Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

StaryWilk

Grand Seiko - kiepskie wykończenie mechanizmu?

Rekomendowane odpowiedzi

No to słynna jakość wykończenia tych zegarków została lekko zachwiana ;)


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie u takich sie zdarzało, ale nie wyrokował bym do końca, 

nie wiemy czy to nówka z fabryki, czy przechodziła jakieś przeglądy , naprawy,

podczas których mogły wystapić te usterki,

zegarmistrzów z ciężkimi łapami nie brakuje  :)  .


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wygląda jak usterka (*) wynikająca z przeglądu, a zwykłe niedociągnięcia (**) na etapie produkcyjnym. 

Nazywanie tego mianem kiepskiego wykonania mechanizmu jest mocną przesadą. 

 

* trudno nazwać to usterką

** mówimy tutaj o detalach niewidocznych gołym okiem, w dodatku na elementach schowanych za głownym planie


Ticking away the moments that make up a dull day.

To już ostatni zegarek, więcej nie kupuję. O! Zegarek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czyli mam rozumieć, że w przypadku Grand Seiko można przymknąć na to oko, "bo to tylko detale niewidoczne gołym okiem" , a w przypadku słynnego już mechanizmu Paneraia to już należy jechać po producencie na całego? :) Chyba każdy pamięta jak w tamtym temacie były wieszane psy na Paneraiu :)


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9S54A to niezbyt często występujący mechanizm, w dodatku zazwyczaj ukryty pod pełnym deklem.

Możliwe, że ktoś nie przewidział, że ten element będzie widoczny, bo wygląda, jakby nie dostał końcowej obróbki... 

 

Ale nawet jeśli po prostu tak ma być, czy to świadczy o kiepskim wykończeniu mechanizmu? 

Ile ma ta widoczna część elementu w rzeczywistości - 2 x 3 mm?

Pewnie nawet nie zauważyłbym tego, gdyby to było w moim zegarku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś miał na zbyciu nowego GS z tego typu niedoróbką od strony dekla, to chętnie odkupię za 1/3 ceny :)


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzę , że kolega ma równiez inne zdjęcie , chyba się nie obrazisz że podlinkuję.

http://ninanet.net/watches/others03/Larges/lgseikob01.jpg

faktycznie nie widać na pierwszy rzut, ale jednak Michał ma troche racji,

jak sie kupuje taki zegar, to m.in. po to aby z przyjemnością oglądać szczegóły mechanizmu,

a tu takie buble.

 

Jednak tak to bywa, że każdemu się zdarzy, mało ideałów na tej planecie,

choć jest nas kilku :) .


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czyli mam rozumieć, że w przypadku Grand Seiko można przymknąć na to oko, "bo to tylko detale niewidoczne gołym okiem" , a w przypadku słynnego już mechanizmu Paneraia to już należy jechać po producencie na całego? :) Chyba każdy pamięta jak w tamtym temacie były wieszane psy na Paneraiu :)

 

Ten tego ... GS to nie Credor, to nadal masowy produkt z wyższej półki - zresztą cenowo osiągalny dla przecięgnego Polaka (10-15k pln to nie jest jednak astronomiczna kwota). Co innego manufaktury, które za jeden model zegarka wołają więcej niż deweloper za przecięgne mieszkanie. 


Ticking away the moments that make up a dull day.

To już ostatni zegarek, więcej nie kupuję. O! Zegarek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzę , że kolega ma równiez inne zdjęcie , chyba się nie obrazisz że podlinkuję.

http://ninanet.net/watches/others03/Larges/lgseikob01.jpg

faktycznie nie widać na pierwszy rzut, ale jednak Michał ma troche racji,

jak sie kupuje taki zegar, to m.in. po to aby z przyjemnością oglądać szczegóły mechanizmu,

a tu takie buble.

 

Jednak tak to bywa, że każdemu się zdarzy, mało ideałów na tej planecie,

choć jest nas kilku :) .

 

jasne, że się nie obrażę. Do kolegów powyżej zdjęcia pochodzą stąd:

http://ninanet.net/watches/others03/Mediums/mgseiko.html

 

limitka GS ze szklanym deklem, myślę, że nie był w naprawie, tym bardziej u kogoś z ciężką ręką.

 

Pytanie - może takich krawędzi dopatrzyłby się i w Patku i w Lange gdyby zrobił makro. Czy raczej nie i wynika to ze świadomej oszczędności na jakości obróbki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawy temat to porównanie 9S66 vs 9S65 - nie wchodząc w technikalia -  sporo detali poprawili od strony wizualnej:

http://seiko.watchprosite.com/show-forumpost/fi-17/pi-5734563/ti-845693/t-/

 

 

 

 

 

Mechanizmy 9S66 i 9S65 to praktycznie to samo, a w linku jest porównanie dwóch całkowicie różnych mechanizmów - 9S66 i 9S56.

Pewnie zasugerowałeś się błędnym podpisem pod jednym ze zdjęć w artykule - ktoś po prostu zrobił czeski błąd 65 zamiast 56.

 

Faktem jest, że nowszy mechanizm jest znakomicie wykonany, przynajmniej na widocznych elementach nie zauważyłem jakichkolwiek niedoróbek.

 

Mechanizmy z rodziny 9S5X, czyli między innymi ten, którego zdjęcie wkleiłeś miał problemy nie tylko z wykończeniem, czytałem też o problemach technicznych.

Natomiast 9S6X to właściwie od nowa zaprojektowany mechanizm z większą rezerwą chodu, znacznie większą ilością kamieni i jak widać ładniej zdobiony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa

 

 

 

Pytanie - może takich krawędzi dopatrzyłby się i w Patku i w Lange gdyby zrobił makro. Czy raczej nie i wynika to ze świadomej oszczędności na jakości obróbki?

 

Cytując klasyka - nie nazywajmy szamba perfumerią :) 

Najtańszy Patek kosztuje 50k pln w przeliczeniu (doszukałem się 12k GBP i 9 miesięcy oczekiwania na wykonanie), Grand Seiko to masówka zaczynająca się od 5k w przeliczeniu. 


Ticking away the moments that make up a dull day.

To już ostatni zegarek, więcej nie kupuję. O! Zegarek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mechanizmy 9S66 i 9S65 to praktycznie to samo, a w linku jest porównanie dwóch całkowicie różnych mechanizmów - 9S66 i 9S56.

Pewnie zasugerowałeś się błędnym podpisem pod jednym ze zdjęć w artykule - ktoś po prostu zrobił czeski błąd 65 zamiast 56.

 

Faktem jest, że nowszy mechanizm jest znakomicie wykonany, przynajmniej na widocznych elementach nie zauważyłem jakichkolwiek niedoróbek.

 

Mechanizmy z rodziny 9S5X, czyli między innymi ten, którego zdjęcie wkleiłeś miał problemy nie tylko z wykończeniem, czytałem też o problemach technicznych.

Natomiast 9S6X to właściwie od nowa zaprojektowany mechanizm z większą rezerwą chodu, znacznie większą ilością kamieni i jak widać ładniej zdobiony.

 

6r15c (z mojego SARB033) też wykonano nienagannie. ETA 2824-2 z Frederique Constant - pod lupą nie doszukam się niedociągnięć. 

A takie mikroskazy to trudno nazwać 'bublem', bo definicję tego słowa trzeba na nowo napisać. 

 

gallery_16849_1819_17438.jpg


Ticking away the moments that make up a dull day.

To już ostatni zegarek, więcej nie kupuję. O! Zegarek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 zresztą cenowo osiągalny dla przecięgnego Polaka (10-15k pln to nie jest jednak astronomiczna kwota)

Mało merytoryczne to będzie ale ... BUAHAHA. Dla przeciętnego Polaka taka kwota za zegarek to nic strasznego? Odejmij jedno zero i wtedy można rozmawiać, choć i tak coś czuje, że większość może nie zrozumieć 1,5k wydanego na czasomierz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

Wpadka jest niewątpliwa.

I nie powinna mieć miejca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało merytoryczne to będzie ale ... BUAHAHA. Dla przeciętnego Polaka taka kwota za zegarek to nic strasznego? Odejmij jedno zero i wtedy można rozmawiać, choć i tak coś czuje, że większość może nie zrozumieć 1,5k wydanego na czasomierz.

 

Yep, niemerytorycznie. Zwróć uwagę, że nie mówię o logicznym uzasadnieniu wydania 10k pln na zegarek (przez przeciętnego Polaka) tylko o tym, że kwota 10k (a właściwie to jakieś 6k, bo już za tyle GS można kupić) to tak na prawdę nie jest kwota astronomiczna i jeśli  - powtarzam - przeciętny obywatel RP taki czasomierz sobie upatrzy i wymarzy, to sobie spokojnie uzbiera i kupi (choćby miało mu to zająć 1 rok oszczędzania tylko na ten cel). Podczas gdy trudno sobie wyobrazić by ten sam statystycznie przeciętny Polak mógł sobie uciułać np. na tańszy model z selekcji Piguet, IWC itp, a o rękodziele Patek Philippe, Bacheron Constantin, Lange&Sohne nawet nie wspominając. A zatem podtrzymuję co napisałem - Grand Seiko jest praktycznie osiągalne dla przeciętnego Polaka. 


Ticking away the moments that make up a dull day.

To już ostatni zegarek, więcej nie kupuję. O! Zegarek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... A zatem podtrzymuję co napisałem - Grand Seiko jest praktycznie osiągalne dla przeciętnego Polaka. 

To sie cholera okazuje, że nie jestem przeciętnym polakiem :(:rolleyes::)


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To sie cholera okazuje, że nie jestem przeciętnym polakiem :(:rolleyes::)

 

To chyba dobrze? :) wyróżniasz się z tłumu ...

Ale tak na poważnie - ostrożna kalkulacja: odkładasz 300zł/msc na zegarek, nie mijają 2 lata i jesteś w stanie kupić upragniony GS. Oczywiście mówię tutaj o sytuacji, w której zegarek jest marzeniem i chcemy koniecznie go mieć. 

I nikt mi nie powie, że finansowo stabilny Polak nie może sobie na taką oszczędność pozwolić - nie oszukujmy się, na ulicach roi się od relatywnie nowych samochodów po kilkadziesiąt tyś. - skoro to jest osiągalne (nawet na kredyt - czyli da się odkładać kilka stówek/msc.) to chyba kilkukrotnie tańszy zegarek również (a ten na wartości nie traci). Oczywiście fakt taktem, że ktoś komu w kieszeni zostaje kilka stów/msc nie jest docelowym odbiorcą zegarka klasy GS, ale jednak jeśli taki ktoś się uprze to jest w stanie fizycznie na niego uzbierać - i tylko o to mi chodzi - poza tym GS to elegancka masówka. 


Ticking away the moments that make up a dull day.

To już ostatni zegarek, więcej nie kupuję. O! Zegarek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masówka, produkowana w ilości kilku tysięcy rocznie?

To co powiedzieć o Rolexie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czyli mam rozumieć, że w przypadku Grand Seiko można przymknąć na to oko, "bo to tylko detale niewidoczne gołym okiem" , a w przypadku słynnego już mechanizmu Paneraia to już należy jechać po producencie na całego? :) Chyba każdy pamięta jak w tamtym temacie były wieszane psy na Paneraiu :)

Jeżeli chodzi Ci o słynną limitację to porównanie tych golasów wsadzonych przez OP do tak małej niedoróbki w GS jest najśmieszniejszą rzeczą jaką ostatnio czytałem. Śmiało napisz to w żarty żartami to inni też się pośmieją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że obejrzałem właśnie przez silną lupę ten element w 9S65 i jest zupełnie inaczej obrobiony powierzchniowo, a krawędź jest "czysta".

Możliwe, że wszystkie 9S5X tak miały, albo ten jeden egzemplarz miał feler...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nowej wersji wygląda to tak:

2zeb7h2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi Ci o słynną limitację to porównanie tych golasów wsadzonych przez OP do tak małej niedoróbki w GS jest najśmieszniejszą rzeczą jaką ostatnio czytałem. Śmiało napisz to w żarty żartami to inni też się pośmieją.

Wystarczy tutaj. Bardzo mnie cieszy smutny kolego, że Cie rozbawiłem :)


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy tutaj. Bardzo mnie cieszy smutny kolego, że Cie rozbawiłem :)

Nawet nie wiesz jak :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.