Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Master Yoda

Z pamiętnika rosyjskiego żołnierza RONA

Rekomendowane odpowiedzi

https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://pl.wikipedia.org/wiki/Hans_Frank&ved=0ahUKEwjgqayDhKbPAhXC_iwKHfVGCUkQFgiLATAV&usg=AFQjCNFvv3dINB50EdyBirsMPsBuwbJXtg

 

Wizyta w Lublinie

https://www.youtube.com/watch?v=YJh0JmybDdM

Na filmie widzimy jak wyjezdza z Domu Żołnierza, nastepnie jedzie ulicą Krakowskie Przedmiescie i stojąc na Placu Litewskim przyjmuje defiladę ( pomnik znajduje się za 'plecami)

post-48316-0-16082900-1474655152.jpgpost-48316-0-02412600-1474655164.jpgpost-48316-0-34989500-1474655316.jpg

A tu na Starym Mieście, ul. Złota, i zdjęcie miejsca zrobione dziś...

post-48316-0-87466100-1474655382.jpgpost-48316-0-11358400-1474655433_thumb.jpg

 

Frank, drugi z prawej.

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz coś innego ;)

Makarony "Lubella" zna chyba każdy, ale nie każdy zna historię początków firmy, i "Młynu Kraussego".

Ta pochodząca z Niemiec rodzina nabyła go w 1874 roku ( istniał od 1538r.) i prowadziła do 1945, wiadomo :)

Najciekawszy, interesujący w tym temacie jest okres okupacji.

Przez cały ten czas wladze Generalnej Guberni majac na uwadze ze rodzina Krausse wywodzi się z Niemiec, traktowala firmę "lagodnie', liczac ze zadeklarują swoją przynalezność 'rasową"....

Nie doczekali się.

Tak wspomina ten czas syn właściciela:

 

"Edward Krausse oraz większa część rodziny zawsze czuli się Polakami, dając temu liczne dowody. Wiem, że pewne partie mąki ojciec przekazywał pani Grygowej, która piekła chleb dla więźniów z Majdanka lub dla »leśnych«, z którymi kontakt miał m.in. Lucjan Skoczyński. Pamiętam, że niejednokrotnie mąka wagonami wędrowała do oddziałów AK - ojciec kombinował, wystawiając dublowane asygnaty to było ogromne ryzyko..."

 

Tym zgoła odmiennym wpisem chcę przekazać nastepującą myśl:

 

To nie narody są złe, lub dobre, to pojedynczy ludzie potrafią być okrutni i żli, lub dobrzy i sprawiedliwi.....wybór należy do nas samych.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, obrona Lwowa to ciekawy i obszerny temat, ta z 1939 roku jak i akcja " Burza" w 1944 roku.....

Marek napiszę Ci dlaczego myślę, że

"Nie ma historii Polski bez historii Kresów a historia Kresów nie istnieje bez historii Polski", nie chodzi tu rewizjonizm czy zmianę granic.

Nasz kraj na przestrzeni wieków nie miał tyle szczęścia jak inne duże kraje europejskie, w zasadzie do stałych granic tak jak np. Anglia, Francja, Hiszpania. Granice Polski są zmienne w różnych latach naszego istnienia, a więc zamykanie się w obecnych granicach Naszej Ojczyzny i pisanie o historii nie ma dla mnie większego sensu, chyba że piszemy o ostatnich 70. latach, a i tak się do końca nie da. Godząc się na to musiałbym zgodzić się na wycięcie połowy mózgu a tego czynić nie chcę. Musiałbym zapomnieć o ludziach, którzy wywarli ogromny wpływ na polską historię, kulturę, muzykę czy literaturę. Musiałbym zapomnieć o czasach Naszej Chwały i Świetności a także czasach Bólu i Cierpienia. Musiałbym zapomnieć takie nazwiska jak: Tadeusz Kościuszko, Romuald Traugutt, Józef Piłsudski, Maria Konopnicka, Adam Mickiewicz, Gabriela Zapolska, Stanisław Moniuszko, Czesław Miłosz, Stanisław Lem i wielu, wielu innych, można by tak pisać i pisać.

Marek, dlatego zachęcam Ciebie do sięgnięcia do historii także Kresów Wschodnich, wtedy ta historia będzie pełniejsza.

 

Ps. Już więcej się nie będę mądrzył, jeśli w jakiś sposób uraziłem, to przepraszam.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani Marka ani nikogo nie uraziłeś. Nie wyobrażam sobie nawet jak byłoby to możliwe...

Sięganie do historii staje się coraz łatwiejsze dzięki cyfryzacji danych. Można sobie grzebać w literaturze, prasie fachowej wydawanej w Wiedniu w XIX wieku. Z trudem, ale można już coś odszukać z obecnych terenów Polski. Ale ze Lwowa... Tylko to, co żółknie i rozpada się w szufladach tych, którzy musieli stamtąd wyjechać.

 

Ciekawostka. Cztery zdjęcia wykonane tuż przed wybuchem wojny na przedmieściach Lwowa. Kliszę (nie wywołaną!), schowaną pod strzechą udało się odzyskać, z użyciem podstępu i w tajemnicy w latach 80. Wśród tych łebków jest ojciec mojej żony. Wkrótce potem pojechał na wycieczkę do Kazachstanu.

post-6402-0-70942300-1474743567_thumb.jpgpost-6402-0-01871100-1474743574_thumb.jpgpost-6402-0-02010600-1474743578_thumb.jpgpost-6402-0-94969400-1474743581_thumb.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jak pisałem wcześniej na Kresy przyjdzie czas....:)

 

Co do reszty, staram się skupić na okresie ll wojny swiatowej-Lublin, Powstanie Warszawskie, eksterminacja ludnosci żydowskiej, od czasu do czasu jakaś "ciekawostka historyczna'..na resztę zbyt malo czasu i wiedzy.

 

Za sukces poczytam sobie, jak choc jedna osoba czytajaca ten watek sięgnie sama do ksiazki, internetu, zainteresuje się miejscem z którego pochodzi, jego historią, jak zyli Jego przodkowie, bo jak mawiał marszalek Piłsudski:

 

"Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości."


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pany, skoro tak to może potraficie powiedzieć co jest na fotkach, a mze ktoś kogoś rozpoznaje ?

zdjecia zdjec robioneprzy kiepskim swietle

post-2678-0-45394100-1474748346_thumb.jpg

post-2678-0-81721800-1474748357_thumb.jpg

post-2678-0-45436800-1474748365_thumb.jpg

post-2678-0-35556300-1474748378_thumb.jpg

post-2678-0-91789400-1474748385_thumb.jpg

post-2678-0-69331300-1474748407_thumb.jpg

post-2678-0-91703200-1474748423_thumb.jpg

post-2678-0-26476500-1474748438_thumb.jpg

post-2678-0-42088700-1474748449_thumb.jpg

post-2678-0-32314800-1474748463_thumb.jpg

post-2678-0-47018200-1474748476_thumb.jpg

post-2678-0-51004500-1474748485_thumb.jpg


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli to pewnie obchody rocznicowe? Lata 20, druga połowa to tak na 90% ale mogą być też początek 30tych.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie musiały być rocznicowe. We Lwowie z wielką pompą obchodzono rocznicę bitwy warszawskiej, bardzo często z udziałem najwyższych władz państwowych. Cmentarz Obrońców Lwowa często zwany Orląt Lwowskich powstał jako wotum dziękczynne  przy dużym wsparciu władz centralnych.

W skrócie, gdyby na Wołyniu nie zatrzymano konnicy Budionnego, Polska nie miałaby szans i nie byłoby" Cudu nad Wisłą".

Nie baw się w ciuciubabkę tylko pisz co wiesz.

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie na pierwszym foto idzie młody Bierut.

Powaga nic nie wiem, zdjęcia leżały wraz z innymi z końca lat 20tych z Grodna i Wilna a wszyscy co coś wiedzieli juz nie żyją.

Edytowane przez STARUSZEK

cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie na pierwszym foto idzie młody Bierut.

Powaga nic nie wiem, zdjęcia leżały wraz z innymi z końca lat 20tych z Grodna i Wilna a wszyscy co coś wiedzieli juz nie żyją.

A co on miałby tam robić?, ten komunista, agent NKWD .

W 1950 w Lublinie nawet zorganizowano zamach na niego, jednak wczesniej wykryto zamachowców i NKWD ich rozstrzelała.

 

Edit

Piotr, Ty zawsze musisz jaja robić :)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popatrz dobrze na zdjęcie, kto idzie zaraz za wojakiem po środku...


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek ma około 50 lat, gdyby to był Bierut to aktualnie by trwała wojna, druga.

post-48316-0-23118700-1474755964.jpg

Tak wygladał w 1948 roku

post-48316-0-60857700-1474756280.jpg

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie go postazyli dla niepoznaki :D aby mógł infiltrowac środowisko...

Dobra dobra ale podobny :D

Edytowane przez STARUSZEK

cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żydzi: Naród wymyślony

 

Zródło: Życie-tygodnik polonii kanadyjskiej

 

Od wielu lat żadna książka tak silnie nie wstrząsnęła światem żydowskim jak „Wymyślenie żydowskiego narodu” Szlomo Sanda, profesora historii z prestiżowego Uniwersytetu Telawiwskiego. Izraelski naukowiec o polskich korzeniach przez jednych został określony jako wariat i antysemita, który kala własne gniazdo. Inni uważają go za wizjonera, który nie bał się wystąpić przeciwko największemu żydowskiemu tabu i złamać zmowę milczenia.

 

Jak wskazuje tytuł książki, profesor Sand uważa, że… naród żydowski został wymyślony. W Izraelu jego naukowa rozprawa spotkała się z wielkim zainteresowaniem czytelników i – rzecz niemal bez precedensu dla prac naukowych – trafiła na listę bestsellerów, na której znajdowała się nieprzerwanie przez 19 tygodni. Podobny sukces odniosła we Francji, gdzie zdobyła prestiżową nagrodę Prix Aujourd’hui.

 

W październiku książka wyszła po angielsku i trafiła do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych pt. “When and How the Jewish People Was Invented?”, wywołując kolejną falę polemik i prasowych sporów. Krytyczną recenzję książki opublikował niedawno „Financial Times”. Gazeta uznała ją za prowokację. Federacja Syjonistyczna Wielkiej Brytanii i Irlandii zaś ostrzegła, że lansowanie podobnych tez „może się przyczynić do wzrostu incydentów na tle antysemickim”. Autor książki – według organizacji – szuka zaś taniej sensacji.

Wywiad;

 

"Kto wymyślił naród żydowski?

 

Żydowscy historycy żyjący w Niemczech w drugiej połowie XIX wieku. To był okres kształtowania się nowoczesnych nacjonalizmów w Europie. Mieszkańcy Starego Kontynentu zaczęli wtedy myśleć kategoriami wspólnot etnicznych. Rodziły się narody: niemiecki, polski, francuski. Żydowscy historycy w Niemczech byli ludźmi swoich czasów i działali pod wpływem dominujących w nich prądów. Wzorowali się na nacjonalistach państw europejskich, głównie Niemcach, i w taki sposób powstał syjonizm, a wraz z nim naród żydowski.

 

Jak to „powstał”?

 

Powstał, bo wcześniej nie istniał.

 

Przecież Żydzi mieszkali w Europie od dwóch tysięcy lat. Odkąd zostali wygnani przez Rzymian z Palestyny.

 

Nic takiego się nie stało. To mit. Rzymianie wcale nie wypędzili Żydów z Palestyny, a Żydzi wcale nie przybyli do Europy. System kar, jaki Rzymianie stosowali wobec ujarzmionych nacji, nie przewidywał masowych wysiedleń. Wyrzucenie całego narodu z jego ziemi to bardzo skomplikowana operacja, której wykonanie stało się możliwe dopiero w XX wieku wraz z rozwojem niezbędnej infrastruktury, np. linii kolejowych. Nawet Trzecia Rzesza miała spore problemy z takimi operacjami, a co dopiero Imperium Rzymskie. Rzymianie byli oczywiście brutalni. Mogli zabić wielu ludzi, spalić miasto, ale nie wypędzali całych narodów.

 

Ale przecież to fakt powszechnie znany…

 

Oczywiście, że powszechnie znany. O wypędzeniu napisano w deklaracji niepodległości Izraela z 1948 roku, a nawet na naszych banknotach. Do tego bowiem sprowadza się mit założycielski Państwa Izrael: wyrzucili nas z naszej ziemi dwa tysiące lat temu, ale teraz wróciliśmy, aby ją odebrać. Nawet ja – zawodowy historyk od kilkudziesięciu lat – bezkrytycznie w to wierzyłem. Dopóki dziesięć lat temu nie postanowiłem zbadać tego problemu…

 

Co się okazało?

 

Zacząłem od literatury przedmiotu. Ku mojemu zdumieniu okazało się, że nie ma ani jednej książki naukowej na temat wypędzenia Żydów z Palestyny. Wyobraża pan to sobie? Jedno z najważniejszych wydarzeń w historii narodu, a nikt nie napisał na ten temat opracowania historycznego!

 

To jeszcze nie dowód, że to nieprawda.

 

Bądźmy poważni. Mamy do czynienia z wielką mistyfikacją. Mit o wypędzeniu Żydów to wytwór chrześcijańskiej propagandy z IV wieku. Miała to być kara za zabicie Syna Bożego. Właśnie do tego mitu nawiązali syjoniści w XIX wieku. Aby zbudować naród, trzeba było spreparować jego pamięć. Francuscy nacjonaliści odwoływali się do starożytnych Galów, włoscy do Juliusza Cezara, a niemieccy do Teutonów. Żydzi wzięli z nich przykład. Ogłosili, że Rzymianie wypędzili ich przodków z Palestyny, ci rozeszli się po całej ziemi, ale teraz muszą znowu połączyć się w jeden naród.

 

Ale przecież to jest fakt – w Europie, Afryce i w Azji istniały lub nadal istnieją skupiska Żydów.

 

Tak, ale wszyscy ci ludzie nie są wcale potomkami wypędzonych Żydów z Palestyny. Mało tego, w sensie etnicznym wcale nie są Żydami. To przedstawiciele rozmaitych innych ludów i narodów, których przodkowie przed wiekami nawrócili się na religię judaistyczną. Żydzi znaleźli się na całym świecie nie dzięki jakiejś mitycznej wędrówce ludów, tylko dzięki masowemu nawracaniu! Bycie Żydem w Europie czy Afryce nie miało nic wspólnego z narodowością. Żydami byli po prostu wyznawcy judaizmu.

 

Judaizm jest jednak ściśle powiązany z tożsamością etniczną.

 

Teraz tak. Ale wystarczy przestudiować starożytne źródła arabskie, wczesnochrześcijańskie, pogańskie czy żydowskie (z Talmudem na czele), aby się przekonać, że religia judaistyczna długo była religią nawracającą. Od II wieku przed narodzeniem Chrystusa aż do IV wieku naszej ery judaizm był najważniejszą monoteistyczną religią na świecie, której celem było pozyskanie jak najwięcej nowych wyznawców. Przekonanie pogan, że powinni wierzyć w jednego Boga, co robiono zresztą bardzo skutecznie. I stąd na świecie wzięło się tylu Żydów.

 

Ale przecież większość Żydów w Polsce wyglądała zupełnie inaczej niż Polacy. Nie mogli to być nawróceni na judaizm Słowianie.

 

Na judaizm nie nawracali się tylko poszczególni ludzie, ale – tak samo jak w przypadku chrześcijaństwa – całe królestwa. Na przykład w Jemenie czy Afryce Północnej. Podobnie stało się z leżącym pomiędzy Morzem Kaspijskim a Morzem Czarnym królestwem Chazarów. W XII wieku ten nawrócony na judaizm turecki lud zaczął być jednak spychany przez Tatarów i Mongołów Dżyngis-chana na zachód. Zatrzymali się we wschodniej Polsce. Odpowiedź na pańskie pytanie jest więc prosta:

 

75 procent polskich Żydów wygląda inaczej niż Polacy, gdyż jest pochodzenia chazarskiego.

 

W Polsce panuje przekonanie, że Żydzi przyszli do nas z Zachodu, a nie ze Wschodu.

 

Ta teoria pojawiła się dopiero w latach 60. XX wieku. Wcześniej wszyscy wielcy historycy – począwszy od Ernesta Renana, aż po Marca Blocha – uważali, że Żydzi przybyli do Polski z Chazarii. Zdanie to podzielali zresztą badacze syjonistyczni, choćby jeden z najważniejszych żydowskich historyków międzywojnia Icchak Shipper z Warszawy. Oni mylili się tylko w jednym. Twierdzili, że Żydzi najpierw przyjechali do Chazarii z Palestyny, a dopiero potem do Polski.

 

W Polsce panuje przekonanie, że Żydzi osiedlali się u nas, uciekając przed prześladowaniami na Zachodzie. Polska miała być ostoją religijnej tolerancji.

 

Miło o tym mówić, a jeszcze milej słuchać. Obawiam się jednak, że muszę sprowadzić Polaków na ziemię. Z demograficznego punktu widzenia nie da się wytłumaczyć istnienia tak wielkiej populacji Żydów w Polsce jako rezultatu emigracji z Niemiec czy z Hiszpanii. Tamtejsze społeczności były na to zbyt małe. Swoją drogą, czy pan wie, jak niemieccy Żydzi nie znosili polskich Żydów? Nazywali ich pogardliwie Ost-Juden. Uważali ich za półdzikich, brudnych Azjatów, z którymi nie chcieli mieć nic wspólnego. Takim terminem określali na przykład moich pochodzących z Łodzi rodziców.

 

Powiedział pan, że potomkami Chazarów było 75 procent polskich Żydów. A reszta?

 

Moja mama miała osiem sióstr. Pięć miało kruczoczarne włosy i semickie rysy – tak jak ja – ale trzy były blondynkami i miały niebieskie oczy. Do dziś wielu Żydów pochodzących z Polski ma europejski wygląd. Dlaczego? Otóż, królestwo Chazarów podbiło ziemie zamieszkane przez Słowian. Mniej więcej w okolicach Kijowa. 25 procent polskich Żydów to potomkowie tych Słowian, którzy przyjęli judaizm od swoich chazarskich władców.

 

A może to efekt mieszanych małżeństw?

 

Oczywiście, to też się zdarzało, ale nie na jakąś wielką skalę. Tak czy inaczej w efekcie tego podczas okupacji Niemcy mieli poważne kłopoty z rozróżnieniem Polaków od Żydów. Ojciec opowiadał mi, że podczas pierwszych miesięcy okupacji, które przeżył w Łodzi, Niemcy bezskutecznie próbowali identyfikować Żydów na oko. W efekcie wielu Żydów, którzy mieli idealnie aryjskie rysy, chodziło sobie swobodnie po ulicach. Niemcy – choć bardzo tego chcieli – nie mogli więc w Polsce dokonać Holokaustu na podstawie swoich teorii rasowych, pomiarów i tym podobne. Zagłada Żydów w Polsce została dokonana na podstawie dokumentów: spisów ludności, dowodów osobistych, świadectw urodzenia.

 

Skoro nie było takiego wydarzenia jak wypędzenie Żydów z Palestyny, to gdzie się ci Żydzi podziali?

 

Nigdzie. Nadal mieszkają na swojej ziemi w Palestynie. Potomkowie starożytnych Żydów to dzisiejsi Palestyńczycy. Ludzie ci zostali bowiem zarabizowani po tym, gdy w VII wieku Palestyna została podbita przez Arabów. Nie ma się im zresztą co dziwić. Arabowie ogłosili, że każdy, kto uzna Mahometa za proroka, zostanie zwolniony od podatków. Myślę, że gdyby ktoś coś takiego zaproponował dzisiejszym Izraelczykom, zapewne duża część z nich też by się nawróciła na wiarę Allaha. (śmiech)

 

wynalazek-zydow Ale Palestyńczycy wyglądają przecież jak Arabowie. Nie różnią się od Egipcjan czy Irakijczyków.

 

Trudno, żeby po tylu stuleciach taki mały naród zachował etniczną czystość. Palestyńczycy często pytają mnie: czyli to my jesteśmy prawdziwymi Żydami? Nie, odpowiadam, jesteście tylko ich potomkami. Żyjecie bowiem w miejscu świata, przez które przechodziło wielu zdobywców i wszyscy zostawiali tu swoją spermę. Podbój arabski był również podbojem biologicznym. Nie zmienia to jednak faktu, że członek Hamasu z Hebronu jest bliżej spokrewniony z antycznymi Żydami niż izraelski żołnierz, z którym walczy.

 

Palestyńczycy nie są chyba zachwyceni, gdy mówi im pan, że w ich żyłach płynie żydowska krew?

 

Rzeczywiście, nie lubią o tym słuchać. (śmiech) To chyba najlepszy dowód na to, że nie jestem agentem Hamasu i nie napisałem swojej książki na zlecenie Arabów.

 

Wróćmy do kwestii żydowskiej tożsamości. Stosunek do Palestyny zawsze miał chyba także wymiar religijny.

 

Tak, i co ciekawe w religijnej tradycji żydowskiej wypędzenie miało wymiar metafizyczny, a nie realny. Przeciwieństwem „wypędzenia” zawsze było „odkupienie”. Dopiero rewolucja syjonistyczna przeformowała odwieczną judaistyczną formułę „wypędzenie” – „odkupienie” na „wypędzenie” – „powrót do ojczyzny”. Żydzi przez wieki uważali, że powrócą do Ziemi Obiecanej, dopiero gdy przyjdzie Mesjasz i rozpocznie się sąd ostateczny. Powrócą jednak w sensie duchowym, po śmierci.

 

Czy dlatego wielu religijnych Żydów do dziś nie popiera syjonizmu i Państwa Izrael?

 

Nie popiera? Oni uważają, że jego istnienie jest obrazą Boga i bluźnierstwem. Proszę zwrócić uwagę, że przez całe wieki Żydzi wcale nie pchali się do Ziemi Obiecanej, to się zaczęło dopiero w XX stuleciu. Żydzi w Babilonie żyli przecież w odległości czterech dni jazdy wielbłądem od Palestyny! I wcale nie chcieli się tam przeprowadzić.

 

Czyli wszystko zaczęło się od syjonizmu?

 

Tak, ale nawet gdy ta ideologia już istniała, większość Żydów wcale nie paliła się do wyjazdu na Bliski Wschód. Gdy pod koniec lat 80. XIX wieku w Rosji zaczęły się wielkie pogromy, wśród Żydów zawrzało. Część, jak Róża Luksemburg, stała się rewolucjonistami, część poparła socjaldemokrację, ale większość głosowała nogami. Zaczęła się masowa migracja do Ameryki. W latach 20. USA uznały jednak, że mają wystarczająco dużo Żydów, i zamknęły przed nimi drzwi. Wtedy nie było już wyboru – ludzie zaczęli osiedlać się w Palestynie. Kolejna fala przybyła z Niemiec po dojściu Hitlera do władzy w latach 30. A potem już poszło. II wojna światowa, Holokaust i ostateczne zwycięstwo syjonizmu, jakim było powstanie Izraela. Swoją drogą oglądał pan kiedyś słynne żydowskie filmy kręcone w Nowym Jorku w latach 20.? Jak pan myśli, jaki kraj przedstawiano w nich jako ukochaną ojczyznę, o jakim kraju mówiono z nostalgią i miłością?

 

Domyślam się, że nie o Palestynie.

 

O Polsce! To była dla Żydów prawdziwa ojczyzna. Mój ojciec, umierając w Izraelu, mówił właśnie o Polsce! Kraju, do którego tęsknił i uważał za swoją prawdziwą ojczyznę. Tak mówił o Polsce stary Żyd umierający w państwie żydowskim, w Ziemi Obiecanej. Ciekawe, co?

 

Pański ojciec przetrwał zagładę w Polsce?

 

Nie, w grudniu 1939 roku uciekł z niemieckiej strefy okupacyjnej do sowieckiej. Wziął mamę i siostrę (ja urodziłem się już po wojnie w obozie przejściowym w Austrii) i przedostał na teren opanowany przez Armię Czerwoną. Co ciekawe, ojciec przed wojną był działaczem komunistycznym, ale Sowietom się do tego nie przyznał. Bał się, że NKWD go zamorduje, tak jak zamordowała wielu innych działaczy KPP w latach 30. Moja rodzina uratowała się więc dlatego, że byliśmy Żydami, a nie komunistami. Wywieźli ich do Uzbekistanu i tam przetrwali wojnę.

 

Mam wrażenie, że czasami prowokuje pan swoich rodaków. Powiedział pan kiedyś, że powstanie Izraela było aktem gwałtu.

 

Zostałem wtedy zaproszony przez uniwersytet na terytoriach okupowanych. Po wykładzie Palestyńczycy zapytali mnie, dlaczego – choć jestem zwolennikiem takiej teorii historycznej – nadal usprawiedliwiam istnienie Państwa Izrael. Odpowiedziałem, że nawet dziecko zrodzone w wyniku gwałtu ma prawo do życia. Potem opisały to palestyńskie gazety i zrobiło się sporo szumu. Ale ja to podtrzymuję. Uważam, że Izrael ma prawo do egzystencji na Bliskim Wschodzie.

 

Ale nie z powodu bajek o powrocie do ziemi przodków, ale dlatego, że próba zniszczenia go doprowadziłaby do niewyobrażalnej tragedii.

 

Ale obecny kształt tego państwa panu nie odpowiada?

 

Nie. Mój sprzeciw wzbudza to, że Izrael oficjalnie nazywa się państwem żydowskim, a na naszej fladze jest gwiazda Dawida. Sprawia to, że ćwierć populacji kraju [tak zwani izraelscy Arabowie, nie mylić z Palestyńczykami mieszkającymi na terytoriach okupowanych – przyp. red.] traktowana jest jak obywatele drugiej kategorii. Izrael powinien porzucić swój żydowski charakter i stać się świeckim państwem Żydów i Arabów.

 

Czy to nie utopia? Wielu Izraelczyków uważa, że w sytuacji, gdy kraj znajduje się w morzu wrogich Arabów, oznaczałaby to samobójstwo.

 

Jest dokładnie odwrotnie! Izrael czeka katastrofa, jeżeli się nie zmieni. Prędzej czy później dojdzie tu do masowej rewolty. Nie wybuchnie ona w Autonomii Palestyńskiej, ale na północy Izraela, w Galilei, której większość mieszkańców stanowią Arabowie. Galilea będzie izraelskim Kosowem. Kosowo zaczęło separować się od Serbii, gdy kraj ten stał się państwem plemiennym, nacjonalistycznym. Choć zamieszkane przez Albańczyków, nie chciało przyłączyć się do biednej, zapóźnionej Albanii i zdecydowało się na samodzielność. To samo stanie się z Galileą. Izraelscy Arabowie nie będą chcieli wejść w skład zacofanej Autonomii Palestyńskiej, ale długo już w państwie żydowskim nie wytrzymają.

 

Żydzi i Arabowie mieliby stworzyć razem jedno państwo? Przecież nienawiść jest tak wielka…

 

I kto to mówi? Polak! A czy między wami a Niemcami nie było wielkiej nienawiści? I ten wasz konflikt nie trwał 60 lat, tylko 1000! A teraz jakoś jesteście świetnymi sąsiadami i znaleźliście się w jednej federacji! A Polacy doznali od Niemców tyle krzywd. Ja akurat jestem jednym z tych Żydów, którzy nie zapomnieli, że w Polsce podczas wojny nie zginęły tylko trzy miliony polskich Żydów, ale również trzy miliony Polaków. Pamięta pan film Claude’a Lanzmanna „Szoah”? Dzięwięcio godzinny dokument, większość nagrana w Polsce, i ani słowa o tym, że Polacy też ginęli w obozach.

 

Jaka przyszłość czeka Izrael?

 

Bardzo ponura. Obawiam się, że w dalekiej perspektywie nie ma żadnej szansy, żeby przetrwał na Bliskim Wschodzie jako państwo żydowskie. Należy zerwać z tym nonsensem i porozumieć się z Arabami. Przyjąć wreszcie do wiadomości rzecz oczywistą: że jesteśmy wielokulturowym, wieloetnicznym społeczeństwem, a nie żadnym plemiennym monolitem, który może się separować od Arabów. Proszę się przespacerować ulicami Tel Awiwu. Jaki pluralizm! Ile ludzkich typów! Żydzi europejscy, Żydzi bliskowschodni, Polacy, Rosjanie, Etiopczycy! I ci wszyscy ludzie uparcie powtarzają, że w ich żyłach płynie jedna krew.

 

Rzeczywiście trudno uwierzyć, żeby etiopscy Żydzi byli potomkami Żydów z Palestyny.

 

Trudno uwierzyć? Przecież to są Murzyni! Najgorsze jest w tym to, że ci dorośli ludzie całkowicie na poważnie, bez mrugnięcia okiem twierdzą, że są potomkami króla Salomona. Żydami, którzy zgubili się przed wiekami w Afryce, ale już całe szczęście się odnaleźli i wrócili do domu. Są momenty, w których wydaje mi się, że świat zwariował. Jedna z największych tragedii ludzkości polega na tym, że ludzie patrzą, ale nie widzą. Żyjemy w oparach ideologii, które lansują najbardziej karkołomne teorie, a my bezrefleksyjnie je przyjmujemy i uważamy za prawdę objawioną.

 

Pańska teoria również wzbudza wiele kontrowersji. Jest pan nawet oskarżany o antysemityzm.

 

Polityka Państwa Izrael przyczyniła się do znacznie większego wzrostu antysemityzmu niż moja książka. Gdy ktoś mówi coś niewygodnego, najłatwiej jest go oskarżyć o antysemityzm. Ja nie dam sobie zamknąć ust i dalej będę się starał obalić niebezpieczny mit, że Izraelczycy są wspólnotą etniczną. Doprowadza on bowiem do szaleństwa, jakim jest udawanie, że ćwierć populacji naszego kraju nie istnieje. Jak długo jeszcze można utrzymywać tę iluzję? Obiecałem sobie, że nie będę szedł na żadne kompromisy z ideologią, jak robi to wielu innych badaczy. Mówić półgębkiem czy posługiwać się aluzjami. Jestem na to za stary. Mówię prawdę, bo niedługo może już być za późno. Ten sam mit, na podstawie którego narodził się Izrael, może się okazać mitem, który go zniszczy. "


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nooo, to nawet fajne, trzeba by zerknąć do źródeł i z nimi się zapoznać, poza tym może sobie pisać o "3 mil. Ofiar Żydów polskich i 3mil. Ofiar Polaków" bo nie jest w Polsce.

Edytowane przez STARUSZEK

cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nooo, to nawet fajne, trzeba by zerknąć do źródeł i z nimi się zapoznać, poza tym może sobie pisać o "3 mil. Ofiar Żydów polskich i 3mil. Ofiar Polaków" bo nie jest w Polsce.

Ma rację.

Częstą pomyłką jest np. dodawanie sześciu milionów Polaków - ofiar II wojny światowej - do trzech milionów Żydów polskich. W rzeczywistości te trzy miliony mieszczą się w tych sześciu, bo Żydzi byli obywatelami RP.

( podobnie było z szacunkami ofiar Oświęcimia, kiedys podawano 4 do 5 mln, dziś to około 1,1 do 1,5 mln.-nie będę pisał "dzięki czemu" doszło do zmniejszenia wczesniej zawyzonej liczby ofiar, bo to zbyt drastyczne,pw)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 wrzesnia 1944 roku, 57 dzień Powstania Warszawskiego.

 

 

W Śródmieściu na ul. Łuckiej dochodzi do pierwszego spotkania powstańców z parlamentariuszami niemieckimi na temat rokowań kapitulacyjnych.

 

 

( Lubelski okręg AK wsparł powstańców produkowanymi niemal na skalę przemysłową granatami w ilości 36,000 sztuk)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro już jesteśmy przy korzeniach całych narodów, to co mają powiedzieć nasi biedni historycy i archeolodzy, posypała im się cała najstarsza historia Polski.
W badania nad pochodzeniem Słowian wmieszali się genetycy mówiąc o  autochtonach zamieszkujących Słowiańszczyznę już od 3-4 tys. lat.

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,393854,przodkowie-slowian-mogli-byc-w-europie-4-tys-lat-temu.html
 
Biedni historycy co mają począć z tym fantem :blink: Trzeba będzie pisać historię od nowa.
Polecam wywiad z prof. Tomaszem Grzybowskim o endogenezie Słowian.

 

Jak by tego wszystkiego było mało, to jeszcze na Pomorzu, odkryto miejsce jednej z  największych bitew w dziejach starożytności.

 

https://wiaraprzyrodzona.wordpress.com/2016/04/01/pomorska-troja/

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Firma produkująca piece do Oświęcimia.....

 

https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://www.dw.com/pl/budowali-piece-dla-auschwitz/a-14799940&ved=0ahUKEwiAxc_wgq7PAhVCVSwKHedvAPUQFggfMAE&usg=AFQjCNG8Xw8G-_45HdkP_LsyaS8gvVqW1A

 

Henryk Mandelbaum, czlonek 'sonderkommando" w Oswiecimiu....wstrząsajaca opowieść, jakim okrutnym stworzeniem jest człowiek...

Na pytanie gdzie był Bóg?, panHenryk odpowiedział-'..po tym co widziały moje oczy i robily ręce nie mam prawa wierzyć ze istnieje...."

 

https://www.youtube.com/watch?v=1pNBKb_9JBA

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krakowskim gettem trząsł szklarz, natomiast lubelskim – fryzjer. Szama Grajer dzięki sprawnym ruchom nożyczek, szybko został zwolniony z niemieckiego więzienia na Zamku Lubelskim. Tak się bowiem złożyło, że korzystający z jego usług dygnitarze dostrzegli w nim doskonały materiał na konfidenta gestapo. I rzeczywiście, w strzyżeniu własnych rodaków nie miał sobie równych.

Przed wojną, wraz żoną ( byłą prostytutką Belą) prowadził na Starym Mieście dom publiczny.

Grajer po wyjściu z więzienia stal się „macherem”, zdrajcą i oszczercą. Niemcom przysłużył się tym, że pokazywał im, gdzie Żydzi ukrywali towary. Informował, kto czym się zajmuje, kto nie pracuje, kto ukrył dobytek itp. Wysyłał ludzi do więzienia i za to mu płacili. Potem starał się swoje ofiary uwolnić z aresztu i za to znów rodziny płaciły.

Niemcy oczywiście docenili starania donosiciela, nadając mu wiele przywilejów. Do jednych z nich należało otwarcie restauracji przy ulicy Lubartowskiej z pomalowanymi na brunatno drzwiami. Bawiła w niej bardzo specyficzna mieszanka towarzyska, którą tworzyły prostytutki ze swoimi alfonsami, SS-mani oraz żydowskie elity.

 

Tak go pamięta pani Irena Gottileb-

" Na Majdanie został zastrzelony mój dziadek - wydał go podczas "akcji" Szama Grajer, który był panem życia i śmierci Żydów w getcie na Majdanie. Mój ojciec miał bardzo bogatego przyjaciela, nazywał się Owadia Frydman. Grajer zaprosił do siebie najbogatszych z getta i każdemu z nich powiedział, że są mu winni duże pieniądze, na przykład po 20 tysięcy złotych. Oczywiście ludzie ci powiedzieli, że nie pożyczali od niego żadnych pieniędzy, na co on zareagował, to będziecie mi winni te pieniądze i człowiek musiał mu przynieść żądaną sumę...."'

 

"..... selekcji w getcie na Majdanie Tatarskim o świcie 2 września 1942 r. Bezpośredni udział wziął w niej konfident niemiecki Szama Grajer, któremu towarzyszyli SS-Obersturmführer Herman Worthoff oraz SS-Untersturmführer Harry Sturm. Grajer osobiście wskazywał Żydów, którzy mieli być przeznaczeni na „przesiedlenie”. Ofiarę wyznaczał używając stwierdzenia: „Kolego wstań”. Od tego zawołania Żydzi, którzy przetrwali tę selekcję nazywali ją „Kolegale hajb dich ojf – Kolego wstań”."

 

 

Udział Żydów w nadużyciach finansowych (getto lubelskie)

 

Dużą wiedzę o machinacjach finansowych wśród funkcjonariuszy aparatu SS posiadali „uprzywilejowani” Żydzi, którzy byli członkami Rady Żydowskiej, Żydowskiej Służby Porządkowej czy niemieckimi konfidentami. Ich wiedza była na tyle niebezpieczna, iż dowódca Policji i SS w dystrykcie lubelskim Odilo Globocnik wydał rozkaz, aby także ich wyeliminować. Zgodnie z wytycznymi Globocnika, podczas likwidacji getta na Majdanie Tatarskim śmierć ponieśli Prezes Judenratu dr Marek Alten, komendant Żydowskiej Służby Porządkowej Moniek Goldfarb oraz szara eminencja getta, konfident Szama Grajer. Osobiście zostali zastrzeleni przez oficera Służby Bezpieczeństwa (SD), odpowiedzialnego za likwidację gett w Lublinie SS–Obersturmbannführera Hermanna Worthoffa.

 

A tak wyglądała śmierć tego zdrajcy....11 listopada 1942 roku.

 

"...-"....widziałem tego dnia jak Niemcy zastrzelili dr. Altena i Szamę Grajewa . Szli uliczką getta rozmawiając głośno z gestapowcami. Po chwili doszli do jakiejś szopy, dr Alten wyglądał zupełnie pewny siebie, Grajew śmiał się głośno, nagle rozległy się strzały i dwa trupy zostały na miejscu. W nocy podjechało auto niemieckie i zabrało ich trupy. Również cała rodzina Grajewa i jego piękna żona Mina została tego dnia zabita. Komendanta policji żydowskiej, Goldfarba Mońka, ulubieńca Gestapo lubelskiego, zlikwidowano tego samego dnia strzałem w tył głowy."

 

 

Na fotografi, w środku Szama Grajer ze swoim personelem z restauracji ktory podawał kanapki i napoje niemieckim żołnierzom w przerwach podczas likwidacji ( mordowania ludzi) lubelskiego getta.

post-48316-0-14191500-1475015970_thumb.jpg


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisze post pod postem by nie zanudzać-są dość obszerne.

 

Pozwolę sobie powrócić do tematu Szamy Grajera, i jemu podobnych kolaborantow -temat dość kontrowersyjny i często pomijany.

 

Symche Spira z Krakowa

 

" Ten przedwojenny szklarz, megaloman i fantasta, klasyczny przykład psychopaty, erotoman, szukający coraz nowych, łatwych przygód miłosnych, na pół analfabeta, źle mówiący po polsku i równie źle po niemiecku wywoływał prawdziwe obrzydzenie swoim posłuszeństwem wobec Niemców.

Zarówno Spira, jak również inni odemani – nie tylko z getta krakowskiego – doskonale wiedzieli, że wysoka pozycja w getcie i wiążące się z nią znajomości otwierają kieszenie innych Żydów.

Jak pisał Aleksander Bieberstein: OD-mani opływali w dostatki. W szczególności kierownicy dorabiali się łapówkami wielkich majątków. W krakowskim getcie szczególnie złą sławą cieszyli się bracia Michał i Ignacy Pacanewiczowie – chciwi i skorumpowani, zbijali majątki w niecny sposób.

Żydowscy policjanci byli przekonani, że kolaborując z Niemcami, ocalą swoją skórę. Nic bardziej mylnego, Symche Spira zginął w obozie w Płaszowie. Niedługo po tym, jak sam wysyłał ludzi na śmierć."

 

Z historią krakowskich Żydów związana jest jeszcze jedna postać. To Stefania Brandstätter, którą od początku wojny miała słabość do mundurów gestapo. Szczególnie upodobała sobie komendanta Rudolf Körnera, który był stałym bywalcem w jej mieszkaniu.

Bardzo troszczyła się o swojego kochanka, i kiedy z sąsiedzkiego mieszkania dochodziły zbyt głośne rozmowy, potrafiła wparować i bez wstydu rzec, że komendant znajduje się w tej chwili u niej w mieszkaniu i PO CIĘŻKIEJ PRACY odpoczywa. Dlatego głośni sąsiedzi powinni się rozejść, bo inaczej zobaczą, co to Oświęcim.

Brandstätter nigdy nie mogła narzekać na biedę. Jej przyjaciółka ze szkolnej ławki, Zofia Weindling, wspomina, jak Stefania chwaliła się posiadanymi kosztownościami i kontaktami, niejednokrotnie zapraszając ją do drogich restauracji. Po aresztowaniu Izabeli Czecz, która miała nieszczęście być upomnianą sąsiadką, Brandstätter zabrała jej mieszkanie wraz z całym wyposażeniem, nie zapominając oczywiście o futrach. Ale kto by się zadowolił takimi ochłapami! Poszła jeszcze do matki Izabeli i zażądała 50 tysięcy złotych w zamian za uwolnienie córki.

Ale to jeszcze nic. Potrafiła grasować po Plantach w poszukiwaniu żydowskich dzieci, które były przechowywane po aryjskiej stronie. Kiedy namierzyła malucha o semickim wyglądzie, wypytywała go o rodziców, przekupując go słodyczami. Niczego nie spodziewające się dziecko ujawniało adresy prawdziwych rodziców. A wtedy Brandstätter ruszała do akcji, albo donosząc gestapo, albo szantażując ofiary.

Niczym nie niepokojona dożyła spokojnej starości. W 1944 roku Kröner pomógł jej przedostać się do Węgier, skąd wyemigrowała do Nowego Jorku.

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.