Nowe nabytki szwajcarskie i niemieckie

[PiotROs II 4]

need44 masz rację, sorry pisałem w dwóch wątkach i dlatego ten błąd, przepraszam

[Jacek. 0]

Dzis ode mnie cos takiego. Zegarek dostalem jako prezent. Po zdjeciu dekla pokazalo sie cos takiego. Bardzo dziwne kolo balansu. Czy to jest w ogole wychwyt kotwicowy?

 

Tak - zdaje się że Niemiec albo Otero - lata 70, cylindrów na rękę już nie było - wychwyt szwajcarski W wolnej chwili poszukam. Ciekawa sztuka.

 

Ten ma wychwyt kotwicowy, muszę sobie przypomnieć w któym jeszcze takie koło mam, to sprawdzę. W paru zegarkach Sicura miałem takie same.

 

Oj, chyba "kołek" Bettlacha - ale kotwicowy - fakt

I rzadki - niewiele ich ocalało. To były interesujące konstrukcje - mimo braku kamieni i sztancowanej konstrukcji działały nawet do 5 - 8 lat.

 

J.

[Gość Mbubu]

Zbyszke, takie koło często spotykałem w tańszych werkach. Się wie, "Swiss quality"

 

Tyle, że wiadome jest przecież, że w bloku komuchów było pewien podział. Ciężarówki budowlane produkowali w ZSRR, autobusy dla bloku dostarczali głównie Węgrzy, a tanie zegarki DDRówek. Blok miał byc jednym tworem gospodarczym. Tylko dlatego w fabrykach radzieckich nie wyłaził taki chłam. Gdyby jakiś głupawy aparatczyk uznał, że nie w DDRówku miały być klepane buksiaki a w najznamienitrzej fabryce radzieckiej - to by były. W Szwajcarii produkowano zegarki i werki od buksiaków po bijące każdego "ruska" na głowę. Dlatego pisanie "szwajcarska jakość" na tej podstawie jest niemądre. Ale kolega Alamo lubi takie "wtręty" chyba dla smaczku. Z takim podejściem wiele osób mających w szufladzie masę zdezelowanego ruskiego szmelcu, mogłoby napisać na widok wielu radzieckich zegarków: "wot sowiecka jakość "

[Jacek. 0]

Hmmm...

Jako przedstawiciel narodu, który w najlepszym przypadku potrafił tylko kiepsko kopiować, wolę zachować większą rezerwę.

 

J.

[loszmi 1]

Pani otworzy, gazownia:

 

 

Dziś został podsmarowany i się już nie zatrzymuje, drobne zmatowienie szybki usunąłem Liquidem BERTRAND (rewelka), pozostały większe, ale łokiem ich nie widać, tylko obiektyw to pokazuje.

Cyka jak metronom.

Krzysiek dzięki za fajny sikor.

[Adi 3410]

Hmmm...

Jako przedstawiciel narodu, który w najlepszym przypadku potrafił tylko kiepsko kopiować, wolę zachować większą rezerwę.

 

J.

 

Dość słuszne

[Buczo 866]

a czy znacie taką markę jak Conodor?

mam takie coś po dziadku i nigdzie nie moge o nim znalezc informacji

[mmabi 3]

Przyłączam się do pytania o Condora. Mam takiego:

 

 

 

Koperta aluminiowa (albo jakiś szjsmetal ?); była złocona po czym zostały ledwie ślady; średnica 38mm, rozstaw uszu 20mm. Tarcza dwukolorowa - nowa musiała wyglądać bosko. Mechanizm z dolną sekundą jak widać, oznaczony Muros, 15 kamieni, nie wiem kiedy widział zegarmistrza ostatni raz, ale chodzi, z rok temu sprawdzałem i spóźniał się jakąś minutę na dobę. Któregoś dnia zrobię mu facelifting.

 

O marce nic nie wiem. Wyszukiwanie w Googlach prowadzą do brytyjskiej firmy sprzedającej kwarcową konfekcję zegarkową i biżuteryjną, ma to jakiś związek? a zapytania o Muros Watch Factory (lub Muros, Fabrique Erwin Triebold) łączą tę firmę z 17 (policzyłem) różnymi markami i nie ma wśród nich Condora! Zapytania o E.Triebolda prowadzą do nikąd. Zatem jeśli ktoś potrafi rzucić trochę światła lub wskazać gdzie szukać, będę wdzięczny.

[c3z 1]

Jedno z moich marzeń spełnione, myślę że opis zbędny ...

 

 

[Gość czarny_kowboj]

A ja się chwalę takowym nabytkiem

 

 

 

Maszyna wymaga jeszcze wizyty u zegarmistrza w celu czyszczenia konserwcji i regulacji, no i cały czas jestem przekonany że był to bardzo udany i trafny zakup

[zbyszke 13]

@c3z: bardzo ladna Connie "C" - zloto na stali jak rozumiem. Czy ona jest "goldcapped", tzn. nie pozlacana, tylko zlota od gory? Czy ma tez zloty medalion? Ten model (tzn. "C") jest mniej popularny niz "Pie-pan", co ma te zalete, ze jest duzo rzadziej (w ogole?) nie podrabiany. Mechanizm za to jest dokladnie ten sam co w "Pie-pan", czyli jeden z kilku najlepszych w historii, z tych produkowanych w duzych ilosciach. Pochwal sie ladnymi zdjeciami w Galerii...

[Gość mazovia]

Piękne czasomierze to prawdziwe dzieła sztuki a długie lata ich pracy świadczą o kunszcie i geniuszu ich wykonawców. Może dlatego tak wiele osób pochłania zupełnie wszystko, co dotyczy zegarków nowych i całkiem starych. Ta pasja udzieliła się również i mnie. Stąd moja obecność tutaj. Efektem moich pierwszych polowań jest ten Glashutte. Będę wdzięczny za Wasze opinie na temat tego zegarka jako świetnych fachowców.Jako, że jest to mój pierwszy post na forum witam wszystkich Forumowiczów.Arek

[Grzybek 0]

Zastanawiałem się czy umieszczać bo to świeży model ale ze względu na cenę 8 064 zł. ( serwis chrono 24 zegarek 2006 r z Irlandii- stan 9,5/10 ) postanowiłem pokazać by wszyscy, którzy mają marzenia gdy cierpliwie poszukają i poczekają zawsze mają szansę na ich spełnienie.

 

 

 

 

 

By mgrzybek

[Gość entwistle100]

a

Edytowane 15 Lutego 2010 przez entwistle100

[Gość entwistle100]

sorry wskoczyło dwa razy

[cytochrom 47]

[quote name='entwistle100'

Fajny, bezel klasa, a pasek super. gartuluje:)

[Maro66 66]

Jaki bezel?

[Gość entwistle100]

[quote name='entwistle100'

Fajny, bezel klasa, a pasek super. gartuluje:)

Dzięki! pasek to morellato giotto, mam kilka i polecam a zegarek też ok,

pozdrawiam

Michał

[Gość entwistle100]

Jaki bezel?

Zegarek na pewno jest pozłacany

pozdrawiam

Michał

[cytochrom 47]

Jaki bezel?

moje przejezyczenie mialobyc dekiel

4am

[Gość entwistle100]

moje przejezyczenie mialobyc dekiel

4am

CHodzi o numer? czy że stlowy

[cytochrom 47]

CHodzi o numer? czy że stlowy

Fajny dekiel klimatyczny - stylowy, nie spotkalem jeszcze takiego a bardzo mi sie podoba

u mnie jest 4 rano wiec czasem sie przjezyczam

[Maro66 66]

Zegarek na pewno jest pozłacany

pozdrawiam

Michał

Chodziło mi o pierścień na lunecie, najczęściej antyrewersyjny, którego nie widziałem, ale już wszystko OK, to było przejęzyczenie.

[Gość entwistle100]

Fajny dekiel klimatyczny - stylowy, nie spotkalem jeszcze takiego a bardzo mi sie podoba

u mnie jest 4 rano wiec czasem sie przjezyczam

Są faktycznie fajne, Enicary mają jeszcze symbol perły w muszli, np. modele sherpa. Oto kolejny Enicar, tym razem Sherpa Date. Dekiel trochę wytarty ale logo w super stanie:

pozdro

[Gość ALAMO]

Tyle, że wiadome jest przecież, że w bloku komuchów było pewien podział. Ciężarówki budowlane produkowali w ZSRR, autobusy dla bloku dostarczali głównie Węgrzy, a tanie zegarki DDRówek. Blok miał byc jednym tworem gospodarczym. Tylko dlatego w fabrykach radzieckich nie wyłaził taki chłam. Gdyby jakiś głupawy aparatczyk uznał, że nie w DDRówku miały być klepane buksiaki a w najznamienitrzej fabryce radzieckiej - to by były. W Szwajcarii produkowano zegarki i werki od buksiaków po bijące każdego "ruska" na głowę. Dlatego pisanie "szwajcarska jakość" na tej podstawie jest niemądre. Ale kolega Alamo lubi takie "wtręty" chyba dla smaczku. Z takim podejściem wiele osób mających w szufladzie masę zdezelowanego ruskiego szmelcu, mogłoby napisać na widok wielu radzieckich zegarków: "wot sowiecka jakość "

 

Tak, tak, tak... Dlatego właśnie, dla potwierdzenia twej jakże odwaznej acz niczym nie podpartej teoryjki, porządne zegarki robiono w Czechosłowacji. I w Rumunii. I w Polsce. W wolnej chwili, możesz się przelecieć po ulicach i "zniknąć" Jelcze i Stary - wszak ich nie ma, bo "w bloku komuchów była specjalizacja". Na "Tatry" pewnie się nie nadziejesz, bo w Polsce malo popularne. Ale jak jakąś znajdziesz - to też ją "zniknij". Autobusy "Autosanu' i "Jelcza' też "poznikaj". Jak już wrócisz do domu po zbożnym dziele, poczytaj może troche więcej co to bylo RWPG, na pewno ci nie zaszkodzi.