Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ch24.pl

Test: Rolex Oyster Perpetual Sea-Dweller Deepsea

Rekomendowane odpowiedzi

Zegarek-ikona, stworzony z myślą o entuzjastach nurkowania i podwodnej żeglugi. Ja testowałem go na lądzie, próbując odpowiedzieć na pytanie, jak taki masywny diver sprawdza się w miejskich warunkach.

 

Wyświetl pełny artykuł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za artykuł, przeczytałem z zainteresowaniem.

Gdyby był z 30 procent tańszy to kto wie czy nie byłby w kręgu moich zainteresowań.

Aha - dobrze, że informujecie na forum o nowych artykułach. Gdyby nie to, to pewnie bym do Was nie zajrzał :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek super, tylko... za "wysoki" :(  dla jednozegarcowcow ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby był tańszy , to byłby gorszy przecież .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet gdyby był 80% tańszy, to i tak jest za duży, za gruby i totalnie nie proporcjonalny ma moje oko :)

 

Wykonany jest jak to Rolex - topowo - ale gabaryty jednak zupełnie nie w moim klimacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby był tańszy , to byłby gorszy przecież .

Powiedziałem co wiedziałem ...

 

Wracając do testu. Bardzo fajnie napisany, mi również nie pasują gabaryty i nie przeżyłbym tych napisów na ringu. Ja widziałbym je cały czas :)

Co do bransolety, nowe Rolki wszystkie tak mają, po max miesiącu, jak się trochę przybrudzi, przestaje. Smarowanie to słaby pomysł.

Aha bezel jest właśnie na trzech sprężynach dlatego tak się ugina pod naciskiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra recenzja a zegarek jest super, jak dla mnie jego gabaryty to spory plus ponieważ nie lubię małych zegarków, gdyby był o 99,9 % tańszy to jutro byłby na moim nadgarstku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby byl o 99,9% tanszy, to pewnie nikt nie kupowalby innego nurka :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałem co wiedziałem ...

 

Wracając do testu. Bardzo fajnie napisany, mi również nie pasują gabaryty i nie przeżyłbym tych napisów na ringu. Ja widziałbym je cały czas :)

Co do bransolety, nowe Rolki wszystkie tak mają, po max miesiącu, jak się trochę przybrudzi, przestaje. Smarowanie to słaby pomysł.

Aha bezel jest właśnie na trzech sprężynach dlatego tak się ugina pod naciskiem.

Bartek, gwarantuje Ci, ze wkrotce po zalozeniu tego zegarka na nadgarstek nie przeszkadzalyby Ci ani jego gabaryty, ani napisy na ringu. Napisy na ringu przestalbys po jakims (bardzo krotkim) czasie zauwazac. Ja tez myslalem (jeszcze przez nabyciem go) ze beda mi one przeszkadzaly w tym zegarku, ale gdy go kupilem i zaczalem nosic to wkrotce przestalem je zauwazac (nawet nie mysle ze one na ringu tego zegarka figuruja) i pewien jestem ze podobnie jest w przypadku wszystkich innych posiadaczy tego zegarka jak i ze podobnie byloby w Twoim przypadku.

Co do gabarytow, to tez nie jest to problem, a to ze wzgledu na w sumie masywna bransolete przy nim ktora stanowi przeciwwage dla pokaznych gabarytow tego zegarka w taki sposob, ze zadnej niewygody jako rezultat jego gabarytow sie po prostu nie odczuwa (pewien jestem ze kolega chronos24 wie dokladnie co mam na mysli w tym wzgledzie). Jedynie co sie odczuwa noszac ten zegarek, to ze ma sie na nadgarstku masywny zegarek, to wszystko. Powiem wiecej, jest on na tyle wygodny w noszeniu ze stal sie on mimowolnie moim EDC zegarkiem (czyli tym ktorego najczesciej i z najwieksza przyjemnoscia nosze) :)

Takie przynajmniej sa moje wrazenia zwiazane z uzytkowaniem tego zegarka i podejrzewam (a raczej jestem prawie pewien) ze podobne wrazenia bys i Ty odniosl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrono-craze -  co do napisów, skoro tak piszesz to pewnie tak jest ale ja mam chudy nadgarstek i ten zegar wygląda poprostu śmiesznie u mnie :)

Dobrze, że pomyśleli o młodszym bracie dla DeepSea ;)

 

Aaa właśnie pablo kiedy?! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Rolex to się jednak ceni. W życiu nie zapłaciłbym 42 tysi za zegarek z taką kupą smutku, którą skrywa koperta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czemu kupa smutku? przecież to bardzo solidny i przemyślany mechanizm . Dobrze działający i dokładny , a że nie jest dekorowany i nie ma komplikacji ? Jak się kupuje ciężarówkę to raczej oczekujemy czego innego niż w sportowym Bentley..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Aaa właśnie pablo kiedy?! :D

Ty najlepiej wiesz jak choruje na ten model :-)

To jest zegarek, ktory jest moim idealem. Troche zaluje, ze kupilem Suba, bo teraz za Chiny Ludowe sie z nim nie rozstane :-) )))

Niestety zeby kupic SDDS musialbym cos poswiecic.

 

Fajny test fajnego zegarka. Dzieki!

 

Realna cena, za ktora mozna kupic ten zegar to 33k i to moim zdanie jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

czemu kupa smutku? przecież to bardzo solidny i przemyślany mechanizm . Dobrze działający i dokładny , a że nie jest dekorowany i nie ma komplikacji ? Jak się kupuje ciężarówkę to raczej oczekujemy czego innego niż w sportowym Bentley..

 

Przede wszystkim chodzi mi o dekorowanie werku, ale także o brak ceramicznego kulkowego łożyskowania wahnika. Moim zdaniem, zegarmistrzostwo to forma sztuki i mechanizm (na odpowiednim poziomie cenowym) musi być już porządnie wykończony nawet wówczas, gdy zegarek nie jest wyposażony w przeszklony dekiel. Złoty wahnik, pasy genewskie, fazowane i wypolerowane krawędzie mostków, półmostków, groszkowanie płyt, powinny być obligatoryjne. Nie mówię już o wykończeniu zębów kół przekładni, bo to nie tylko kwestia estetyki, ale jakości pracy zazębień. Jednak nie zaszkodziłoby wypolerować ring przy osi kół, rzucić szlif słoneczny, szlif ślimakowy na koło naciągowe, koło zapadkowe. Ogólnie wszystkie części, także te których nie widać, powinny być pięknie wykończone. Wartości robocze to nie wszystko. Gdyby firma Rolex miała takie podejście, to gość prowadzący spotkanie na Baselworld, nie musiałby palić cegły odpowiadając na pytania dziennikarzy w stylu - "dlaczego nowe Cellini nie mają przeszklonych dekli ?".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

No pewnie tak , aczkolwiek chyba to już jest DNA tej marki ..

Nie jest to VC , który dekoruje nawet od strony tarczy :)

 

Darek,

ludzie dali sobie wmówić, że to DNA marki, a to nieprawda. Pamiętasz serię Cellini Prince ?. Tam jakoś Rolex nie miał oporów żeby dać przeszklony dekiel. W nowych Cellini zastosowali kaliber 3135, a że nie ma się czym chwalić, to i przeszklonego dekla brak. Mogli chociaż dekiel ładnie ozdobić, ale nawet tego nie zrobili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w każdym przypadku marketing działa i każda firma z tego narzędzia korzysta ..

A mnie się nowy Cellini podoba , a Prince mi się nie podobał , pomimo przeszklonego dekla i manualnego naciągu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magik, nie rozumiem nad czym się rozwodzić. Skoro produkują tych zegarków niemal 1mln rocznie, to widać jesteś w mniejszości ze swoimi oczekiwaniami. Wiekszość jednak chce takie, jakie są. Po co zmieniać coś co tak świetnie się sprzedaje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex Sea-Dweller 4000

 

Swietnie, że Tomek dostał do noszenia ten zegarek i mógł pózniej opisując go przybliżyć ten obiekt - dla wielu westchnień i marzeń, Klubowiczom. Dotykałem tego Rolex'a, miałem go na ręku, chodził mi po głowie i chodzi nadal. Czy kiedykolwiek będę go miał ? Chyba nie :(

Ale, bynajmniej nie dlatego, że jest źle zaprojektowany, źle wykonany czy cokolwiek innego. Moim zdaniem temu zegarkowi nie brakuje niczego. On jest dokładnie taki jaki powinien być tzw. "diver". To nie jest zegarek do garnituru i spinek przy mankietach koszuli, to jest zegarek ..., no właśnie, to jest zegarek do czego ?

Do 'lansu' - tak ! Do pokazania, że ma się 'kasę' - tak ! Ale, co jeszcze ? Kto z takim zegarkiem będzie schodził pod wodę głębiej niż w basenowe otchłanie ? Kto kiedykolwiek skorzysta z dobrodziejstwa zaworu helowego ?

 

Mnie, wyszło na to, że mimo tego, że to świetny zegarek - o ile nie najlepszy w klasie, to jednak trafia w moim przypadku do szuflady pt. /z kilkoma innymi zegarkami/ -

" a, kto bogatemu zabroni ? "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę żadnego sensu dekorowania werku skoro i tak klient go nigdy nie zobaczy. One mają być wołami roboczymi i tą funkcję spełniają świetnie. 

Dla Ciebie to smutne dla mnie jak najbardziej ok i nie ma sensu rozpoczynać kolejnej  dyskusji która i tak nic nie da.

Taty stray DJ przez 20lat odkąd go ma nie był w serwisie (wiem, że to nierozsądne) ale werk do dnia w którym postanowiliśmy sprzedać go a co za tym idzie dać do serwisu Rolexa, pracował bez najmniejszych problemów. Więc to DNA to nie tylko czcze gadanie.

Eugeniusz - myślę, że 99% ludzi nie wykorzystuje dobrodziejstw jakie ma w swoich zegarach (poza odczytem godziny :) ) a cena jaką każą sobie poszczególne marki płacić za ich produkty to już wypadkowa innych czynników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę żadnego sensu dekorowania werku skoro i tak klient go nigdy nie zobaczy. One mają być wołami roboczymi i tą funkcję spełniają świetnie. 

Dla Ciebie to smutne dla mnie jak najbardziej ok i nie ma sensu rozpoczynać kolejnej  dyskusji która i tak nic nie da.

Taty stray DJ przez 20lat odkąd go ma nie był w serwisie (wiem, że to nierozsądne) ale werk do dnia w którym postanowiliśmy sprzedać go a co za tym idzie dać do serwisu Rolexa, pracował bez najmniejszych problemów. Więc to DNA to nie tylko czcze gadanie.

Eugeniusz - myślę, że 99% ludzi nie wykorzystuje dobrodziejstw jakie ma w swoich zegarach (poza odczytem godziny :) ) a cena jaką każą sobie poszczegulne marki płacić za ich produkty to już wypadkowa innych czynników.

 

I to jest najrozsądniejszy głos w całej dyskusji.

Mariusz z uporem godnym wyższej sprawy nie chce zrozumieć, albo przyjąć do wiadomości, że zegarki to nie tylko wielka sztuka, ale i użytkowość - i tu Rolex jest bardzo mocny i bezbłędny.

SDDS to wół roboczy (nie z mojej bajki, ale to co innego) i w pełni spełnia swoją rolę. Więcej - gdyby taki zegarek miał werk z całym wachlarzem pięknych dekoracji, to by to wyglądało trochę tak, jak traktor z machoniową deską rozdzielczą i polerowanymi felgami - bez sensu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Magik, nie rozumiem nad czym się rozwodzić. Skoro produkują tych zegarków niemal 1mln rocznie, to widać jesteś w mniejszości ze swoimi oczekiwaniami. Wiekszość jednak chce takie, jakie są. Po co zmieniać coś co tak świetnie się sprzedaje?

 

Wielu klientów Roleksa prawdopodobnie ma gdzieś jakość wykonania mechanizmu. Liczy się tylko znaczek na tarczy, bo Rolex w pewnych kręgach uchodzi za synonim prestiżu i bogactwa, a poprzez wysoką rozpoznawalność doskonale nadaje się do lansu. Mnie zegarki pasjonują i interesuje mnie coś więcej niż tylko proste sygnały wysyłane do otoczenia typu - "mam kasę, a tu jest moja dzielnia". Niestety dla wielu klientów Roleksa takie proste sygnały to codzienność dlatego Rolex w ogólnych odczuciach społecznych ma wizerunek nie tylko marki dla tych co mają kasę, ale też marki, którą zachwycają się idioci i buraki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No trudno się nie zgodzić kolego Magic .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.