Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Wiele było gorszych. Choćby Zaporożec czy Moskwicz. Ale walory użytkowe już Wartburga kładły naszego Dużegofiata na łopatki......

Podwozie i silnik z przestarzałego już wtedy FIata Milletrecento - którego geneza konstrukcji sięga wczesno powojennego okresu. Włoski fiat 125 to bylo zupełnie inne auto niż nasz fai 125. Biorąc pod uwagę produkcję do 1991 roku - mieliśmy sprzedawane auto z technika sprzed 50 lat..... a wliczając Poloneza to i sprzed 60 lat. 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Chyba na podnośniku  :D  reką.

 

 

 

 

 

poważnie się nie dało ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

poważnie się nie dało ?

 

 

Na czymś mega sypkim, lodzie itp

No może na asfalcie pół bączka tak.

Albo musiało być mega mokro + jakieś wąskie opony napompowane na 4 bary.

 

To wtedy tak.

 

Pomijam, że po kilku takich akcjach sprzęgło było na smietnik + łozyska igiekowe na krzyżakach out.

Do tego musiał być w miarę dobry most.

Wiele było gorszych. Choćby Zaporożec 

 

Ale jedyna obok Tary V-ka  :D


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na czymś mega sypkim, lodzie itp

No może na asfalcie pół bączka tak.

Albo musiało być mega mokro + jakieś wąskie opony napompowane na 4 bary.

 

To wtedy tak.

 

Pomijam, że po kilku takich akcjach sprzęgło było na smietnik + łozyska igiekowe na krzyżakach out.

Do tego musiał być w miarę dobry most.

 

 

aż tak źle nie było, katowałem naszego kiedy tylko starzy nie widzieli i na piachu i asfalcie i naprawdę dawał radę.

A mechanicznie tak jak pisałem.

Szczyt techniki to nie był nie jest i nie będzie ale tragedia to nie jest jak twierdzisz :P

 

Na tamte czasy te autko wymiatało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy poważny remont w domu, żonie zajaśniała nowa koncepcja kuchni  :wacko: .

Różne rzeczy w życiu robiłem, ale kafli nie miałem okazji kłaść, a już na deskach to w ogóle  ,

za to dużo się napatrzyłem na płytkarzy,  więc co tam - położę  :) .

 

 

A było co robić  

post-22292-0-34071700-1497603258_thumb.jpg

post-22292-0-23930700-1497603262_thumb.jpg

post-22292-0-77600400-1497603266_thumb.jpg

 

Szło nieźle 

post-22292-0-07788900-1497603363_thumb.jpg

post-22292-0-47109800-1497603372_thumb.jpg

 

nawet kafle poszły  :)

 

post-22292-0-84378600-1497603420_thumb.jpg

 

kilka dni później  :angry:  :angry:

 

post-22292-0-31599500-1497603455_thumb.jpg

 

w sumie odeszło pół kuchni  :) , 2 dni nie ruszałem roboty bo mnie szlag trafiał jak się tylko patrzyłem na to.

Poszło do poprawki, ostatecznie jakoś wyszło i stoi do tej pory.

 

post-22292-0-93089700-1497603568_thumb.jpg

post-22292-0-56301900-1497603572_thumb.jpg

post-22292-0-98830900-1497603575_thumb.jpg

 

Najważniejsze, że znalazłem błąd i przy przedpokoju problemów nie było  :)


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ładnie :) co to za błąd był?

 

ja się przybrałem dzisiaj do fugowania tarasu i balkonu bo w końcu się płytek doczekały...to deszcz zaczął padać <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ładnie :) co to za błąd był?

 

...

 

 

Niestety nie zaciągnąłem cienkiej warstwy kleju przed położeniem,

 

Co ciekawe, naczytałem się w internecie jak kłaść płytki na deski i nigdzie nie pisało, że jest to niezbędne.

Pisali o gruntowaniu o nacinaniu, przecieraniu papierem ew. wtapianiu siatki ale to przy cienkich płytach osb a ja dawałem 2,5 cm.

- wszystkie te zalecenia wykonałem (poza wtapianiem siatki) i psu na budę -  

wystarczyło zasmarować całą powierzchnię cieniutką warstwą kleju i dopiero na drugi dzień kłaść płytki. Tera wiem  :)


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się trochę zeszło z tym domkiem ale dzisiaj ukończyłem: zakres to instalacje elektryczne, dach, orynnowanie i malowanie.

Przed rozpoczęciem prac

 

7C1EABF8-15EC-4C8F-8F6A-7E211767833B_zps

 

I dzisiaj zakończone - razem 15 dni pracy...

 

DAF0ABC3-6830-4CFE-B363-5D35A9BDBA23_zps


nie spiesz się ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poradźcie jaką farbą można grilla malować żeby nie spaliła się i na smak jedzenia nie wpływała. 


A domek super sprawa na męskie spotkania:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przedział silnikowy skończony.

Czy jest szansa abyś obudowę filtra pomalował na szaro, korki zbiorniczka wyrównawczego i chłodnicy dał do cynkowania?  Można też kupić nowe na allegro... Nysa i Żuk miały te same... Mam nadzieję, że moje uwagi Ciebie nie uraziły... :)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, bo tak jak opisujesz było w oryginale.

Ponieważ to jest wspólny projekt z moim synem, a mi bardziej zależy na wspólnym przebywaniu, przekazaniu pewnych wartości, może trochę tradycji rodzinnych, wiec nie protestuję jeśli jego pomysły są mało spójne. Na to przyjdzie jeszcze czas, a to czego go teraz nauczę, może kiedyś będzie dobrze wspominał, to też jest ważne.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z moim pierworodnym remontujemy Simsona S51 i robimy wszystko na oryginał... Potem zaszalejemy... ;)  Najpierw niech się chłopak nauczy mycia części i czyszczenia śrubek na drutówce... Ale tak jak zauważyłeś, najważniejsze jest wspólne przebywanie i rozmowy... Chociaż trochę wygłupów tez być musi, wał napędowy w naszym Dodge, przy okazji wymiany krzyżaków, pomalowaliśmy na czerwono i chcemy zrobić jeszcze jakieś wzorki... tak żeby pan diagnosta na przeglądzie też miał coś od życia :P


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super pomysł, być może zostanie zapożyczony, ale w żółtym wydaniu.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam ... moje ostatnie wypociny to przygotowanie turbiny i sinika audi typ ABZ 4,2 l . turbina garett . ponieważ jade na zwykłym ABZ 299ps (ok ) najszybciej jest mi zabudować do mojego F1 tego czerwonego . ABZ z turbinką powinien miec ok 570ps bez kucia silnika . Moja bmw v12 musi jeszcze poczekać , bo sie nie rozdwoje , co prawda została mi tylko instalacja i skorupa ale to 5 miesiecy roboty wiec  szybciej bedzie  jak wymieniue sam silnik w czerwonym tym bardziej że jest lżejszy , ma w tej chwili 1060 kg wagi a z turbiną bedzie ok 1100 kg na 570 ps to bedzie poniżej 2 kg na konia -- coś jak bugatti veyron ....

 

 

Modyfikacje jakie zrobiłem w silniku :  koło zamachowe aluminiowe 12kg z dociskiem i sprzegłem oczywiście manual , listwa wtrysków przerobiona i zabudowane wtryski 440cc przy 3 barach przy 4 barach więcej , zabudowany regulator ciśnienia na listwie z manometrem . Cewki wymienione z " jebliwych" 3 pinowych na 4 pinowe z silnika tfsi . wYWAŁIŁEM STARĄ PRZEPUSTNICE I DAŁEM 2 Z bmw 2,8 L , zabudowałem 2 intercolery , z turbiny wychodzi powietrze rurą DZ 52mm i rozdwaja sie na dwie strony po 50mm przechodząc przez intercolery o przrkroju iok w kole 80mm i wychodzą do przepustnic rurą 70mm . Zabudowałem 2 zawory HKS blow off , sterowanie z kolektora , zawór waste gate sterowany zaworkiem pierberga . Wydech z turbiny to rura 80 mm przechodząca w 2x76mm potem 2x2 tłumiki .... wszystko bardzo podobne jak w modelu z BMW v12 . Całość sterowana oczywiscie sterownikiem emu . fotki poniżej , znajoma obudowa filtra z stożkami 2x400ps , zasilanie paliwem to pompa Bosch 044 + dwa filtry siatkowe . odpalamy za 2 - 3 tygodnie na ziemi a potem szybko do samochodu by sobie pojezdzic w tym roku .

 

co do wersji z silnikiem BMW z racji tego że bedzie cięższa o ok 200 kg - prawdopodobnie 1300 kg i ok 680ps bedzie porównywalne z ABZ

 

na fotkach poniżej

ABZ po przeróbkach

BMW i ABZ w tle biały mclaren czeka na wymiane przednich wahaczy i nowy lakier

Porównanie przodu mclarena i Matiza oraz wyklejony nowy zderzak , możecie zobaczyć jaki jest przedni zwis w sportowym aucie ( zwis to odległość od środka przedniego koła do przodu zderzaka ) i dlaczego sportowe auta z centralnym silnikiem muszą być twardsze od zwykłych .... by nie rozwalały przodu o asfalt ... przód robiłem juz 2 x dlatego zrobiłem zderzak na podmianke ...

 

 

106d3lj.jpg

nl2bo1.jpg

2uz7cpv.jpg

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Arti jak zwykle chylę czoła do Twojej roboty. Na dniach (może jutro) zadam Ci kilka pytań. Rozważam małą przeróbkę w swoim aucie. Chodzi o tylne błotniki w moim czołgu (kia sorento). Trochę im się podgniło. Są dwa wyjścia. 1) Standardowe: wspawać reparaturkę, lakiernik i tp.

2) Wyjście drugie, dorobić element z laminatu (błotnik przy zamkniętych drzwiach nie jest widoczny). Pierwsze wyjście ma taką wadę, że nima na świecie reparaturek tylnych błotników. No i d*pa, pozostaje samodzielne kształtowanie blachy, trudne, drogie pracochłonne i niepewne Można też kupić ćwiarę lub połówkę karoserii i coś z niej powycinać. Jutro dam foty, dokładniej wyjaśnię o co mi chodzi no i będę miał kilka pytań. Pozdrawiam.

 

Ps, dzwonił mój ojciec, kupił reparaturkę błotnika do Matiza, w połowie lipca jadę na Mazury, będziemy walczyć z Matrixem, doczekać się nie mogę.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

dzisiaj wyprowadziłem v12 ze stajni ...waste gate ma najsłabszą sprężynke wiec w tej chwili pompuje tylko 0,5 bara samochód dopiero bedzie strojony do 1,5 bara ale powoli by nie zakapić na dzień dobry . Bardzo fajny dzwięk jak turbo nabija , kamera nie oddaje natury dzwięku ale silnik ma o 40mm mniejsze koło zamachowe od oryginału na  srednicy , więc wkręca się sciekle na obroty pod obciążeniem.... i waży tylko 12 kg ze sprzęgłem i tarczą , oczywiście manual , skrzynia 6 biegów /długadizel   . Próby tylko na pierwszym biegu do 70km\h bo za mało miejsca ...w tej chwili to ok 400ps na 1000kg czyli przelicznik 2,5 kg na konia to niewiele mniej niż enzo ferrari ... lekie dodanie gazu przy skrecie i obraca o 180 stopni , słaby start bo naped tylko na 1 ośke a opony zupełnie łyse więc można palic gumy co dziś było nierealne bo była mżawka...na koniec padły mi pompy i musiałem dopchać do stajni z pomocą dwóch kumpli , wkurwiony jak nietoperz zakończyłem dzionek piłując czerwonego na średnicówce...

 

 

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta wkrętarka na końcu była za***ista :-)


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie ma problemu z rejetracja takiego auta teraz?

jest , już mówiliśmy o co biega . Prawdopodobnie zarejestruje za granicą , po za tym mam jeden zarejestrowany a kit cary i tak za granice idą a nie w polsce ...

 

 

Poniżej filmik z jazdy podwoziem , w tej chwili jest tylko 0,5 bara  czyli nie bedzie wiecej niż 400 koni na tone bo tyle to gdzieś waży bez skorupy ... , wieksza moc to już tylko albo hamownia albo na drodze bo trzeba kilka razy rozpedzać do co najmniej 170km to na podwórku nierealne ....fajny gwizd z turbiny , zresztą prowadzi sie naprawde świetnie , momętami mam ok 60km na godzine , gdzie normalne auta na tym terenie z biedą 10-15 km bo nierówny asfalt i podskakują .... zabawa świetna ale 30 l \h juhy idzie

 

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

,,30 l \h juhy idzie"

 

To i tak nic do pierwszej lepszej motorówki z jeziora zwykłego najzwyklejszego.. Taki sobie skuter, Bombardier czy inny Romet.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny level dokumentowania majsterkowania, że tak powiem :-)

 


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,30 l \h juhy idzie"

 

To i tak nic do pierwszej lepszej motorówki z jeziora zwykłego najzwyklejszego.. Taki sobie skuter, Bombardier czy inny Romet.

a samolot to dopiero pali ,nawet taki mały na 150 osób....

 

poniżej symfonia na 3 gwizdki czyli razem 28 cylindrów....GT40 od Bogdana na wizycie gościnnej ( auto prezentowane kilka razy w tv)

 

 

 

 

polecam od 1,25 do 2,14  komentarz brytyjskiej telewizji na mój temat

 

 

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj trochę zabawy przy modyfikacji odpowietrzenia tylnego mostu. Przyjdzie tez czas na przedni. Koszt to 7 zl 20 gr plus ustnik od dragera. Ustnik tak sie złożyło, ze mam darmowy :-)

post-70090-0-02142200-1499718466_thumb.jpg

post-70090-0-71230000-1499718504_thumb.jpg

post-70090-0-67768900-1499718547_thumb.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arti - podziwiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już wiem na co będę zbierał pieniądze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Tuptak
      Po moim Teściu zegarmistrzu pozostało dużo ciekawych narzędzi i przyrządów. Czu ktoś może mi podpowiedzieć co to i co można z tym zrobić?



    • Przez Tuptak
      Witam Szanownych Forumowiczów. Po moim Teściu, który był w latach 80 i 90 zegarmistrzem, a naprawiał zegary nie tylko naręczne ale i wiszące, została mi masa narzędzi, przyrządów różnego pochodzenia i zastosowania, o którym często nie mam pojęcia - co ciekawsze w załączniku. Czy ktoś na forum mógłby mi pomóc zidentyfikować i ewentualnie doradzić co z tym zrobić? Niestety zdolności dziedziczy się tylko po rodzicach :-(
       
      Tomasz
       
       

    • Przez cupik
      Witam wszystkich,
       
      Niestety mój Parnis Marina Miliatre GMT przestał chodzić. Żaden ze znanych mi zegarmistrzów nie może nawet do niego zajrzeć, bo nikt nie posiada odpowiedniego klucza. Jeden, powiedział mi, że to musi być klucz nasadowy, jakiś specjalny. 
       
      Czy ktoś wie dokładnie co to ma być? Jakiś model, typ?
      Gdzie to dostać?
       
      Może ewentualne alternatywy, inne sposoby na odkręcenie tego zegarka?
       
       
      Może jest ktoś na forum kto serwisuje w/w zegarek, a usługa nie przekracza jego wartości?
       
      Pozdrawiam i liczę na pomoc.
       
       
    • Przez MasterOfPuppets
      Witam
       
      Piszę do Was, ponieważ mam nadzieję, że taka zaangażowana i zorganizowana grupa jak Wy, będzie w stanie mi pomóc w wybraniu kilku narzędzi do zegarmistrzostwa.
      Czytałem przypięty temat. Polecono tam, by ludzie szukający dobrej jakości produktów, powinni składać całe zestawy z pojedynczo zbieranych "instrumentów".
      Nie chciałbym, by nowo zakupione przedmioty uległy zniszczeniu po wyjęciu z pudełka lub, co gorsza uszkodziły piękne owoce ludzkiej pracowitości, pomysłowości i cierpliwości.
      Z drugiej jednak strony, "świeżak" nie ma rozeznania w jakości produktów i jedynym wyznacznikiem, jakim mógłbym się kierować to wysokie ceny, co nie zawsze jest oznaką klasy towaru.

      Chciałbym z moim sprzętem, być w stanie rozebrać i złożyć zegarek mechaniczny.

      Tempus fugit, więc przechodząc do meritum... 
      Wpierw trafiłem na sklep CONRAD. Od razu rzuciły mi się w oczy dwa zestawy narzędzi załączone w poniższym obrazku.
      Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale po przyjrzeniu się opiniom dotyczącym Bruder Mannesmanna doszedłem do wniosku, że jest to produkt dość niskiej kategorii.
      Nie wiem, jak sprawa się ma w przypadku Toolcrafta.
      Jako drugą opcję, a właściwie trzecią (uwzględniając dwa powyższe rozwiązania) poskładałem własny zestaw (obrazek drugi - KRAINA-CZASU + otwieracz do kopert - CONRAD).
       
      Doradźcie proszę, czy któryś któreś z wymienionych przeze mnie wyjść, jest sensowne. Zależałoby mi na niezbyt wysokiej cenie.
      Sytuacja, w której każdy przedmiot musiałbym kupować w innym sklepie jest nieopłacalna, ze względu na koszty transportu.

      Z góry dziękuję za odpowiedzi i zainteresowanie tematem.

      Pozdrawiam
       
       
       
       
       
    • Przez Magistr
      Witam!
      Otóż dręczy mnie od nie dawna małe zagadnienie   - jakie trzeba posiadać narzędzia, maszyny itp. , aby móc zrobić mechanizm zegara z metalu (oczywiście w domu, garażu itp.)
       
      Pozdrawiam
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.