Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że po wykonaniu tej pracy w ramach higieny psychicznej przede wszystkim należy się poddać relaksowi.

... zanim pomyślę co dalej ...

 

:)

 

 

5c_-_1024.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje masz Wielki Talent!!!!

Jeszcze raz nie moge wyjsc z podziwu twoich wszystkich prac!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@Normand dziękuję, myślę że przede wszystkim cierpliwość jest potrzebna, reszta przychodzi z czasem.
... o ile jest chęć i motywacja do nowych wyzwań.  
Więc jeszcze raz dziękuje Panowie za aktywność w czytaniu, oraz zabieraniu głosu w wątku i związany z tym przekaz pozytywnej energii, który wielce  mnie  wspomaga w zmaganiu z metalową materią.
  :)
 
... acha ale jest jeszcze jedna bierząca sprawa,
to jest największa z dotychczas wykonanych przeze mnie klamer: 60 x 60 mm,  grubość 8 mm,
ale to wszystko jest w granicach normy biorąc pod uwagę fakt, że jest przeznaczona do paska od spodni. 
 
5a_-_1024.jpg
 
Ma ona także jeszcze jedną niewidoczną gołym okiem funkcjonalność - jest to także amulet.
Choć warunki i sposób życia od czasów prehistorycznych polowań na mastodonty znacznie się zmieniły, 
nie w sposób zrezygnować z ochrony i mocy mamuta jaką on poprzez ten przedmiot przekazuje swojemu właścicielowi towarzysząc w jego codziennym pełnym pasji i zainteresowań życiu.
 
4a_-_1024.jpg
 
a1010015_-_1024.jpg

 

Jeśli chodzi o zegarkową wersję "Prehistorycznej Klamry" myślę nad tym. 
Jest pewna firma z bogatą historią posiadająca model czasomierza związany z tajemniczą i zagadkową "legendą" i chętnie bym te dwa przedmioty z sobą połączył.
Edytowane przez Ciech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekkie zaskoczenie :) Ale nawet nie wiem czy na takim pasku nie wyglada lepiej - generalnie rewelacja :)

Edytowane przez Smycel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Jest pewna firma z bogatą historią posiadająca model czasomierza związany z tajemniczą i zagadkową "legendą" i chętnie bym te dwa przedmioty z sobą połączył.

Chętnie poznał bym tę legendę i liczę na to, że nie jest to "R" :D

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się spełnią zamiary na pewno o tym też napiszę.

Z marką o której myślisz jest związanych na pewno wiele ciekawych historii,

natomiast nie zauważyłem żeby było zapotrzebowanie na inne klamry do pasków oprócz brandowanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

@Normand dziękuję, myślę że przede wszystkim cierpliwość jest potrzebna, reszta przychodzi z czasem.
... o ile jest chęć i motywacja do nowych wyzwań.  
Więc jeszcze raz dziękuje Panowie za aktywność w czytaniu, oraz zabieraniu głosu w wątku i związany z tym przekaz pozytywnej energii, który wielce  mnie  wspomaga w zmaganiu z metalową materią.
  :)
 
... acha ale jest jeszcze jedna bierząca sprawa,
to jest największa z dotychczas wykonanych przeze mnie klamer: 60 x 60 mm,  grubość 8 mm,
ale to wszystko jest w granicach normy biorąc pod uwagę fakt, że jest przeznaczona do paska od spodni. 
 
 
 
Ma ona także jeszcze jedną niewidoczną gołym okiem funkcjonalność - jest to także amulet.
Choć warunki i sposób życia od czasów prehistorycznych polowań na mastodonty znacznie się zmieniły, 
nie w sposób zrezygnować z ochrony i mocy mamuta jaką on poprzez ten przedmiot przekazuje swojemu właścicielowi towarzysząc w jego codziennym pełnym pasji i zainteresowań życiu.
 
 
 
 

 

Jeśli chodzi o zegarkową wersję "Prehistorycznej Klamry" myślę nad tym. 
Jest pewna firma z bogatą historią posiadająca model czasomierza związany z tajemniczą i zagadkową "legendą" i chętnie bym te dwa przedmioty z sobą połączył.

 

Klamra piękna, ale amulet to nie funkcjonalność :), to ezoteryka odwieczne pragnienie i atawizm  

Edytowane przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To także historia sięgająca początków ludzkości, rodowodem której jest polowanie.

Pierwotny myśliwy stykający się z tajemniczą, dziką przyrodą, pełen lęku przed nieznanym wierzył niezbicie w moc sił nadprzyrodzonych. 

Trudno się więc dziwić, że chcąc je sobie zjednać stosował amulety, którymi były różne części upolowanych zwierząt.

Myśliwi noszący je przy sobie byli chronieni przed wypadkami lub niepowodzeniem na łowach, wróżyły szczęście i odpędzały złe moce, a także posiadały cudowne moce ozdrowieńcze.

Przysłowia, zabobony i wierzenia są nieodłączną częścią każdej kultury,

więc chociaż dziś patrzymy na nie z przymrużeniem oka, to warto je znać i mieć gdzieś w głowie.

... kto wie, może jednak okażą się przydatne?

A jeżeli nie, to na pewno wzbogacą naszą wiedzę na ten temat.

 

A teraz ilustracja do powyższego wywodu, a zarazem historyczno-przyrodniczo-warsztatowa ciekawska:

kość żebra mamuta w trakcie przygotowań do zastosowania jej w "prehistorycznej klamrze". 

 

1010011.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite.

Jak taka kość zniosła tyle lat? Czy jest to odpowiednio twardy materiał?


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współcześni ludzie współistnieli z  mamutami w okresie górnego paleolitu, kiedy przybyli do Europy z Afryki,  między 30 000 a 40 000 lat temu, wcześniej byli to neandertalczycy podczas środkowego paleolitu.

Mamuty włochate były bardzo ważne dla ludzi epoki lodowcowej, a ich przetrwanie w niektórych obszarach mogło zależeć od tych zwierząt.

Ta krótka historia pozwala ocenić jak długo w niekorzystnych warunkach musiało przebywać to co przetrwało po nich do naszych czasów.

Najwięcej szkieletów i ciosów kryje wieczna zmarzlina Jakucji, z powodu ocieplenia klimatu topnieje ona szybko przez co wyłania się̨ coraz więcej kości.

Około 90 procent światowych zasobów kości mamutów z stamtąd właśnie pochodzi.

Według jakuckiego ministra przemysłu i geologii Nikity Szepeljowa, tylko w ubiegłym roku pozyskano z mamucich skamieniałości w tym regionie 80 ton kości słoniowej.

 

z22945574V,Genesis-2-0--.jpg

 

Zmineralizowane mamucie kości posiadają pośrednie cechy fizyczne pomiędzy kością a kamieniem.

Współcześnie poza zbiorami muzealnymi można je zobaczyć jako materiał do wytwarzania luksusowych przedmiotów,

które trzeba traktować z "szacunkiem" ze względu na ich wyjątkowość i delikatność.

Niekorzystnie mogą na nie wpływać np. duże zmiany temperatur, wilgotność, obciążenia mechaniczne.

Przykładem mogą być customowe noże z rękojeściami wykonanymi z mamuciej kości.

Na pewno ich właścicielowi nie przyjdzie do głowy rzucać nimi do celu, lub włożyć do zmywarki - zdaje sobie sprawę co by się wtedy stało.

 

IMG_9248_opt.jpg

 

IMG_6850_opt.jpg

Edytowane przez Ciech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za kolejną ciekawą opowieść :)

Te noże, zwłaszcza pierwszy też super.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A gdyby przyszedł do Was ktoś i powiedział tak:

Chciałbym by kształt był bardziej ergonomiczny i wizualność zdecydowanie wzmocniona.

POMOŻECIE ?!!! - wykrzyknął zdejmując z palca  życiem zmęczoną obrączkę.

POMOŻEMY !!! - odruchowo odkrzyknąłem, bo to zapytanie i odpowiedź dziecięciem będąc nie jeden raz słyszałem, 

a sytuacja była taka, że nie w sposób było dyskutować z tym tajemniczym człowiekiem.

Podwinąwszy więc rękawy i założywszy beret, załączywszy maszynę pracę nad kształtem obrączkowym rozpocząłem.

 

1-1024.jpg

 


Chyba teraz to jest to, o co między innymi w tym przedmiocie chodzi - zakłada się i zapomina, że na palcu jest osadzona.

Ale co z wizualnością zrobić ?

No przecież zdążyłem nagromadzić różnych specyfików tyle, jakbym kamień filozoficzny miał wynaleźć. 

... może coś z tego w tym celu też  się przyda ?

 

2-1024.jpg

 


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oho, zaczyna się nowa opowieść ;)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przecież zdążyłem nagromadzić różnych specyfików tyle, jakbym kamień filozoficzny miał wynaleźć.

... może coś z tego w tym celu też się przyda.

Będzie się działo :ph34r:

Jak u Lukrecji Borgii :huh:

Edytowane przez Jędrula.wawa

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest tak jak piszecie , bo dobrze Panowie klimat czujecie   :)

 

Niestety, ale obawiam się że temu panu o coś więcej chodziło niż  to co dotychczas z obrączką zrobiłem,  kiedy mówił o poprawie wizualności  :wacko:

Dlatego nie bez powodu  wspomniałem wcześniej o kamieniu filozoficznym, którego poszukiwania rozpoczęto prawdopodobnie ok. I wieku n.e. w egipskich świątyniach.

Według starożytnych uczonych miał być substancją, za pomocą której metale nieszlachetne można by przekształcić w wyniku procesu transmutacji w metale szlachetne. 
W czasie badań nad tą materią dokonano innego odkrycia, o czym pierwszy informację podał w XIV w. średniowieczny alchemik podpisujący się imieniem Gerber.
Była to ciecz o niezwykle silnych właściwościach - mająca pomóc w uzyskaniu kamienia filozoficznego i tym samym umożwić transmutację metali.
Postanowiłem tą informację wykorzystać, choć ryzykowałem stawiając wszystko na jedną kartę, wszak nie do końca wiadomo w co się obrączka przemieni kiedy ją wrzucę do "wody królewskiej".
Przepraszam, ale muszę już kończyć, bo przez okno widzę że z piskiem opon pod dom zajechała czarna Wołga  :o
Edytowane przez Ciech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajefajna opowieść się szykuje, a wstęp genialny wprost ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ale muszę już kończyć, bo przez okno widzę że z piskiem opon pod dom zajechała czarna Wołga  :o

 

Może pozwolą chłopu kontynuować, jak na przykład onegdaj Wernherowi von Braun :rolleyes:


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Miło wiedzieć @KRZYSIO, że tak to odbierasz, a więc dalej kontynuuję opowieść o tym co i jak się wydarzyło.

@Jędrula.wawa niestety moja wiedza i umiejętności są jedynie na poziomie hobbystycznym i nie są strategiczne. 

Poza tym sądzę że mam do czynienia z ludźmi bez skrupułów, więc skoro nie posiadam takiej wartości przetargowej jaką miał von Braun ...

Tymczasem niestety nie wiem w jakim stanie jest teraz obrączka.

Szybkim wzrokiem omiotłem warsztat i zatrzymałem na naczyniu.

Ciecz w której od dłuższego czasu przebywa jest teraz mocno spieniona i już zupełnie nie przezroczysta. 

Wstrzymawszy oddech, by nie zachłysnąć się agresywnymi oparami, szybki ruchem ją wydobyłem i do zobojętniającego roztworu wrzuciłem, 

po czym pośpiesznie na stole, gdzie już  była w dziennym świetle widoczna, stawiając wszystko na jedną kartę umieściłem. 

 

image.jpg

 

image.jpg

 

image.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstrzymawszy oddech, by nie zachłysnąć się agresywnymi oparami, szybki ruchem ją wydobyłem i do zobojętniającego roztworu wrzuciłem, 

po czym pośpiesznie na stole, gdzie już  była w dziennym świetle widoczna, stawiając wszystko na jedną kartę umieściłem.

Wiedziałeś że tak będzie :lol:

A przy okazji, jak taki wzór utrzymuje się na powierzchni przedmiotu ? Czy w przypadku takiej obrączki użytkowanej codziennie będzie się zacierał ? :huh:


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle ciekawie zagaił i na koniec przywalił efektem :)

Podoba mi się.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałeś że tak będzie :lol:

A przy okazji, jak taki wzór utrzymuje się na powierzchni przedmiotu ? Czy w przypadku takiej obrączki użytkowanej codziennie będzie się zacierał ? :huh:

 

Nigdy nie ma pewności jaki będzie efekt końcowy, to zawsze jest zagadka, 
wystarczą różnice w składzie chemicznym i inne niuanse wynikłe w w trakcie pracy.
Ten materiał bardzo chętnie jest wykorzystywany jako surowiec do wykonywania biżuterii,
bez obawy wykonaną z niego obrączkę można nosić i się nie przejmować, jest nierdzewna, odporna na kwasy i zasady, nie uczula.
oczywiście jeśli tak jak ta jest wykonana z damastu skuwanego ze stali nierdzewnych.

 

 

Jak zwykle ciekawie zagaił i na koniec przywalił efektem :)

Podoba mi się.

 

Kiedy cała ta sytuacja nareszcie sie wyjaśniła, wiem że niepotrzebnie się martwiłem.
Ich zaangażowanie w swoje role, oraz posiadane rekwizyty każdego mogłyby zmylić,
to byli sympatyczni panowie z grupy rekonstrukcyjnej - " I-szy Sekretarz i Jego Świta "   :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią " jest ryzyko jest zabawa ". Mnie natomiast mocno ciekawi jaka to karta była :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje zaciekawienie przedstawioną na zdjęciach sytuacją jest jak najbardziej zrozumiałe.

Hazardzista  pozbawiony wszelkich skrupułów, po przegraniu wszystkich pieniędzy i zegarka stawia na szali ostatni wartościowy przedmiot jaki mu pozostał – obrączkę.

Jednak w tym przypadku będąc jedynym graczem sam ustalam reguły - wygrywając po wyciągnięciu z talii  dowolnej karty,

w tym przypadku dwójki pik  ;)

 

1010057-1024.jpg

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Z_bych
      1. "MILITARNA MARYNA NA LATO" – JEDYNY TAKI ZEGAREK NA ŚWIECIE!
      Cena 700 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 7/10 - wygląd widoczny na zdjęciach, ewentualnie proszę pytać
      Zegarek z roczną gwarancją.
       
      Fajnie, profesjonalnie zmodowana  Marynka, idealna na wakacje. 
      Modyfikacja przemyślana od początku do końca i wykonany z dbałością o każdy detal. 
      W zegarku:
      - kopert przeszła piaskowanie, dzięki czemu zyskała zupełnie nowy, niepowtarzalny styl, piaskowanie zostało przeprowadzone wyjątkowo dokładnie, bez uszkodzenia gwintów, kątów i szkieł
      - tarcza uzyskała nowy kolor i strukturę, obecnie to drobny piasek/drobny papier ścierny, zmieniono także kolor spodu kanapki na czarny, dzięki czemu pasuje idealnie pod czarne ołówkowe wskazówki, i czarny sekundnik, na tarczę położono również warstwę luninescencujną, ale świeci krótko. 
      Zegarek na dokładnym chodzie.
      To jedyny taki egzemplarz na świecie!
      Dane techniczne:
      koperta stalowa, piaskowana  dekiel stalowy, zakręcany, przeszklony koronka stalowa mechanizm manualny Asian Unitas średnica 44 mm (chociaż nie wygląda) pasek skórzany, z niewielkimi śladami noszenia  wodoszczelność 50 m  szkło mineralne  
      2. ZEGAREK MĘSKI "NEPTUN ZA BULAJEM!" - JEDYNY TAKI ZEGAREK NA ŚWIECIE
      Cena 700 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 7/10 - wygląd widoczny na zdjęciach, ewentualnie proszę pytać
      Zegarek z roczną gwarancją.
       
       
      Współczesna Amfibia na manualnym mechanizmie. W zegarku zostały profesjonalnie wymienione lub przerobione:
      - wymieniona tarcza na nowo zrobioną ręcznie, trójwymiarową, granatowo- niebieską, przypominającą falującą wodę z ciekawą luminescencją,
      - wymienione wskazówki
      - został zdjęty obrotowy bezel, na miejscu którego zamontowano nowy, robiony ręcznie, ze stalowymi wkrętami,
      - zegarek został odwrócony o 180 stopni, dzięki czemu koronka znalazła się na godz. 9.00.
       
      Całość zyskała nowy, niepowtarzalny charakter, szczególnie na nowym, pomarańczowym pasku. Zegarek na dokładnym chodzie.
      UWAGA: wskazówki napędza mechanizm nakręcany koronką, to współczesny mechanizm Vostoka z nierównomierną pracą sekundnika. Nie wpływa to oczywiście na dokłądność zegarka. 
      Zegarek przeszdł pełny zegarmistrzowski serwis i ma roczną gwarancję.
       
      To jedyny egzemplarz na świecie i więcej już nie powstanie.
       
      Zegarek praktycznie nowy, na akrylowym szkiełku delikatne zarysowanie
      Dane techniczne: koperta stalowa dekiel stalowy, zakręcany koronka zakręcana, stalowa bezel stały, z brązu mechanizm manualny średnica 41 mm pasek gumowy, pomarańczowy, nowy wodoszczelność 100 m szkło akrylowe  
       























    • Przez Petru23
      Zegarek Adriatica 1046.515.3 Tytanowy w stanie jak nowy z kompletem wyposażenia (pudełko, dokumentacja podbita, poduszeczka).
       
      Cena 200zł
      Wysyłka PP. DPD, Paczkomat
      Odbiór osobisty w Kielcach
      Mogę dowieźć do Warszawy przy przedpłacie
      Płatność blik, przelew, gotówka przy odbiorze własnym.
      Kontakt PW
       
      zegarek kupiłem z portalu aukcyjnego kilka dni temu, jednak bransoleta okazała się na mnie za ciasna. Brakuje ogniwa, sprzedający nic o tym nie wiedział. Historia jest nieznana, jest pieczątka z 2008 roku z salonu z Leszna. Nie mam pewności, czy numeracja się zgadza ale model po zdjęciach w sieci tak (albo nie widzę różnicy, zweryfikujcie proszę sami). Sprzedawca twierdzi, że wymienił baterię.
      Trafia w indeksy sekundnikiem w zakresie 7-12h
       
       
      Stan zegarka wg regulaminu dobry (7/10) ze względu na brak jednego ogniwa bransolety. Tak to posiada kilka drobnych przetarć od przekładania czy przymierzania, na deklu i zapieciu. Widoczne na zdjecich. Więcej nie widzę ale wzrok nie jest jakiś wybitny. Stan dałbym 9/10 gdyby nie ferelne ogniwo.
      Obwód mojego nadgarstka to prawie 19cm, szerokość ok 5,5-6cm. 
       
       
      37mm szerokość
      7mm grubość 
      Tytanowa bransoleta bez jednego ogniwa, max 18-18,5cm nadgarstek.
      Szafirowe szkło
      5ATM
      Biała tarcza (żona mówi, że lekka perła)
      Indeksy liniowe oraz rzymskie (przy krawędzi tarczy)
      Datownik
       
       
       
       













    • Przez Bronek
      Zegarek nie noszony - brak ostrość na zdjęciach szkiełka to efekt nie zdjętej folii ochronnej.
      Technikalia:
      Stan: 10/10 - zegarek nie noszony
      Koperta z tytanu - super lekka
      Mechanizm Seiko NH35 Szerokość: 44 mm.
      Długość: 48 mm
      Grubość: 13 mm
      Szerokość paska: 22 mm
      Wodoszczelność: 300 m/1000 ft
      Limitacja 300 sztuk.
      Zegarek do odbioru osobistego w Warszawie lub na życzenie klienta wysłany wybraną przez niego formą i doliczoną do kwoty zakupu, która wynosi: w Promocji na święto lasu: 1111 PLN






    • Przez andygp1
      Od jakiegoś czasu coś tam dłubię w skórce .Co prawda na zaprzyjaźnionym forum nieco się chwaliłem , ale tutaj jeszcze nie to i nadszedł ku temu czas
       
       






    • Przez Kindybal
      Steinhart Ocean One Titanium 500 GMT Premium

      Koperta: tytan, szczotkowana
      Średnica:42 mm
      Grubość: 13 mm
      Szkło: szafirowe, wypukłe z podwójną powłoką antyrefleksyjną od wewnątrz
      Mechanizm: Eta 2893
      Łożyskowanie: 21 kamieni
      Częstotliwość pracy: 28 800 wahnięć na godzinę
      Funkcje: godziny, minuty, sekundy, datownik, GMT
      Bransoleta: tytanowa, z pełnych ogniw, zapięcie z zabezpieczeniem
      Tracza: czarna, indeksy, wskazówki wypełnione masą Superluminova BGW 9 świecąca na niebiesko. 
       
      Stan zegarka i bransolety minimum 8,5/10.
      Do sprzedania sam zegarek z bransoletą ( na ok 19cm obwodu, Steinhart dosyła brakujące ogniwa ).
      Cena 2.500pln
      Recenzja na stronie : zegarkiipasja.pl 




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.