapominalski :)   Wiedział, czytał i sam zabierał głos, ale już zapomniał. :P

Dla przypomnienia podaję link;    http://mb.nawcc.org/showthread.php?103924-Huber-2&highlight=kienzle+400+day+clock

 

Janka roczniak ma taki sam mechanizm z numerem seryjnym 47426.


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Huber dla Kienzle czy Kienzle dla Hubera? Oto jest pytanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz nie jest zapominalski, tylko  wiedzy trochę przybywa.

Trudno pogodzić fakt, że ta sygnatura była zarejestrowana w marcu 1922, z tym, że zegar zrobiono w  około 1920... choć zależy jakie koło wykreślić.

ale koledzy z NAWCC to chyba na kwartały liczą  precyzję :D

 

 Późniejsze modele były już na mechanizmach zupełnie innej konstrukcji.

To jest wcześniejsza płyta Hubera jeszcze w wycięciem "U".

 

Nie oznacza to, że nie mogły być produkowane równolegle.

 

 

Co do pytania Jacka  - żeby tylko taki problem był ;)

A może to wszystko robił zakład Wurth'a przejęty przez Hubera i Kienzle   w 1910 ? ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reasumując: mój Huber został wyprodukowany między 1915 a 1928 i ma oryginalne wahadło (wg J.Hubby). No to wiem już więcej.

Dziekuję Koledzy. :rolleyes:

Dodam, że ładnie kręci (ok. 270 stopni) i trzyma czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reasumując to  tylko część z tego co napisałeś jest prawdą, a reszta niewiadoma.

 

Korona gięta "do tyłu" - jak dobrze widzę, czyli  bodaj druga w kolejce chronologicznej  (  wczesna )

Płyta wczesna

 

Wahadło późne, zdecydowanie Kienzle

Nakrętki na kolumnach późniejsze - podobnie jak podstawa..

Tarcza  - zdecydowanie model Kienzle

 

Sygnatura zarejestrowana w marcu 1922.

 

Pisząc wczesna mam na myśli konstrukcję, a nie okres jej wytworzenia.

Trudno ustalić wg mnie jak długo były produkowane  dane płyty, ile tego zrobiono na zapas i jak długo z zapasów korzystano.

Ale np pierwsze wahadło 5-cio kulkowe Hubera miało być produkowane  podobno tylko przez pierwszy krótki okres , a znalazło się w katalogu w BadUfie w  1926 roku ( w wersji skrzynkowej, czyli niby wyższy standard ).

Od dobrych 10 lat go nie powinno być...

 

Podsumowanie  powinno być pewnie z wyjaśnieniem co to ma wszystko z Wurth'em wspólnego, bo bez tego się nie uwidocznią powiązania... różne.

 

Wydaje mi się, że zbyt mocno obecnie usiłuje się określić położenie w czasie i wykonawstwie  - to wszystko jeszcze jest bardzo płynne.

Co chwila się delikatnie zmienia, a bywa też, że pojawiają się "kliny" rozsadzające  dotychczasowe założenia.

 

Zachowanie dystansu do tego i więcej ciekawości a mniej chęci wykazania wyjątkowości wszystkim by się przydało ( wszystkim  - ze mną włącznie ;) )

 

 

Gdyby przyjąć, że zegar powyżej nie jest składakiem ( myślę, że nie jest )  ze względu na sygnaturę rok produkcji powinien być ok 1922 , numeracja Kienzle przesunięta - te 40 tys  na ten właśnie rok i dodatkowo wniosek, że płyty o różnych konstrukcjach były produkowane równolegle ( płyty, więc i siodełka również !)

 

Albo np zrobili tyle na początku, że starczyło na kilkanaście lat - robili modernizacje, ale na starych też składali.

 

Może powodem tego był kryzys... chęć oszczędności.  Wyrabianie zapasów w celach oszczędności to dosyć powszechne chyba ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacku - ta dyskusja z NAWCC i kilka innych jest trochę dziwna.

Po raz kolejny się pojawia pytanie - kto to jest PRODUCENT.

 

Spółki, udziały,  podwykonawcy...

By rozważać tematy trzeba najpierw z tym zrobić porządek.

Usystematyzować i zastanowić się co chcemy ustalić .


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powtórnie prześledziłem nasze wpisy i dyskusję na NAWCC na temat Hubera i jestem spokojny - mój Huber prawie na pewno jest oryginałem i co do

tarczy i co do wahadła.. Rok jest dyskusyjny, ale mieści się gdzieś ok. 1922 roku. Dobrze jest! Dziękuję za informacje. :D

 

Mam pytanie: dlaczego roczniaki typu LOUVRE osiągają tak wysokie ceny? Robiło je kilka firm i to przez kilkadziesiąt lat (chyba do 1953 roku)

więc powinno ich być sporo na rynku. A tu takie ceny!! Przegrałem już kilka aukcji, bo cena poszybowała niesamowicie. :angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jest ich o wiele, wiele mniej, niż roczniaków standardowego wzrostu?

Bo są wielgaśne, bardziej "prestiżowe"?

Bo taka moda?

Bo tak się rynek ułożył?

Bo jest dostateczna ilość ludzi, chcących je mieć i licytują wysoko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo podświadomie jako  centrum świata mamy wpisaną konfesję Berniniego ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo podświadomie jako  centrum świata mamy wpisaną konfesję Berniniego ;)

Nie wiedziałem... ja myślałem, że centrum świata jest koło mojego ulubionego spożywczaka w Puszczykowie, a nie w Watykanie...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja znam też wersję, że oś Ziemi wychodzi na środku rynku w Śremie.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja bym jeszcze dodał, że są to piękne i rzadko spotykane zegary, zwłaszcza te, które wyprodukowała fabryka Gustava Beckera i JUF.   :)

                            :wub:                                           :wub:                                        :wub:

post-28411-0-21480900-1402346452.jpg


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powtórnie prześledziłem nasze wpisy i dyskusję na NAWCC na temat Hubera i jestem spokojny - mój Huber prawie na pewno jest oryginałem i co do

tarczy i co do wahadła.. Rok jest dyskusyjny, ale mieści się gdzieś ok. 1922 roku. Dobrze jest! Dziękuję za informacje. :D

 

Mam pytanie: dlaczego roczniaki typu LOUVRE osiągają tak wysokie ceny? Robiło je kilka firm i to przez kilkadziesiąt lat (chyba do 1953 roku)

więc powinno ich być sporo na rynku. A tu takie ceny!! Przegrałem już kilka aukcji, bo cena poszybowała niesamowicie. :angry:

 

witam

Jaka cena  dla Ciebie jest ok za Louvre -czasami na ebay JUK dwa slonie do naprawy(potrzebuje czyszczenia i nowy włos lub cale zawieszenie) można kupic za około 150-200 funtow.

Kupilem takiego dla znajomego za 173 funty.Jesli kupujesz na ebay to latem sa dobre ceny-wakacyjne :)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, Fibo ma na Wyspach ciężkie życie... pozdrawiamy!


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

Jaka cena  dla Ciebie jest ok za Louvre -czasami na ebay JUK dwa slonie do naprawy(potrzebuje czyszczenia i nowy włos lub cale zawieszenie) można kupic za około 150-200 funtow.

Kupilem takiego dla znajomego za 173 funty.Jesli kupujesz na ebay to latem sa dobre ceny-wakacyjne :)

Pozdrawiam

Ostatnio dawałem za Kienningera 300 EUR (kompletny, na chodzie, dobry stan) a poszedł  za 450.

Inne stoją na zatokach za ok. 600- 800 GBP lub EUR. Masakra jak mawia młodzież.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, Fibo ma na Wyspach ciężkie życie... pozdrawiamy!

Dziękuję bardzo i pozdrawiam czule! Życie rzeczywiście ciężkie, bo od deszczu rdzewieją, przepraszam za wyrażenie, członki i człek skrzypi w sytuacjach wymagających skupienia.

Nie bardzo widuję tu Louvry za każdym rogiem, ale z niższymi cenami można trafić od czasu do czasu. Trzeba jednak pilnie śledzić, zwracać baczną uwagę na poziom oryginalności i kompletność, koszty transportu etc. Tanie często są poskładane z kilku, niekoniecznie tej samej firmy...

450 EUR to jest +- 365 GBP. IMO troche za wysoko, ale ktoś zapłacił. £ 600- 800 to przegięcie i polowanie na łosie.

pozdrawiamy (ja + nowy nabytek Ph. Hauck Louvre)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.