Rozterki jubileuszowe...

[rafi 8738]

Cześć,

Co prawda jubileusz (mój własny ) za prawie rok, ale fundusze już zacząłem zbierać, więc i zastanawiać się już zacząłem. Ma być klasycznie, na bransolecie, z przyzwoitym WR... Od dawna chciałem mieć GS-a, ale na mechanicznego nie ma póki co szans, w związku z czym przyszedł mi do głowy głupi pomysł, co by sobie sprawić kwarca. Co do koloru to będę myślał później (SBGX059, 061 lub 063), ale teraz pytanie? Dlaczego jest to zły wybór? 

Za podobną kasę można mieć mechaniczne Orienty z linii Royal (WE0031EK lub 41EK) i tę opcję też rozważam. W głowie są też szwajcarskie pomysły, głównie Omega, ale tu już mówimy o używkach ( starsze 300m, AT, lub Speedmaster). Z nowych ew. jakiś lonżin (np. Conquest Classic). 

Dodam, że ma to być zegarek "nie na sprzedaż" (cudzysłów nie jest przypadkowy, ale wiadomo, o co chodzi). No i jak bym kupił GS-a, to mój najdroższy zegarek byłby kwarcem

Jakieś rady, sugestie?

 

Zdjęcia z sieci

 

 

 

[satanic 23074]

Każdy nosi to co lubi, ale tyle kasy na kwarca ja bym nie dał. Jeśli mówimy o przedziale cenowym 6-7 tyś. zł to może lepiej poszukać używanej Omegi, choć Orient mechaniczny to też jakaś alternatywa.

Ewentualnie Citizen w podobnym przedziale cenowym.

 

[rafi 8738]

The Citizen to zdecydowanie ciekawy kierunek, dzięki.

Tylko znowu kilka stówek $ trzeba dołożyć...