Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

AndcRew

Tonino Lamborghini GT - One

Rekomendowane odpowiedzi

Obiektywnie to....nie macie racji (Wy wszyscy źli ludzie) ;) Jest to dizajn dobry, wręcz bardzo dobry, co ja mówię - po prostu rewelacyjny :) Od kilku lat przyglądam się temu zegarkowi i jak dotąd żaden inny go nie zdetronizował w moich przepięknych oczach na polu właśnie dizajnu :P Po prostu miodzio ;)

Zdaję sobie jednakowoż sprawozdanie że nie każdemu tak duże odejście od klasycznych kształtów przypadnie do gustu - miłośnik tego pokroju uzna takie Lambo za dziwactwo, no ale cóż ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, to nie zegarek, to...POTWÓR!!! Wczoraj miałem go na ręku, jest wielgachny i ciężki jak tralala, ogarnęło mnie lekkie zwątpienie - niezły "kajdan". Zrozumiałem obiekcje co niektórych osób tutaj. Co rodzina powie, co powiedzą znajomi, co powiedzą....zwykli przechodnie mijający mnie na ulicy oraz.... kosmonauci ze stacji kosmicznej Mir??? ;)

Ale potem oglądałem mecz Barcelona - Sevilla i mój wzrok przykół zegarek trenera Sevilli - Unaia Emery - a jednak, jednak da się nosić publicznie takie potwory! Uffff, nie jest źle :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ale potem oglądałem mecz Barcelona - Sevilla i mój wzrok przykół zegarek trenera Sevilli - Unaia Emery - a jednak, jednak da się nosić publicznie takie potwory! Uffff, nie jest źle :)

 

Na celebrytach , aktorach , gwiazdach sportu bym nie polegał , w większości są ambasadorami jakiś marek i nosza to co mają nosić a nie to co pasuje ;)

Też wczoraj zwróciłem uwagę na monstrualnych rozmiarów zegarek ,, garniturowy''  na pasku nato :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi :) Przepraszam że tak póżno, ale nie spodziewałem się że temat odżyje ^_^
Co do zegarka - faktycznie monstrum - też się nie spodziewałem aż takich rozmiarów jak go wylicytowałem. I tutaj pierwszy błąd projektanta - bransoleta urwała się w najcieńszym miejscu tzn. na "listwie mocującej 2 części bransolety".
Nie ukrywam jestem zegarkowym zabójcą - bransoleta urwała się na koncercie podczas skakania. Zegarek spadł i minęło dobre 30 minut zanim zorientowałem się że nie mam nic na ręku. Tutaj podziw i niedowierzanie - zegarek musi naprawdę być pancerny - mimo wielokrotnego zdeptania przeżył. Znalazłem go cudem i czekam właśnie na pasek siliconowy. Bransoleta była stanowczo za ciężka - noszenie było męką mimo że zegarek oplata rękę jak rękawiczka - ma wygięty dekielek. Został wyszlifowany (zajęło mi to dobre 2 dni) i już niedługo wraca na mój nawgarstek - obiecałem sobie traktować go z szacunkiem od teraz bo przeżył ze mną 1/20 mojego życia i mam nadzieję że następne 19 części będzie ze mną także ;) Wartość sentymentalną ma dla mnie niesamowitą - kawał historii z nim przeżyłem... i to był cud że go znalazłem ponownie bo koncert był na 400 000 ludzi, a ja byłem w samym środku. Zegarek nie ma już prawie żadnej materialnej wartości. Wstawię fotki jak dojdzie pasek :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój post ma raptem trochę ponad rok, a Ty piszesz jakbyś ten zegarek nosił z 10 lat minimum ;)

"Listwa mocująca dwie części bransolety" - ciekawe gdzie to jest.

"Został wyszlifowany" - w jakim celu?

"Zegarek nie ma już prawie żadnej materialnej wartości" - czemu? nie strasz :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Post z zegarkiem był dodany już po dłuższym czasie jego użytkowania -a mam go już nieco ponad 2 lata co przy moich 20 latach jest okresem niekrótkim ;) Ciężko wytłumaczyć miejsce zerwania - miejsce zaczepiające 2 strony bransolety. W sumie może to i dobrze bo bransoleta mimo zniewalającego wyglądu oferowała także swoją niemałą masę - zegarek waży w niej ponad 200g. Wyszlifowany został w celu nadania mu dawnego blasku, a wartość ma głównie sentymentalną - nie jest to automat, a zwykła, Szwajcarska, kwarcowa ISA. A nawet jakby miał dużą wartość to i tak zostaje u mnie, bo znamy się już bardzo dobrze. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyjesz Kolego od Lambo? Powiedz, napisz, czy skracałeś tą oryginalną bransoletę, a jeśli tak to jak to zrobiłeś???? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.