Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Osiem

Fani " Z Archiwum X" łączcie się :)

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że ma fioła na punkcie tego serialu, chętnie dowiem się, czy ktoś z Naszego Zacnego Grona również lubi ten serial.

Wiem, że jest wątek o serialach, ale jakoś nie odnajduje tam mojego ulubionego serialu.

Zapraszam do wymiany zdań i poglądów, a może jakiś ciekawostek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do pojawienia się Doggetta serial genialny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do pojawienia się Doggetta serial genialny.

Czyli to nie tylko moje zdanie. Wprowadzenie nowych agentów, nie wyszło na zdrowie serialowi. Według mnie prawdziwe archiwum kończy się na 7 sezonie i stwierdzam to z przykrością. Mimo wszystko kocham ten serial :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądałem, jak byłem mały. Rodzice mi oczywiście nie pozwalali, ale udawałem, że idę spać i biegłem ogladać ze starszymi braćmi :lol: Ehh agentka Scully i mjr MacKenzie z JAG...widać jako dziesięciolatek miałem słabość do kobiet ze służb :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też oglądałem odkąd `dorobiłem` się swojego telewizora w pokoju. Scully fajna babka :-) 

Jest też wątek zegarkowy. Mulder od chyba 5 sezonu nisi Omege da ville Prestige. Marzy mi się taka :-) 

Scully też ma jakąś Omege.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem fanem tego serialu. Na ręku Foxa pojawiało się wiele różnych zegarków, przeważnie kwarcowych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem fanem tego serialu. Na ręku Foxa pojawiało się wiele różnych zegarków, przeważnie kwarcowych :)

Nosił też coś od Swiss Army. 

Jestem ciekawy, czy nakręcą kolejne odcinki. Coś od roku się o tym mówi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam gdzieś ponagrywane na płytach wszystkie odcinki, za wyjątkiem tego świątecznego z duchami :) Pamiętam, że ich ściąganie zajęło przy ówczesnej sieci wiele dni.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba najlepszy serial, jaki w życiu oglądałem. Oczywiście ulubiona postać to palacz jako wcielenie zła wszelkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam całośc na dvd, wydawnictwo deagostini. Odkupiłem na alledrogo za 230 zł. Rok czekałem, bo ceny wahają się od 550 do hawet 1000 pln. Jeszcze dostałem 2 filmy z archiwum rownież w oryginale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba najlepszy serial, jaki w życiu oglądałem. Oczywiście ulubiona postać to palacz jako wcielenie zła wszelkiego.

Wątek palacza jest ponadczasowy i to on moim zdanie nadaje klimat. Wszystkie odcinki w których występuje oraz o tematyce ufo to moje ulubione. Postać palacza idealna kreacjaWilliama Bruce`a. Lepszego aktora nie mogli dobrać. W rzeczywistości gość nie pali, więc palił herbate albo mieszanke ziół, ale to pewnie wiecie :-)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba najlepszy serial, jaki w życiu oglądałem. Oczywiście ulubiona postać to palacz jako wcielenie zła wszelkiego.

Czy najlepszy to obecnie ciężko powiedzieć, na pewno darzę go największym sentymentem tak gdzieś na równi z Twin Peaks. Ostatnimi laty pojawiło się sporo świetnych seriali. Californication z Duchovnym, Breaking Bad, True Detective, Fargo.

 

Wysłane z mojego SM-T210 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wszystkie odcinki i z sentymentu czasami wracam. Ale Chris Carter stworzył tez drugi, niestety krótki, serial Millennium. Klimat mroczniejszy ale świetny. I podzielam opinie Kolegów - X files kończy się w okolicach 7 sezonu, to niestety dobry przykład jak można zarżnąć świetną koncepcję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy odcinek z "czapką niewidką" i babką co była Ginem :)


"Musisz zaakceptować ewentualność, że Bóg cię nie lubi, nigdy cię nie chciał i prawdopodobnie cię nienawidzi" Tyler Durden.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wszystkie odcinki i z sentymentu czasami wracam. Ale Chris Carter stworzył tez drugi, niestety krótki, serial Millennium. Klimat mroczniejszy ale świetny. I podzielam opinie Kolegów - X files kończy się w okolicach 7 sezonu, to niestety dobry przykład jak można zarżnąć świetną koncepcję.

Wstyd się przyznać, ale Millenium nigdy nie oglądałem. Muszę to nadrobić. Im mroczniej tym lepiej. Znacie może jeszcze jakieś seriale utrzymane w klimacie archiwum x.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy odcinek z "czapką niewidką" i babką co była Ginem :)

Ten z  Ginką oglądałem właśnie wczoraj :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystkie sezony (czyli 1-7...) oglądałem w listopadzie chyba po raz szósty :) nie da się nie nie wracać...

 

Bezwzględnie najlepsze odcinki? Kolejność przypadkowa:

 

Beyond The Sea

Oba odcinki z Duane Barrym

Pilot (pierwszy/zerowy odcinek)

Clyde Bruckman's Final Repose

Host

Ice

Home

Die Hand Die Verletzt

Squeeze

Firewalker

 

Doskonałe są również odcinki "specjalne" które nieco odbiegają od głównej konwencji całego serialu, ale w moim odczuciu są majstersztykami, jak choćby doskonała interpretacja powieści Frankenstein czyli Post-Modern Prometheus. Między innymi dzięki Cher :)

 

Drugi wyjątkowy odcinek to Musings of a Cigarette Smoking Man, oraz totalnie "inny" - X-Cops.

 

Mulder nosił wiele zegarków - z ciekawszych to m.in kwarcowe Omege DeVille (bodajże dwie różne), Victorinoxa (Swiss Army), Timexa Ironmana (bodajże w Firewalkerze) iii... chyba Speedmastera Professional MK II ale nie jestem pewien. Zegarek był widoczny w odcinku Triangle.


Lubię małe zegarki…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystkie sezony (czyli 1-7...) oglądałem w listopadzie chyba po raz szósty :) nie da się nie nie wracać...

 

Bezwzględnie najlepsze odcinki? Kolejność przypadkowa:

 

Beyond The Sea

Oba odcinki z Duane Barrym

Pilot (pierwszy/zerowy odcinek)

Clyde Bruckman's Final Repose

Host

Ice

Home

Die Hand Die Verletzt

Squeeze

Firewalker

 

Doskonałe są również odcinki "specjalne" które nieco odbiegają od głównej konwencji całego serialu, ale w moim odczuciu są majstersztykami, jak choćby doskonała interpretacja powieści Frankenstein czyli Post-Modern Prometheus. Między innymi dzięki Cher :)

 

Drugi wyjątkowy odcinek to Musings of a Cigarette Smoking Man, oraz totalnie "inny" - X-Cops.

 

Mulder nosił wiele zegarków - z ciekawszych to m.in kwarcowe Omege DeVille (bodajże dwie różne), Victorinoxa (Swiss Army), Timexa Ironmana (bodajże w Firewalkerze) iii... chyba Speedmastera Professional MK II ale nie jestem pewien. Zegarek był widoczny w odcinku Triangle.

Zgadzam się. Mnie akurat X- Cops w ogóle się nie podobało. Nie lubię ujęć " z ręki", a już ty bardziej w takim klimatycznym serialu jak Z Archiwum X. Sam pomysł tego odcinka mi już jakoś nie podszedł. Postać palacza jest mega.

Co do zegarków to zgadza się. Mnie w pamięci utknęła Omega DeVille Prestige oraz właśnie Swiss Army.

Zastanawiam się na ile Carter czerpał z rzeczywistości oraz "podań ludowych". W wydawnictwie Deagostini, z którego mam cale archiwum, każda płyta jest w postaci książeczki i na każdą taką książeczkę składa się krótka prawdziwa paranormalna historia, poparta dowodomi, zdjęciami itd. Jest tego trochę i część jest zbieżna z odcinkami.

Za chwilę zasiadam do ósmego sezonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serial oglądam od 96 roku, kiedy to jako pacholę w pierwszych latach edukacji w szkole podstawowej, z wypiekami na twarzy czekałem na godzinę 22.00, by przełączyć na Dwójkę. Od tego czasu oglądałem komplet sezonów 1-7 cztery razy, kilka razy odcinki fabularne, oraz wiele odcinków na wyrywki. Chyba nikogo nie zaskoczę, jak powiem, że sezony 8,9 są nie do zniesienia? Przebrnąłem przez nie raz, ale wątek superżołnierzy, praktyczny brak Muldera, Scully jako Matka Polka i panoszący się T-1000 to za dużo, jak dla fana serialu.

Z kolei nawiązując do zegarków, Scully w pierwszym sezonie, w odcinku Fire, dokładnie pokazuje takie cuś:

Casio-X-f_wrwnnqn.jpg

Niby nic, ale to dokładnie taki zegarek jaki nosiłem w podstawówce. Mój miał jeszcze metalowy, zdejmowany protektor, w formie drucika, by szkiełko się nie rysowało. Istnieje spora możliwość, że gdzieś jeszcze go mam. To, jak bardzo wzrosła moja pozycja na podwórku i szkolnym boisku, wytłumaczyć ciężko- Patek takiego wrażenia  na pewno by nie zrobił. Muszę więc uznać, że to był najbardziej prestiżowy zegarek jaki kiedykolwiek miałem i pewnie będę miał kiedykolwiek =D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Chyba nikogo nie zaskoczę, jak powiem, że sezony 8,9 są nie do zniesienia? Przebrnąłem przez nie raz, ale wątek superżołnierzy, praktyczny brak Muldera, Scully jako Matka Polka i panoszący się T-1000 to za dużo, jak dla fana serialu.

 

 

 

Nie no na krytyka byś się nadawał niewątpliwie, trafione 10/10, się usmiałem, ale niestety to prawda. ja właśnie oglądam ósmy sezon i próbuję kolejny raz polubić agenta Doggetta, ale widze w nim T-1000, nic nie poradzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech, stare czasy. Moja przygoda z "Archiwum X" rozpoczęła się jeszcze przed nadaniem pilotażowego odcinka na Dwójce, bo już wcześniej... czytałem z wypiekami na twarzy i przerażeniem w oczach opisy kolejnych odcinków nadawanych na niemieckim kanale satelitarnym (RTL?), które były zamieszczane w TeleTygodniu!  :D  :D  :D  Niby dwa zdania opisu, a zapragnąłem jak niczego wcześniej w życiu móc oglądać ten serial, nie wierzyłem więc w swoje szczęście, gdy pod koniec podtsawówki mogłem w końcu obejrzeć do w telewizji z siostrą, przy czym MUSIELIŚMY obejrzeć każdy odcinek - jeśli nie w czasie nadawania, to przynajmniej później z VHSu. Jeśli zabrakło prądu - tragedia  :D .

 

Nawet teraz, serial uważam za bardzo dobry - po prostu dobrze zrobiony. Bez jakiś totalnych absurdów wykraczających poza gatunek s-f, bez nachalnej głupoty bohaterów, drętwych dialogów czy też patosu, sztucznych i tanich emocji. Serial bardzo dobry i to nie dlatego, że wtedy nic lepszego nie było, a dzisiaj, kiedy na wyciągnięcie ręki mamy tera-bajty filmów, seriali, muzyki jest trudniej odbiorcę zadziwić. Dzisiaj też zdolni scenarzyści potrafią zrobić serial bardzo dobry (z polecenia wiem, że Breaking Bad jest genialny, Dexter jest też super, Dr. Housa oglądałem sam i tam oprócz schematycznej budowy każdego odcinka ważniejsze były drugoplanowe relacje bohaterów) albo tragiczny, przy którym można tylko wywracać oczami, bul chować głowę w dłonie (Skazany na śmierć, Lost, Walking Dead).

 

Co prawda nie oglądałem wszystkich sezonów, ostatnie, te z Doggetem, pobieżnie w oryginale w telewizji w W. Brytani, ale bez specjalnej uwagi. Było już tego za dużo. Ba, Chris Carter bodajże już po 3 czy 4 sezonie zapowiadał odcięcie się od serii. Pierwsze kilak sezonów natomiast to nadal bardzo dobry, wyważony spektakl, bez przystojnych amantów, bez cycatych piękności, ale po prostu pokazujący normalnych ludzi w ich normalnym na pozór świecie, w którym zaczyna się dziać coś niezwykłego. Wtedy do akcji wkraczają nasi główni bohaterowie, którzy również są ludzcy, a nie wyidealizowani, którzy również mają problemy, którzy nie zawsze do końca potrafią sobie poradzić. Dzięki temu serial nie nudzi, a oprócz jednorazowych przypadków z każdego odcinka, widz coraz bardziej zżywa się z bohaterami dzięki głównemu wątkowi drugoplanowemu - siostra Muldera. I to właśnie dzięki takiemu podejściu, Chrisowi Carterowi udało się stworzyć serial, w którym, gdy dwoje głównych bohaterów podaje sobie ręce znaczy więcej, niż scena łóżkowa w innym serialu.

 

<koniec moich przemyśleń> ;)   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą sporo odcinków powstawało przy udziale i według scenariusza Vince'a Gilligana twórcy sukcesu Breaking Bad.

 

A co sądzicie o filmach kinowych? Dla mnie porażka.

 

Marzy mi się reaktywacja serialu z Gillian Anderson i Davidem Duchovnym, skoro Twin Peaks wraca, Californication się skończyło to czemu by nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą sporo odcinków powstawało przy udziale i według scenariusza Vince'a Gilligana twórcy sukcesu Breaking Bad.

 

A co sądzicie o filmach kinowych? Dla mnie porażka.

 

Marzy mi się reaktywacja serialu z Gillian Anderson i Davidem Duchovnym, skoro Twin Peaks wraca, Californication się skończyło to czemu by nie?

To samo sobie ostatnio pomyślałem. Reaktywacja Twin Peaks, no to może i na Archiwum przyjdzie czas. Kinówki " Z Archiwum X", takie sobie, ja jakoś dałem rade je obejrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że Anderson jest dosyć wziętą aktorką teatralną, czarno to widzę, ale wiadomo money talks ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.