Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
albiNOS 01

Broń palna, strzelanie i nie tylko.

Rekomendowane odpowiedzi

Może ja jestem naiwny ale wydaje mi się że jak by poluzować uzdę wcale nie było by tak źle. Oczywiście nie tak powszechnie że Glocki są w biedronce tylko coś na styl prawka typu robisz kurs, badania, zdajesz egzamin i dostajesz pozwolenie.

Ten kto ma styczność z bronią nagle zdaje sobie sprawę że to nie jest młotek i jakoś nie chce mi się wierzyć że  "Janusze" nagle po pijaku będą chcieli wyrównywać dawne krzywdy. Jak by chcieli naprawdę to zrobić to by zrobili już dawno siekierą.

Teksty że zaraz ludzie by się pozabijali wkładam do teczki z "miejskimi legendami" potwierdza to trochę broń CP według rożnych szacunków jest jej kilkaset tysięcy i jakoś nie ma kowbojskich pojedynków na ulicach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Może ja jestem naiwny ale wydaje mi się że jak by poluzować uzdę wcale nie było by tak źle. Oczywiście nie tak powszechnie że Glocki są w biedronce tylko coś na styl prawka typu robisz kurs, badania, zdajesz egzamin i dostajesz pozwolenie.

Ten kto ma styczność z bronią nagle zdaje sobie sprawę że to nie jest młotek i jakoś nie chce mi się wierzyć że  "Janusze" nagle po pijaku będą chcieli wyrównywać dawne krzywdy. Jak by chcieli naprawdę to zrobić to by zrobili już dawno siekierą.

Teksty że zaraz ludzie by się pozabijali wkładam do teczki z "miejskimi legendami" potwierdza to trochę broń CP według rożnych szacunków jest jej kilkaset tysięcy i jakoś nie ma kowbojskich pojedynków na ulicach.

Dokładnie.

 

Może nie w biedronce, ale już od 14 lat możesz iść i za gotówkę nie pokazując nawet dowodu osobistego kupić czarnoprochowca. Strzelałem z tego wielokrotnie. To zabójcza broń. Niebezpieczna tak samo jak inne rodzaje broni palnej.

I tak samo celna.

Praktyka pokazała dobitnie że nic takiego się nie dzieje na naszych ulicach.

Był JEDEN przypadek - gdy właściciel warsztatu samochodowego czarnoprochowcem się obronił przed wizytą miłych panów w szeleszczących dresikach którzy chcieli tylko "poprosić" o drobną opłatę za "ochronę".

Zresztą sytuacja opisana przez Turczyna.

 

 

Natomiast pan Zieliński nadal uparcie będzie twierdził, że od ochrony obywateli jest państwo i policja.

Niestety okazało się ostatnio że sam policjant się biedaczek nie ochronił przed dżentelmenami w żółtych dresikach. To co ma powiedzieć obywatel?

 

Ale nie, pan Zieliński z mentalnością milicjanta nadal swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ritter pisze bezosobowo aby unikać konfliktów ;) i polemik. Wygłasza swoje zdanie i....to wszystko. W sumie nie jest to złe postępowanie ale stawia go w pozycji mentora. Nie wiemy jakie ma Rotter kompetencje żeby być mentorem bo to jest nie do zweryfikowania bez polemiki ;). Adi ma rację moim zdaniem. Ludzie , którzy mają do czynienia z bronią i jednocześnie z innymi ludźmi posługującymi się nią często a obcującymi na codzień mają zdanie : zwiększyć dostęp do broni ale nie bez nadzoru czyli kto nie daje powodu do tego, żeby broni nie mieć a jednocześnie spełnia warunki , żeby ją mieć powinien ją móc mieć.Zawiłe. EEE tam....

Potwierdzam tez jako człowiek, który spędził ogólnie mówią w służbach mundurowych grubo ponad 20 lat, że poziom wyszkolenia strzeleckiego i znajomości obsługi broni bywa RÓŻNY i zależy od sposobu pełnienia służby i osobistego zaangażowania w takie wyszkolenie. To, że ktoś jest żołnierzem czy policjantem czy innym agentem posiadającym broń na codzień wcale nie oznacza, że potrafi perfekcyjnie strzelać a nawet nie oznacza, że własnej broni sie nie boi ;)). 

Nie można jednak nie doceniać faktu, że mundurowi mają dostęp do szkoleń i sprzętu o jakich cywil może tylko pomarzyć -  będąc na szkoleniach firm cywilnych zajmujących się szkoleniem ludzi widziałem, że to co oni realizowali na szkoleniu dla policjanta czy żołnierza jest rutyną. Jednym słowem  - nudziłem się ;) a wielu panów było pod wrażeniem tego co osiągnęli (nie mówiąc juz o tym ile pistoletów i karabinów i jak poprzerabianych mieli za sobą ;))).

Podsumowując : osobiste zaangażowanie w szkolenie daje nam przewagę bez względu na to czy jesteśmy zawodowcem czy hobbystą ale zawodowcy mają jednak większe możliwości rozwoju.


"...nóż przy szyi skruszy nawet najtwardszy imidż..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwierzcie mi, że w policji tematyka broni, to może z 1 procent wszystkiego co należy opanować. Jak ktoś nie jest miłośnikiem broni, to trudno wymagać, by po nocce jechał z kumplami w sobotę na strzelnice (jak biały człowiek, że tak powiem). Lepiej niech odeśpi bo na 15 zapewne ma mecz pierwszoligowy o podwyższonym ryzyku... do zabezpieczenia.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Mi chodzi o to, że Ty i twoi koledzy z firmy powinni mieć tak zaplanowane zadania by był czas aby w ramach pracy mieć możliwość i czas doskonalić się z obchodzenia z bronią. Absolutnie nie ma sensu by wolny czas poświęcać na doskonalenie tego co powinno być organizowane w ramach pracy. 

Wiadomo jak jest. Życie to nie film  i nie dziki zachód. Nie wiem jaki odsetek, ale przecież wyjątkowo mały, Policjantów strzelał w akcji. Podobnie przeciętny żołnierz, strażnik etc. Ale każdy z nich powinien umieć i znać doskonale broń w razie "jakby co", a u nas z braku kadr i kasy podchodzi się do tego w sposób porażający. Skoro szanse, że coś się traf są  małe, to zlewamy ten temat. Niech wypełniają papierki bo statystyki ważniejsze niż przygotowanie. Pomijam to, ze kto miał nieprzyjemność użyć broni na służbie zwykle kończy z kłopotami i bez wsparcia firmy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie na temat umiejętności jest takie, że we własnym zakresie policjant powinien dbać o te umiejętności, które były mu potrzebne do zdania wstępnych egzaminów do formacji. Resztę jak piszesz państwo powinno zapewnić. Zamiast szkoleń są pisma do zapoznania. Otwieram komputer, widzę, że mam ich 20, z czego niejedno to kodeks wykroczeń, kodeks karny, kpk, bo coś tam się zmieniło, ale co to nie dojdziesz. Zapoznaj się. Klikasz zapoznałem i lecisz dalej bo już ludzie czekają. Potem ci wypomną jak coś sp..przysz, zapoznał się pan rok temu.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego także poza problemem wynagrodzeń jest tak dużo wakatów. Jak ktoś chce papierki przewracać to się w "marketingu" zatrudni a nie w policji. Przykre to bardzo bo ludzie narzekają, że patroli nie widać, że drobnice się umarza..a od środka wygląda to tak, że nie da się inaczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrolu nie widać, bo na 40 000 miasto jest jeden, o ile niema interwencji. I to w nocy. Umarza się drobnicę z dwóch powodów. 1) Brak wyjścia na sprawcę, cudów aż takich niestety niema. 2) Mając 210 spraw na biegu trudno się zorientować w tym co w ogóle się ma. Nie umarza się tylko tych najpoważniejszych spraw i takich gdzie jest absolutna pewność, że włożony wysiłek przyniesie efekt. Reszty fizycznie nie da się ogarnąć w sposób chociażby przypominający ułamek rzetelności. Doby by nie starczyło na jedną dniówkę, chociażby trwała ona 40 godzin.

 

Nie zapomnę, jak kiedyś w starej jednostce, w trzydziestoprao tysięcznym mieście, zadzwonił ktoś, że jedzie za pijakiem. Oddalał się od miasta. My w centrum, w parku dokladnie, kogoś tam spisujemy, bo jak bez spisywania? spaliście? dyżurny wysyła za to miasto (jedyny patrol). Czekamy na wynik sprawdzenia, nie mozna kogoś zostawić, bo jak wyjdzie poszuk to chryja na całe województwo i postępowanie Ale pilnie trzeba gnać za pijusem, za którym jedzie obywatel (pochwalam bardzo tego rodzaju zachowania obywateli). Jedzie za nim i jedzie, gdzie ta policja. Komputer muli, niema wyniku, a my jeszcze 15 km do przejechania mamy do samego miejsca gdzie nastąpiło zgłoszenie. Jadą dalej, w końcu gości rezygnuje, bo ileż można czekać. Pędzimy jak idioci (gówniarzem byłem) i d*pa. Dwa dni później afera w gazecie, 30 minut jechał ktoś za pijakiem a policji ani widu ani słychu. Inna sytuacja, 20 km od miasta, jedyny patrol po sylwestrze, Zgłoszenie napadu na ludzi w centrum miasta. Nie wiem w ile minutt dojechaliśmy ale kolega pruł astrą na bombach 190 licznikowe przez miasto. Autentycznie do dziś mam traumę. Na miejscu już sprawcy pouciekali. Ileż ja bluźnierstw, wyzwisk, i posądzeń o kupowanie w tym czasie wieśmaków miałem to moje.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dość gadania.Trochę obrazków.Nowa zabawka.Starą strzelbę udało mi się sprzedać i na jej miejsce jest to.

 

db278bf25527.jpg

 

6207049d2ec8.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien niezbyt znany ale jak się zdaje nieźle poinformowany publicysta utrzymuje  że polska policja jako biedna (słowa albiNOSa 01 zdają się to potwierdzać) swoich konfidentów nie wynagradza  tak jak inne ze specjalnego  funduszu ale za to daje im sobie dorobić w sposób jak najbardziej  nielegalny.Ja przez długi czas nie bardzo to kupowałem ale potem przytrafiły mi się dwie przygody które zdają się taki proceder potwierdzać.Oznacza to  że jakiś pomniejszy uchol może zajumać komuś bez koneksji np. rower z komórki i będzie nad nim policyjna krysza. Szerszy dostęp do broni  z bardziej racjonalnym podejściem prokuratury i sądów mogło by tą symbiozę zniszczyć.Nie mówię  że od razu ktoś  takiego złodziejaszka zatrzyma przy pomocy Uzkona i przedniej jakości uncji grubego śrutu znamienitej firmy Baschieri & Pellagri z okrzykiem "Dobranoc słodki książę..." ale nawet  jeśli przytrzyma go pod lufą do przyjazdu radiowozu to sytuacja będzie dość kłopotliwa.Teraz sprawa jest prosta - postępowanie się umarza a jeśli poszkodowany frajer (dla hecy w Konstytucji nazywany Suwerenem) się naprzykrza to robi mu się wjazd o 6.00 i znajduje 3 gramy tego czy  5 tamtego a jak rozsierdzi funkcjonariuszy to nawet obsceniczne zdjęci dzieci w komputerze.Nie twierdze że to główna motywacja  policji do  restrykcyjnego podejścia do sprawy ale i o tym trzeba pamiętać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien niezbyt znany ale jak się zdaje nieźle poinformowany publicysta utrzymuje  że polska policja jako biedna (słowa albiNOSa 01 zdają się to potwierdzać) swoich konfidentów nie wynagradza  tak jak inne ze specjalnego  funduszu ale za to daje im sobie dorobić w sposób jak najbardziej  nielegalny.Ja przez długi czas nie bardzo to kupowałem ale potem przytrafiły mi się dwie przygody które zdają się taki proceder potwierdzać.Oznacza to  że jakiś pomniejszy uchol może zajumać komuś bez koneksji np. rower z komórki i będzie nad nim policyjna krysza. Szerszy dostęp do broni  z bardziej racjonalnym podejściem prokuratury i sądów mogło by tą symbiozę zniszczyć.Nie mówię  że od razu ktoś  takiego złodziejaszka zatrzyma przy pomocy Uzkona i przedniej jakości uncji grubego śrutu znamienitej firmy Baschieri & Pellagri z okrzykiem "Dobranoc słodki książę..." ale nawet  jeśli przytrzyma go pod lufą do przyjazdu radiowozu to sytuacja będzie dość kłopotliwa.Teraz sprawa jest prosta - postępowanie się umarza a jeśli poszkodowany frajer (dla hecy w Konstytucji nazywany Suwerenem) się naprzykrza to robi mu się wjazd o 6.00 i znajduje 3 gramy tego czy  5 tamtego a jak rozsierdzi funkcjonariuszy to nawet obsceniczne zdjęci dzieci w komputerze.Nie twierdze że to główna motywacja  policji do  restrykcyjnego podejścia do sprawy ale i o tym trzeba pamiętać.

Piszesz o ABW i tajnych przeszukaniach :-) to nie bajka policji. W ramach edycji, dodam, że to już nie te czasy. Był inny wątek o patologii w tej instytucji, wiadomo jakiej.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doszedł Amerykański kompensator do niemieckiego pistoletu. Jutro pierwsza próba . zapraszam na insta @mr.alexiev 

post-62565-0-86067100-1537054876_thumb.jpg

Edytowane przez Lexxus

e8Me4oa.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ciekawy.Do SFP też są?

 

A teraz fotki nie dokładnie broni, nawiązujące do tematu. Tort z okazji mojego dzisiejszego jubileuszu  półwiecza:

 

7c26494c65c3.jpg

 

27c73b044565.jpg

 

6e66208c1cca.jpg

 

1398c43e797e.jpg

 

Bardzo wierne odwzorowanie strzelca, może oprócz przechylonej głowy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre;)

 

A kompensator powinien pasować. Różnią się tylko kurkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za info.A tort zorganizowała mi żona tolerująca mojego strzeleckiego hopla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Acha.. więc przy tarczy to odwzorowanie żony? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Acha.. więc przy tarczy to odwzorowanie żony? ;)

 

a to nie jest tak, że od trzymania tarczy to jest teściowa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z tematu, pochwale sie dziełem mojej siostry...

post-70090-0-68572700-1537198325_thumb.jpg

post-70090-0-18927700-1537198346_thumb.jpg

post-70090-0-14688000-1537198364_thumb.jpg

post-70090-0-54952500-1537198394_thumb.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Acha.. więc przy tarczy to odwzorowanie żony? ;)

Hmmm :wacko::D

albiNOS01 ,bardzo praktyczny i pożyteczny ten tort :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem wiekowy i jestem zwolennikiem staroci które działają mimo upływu lat. Na koniec 85 roku było do wystrzelania 2000 sztuk starej amunicji i to było to!!!!!


Może jak dobrze by poszperać to w niejednej jednostce może stoją w konciku magazynu uzbrojenia.

post-101459-0-09029400-1538910351_thumb.jpg

post-101459-0-35977700-1538910371_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem wiekowy i jestem zwolennikiem staroci które działają mimo upływu lat. Na koniec 85 roku było do wystrzelania 2000 sztuk starej amunicji i to było to!!!!!

Może jak dobrze by poszperać to w niejednej jednostce może stoją w konciku magazynu uzbrojenia.

Ja na stan dostałem RPD. Postrzelać dali tylko raz, a potem musiałem go raz w tygodniu czyścić... Dawno temu to było.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś broń się trochę zmieniła. Częstotliwość strzelania niewiele. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Broń się zmieniła rzeczywiście trochę, a częstość strzelania zmalała znacznie raczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co zrobić by elew nie usiadł przez cały dzień.. Niech czyści kałacha przez cały dzień. Bo wiecie, czyścić broń na siedząco? poj...ało się w bani!


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez dariusz chlastawa
      Szanowni Państwo,
      Uprzejmie proszę o przesyłanie na adres mojego poselskiego biura:
      [email protected]
      petycji oraz stanowisk.
      W szczególności zależy mi na podpisanych i zeskanowanych pismach klubów i organizacji strzelectwa sportowego, a także kół, związków i stowarzyszeń łowieckich, myśliwskich, kolekcjonerskich, czarno-prochowych, rekonstrukcyjnych, pro-obronnych. Liczę także na podpisane stanowiska związków strzeleckich, centrali i oddziałów PZSS, organizacji promujących Obronę Terytorialną, miłośników asg itp.
      Materiały te przedstawię Ministrowi Sportu i Turystyki Witoldowi Bańce, a następnie wspólnie przedstawimy Państwa stanowisko Ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi.
      Rzeczywiście mam przekonanie, że zmiany w tej dyrektywie są niepotrzebne i niekorzystne. W żaden sposób nie przyczynią się one
      do podniesienia naszego bezpieczeństwa. A wręcz przeciwnie! Oprócz tego dyrektywa godzi w sporty strzeleckie, które tak dynamicznie rozwijają się w ostatnim czasie.
      Proszę jednak wysyłać tylko maile z oficjalnymi stanowiskami w formie zeskanowanych i podpisanych uprzednio dokumentów.
      Serdecznie pozdrawiam,
      Jarosław Stawiarski,
      poseł na Sejm RP
      sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.