Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakie hobby poza zegarkami..., inne nasze pasje

Rekomendowane odpowiedzi

Tak ogladam te zdjecia i nie wiem kto jest bardziej fotogeniczny, Ty albo te "rybki". Zycze dalszych sukcesow 👍.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noo. Do "Jak wyglądamy " to się raczej nie nadaję 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, deepex napisał:

Noo. Do "Jak wyglądamy " to się raczej nie nadaję 😊

Chce zapytać  jakie zastosowanie przy wędkowaniu ma komin na szyje? Od wirusa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co by ryba nie opluła ze złości :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten komin to najlepsze zabezpieczenie przed słońcem. Po kilku dniach w na wodzie i tak jesteś spalony na frytke. Kremy z wysokim uv nie do końca dają radę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Enkil napisał(-a):

Moje nowe hobby :D

DSC_3803.thumb.JPG.766bbd7b8533f0918147f213224905e9.JPG

 

_20210225_201321.thumb.JPG.f8c352207635eae9ecb001bcfc8e6c8b.JPG

Papier toaletowy i zapachy do bagażnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej ostatnio kręci mnie akwarystyka.Moje karawaningowe dwa kółka 4,5m też są fajne.Lubię tez sam dbać o holownik przyczepy,znaczy,jak coś nawali sam naprawiam. Najdalej byłem z przyczepą w Lipot (Węgry).Jeżeli poprawi się sytuacja wiadomo jaka pojadę w tym roku troszkę dalej.W planach IMG_20191102_134012.thumb.jpg.d27454067e52a5e8e1d8f700389fc162.jpgChorwacja.Latam też quadcopterem cykając foty z niebios;-)

IMG_20210405_204247.jpg

YUN00004_Moment.jpg

IMG_20210304_104103.jpg

DJI_0035_Moment.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę Państwa, czy jest tu ktoś na "sali" kto zajmuje się starymi zabytkowymi maszynami do szycia? 

 

Edit, Kolekcjonuje, lub naprawia, lub ma ewentualnie różne części. 

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że pytasz dopiero teraz...

 miałem 4: ( tzw. przedwojenne)

dwa singery- dla szwaczek ( do zewnętrznego napędu"zbiorczego"

1 singer tzw. domowy ze stoliczkime

jedną maszynę klaletniczą..(szycie pasków  korzuchów itp..)

kompletne...

 

 

Niestety, , były w domu rodzinnym i ostatnio oznjamił ojciec, że oddał to komus, za ???? darmo...??

Też bym Ci to wysłał..

 Sprawdzę w niedzielę, może jedna została, bo była zamelinowana...

 

 

ps. a kołowrotka nie chcesz??? :)

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie bym wziął ten kołowrotek, ale nie mam już miejsca.:)

A mam zamiar jeszcze kupić kilka roczniaków i też muszę je gdzieś upchać. 

Dzisiaj kupiłem w Lublinie starego singera,  maszynka czółenkowa nówka sztuka nie śmigana od 1932 roku. :)

Wymaga tylko mycia, trochę polerowania i nałożenia ceramiki, a skrzynka lekkiego przemycia i nawoskowania.

Ornamenty zupełnie nietknięte. 

Na szczęście jest stojąca, więc jeszcze się zmieści. :)

singer.JPG

singer 1.jpg

20210415_231621 (3).jpg

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisz czego potrzebujesz. Mój ojciec zajmował się maszynami, może coś jeszcze mieć do tych maszyn.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na co dwa bidony?

Nie znam się to pytam a pierwsze co mi przychodzi na myśl to to że w jednym są procenty a w drugim popitka :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio
1 minutę temu, tomaliusz napisał(-a):

Na co dwa bidony?

Nie znam się to pytam a pierwsze co mi przychodzi na myśl to to że w jednym są procenty a w drugim popitka :D 

 

Jak jedziesz na troszkę dłuże, do pokonania większy dystans (pewnie dziś tak będzie), to jest to konieczność. Tym bardziej, że nie są to zbyt duże (pojemne) 😉 I czasmi są w nich różne płyny, ale nie w takiej konfiguracji 🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, fidelio napisał(-a):

 

Jak jedziesz na troszkę dłuże, do pokonania większy dystans (pewnie dziś tak będzie), to jest to konieczność. Tym bardziej, że nie są to zbyt duże (pojemne) 😉 I czasmi są w nich różne płyny, ale nie w takiej konfiguracji 🤪

Za wspomnień jakie zostały mi po oglądaniu Wyścigu Pokoju pamiętam takie bidony na kierownicy (kierowniku ) z rurką, żeby w czasie jazdy można było sobie pociągać 🤪 

Tak wiem, teraz jest postęp i są camelbaki, ale to oznacza rezygnację z zabrania parasola i składanego stolika 😜


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, fidelio napisał(-a):

 

Jak jedziesz na troszkę dłuże, do pokonania większy dystans (pewnie dziś tak będzie), to jest to konieczność. Tym bardziej, że nie są to zbyt duże (pojemne) 😉 I czasmi są w nich różne płyny, ale nie w takiej konfiguracji 🤪

 

Kolega jeździ po pustkowiach, na których nie ma żadnego sklepu, żeby zrobić przystanek i kupić coś do picia?

Kiedyś miałem taką przygodę na dłuższej przejażdżce, lato upał, ileś tam już km w nogach, pić się chce jak cholera, jestem na totalnym zaścianku w okolicach Łodzi. Mijam stary pamiętający czasy PGR wiejski sklepik. Siedzi przed nim 3 lokalsów piją piwo, zatrzymałem się, kupiłem 1 zimnego browarka i od słowa do słowa za "chwilę" był następny zimny browarek, następny i wyprawa skończyła się na tym, że żona przyjechała samochodem zabrać mnie do domu. I to była jedna z najfajniejszych moich przejażdżek, którą pamiętam do dziś.

 

Odnośnie starych maszyn do szycia, będę miał do oddania Veritasa z żeliwną podstawą na chodzie.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja raz zrobiłem wypad z Gizycka z zamiarem przejechania wzdłuż Kanału Mazurskiego, w jego polskiej części ma się rozumieć. Na koniec wylądowałem w folwarku Kalki, pod jedynym PGRerowskim sklepem. Atrakcją było kilku lokalesów, kompletnie nawalonych winami owocowymi. Pamietam że wziąłem do plecaka Mirindę a na miejscu uraczylem się chłodną maślanką. Lokalesi okazali się kompletnie nieszkodliwi. Wracałem do domu przez Leśniewo, gdzie w smażalni ryb przeczekałem burzę i przez Węgorzewo, gdzie złapałem gumę. To była moja najdłuższa wycieczka góralem - 125 km. Trzeba jednak pamietać że to nie typowa przejażdżka po asfaltach, tylko bardzo zróżnicowany teren. 🚴‍♂️


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, souls_hunter napisał(-a):

 

 

Odnośnie starych maszyn do szycia, będę miał do oddania Veritasa z żeliwną podstawą na chodzie.

Poproszę o pyknięcie fotki i załączenie jej tu. :)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio
6 godzin temu, souls_hunter napisał(-a):

 

Kolega jeździ po pustkowiach, na których nie ma żadnego sklepu, żeby zrobić przystanek i kupić coś do picia?

Kiedyś miałem taką przygodę na dłuższej przejażdżce, lato upał, ileś tam już km w nogach, pić się chce jak cholera, jestem na totalnym zaścianku w okolicach Łodzi. Mijam stary pamiętający czasy PGR wiejski sklepik. Siedzi przed nim 3 lokalsów piją piwo, zatrzymałem się, kupiłem 1 zimnego browarka i od słowa do słowa za "chwilę" był następny zimny browarek, następny i wyprawa skończyła się na tym, że żona przyjechała samochodem zabrać mnie do domu. I to była jedna z najfajniejszych moich przejażdżek, którą pamiętam do dziś.

 

Odnośnie starych maszyn do szycia, będę miał do oddania Veritasa z żeliwną podstawą na chodzie.

 

Ostatnie dwa wypady to jazda non stop, w zasadzie bez zatrzymywania się (za wyjątkiem przerwy na siusiu). W zeszłą niedzielę 88 km w nieco ponad 3 h, a dziś 110 km w 3 h i 42 minuty. W takim układzie nie da się inaczej... Jak jeżdżę sam, to oczywiście tyle tego nie zabieram 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.04.2021 o 16:22, fidelio napisał(-a):

 

Ostatnie dwa wypady to jazda non stop, w zasadzie bez zatrzymywania się (za wyjątkiem przerwy na siusiu). W zeszłą niedzielę 88 km w nieco ponad 3 h, a dziś 110 km w 3 h i 42 minuty. W takim układzie nie da się inaczej... Jak jeżdżę sam, to oczywiście tyle tego nie zabieram 😉

Szacun. Chyba kupię elektryka ☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powrót do jednego z hobby po 15 miesiącach lokdałnu. Piąty trening. Ciężko jak ch... Zero definicji, zero masy, zero siły. Padlina🤣🤣

 

 

 

 

DSC_0102.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na starość człowiek dziecinnieje😁. Ale p.... a jest żeby gościa ubrać i oporządzić😁

 

 

DSC_0136.JPG

DSC_0137.JPG

DSC_0138.JPG

DSC_0139.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.