Bisset ;)

[Lkj Mnb 0]

Witam! Za niedługo przyjedzie do mnie prezent urodzinowy w postaci Bisset BSDD64. Czego mam się obawiać? Może znajdzie się tutaj posiadacz tego zegarka? Obawiam się że szkiełko mineralne się porysuje i że ten czarny kolorek szybko zejdzie. PS. Czytałem sporo na forum o marce. Jeden z komentarzy mówił nawet że lepiej było kupić 100 bochenków chleba... Jak to jest z tą marką w 2014 roku? Wciąż kiepsko?

[CIESLUT 378]

Tragedii nie ma ale za takie pieniądze można było kupić seiko.

Oczywiście przy kopercie z czarnego pvd trzeba uważać bo powłoka potrafi się wycierać.

Ogólnie to firma podszywająca się pod szwajcary- ponosisz, zobaczysz i następny będzie lepszy:)

[msokol19 150]

IMO wciąż kiepsko... Powłoka może zjeść bardzo szybko, miałem do czynienia z podobnym zegarkiem marki, po kilku miesiącach pojawiły się przetarcia.

[luciano 1]

Witam.

 

Ten jak widzę to ostatkni wątek o Bisset'ach. Trochę poczytałem o tych zegarkach z czarnej listy, że to oszust, że to badziew, że żaden szwajcar, to tak się zastanawiam dlaczego modowie tego Forum nie wyrzucili jeszcze tych wątków z działu - " Zegarki szwajcarskie niemieckie ", a nie przenieśli ich do działu zatytuowanego np. Głupi Jiżinek i Bissety,

[sawer 2]

Pewnie dlatego że jest on tak samo szwajcarski jak inne zegarki szwajcarskie. Umieszczają na nich brandy narodowe - w sumie nie wiem na jakiej podstawie, kiedy wiadomo że ani kapitał ani OEM producent nie są ze Szwajcarii.

 

Bisset dał dawno temu ciała reklamując się hasłem "zegarki szwajcarskie", a na tarczach większości z nich było "japan movt". Szkoda bo miał wiele interesujących wzorniczo modeli

 

Ale z tego co widziałem od kilkunastu lat co najmniej wszystkie mają już napisy swiss made i w aktualnej kolekcji mechanizmy "szwajcarskie" to znaczy szwajcarskich producentów, bo raczej nie w Szwajcarii robione.

Marka tez podobno jest szwajcarska - kupiona przez MR z Katowic. Ale tamten numer ze sloganem "zegarki szwajcarskie" będzie się za nią wlókł przez lata.