Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

WueM

Zagadki zegarowe i zegarkowe

Rekomendowane odpowiedzi

Objetosc  ostroslupa  od  pozostalej czesci  szescianu jest mniejsza 5 razy  a  od calego  szescianu  przed  podzialem 6  razy

No tak, czytać uważnie :)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wojtek  ja  maturę  zdałem z matmy  ale  współczesność ogłupia  i  zanika zdolność  logicznego  myślenia,kiedyś mnożyło  się  wielkie  liczby  w  pamięci teraz  lepiej  na kalkulatorze.Pamiętam czasy  jak  nie wolno  było  liczyć  na  matmie  za  pomocą  kalkulatora.


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GB i FMS kosztują razem 1100 zł. Ile kosztuje FMS jeżeli GB jest od niego o 1000 zł  droższy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GB + FMS = 1100  ,

x = 1100 - (x + 1000) 

2x/ 100 = 50 

 

x= 50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, czytać ze zrozumieniem. Tylko pozostaje pytanie: co tak właściwie miało diagnozować tak sformułowane zadanie. Każdy kto rozwiązuje problem dochodzi do wniosku, że odcięta część sześcianu stanowi 1/6 całości. Nie znajdując takiej możliwości w odpowiedziach uznaje, że się pomylił i zaznacza cokolwiek. Inny, nie rozumiejąc treści zadania  zaznacza cokolwiek i wychodzi na to samo: zero punktów.

 

Można oponować, przecież treść zadania została sformułowana bardzo precyzyjnie: chodzi o stosunek do pozostałej części sześcianu, ale konia z rzędem temu, kto nie da się nabrać. W większości zadań, np. tych z procentami czy błędem pomiaru ważny jest stosunek części do całości, a tutaj jest inaczej. Wniosek jest tylko jeden: układający zadanie starał się nas wykiwać, co dość przykładnie ilustruje tezę przedstawiona w wywiadzie TVN: nauczyciel (tutaj CKE) staje się wrogiem ucznia. Nie chcemy wiedzieć co umiesz, chcemy cię złapać na błędzie.

 

PS

Janek, w moim przekonaniu matematyka zaczyna się tam, gdzie kończą się rachunki.

Żaden matematyk nie odpowie na pytanie: co to jest liczba? A jedyne liczby, którymi warto się zajmować, to liczby pierwsze.

 

PS 2

Po obcięciu narożników z sześcianu powstaje tetraedr (czworościan foremny) o objętości równej 1/3 objętości tego sześcianu.

 


 

To już lepiej wróćmy do zagadek zegarowych:

 

Co kupiłem, jeśli za 1 zapłaciłem 3 zł, a za 10 całe 6 zł, czyli tyle samo co za 12 i to bez rabatu?


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, czytać ze zrozumieniem. Tylko pozostaje pytanie: co tak właściwie miało diagnozować tak sformułowane zadanie. Każdy kto rozwiązuje problem dochodzi do wniosku, że odcięta część sześcianu stanowi 1/6 całości. Nie znajdując takiej możliwości w odpowiedziach uznaje, że się pomylił i zaznacza cokolwiek. Inny, nie rozumiejąc treści zadania  zaznacza cokolwiek i wychodzi na to samo: zero punktów.

 

Można oponować, przecież treść zadania została sformułowana bardzo precyzyjnie: chodzi o stosunek do pozostałej części sześcianu, ale konia z rzędem temu, kto nie da się nabrać. W większości zadań, np. tych z procentami czy błędem pomiaru ważny jest stosunek części do całości, a tutaj jest inaczej. Wniosek jest tylko jeden: układający zadanie starał się nas wykiwać, co dość przykładnie ilustruje tezę przedstawiona w wywiadzie TVN: nauczyciel (tutaj CKE) staje się wrogiem ucznia. Nie chcemy wiedzieć co umiesz, chcemy cię złapać na błędzie.

 

PS

Janek, w moim przekonaniu matematyka zaczyna się tam, gdzie kończą się rachunki.

Żaden matematyk nie odpowie na pytanie: co to jest liczba? A jedyne liczby, którymi warto się zajmować, to liczby pierwsze.

 

PS 2

Po obcięciu narożników z sześcianu powstaje tetraedr (czworościan foremny) o objętości równej 1/3 objętości tego sześcianu.

 


 

To już lepiej wróćmy do zagadek zegarowych:

 

Co kupiłem, jeśli za 1 zapłaciłem 3 zł, a za 10 całe 6 zł, czyli tyle samo co za 12 i to bez rabatu?

Cyfry na cyferblacie :)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, czytać ze zrozumieniem. Tylko pozostaje pytanie: co tak właściwie miało diagnozować tak sformułowane zadanie. Każdy kto rozwiązuje problem dochodzi do wniosku, że odcięta część sześcianu stanowi 1/6 całości. Nie znajdując takiej możliwości w odpowiedziach uznaje, że się pomylił i zaznacza cokolwiek. Inny, nie rozumiejąc treści zadania  zaznacza cokolwiek i wychodzi na to samo: zero punktów.

 

Można oponować, przecież treść zadania została sformułowana bardzo precyzyjnie: chodzi o stosunek do pozostałej części sześcianu, ale konia z rzędem temu, kto nie da się nabrać. W większości zadań, np. tych z procentami czy błędem pomiaru ważny jest stosunek części do całości, a tutaj jest inaczej. Wniosek jest tylko jeden: układający zadanie starał się nas wykiwać, co dość przykładnie ilustruje tezę przedstawiona w wywiadzie TVN: nauczyciel (tutaj CKE) staje się wrogiem ucznia. Nie chcemy wiedzieć co umiesz, chcemy cię złapać na błędzie.

 

PS

Janek, w moim przekonaniu matematyka zaczyna się tam, gdzie kończą się rachunki.

Żaden matematyk nie odpowie na pytanie: co to jest liczba? A jedyne liczby, którymi warto się zajmować, to liczby pierwsze.

 

PS 2

Po obcięciu narożników z sześcianu powstaje tetraedr (czworościan foremny) o objętości równej 1/3 objętości tego sześcianu.

 


 

To już lepiej wróćmy do zagadek zegarowych:

 

Co kupiłem, jeśli za 1 zapłaciłem 3 zł, a za 10 całe 6 zł, czyli tyle samo co za 12 i to bez rabatu?

Tak mnie  wciaglo  ze  zrobilem model  z  kartki,tez  mi  to  wyszlo  o  bokach rownych przekatnej trojkata .Nazwy  tetraedr  nie  pamietalem.


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ukryte te "pozostałe" - nie wiem, czy w wypadku wypełniania testu byłby problemy, ale pewnie trochę czasu by zajęło ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tę zagadkę sformułowałem jakiś czas temu, ale przeszła bez echa. Może teraz będzie lepiej.

Pewnemu człowiekowi starej daty zatrzymał się zegar ścienny. Nieszczęśliwie, zegarek kieszonkowy oddał do przeglądu, a więcej zegarów nie posiadał. Jako że był starej daty nie posiadał też telefonu, radia, telewizora ani, tym bardziej, komputera. Postanowił zatem pójść do znajomego, który miał zegar roczny i sprawdzić czas. Zabawił u niego parę chwil, a po powrocie do domu ustawił na swoim zegarze aktualny czas. Jak tego dokonał, jeśli znajomy nie pożyczył mu żadnego zegarka?

W międzyczasie znalazłem nawet ilustrację do tej zagadki, różnica polega na wykorzystaniu posłańca Piotrusia. Obawiam się jednak, że Pan Raczkowski osobnika na kanapie ma za idiotę   :D

 

post-22303-0-42236100-1421712786_thumb.jpeg


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Jeżeli  ów  znajomy  miał  zegar  roczny  bijący  i  mieszkał  za  ściana to  jest  to  możliwe  bo  czekał  tylko  po  powrocie  na  wybicie  pełnej godziny.To  byl człowiek starej  daty a  wiec niekoniecznie  stary  i z  ubytkiem  słuchu.

2.Mógł  pożyczyć  od  znajomego  ów zegar  roczny  (może  był  to  sprężynowy) niósł  go  ostrożnie  na chodzie  i  w  domu  ustawił  czas.

3Mogl  zmierzyć  czas  swojego  chodu  ,marszu  u znajomego  na  probe  przy zegarze  i  obliczyć drogę  jako  przebył  a następnie  przekształcić  na  czas .

4,Jeśli  wyszedł  np  od  znajomego  przed  12  a  w  okolicy  jest kościół z  zegarem to mógł słyszeć bicie  12  godziny.

5, Przed  wyjsciem  do  znajomego  nakrecil  lub  uruchomil zegar scienny  bo  przeciez  tylko  sie  zatrzymal ustawiajac  go  w  latwej  do  zapamietania godzinie,wyszedl do znajomego  o  pewnej  godzinie  i  podzielil juz  w domu  czas  na dwa  z zegara sciennego ,dodal  do  czasu  wyjscia  od  znajomego  i czesc.z dokladnoscia  do  paru  chwilchyba  ze  ta  chwile  tez  zmierzyl  u  znajomego  na   przyklad kwadrans.

Czyki  rownanie  z  droga  od  i  do  plus  pobyt zmierzony  dokladnie  u znajomego.

Ps  Jak  ja  chciałbym mieć  niedaleko znajomego  który  ma zegar  roczny  eh....


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tę zagadkę sformułowałem jakiś czas temu, ale przeszła bez echa. Może teraz będzie lepiej.

 

Pewnemu człowiekowi starej daty zatrzymał się zegar ścienny. Nieszczęśliwie, zegarek kieszonkowy oddał do przeglądu, a więcej zegarów nie posiadał. Jako że był starej daty nie posiadał też telefonu, radia, telewizora ani, tym bardziej, komputera. Postanowił zatem pójść do znajomego, który miał zegar roczny i sprawdzić czas. Zabawił u niego parę chwil, a po powrocie do domu ustawił na swoim zegarze aktualny czas. Jak tego dokonał, jeśli znajomy nie pożyczył mu żadnego zegarka?

 

W międzyczasie znalazłem nawet ilustrację do tej zagadki, różnica polega na wykorzystaniu posłańca Piotrusia. Obawiam się jednak, że Pan Raczkowski osobnika na kanapie ma za idiotę   :D

 

 

Nastawia zegar na 12:00 i wychodzi, dochodzi do znajomego i spisuje godzinę,

powiedzmy była 16:15, siedzi chwilę, powiedzmy 15 min. znowu zapisuje godzinę i wychodzi, wraca do domu, paczy na zegar jest powiedzmy 12:55.

Czyli czas całego przejścia to 55 min. minus zasiedzenie 15, zostaje 40 min na przejście w obie strony, dzieli na dwa (po 20 min) i do połowy dodaje zasiedzenie 15 min. wychodzi  35 min. dodaje to do godz. którą spisał przy wejściu do znajomego.

Czyli ustawia zegar na 16:50  :rolleyes:

 

Jak nie tak to ja nuż nie wiem. :)


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkali naprzeciwko siebie. Poszedł , napił się kawy, wrócił i tamten mu zapowiedział która jest aktualnie. Zegar roczny nie ma tu znaczenia. :)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tę zagadkę sformułowałem jakiś czas temu, ale przeszła bez echa. Może teraz będzie lepiej.

 

Pewnemu człowiekowi starej daty zatrzymał się zegar ścienny. Nieszczęśliwie, zegarek kieszonkowy oddał do przeglądu, a więcej zegarów nie posiadał. Jako że był starej daty nie posiadał też telefonu, radia, telewizora ani, tym bardziej, komputera. Postanowił zatem pójść do znajomego, który miał zegar roczny i sprawdzić czas. Zabawił u niego parę chwil, a po powrocie do domu ustawił na swoim zegarze aktualny czas. Jak tego dokonał, jeśli znajomy nie pożyczył mu żadnego zegarka?

 

W międzyczasie znalazłem nawet ilustrację do tej zagadki, różnica polega na wykorzystaniu posłańca Piotrusia. Obawiam się jednak, że Pan Raczkowski osobnika na kanapie ma za idiotę   :D

 

attachicon.gifRaczkowski.jpeg

Jest jeszcze jedna opcja. Posiadacz zegara rocznego był zegarmistrzem i szczęśliwie naprawił zegar kieszonkowy . Zegary roczne,miesięczne zapewne zegarmistrz posiadał jako wzór czasu. Tak nasz Dreptak wrócił z kieszonkowcem i mógł spokojnie nastawić swój ścienny zegar. c.b.d.o.:)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakładacie, że w jedną i w drugą stronę  szedł tyle samo czasu.

A jak  " po drodze"  "zrobili " flaszkę... albo dwie  ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien wrocławski zegarmistrz dostał zlecenie od klienta z Leszna. Odległość do klienta to 100 km. Jak to rasowy zegarmistrz, który nigdy się nie spieszy wybrał się w podróż rowerem. Rower był dobrze wyczyszczony, mechanizm naoliwiony, więc swobodnie poruszał się z prędkością 20 km/h.

Na czapce - bicyklówce siedziała mucha, która po starcie zegarmistrza rozpoczęła swój niezależny lot - z czapki zegarmistrza do Leszna i z powrotem do zegarmistrza i tak na zmianę latała (tam i z powrotem)- aż zegarmistrz dotarł na miejsce.

Była to mucha odrzutowa latała z prędkością 100 km/h.

Jaką drogę pokona mucha zanim zegarmistrz dotrze do klienta ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Forum o zegarach przekształca się w forum matematyczno-logiczne. ;)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien wrocławski zegarmistrz dostał zlecenie od klienta z Leszna. Odległość do klienta to 100 km. Jak to rasowy zegarmistrz, który nigdy się nie spieszy wybrał się w podróż rowerem. Rower był dobrze wyczyszczony, mechanizm naoliwiony, więc swobodnie poruszał się z prędkością 20 km/h.

Na czapce - bicyklówce siedziała mucha, która po starcie zegarmistrza rozpoczęła swój niezależny lot - z czapki zegarmistrza do Leszna i z powrotem do zegarmistrza i tak na zmianę latała (tam i z powrotem)- aż zegarmistrz dotarł na miejsce.

Była to mucha odrzutowa latała z prędkością 100 km/h.

Jaką drogę pokona mucha zanim zegarmistrz dotrze do klienta ?

 

 

Cytując B.Smolenia  - .. bez kozery powiem pińcet...        (pięć godzin latania po 100km/h).

Ale może słuszna uwaga Kumite, że robi się matematyczno-logicznie, a nie zegarowo.

Wszak powyższa zagadka obiektywnie (poza pojęciem czasu) nie ma nic wspólnego z zegarami :))

Może to przenieść "do Maryny" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, czytać ze zrozumieniem. Tylko pozostaje pytanie: co tak właściwie miało diagnozować tak sformułowane zadanie. Każdy kto rozwiązuje problem dochodzi do wniosku, że odcięta część sześcianu stanowi 1/6 całości. Nie znajdując takiej możliwości w odpowiedziach uznaje, że się pomylił i zaznacza cokolwiek. Inny, nie rozumiejąc treści zadania  zaznacza cokolwiek i wychodzi na to samo: zero punktów.

 

Można oponować, przecież treść zadania została sformułowana bardzo precyzyjnie: chodzi o stosunek do pozostałej części sześcianu, ale konia z rzędem temu, kto nie da się nabrać. W większości zadań, np. tych z procentami czy błędem pomiaru ważny jest stosunek części do całości, a tutaj jest inaczej. Wniosek jest tylko jeden: układający zadanie starał się nas wykiwać, co dość przykładnie ilustruje tezę przedstawiona w wywiadzie TVN: nauczyciel (tutaj CKE) staje się wrogiem ucznia. Nie chcemy wiedzieć co umiesz, chcemy cię złapać na błędzie.

 

PS

Janek, w moim przekonaniu matematyka zaczyna się tam, gdzie kończą się rachunki.

Żaden matematyk nie odpowie na pytanie: co to jest liczba? A jedyne liczby, którymi warto się zajmować, to liczby pierwsze.

 

PS 2

Po obcięciu narożników z sześcianu powstaje tetraedr (czworościan foremny) o objętości równej 1/3 objętości tego sześcianu.

 


 

To już lepiej wróćmy do zagadek zegarowych:

 

Co kupiłem, jeśli za 1 zapłaciłem 3 zł, a za 10 całe 6 zł, czyli tyle samo co za 12 i to bez rabatu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem cyfry na tarczę zegarową w cenie 3 zł za sztukę. Za cyfrę 1 zapłaciłem 3 zł, za liczbę 10 6 zł , bo dwie cyferki tyle samo co za 12 -kę, bo także 2 cyferki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy sądziłem, że ten temat skupi się na zagadkach zegarowych, zegarkowych, a tu przeważają raczej matematyczne, tylko zamiast jabłek mamy elementy zegarków. :)  :(  


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

 

Jakiej marki zegarki nosili Sumeryjscy Bogowie ?

 

 

Sumer1.jpg?1392019375

 

 

Sumer2.jpg?1392020252

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytaj @ staruszka-On coś kiedys pisal w tym temacie.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szumerlingi Gilgamaty


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słońce i Księżyc to najstarsze zegary, a zagadka tak przednia, że palce lizać. Myślę, że największą satysfakcję można mieć dochodząc do rozwiązania samodzielnie.

 

Odległość Słońca od Ziemi to 150 mln km, a Księżyca 384,4 tys. km. Ile razy objętość Słońca jest większa od objętości Księżyca?


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

 

Jakiej marki zegarki nosili Sumeryjscy Bogowie ?

Sumer1.jpg?1392019375

 

Wygląda jak nowy Longines Marka (cook-a) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.