Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję @jimmy6

 

Prace nad klamerkami zakończone.

... jak mi doniesiono doskonale się odnajdują w roli męskiej biżuterii  ;)

 

10100130-1024.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wojtku wszystko co robisz jest przepiekne i dopieszczone w kazdym calu i detalu!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję @Normad  :)

To wszystko jest kwestą wielu godzin żmudnego dłubania i wpatrywania w błyszczące metalowe przedmioty.

Zawsze z niecierpliwością czekam na efekt końcowy,  zawsze jest zagadką czy będzie wyglądać tak jak zaplanowałem.

Jeśli się uda efekt końcowy to wynagradza.

Druga sprawa to docierają do mnie sygnały że w rzeczywistości prezentują się  lepiej niż na zdjęciach.

 

... i jeszcze jedna fotka z mojej camery obscury .

Klamry 22 i 24mm wykonane z damastu nierdzewnego.

 

22i24-1010036-1024.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Genialne te wzory Wojciechu. Kawał dobrej roboty i widać fach w ręku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję @KRZYSiO  :)

 

... a przy okazji jest sposobność cofnąć się troszkę w czasie.

Klamra którą śwojego czasu zrobiłem z timascusu już od dawna jest na docelowym pasku,

a ponieważ  zegarek  jest nietuzinkowy chetnie go pokażę.

 

IMG-20190301-175335-488.jpg

 

IMG-20190301-175327-017.jpg

 

IMG-20190301-175344-439.jpg

 

IMG-20190301-175341-564.jpg

 

Miałem przyjemność wykonać klamrę dla Twórcy tego zegarka.
Gdyby kogoś interesowały szczegóły to informacje są dostępne pod adresem:
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję @Normad :)

To wszystko jest kwestą wielu godzin żmudnego dłubania i wpatrywania w błyszczące metalowe przedmioty.

Zawsze z niecierpliwością czekam na efekt końcowy, zawsze jest zagadką czy będzie wyglądać tak jak zaplanowałem.

Jeśli się uda efekt końcowy to wynagradza.

Druga sprawa to docierają do mnie sygnały że w rzeczywistości prezentują się lepiej niż na zdjęciach.

 

... i jeszcze jedna fotka z mojej camery obscury .

Klamry 22 i 24mm wykonane z damastu nierdzewnego.

 

 

Taką klamerkę 20mm byś zrobił? Albo ewentualnie z brązu?

Edytowane przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Damast  jest świetnym wyborem na wszelkie męskie precjoza.

A okazji zaprezentuję jak się przedstawia klamra ze wzorem "Raindrops",

to będzie premiera:

 

1010032-1024.jpg

 

1010018-1024.jpg

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klamra super wygląda. U mnie coraz większa chęć posiadania się włącza, jak tak na nie patrzę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję w imieniu pilnika  :)

... on jest troszkę nieśmiały.

 

1010012-1024.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i nieśmiały,  ale za to mega skuteczny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pilnik jest od pradawnych czasów jednym z najważniejszych narzędzi w warsztacie rękodzielnika pracującego w metalu, więcej na temat pilników używanych w danym rękodziele metalowym przeczytamy np. w:

Jacek A. Rochacki, Techniki zdobnicze na powierzchniach gładkich stosowane w dawnym złotnictwiemateriały z VIII Sesji Naukowej z cyklu Rzemiosło Artystyczne i Wzornictwo w Polsce,Toruński Oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Toruń, 2008. Strony: 45-55, także patrz dział: Ilustracje.

 

W skrócie:

 

Pilniki złotnicze, ongiś wykonywane w warsztacie złotniczym przez samego złotnika lub w warsztacie specjalistycznym - powiedziałoby się "pilnikarskim" (fajlenschmied) przez rzemieślnika specjalizującego się w ich wyrobie, powstawały w wyniku nacinania powierzchni podługowato odkutego kawałka żelaza za pomocą

 

specjalnych nacinaków - mesli, lub specjalnymi młotkami o zaszlifowanym na ostro płaskim czole roboczym, przypominającym zakończenie łopatki czekana alpinistycznego, lub młotek murarski, służący ongiś do przepoławiania cegieł. Widzimy to na rycinach z roku 1425 i z roku 1534

post-106141-0-29164900-1561979881_thumb.jpg

opublikowanych w książce Mnich Teofil i złotnictwo średniowieczne Erharda Brepohla W dobie uprzemysłowienia zmechanizowano proces wytwarzania pilników, co spowodowało znacznie równiejsze ich nacinanie. Oczywiste, iż tak różnie wytwarzane pilniki pozostawiały różne od siebie ślady, co może być przydatne dla ustalania miejsca i czasu powstania obiektu noszącego ślady pracy pilnikiem.

Pilniki występowały w różnych rozmiarach i kształtach, te większe oprawiano w drewniane uchwyty - hefty, w tych mniejszych, zwanych iglakami, a w języku starego warsztatu naderfajlami, uchwytem była odkuta w kształt okrągłego, rzadziej graniastego w przekroju trzpienia dolna część samego pilnika. Pilniki, najczęściej te małe, czyli iglaki o drobnej gradacji zwano jedwabnikami.

Koniecznie wspomnieć trzeba pilniki specjalistyczne tzw. pilniki ryflowe o charakterystycznie, płozowato wygiętych kształtach, służących do docierania w trudno dostępne zakamarki opracowywanych powierzchni.

Z punktu widzenia konstrukcji części roboczej narzędzia i biorącej się z niej techniki pracy, można podzielić pilniki metalowe na dwa rodzaje: te o powierzchniach roboczych będacych w przekroju trójkątami a raczej trójkątnymi w przekroju bruzdami o osiach prostopadłych do płaszczyzny pilnika, i te o bruzdach, których osie umiejscowione są pod pewnym kątem w stosunku do płaszczyzny pilnika. Te pierwsze nie są stosowane do pracy w metalach; ich przykładami może być pilnik o konstrukcji takiej, jak pilniki do opiłowywania elementów z masy perłowej, lub dobrze znany z życia pilniczek metalowy do manicure. Te drugie, o osiach swych "zębów" czy raczej "bruzd" naciętych pod kątem, są typowymi pilnikami do pracy w metalach a wiec i stosowanymi w złotnictwie. Naturalnąkonsekwencją takiej konstrukcji jest fakt, iż pracują one w jednym kierunku - do przodu, w przeciwieństwie do tych pierwszych, pracujących w oba kierunki. Stąd prawidłowa, efektywna praca pilnikiem nie polega na szybkich ruchach prowadzenia narzędzia do przodu i do tyłu z taką samą siłą. Praca pilnikiem to swoista obróbka skrawaniem, i ważny jest właściwy kierunek i prowadzenie skrawającego narzędzia. Piłowanie, suw pracy odbywa się podczas ruchu do przodu, co jest naturalnąkonsekwencją opisanej powyżej konstrukcji pilnika do metalu; pewną siłę należy przyłożyć tylko podczas owego ruchu do przodu. Ruch do siebie to ruch powrotny, mający jedynie umożliwić wykonanie kolejnego ruchu do przodu. Prawidłową pracępilnikiem słychać jako regularne odgłosy czy dźwieki o różnym naprzemiennie natężeniu, gdyż inny dźwięk wydaje suw pracy, a inny - suw powrotu, tak więc, wchodząc do warsztatu, gdzie złotnik pracuje pilnikiem już "na ucho" można ocenićfachowość osoby pracującej, i tak nawet wstępnie wypracować sobie zdanie na temat jakości opiłowywanej powierzchni. A skoro o odgłosach pracy pilnikiem mowa, to na zakończenie wspomnę, iż każde kilka suwów pracy przerywane jest charakterystycznym odgłosem ostukiwania pilnika o fajnagel (element stołu), dla usunięcia zeń ewentualnych drobin opiłowywanego metalu.

 

Do niedawna bardzo polecanymi pilnikami do metalu były te produkowane przez F. Dick (sygnowane wygiętą strzałą), szwedzkie Oberg (sygnowane półksiężycem)  szwajcarskie Gladron Vallorbe (sygnowane rybą).

 


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję @Jacek A. R. za ciekawy rys historyczny podstawowego narzędzia do ręcznej obróbki metalu :)

Ja cofnę się w trakcie mojej historii w czasie jedynie niewiele ponad wiek.

Tuż przed pierwszą wojną światową w Bydgoszczy zaczęto wytwarzać łopaty, kilofy i siekiery oraz śruby i pilniki,

na które wystąpił zwiększony popyt w związku z produkcją na cele wojenne.

Po jej zakończeniu zakład przyjął nazwę  Bydgoska Fabryka Pilników i Narzędzi.

Fabryka ta stała się największą w Polsce wytwórnią pilników, odznaczoną za jakość wyrobów wieloma medalami krajowymi i zagranicznymi ,

m.in. Grand Prix w Paryżu w 1927 r., medal na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu w 1929 r. 

Po zakończeniu II wojny światowej Befana  stale poszerzała asortyment produkcji, dostosowując się do potrzeb zmieniającego się rynku.

W 1985 roku fabryka była na drugim miejscu w kraju pod względem liczby wyrobów oznaczonych znakiem jakości Q,

aż 70 proc. produkcji przeznaczano na eksport do 48 krajów świata.

Obecnie Befana jest wiodącą marką pilników na rynku polskim,

oraz eksporterem pilników igiełkowych, precyzyjnych, frezowanych i specjalnych na rynek ogólnoświatowy.

Przykładowy efekt końcowy, gdzie pilniki Befany grały pierwsze skrzypce:

 

1010027-1024.jpg

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- bardzo serdecznie dziękuję za opowieść o pilnikach z Bydgoszczy. Jest mi to bardzo bliskie i interesujące gdyż kilka lat temu przeniosłem sie z rodzimej Warszawy na stałe do Bydgoszczy i tylko żałuję że tak późno podjąłem tą decyzję. Tu napisałem uważane za potrzebne i pożyteczne książki w tym wydany niedawno Słownik terminów używanych w dawnych warsztatach złotniczych.


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przyciski do papieru (z mosiądzu i miedzi).

...  powołane do istnienia w nowej nieco surrealistycznej odsłonie.

 

1010025.jpg

 

1010047-1024.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta nowa odsłona Wojciechu genialna. Bardzo mi się podoba. Gratuluję pomysłu po raz kolejny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie dziękuje za wsparcie w tworzeniu przedmiotów w tym wątku pokazywanych  drinks.gif

 

1010031a-1024.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Autorowi dziękuję za fotki,

wygląda na to że klamra czuje się świetnie w tym doborowym towarzystwie

:)

 

 

szymon-k-EDC.jpg

 

 

szymon-k-EDC2.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miło mi że czas spędzony nad detalami  takimi komentarzami procentuje  :)

 

Tymczasem nastepny przedmiot jest już gotowy.

... ale tym razem nie do zegarka jest ona,

 

1010014a-1024.jpg

 

tylko do paska od spodni,

 

1010040c-1024.jpg

 

by gdy kieszenie wypełnione są szpejem - jeansy się z bioder się nie ześlizgiwały   ;)

 

1010019-1024.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- chyba z wrażenia, bo klamra bardzo fajna :)

Edytowane przez Jacek A. R.

- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tym razem trzy damascenki ze stali nierdzewnej,

a w każdej wzór inny.

 

1010027.jpg

 

1010002.jpg

 

1010020.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miazga!! Klamra z damastu śni mi się po nocach. Nawet nie będę pytał ile za takie cudo. Piękne

Edytowane przez Triptical

Time matters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Lincoln Six Echo
      Diver w kopercie typu super-compressor nawiązującej do lat 60/70-tych.
       
      Nowy, full set, w skóropodobnej saszetce i z narzędziem do zmiany pasków/bransolety.
       
      Cena sklepowa: 3199 zł.
      Cena tutaj: 2500 zł.
      Wysyłka ubezpieczonym InPost: gratis.
       
      Zegarek z coraz popularniejszego singapurskiego mikrobrandu - RZE WATCHES, założonego przez Travisa Tana.
       
      SPECYFIKACJA:
      - średnica bez koronki: 40mm
      - grubość koperty: 12mm
      - długość, tzw. "lug to lug": 46mm
      - szerokość bransolety: 20mm, ze zwężeniem do16mm przy zapięciu
      - waga (z bransoletą): ok. 100-120g
      - koperta z tytanu z powłoką ULTRAHex (do ~1200Hv twardości)
      - mechanizm automatyczny Miyota 90S5
      - wodoszczelność: 200m (660ft) / 20ATM
      - podwójna zakręcana koronka z niestandardowym grawerowanym odwróconym logo
      - tarcza z teksturą piasku z nakładanymi indeksami
      - 12-godzinny, wewnętrzny obrotowy bezel
      - Swiss Superluminova
      - szkło szafirowe z wewnętrzną powłoką Super-AR
      - bransoleta tytanowa ULTRAHex
      - zakręcany dekiel z litego tytanu z uszczelką VITON®.
       
      W zestawie:
      - saszetka na sprzęt
      - narzędzie RZE Multitool do zmiany rozmiaru bransoletki i paska.
       
      Zegarek objęty realizowaną w Polsce, 36-miesięczną gwarancją.
      ZAPRASZAM! 
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

    • Przez Lincoln Six Echo
      Fajny field watch (czy jak tam) singapurskiego mikrobrandu RZE.
       
      Cena sklepowa: 2900 zł.
      Cena tutaj: 2000 zł.
      Wysyłka ubezpieczonym InPost: gratis.
       
      W komplecie bransoleta tytanowa i pasek firmowy RZE. 
       
       
      RZE: Resolute C3 Lume
       
      Resolute to ultrawytrzymały i lekki tytanowy zegarek terenowy, który zniesie codzienne wyzwania, stworzony dla odkrywcy.
       
      SPECYFIKACJA:
       
      Wymiary:
      - średnica bez koronki: 40mm
      - grubość koperty: 10,5mm
      - długość od ucha do ucha (L2L): 46mm
      - szerokość w uszach: 20mm (zwężenie do 16mm przy zapięciu).
       
      Pozostałe dane:
      - koperta z tytanu z powłoką Ultrahex
      - mechanizm Miyota Premium 90S5
      - wodoszczelność: 100m
      - zakręcana koronka z logo marki
      - Swiss Superluminova
      - nakładane indeksy
      - tarcza o teksturze piasku
      - szkło szafirowe z wewnętrzną powłoką Super-AR
      - tytanowa bransoleta z powłoką Ultrahex i stalowym zapięciem z powłoką tytanową.
       
      Zegarek objęty realizowaną w Polsce, 36-miesięczną gwarancją.
       
      Zapraszam. 
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       
       

       
       
       
    • Przez Z_bych
      1. "MILITARNA MARYNA NA LATO" – JEDYNY TAKI ZEGAREK NA ŚWIECIE!
      Cena 700 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 7/10 - wygląd widoczny na zdjęciach, ewentualnie proszę pytać
      Zegarek z roczną gwarancją.
       
      Fajnie, profesjonalnie zmodowana  Marynka, idealna na wakacje. 
      Modyfikacja przemyślana od początku do końca i wykonany z dbałością o każdy detal. 
      W zegarku:
      - kopert przeszła piaskowanie, dzięki czemu zyskała zupełnie nowy, niepowtarzalny styl, piaskowanie zostało przeprowadzone wyjątkowo dokładnie, bez uszkodzenia gwintów, kątów i szkieł
      - tarcza uzyskała nowy kolor i strukturę, obecnie to drobny piasek/drobny papier ścierny, zmieniono także kolor spodu kanapki na czarny, dzięki czemu pasuje idealnie pod czarne ołówkowe wskazówki, i czarny sekundnik, na tarczę położono również warstwę luninescencujną, ale świeci krótko. 
      Zegarek na dokładnym chodzie.
      To jedyny taki egzemplarz na świecie!
      Dane techniczne:
      koperta stalowa, piaskowana  dekiel stalowy, zakręcany, przeszklony koronka stalowa mechanizm manualny Asian Unitas średnica 44 mm (chociaż nie wygląda) pasek skórzany, z niewielkimi śladami noszenia  wodoszczelność 50 m  szkło mineralne  
      2. ZEGAREK MĘSKI "NEPTUN ZA BULAJEM!" - JEDYNY TAKI ZEGAREK NA ŚWIECIE
      Cena 700 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 7/10 - wygląd widoczny na zdjęciach, ewentualnie proszę pytać
      Zegarek z roczną gwarancją.
       
       
      Współczesna Amfibia na manualnym mechanizmie. W zegarku zostały profesjonalnie wymienione lub przerobione:
      - wymieniona tarcza na nowo zrobioną ręcznie, trójwymiarową, granatowo- niebieską, przypominającą falującą wodę z ciekawą luminescencją,
      - wymienione wskazówki
      - został zdjęty obrotowy bezel, na miejscu którego zamontowano nowy, robiony ręcznie, ze stalowymi wkrętami,
      - zegarek został odwrócony o 180 stopni, dzięki czemu koronka znalazła się na godz. 9.00.
       
      Całość zyskała nowy, niepowtarzalny charakter, szczególnie na nowym, pomarańczowym pasku. Zegarek na dokładnym chodzie.
      UWAGA: wskazówki napędza mechanizm nakręcany koronką, to współczesny mechanizm Vostoka z nierównomierną pracą sekundnika. Nie wpływa to oczywiście na dokłądność zegarka. 
      Zegarek przeszdł pełny zegarmistrzowski serwis i ma roczną gwarancję.
       
      To jedyny egzemplarz na świecie i więcej już nie powstanie.
       
      Zegarek praktycznie nowy, na akrylowym szkiełku delikatne zarysowanie
      Dane techniczne: koperta stalowa dekiel stalowy, zakręcany koronka zakręcana, stalowa bezel stały, z brązu mechanizm manualny średnica 41 mm pasek gumowy, pomarańczowy, nowy wodoszczelność 100 m szkło akrylowe  
       























    • Przez Petru23
      Zegarek Adriatica 1046.515.3 Tytanowy w stanie jak nowy z kompletem wyposażenia (pudełko, dokumentacja podbita, poduszeczka).
       
      Cena 200zł
      Wysyłka PP. DPD, Paczkomat
      Odbiór osobisty w Kielcach
      Mogę dowieźć do Warszawy przy przedpłacie
      Płatność blik, przelew, gotówka przy odbiorze własnym.
      Kontakt PW
       
      zegarek kupiłem z portalu aukcyjnego kilka dni temu, jednak bransoleta okazała się na mnie za ciasna. Brakuje ogniwa, sprzedający nic o tym nie wiedział. Historia jest nieznana, jest pieczątka z 2008 roku z salonu z Leszna. Nie mam pewności, czy numeracja się zgadza ale model po zdjęciach w sieci tak (albo nie widzę różnicy, zweryfikujcie proszę sami). Sprzedawca twierdzi, że wymienił baterię.
      Trafia w indeksy sekundnikiem w zakresie 7-12h
       
       
      Stan zegarka wg regulaminu dobry (7/10) ze względu na brak jednego ogniwa bransolety. Tak to posiada kilka drobnych przetarć od przekładania czy przymierzania, na deklu i zapieciu. Widoczne na zdjecich. Więcej nie widzę ale wzrok nie jest jakiś wybitny. Stan dałbym 9/10 gdyby nie ferelne ogniwo.
      Obwód mojego nadgarstka to prawie 19cm, szerokość ok 5,5-6cm. 
       
       
      37mm szerokość
      7mm grubość 
      Tytanowa bransoleta bez jednego ogniwa, max 18-18,5cm nadgarstek.
      Szafirowe szkło
      5ATM
      Biała tarcza (żona mówi, że lekka perła)
      Indeksy liniowe oraz rzymskie (przy krawędzi tarczy)
      Datownik
       
       
       
       













    • Przez Bronek
      Zegarek nie noszony - brak ostrość na zdjęciach szkiełka to efekt nie zdjętej folii ochronnej.
      Technikalia:
      Stan: 10/10 - zegarek nie noszony
      Koperta z tytanu - super lekka
      Mechanizm Seiko NH35 Szerokość: 44 mm.
      Długość: 48 mm
      Grubość: 13 mm
      Szerokość paska: 22 mm
      Wodoszczelność: 300 m/1000 ft
      Limitacja 300 sztuk.
      Zegarek do odbioru osobistego w Warszawie lub na życzenie klienta wysłany wybraną przez niego formą i doliczoną do kwoty zakupu, która wynosi: w Promocji na święto lasu: 1111 PLN






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.