Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Master Yoda

Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Szymon.

Jak przy śledziach jesteśmy to przypomina mi się program gdzie pokazywali otwieranie puszki z kiszonymi śledziami- przysmak szwedzki. Puszka napuchnięta od procesu fermentacji, proces otwierania odbywał się na dworze. Ponoć fetor taki, że powalić może....

 

 

Wysłane z Tapatalk przez A1457

 

 

Poprawnie, to tę puszę otwiera się w wodzie. Przysmak nazywa się Surströmming i jest to kiszony śledź.

Z ciekawostek - w niektórych liniach lotniczych jest zakaz przewożenia tego na pokładzie samolotu (kwalifikują to jako pojemnik pod dużym ciśnieniem).

 

Co prawda nie jadłem tego, ale nie wykluczam podjęcia próby jeśli będzie okazja.

Edytowane przez Szymon_K

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ten ekstremalny smród to wyolbrzymiony wymysł internetu i kolejny głupi challenge aby się popisać "jak to się fajnie nie porzygałem". Inna sprawa, ze na tych wszystkich durnych filmach jedzą to w całości (a to cały śledź jest, z wnętrznościami, którego należy najpierw wypatroszyć!) i bez żadnych dodatków. Nikt nigdy na tych filmach nie pokazał jak się to je, z czym itd. A tu film:

Wygląda to na tyle spoko, że sam mam chęć spróbować. Do tego obok stołuje się cała rodzina - jakoś nikt nie zatyka nosa, nie rzyga, nie czka i nie beka... Dla zrobienia efektu taki sam sens (a właściwie bezsens) miałoby zrobienie filmu z jedzeniem surowych, nie wymytych, zagotowanych w samej wodzie flaczków - oczywiście można, ale chyba tylko po to by wzbudzić sensację...

Edytowane przez domurst

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

No niestety nie w całości, ale ze sprawdzonego rybnego, czyli nie paczkowany który najczęściej wygląda jakby go wcześniej zgniatali pod podeszwą. Macie jakieś interesujące pomysły na śledzia w oleju? Mam na myśli przyprawy, bo śledź, olej i cebula to zestaw obowiązkowy. Mi najlepiej wychodzi chyba właśnie ten z curry i czerwoną cebulą (jest łagodniejsza) ale z ostrą papryką też jest niezły.

 

P. S. Pod śledzia idzie dziś coffee stout od Kormorana

śledzik najbardziej pasuje mi tradycyjnie, w oleju z cebulką, ale ostatnio żona dodała do tego tradycyjnego suszone owoce żurawiny i wyszło super!

 

Ten temat i Wasze wypowiedzi inspirują mnie do pichcenia różnych różności! Od jakiegoś czasu zajadam się rostbefami (Szymon jakiś czas temu podrzucił inspirującą fotkę), a teraz czuję, że przyszła pora na homara. Najchętniej zrobiłbym go z ryżem. Jakiś czas temu jadłem tak podszykowanego homara w Galicji / hiszpańskiej /. Coś wspaniałego. Małe szanse na odtworzenie oryginału, ale przynajmniej jest wytyczna. :) Niestety prawdopodobnie kupię homara zamrożonego.

 

Edit: wyglądało to mniej więcej tak:

 

riso-giallo-con-l-aragosta-15695252.jpg

 

mój hiszpanski jest słaby, więc poszukam we włoskich przepisach.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Flaki wołowe przyrządzane są na całym świecie,.Jadłem ponad 50 potraw z flaków ale absolutnym numerem jeden są meksykańskie Menudo aka Pancita.,Oprócz składników na zdjęciu potrzebny jest wywar ze świńskich nóżek,Ja wykorzystuje zawsze mięso z nóżek na galaretę;Potrawa jest  doskonałym antidotum na kaca.,dlatego meksykańskie restauracje serwują ten przysmak w piątki i soboty.,                                                            Edit-Kolego @ksenocratex serdecznie odradzam mrożonego homara.Do mrożenia trafiają osobniki,które nie wytrzymały pobytu w lobsterium czyli padlina,.Przy zakupie homarów warto przez kilka minut zaobserwować zachowanie homarów w akwarium i wybrać te najruchliwsze sztuki.,

post-67292-0-95171600-1421341224_thumb.jpg

post-67292-0-56798400-1421341288_thumb.jpg

Edytowane przez mayor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

ja narobilem dzisiaj 1000 km... bylem przejazdem w Slubicach i mialem nadzieje zjesc cos dobrego...

zamowilem schabowego (bo zwykle zamawiam to jesli nieznam restauracji)... i troche sie przeliczylem. Jak tak mozna sp..dolic schabowego!!!  :wacko:  :angry:

odrazu zdziwila mnie, zdziwiona mina kelnerki, ze nie chce sosu pieczarkowego do schabowego... chcieli ukryc smierdzacy zapach tluszczu  :blink:  :huh:

dziwne jest, ze w takim miejscu jak Slubice sa karczmy goralske...

 

musialem poszukac innej restauracji... bo jesc sie niedalo...

Edytowane przez Angelo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Myślę, że ten ekstremalny smród to wyolbrzymiony wymysł internetu i kolejny głupi challenge aby się popisać "jak to się fajnie nie porzygałem". Inna sprawa, ze na tych wszystkich durnych filmach jedzą to w całości (a to cały śledź jest, z wnętrznościami, którego należy najpierw wypatroszyć!) i bez żadnych dodatków. Nikt nigdy na tych filmach nie pokazał jak się to je, z czym itd. A tu film:

Wygląda to na tyle spoko, że sam mam chęć spróbować. Do tego obok stołuje się cała rodzina - jakoś nikt nie zatyka nosa, nie rzyga, nie czka i nie beka... Dla zrobienia efektu taki sam sens (a właściwie bezsens) miałoby zrobienie filmu z jedzeniem surowych, nie wymytych, zagotowanych w samej wodzie flaczków - oczywiście można, ale chyba tylko po to by wzbudzić sensację...

Oj pokazali i to nasi rodacy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja już teraz wiem czym mnie w wojsku karmiono.

Kiedyś na słuzbie w kuchni dostałem za zadanie wypłukać w wodzie solone śledzie zamknięte w plastikowej beczce.

Miały być podane do obiadu.

Były w całości z wnętrznościami i przewbywały w mętnym potwornie śmierdzącym sosie.

Po wykonaniu zadania,  nie jadłem śledzi przez kilka lat, bo od razu przypominał mi sie ten potworny fetor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem kilka razy w koreańskiej restauracji Sik Gaek na Flushing gdzie serwują dania z żywych ośmiornic,To jest dopiero jazda.,Ośmiornice bronią się przed połknięciem i ich macki przyklejają się do języka podniebienia zębów,a nawet dokładnie przeżute potrafią się przylepić w przełyku .https://www.youtube.com/watch?v=EXm21gJRe7w

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Flaki wołowe przyrządzane są na całym świecie,.Jadłem ponad 50 potraw z flaków ale absolutnym numerem jeden są meksykańskie Menudo aka Pancita.,Oprócz składników na zdjęciu potrzebny jest wywar ze świńskich nóżek,Ja wykorzystuje zawsze mięso z nóżek na galaretę;Potrawa jest  doskonałym antidotum na kaca.,dlatego meksykańskie restauracje serwują ten przysmak w piątki i soboty.,                                                            Edit-Kolego @ksenocratex serdecznie odradzam mrożonego homara.Do mrożenia trafiają osobniki,które nie wytrzymały pobytu w lobsterium czyli padlina,.Przy zakupie homarów warto przez kilka minut zaobserwować zachowanie homarów w akwarium i wybrać te najruchliwsze sztuki.,

Spróbuje zrobić podobne jutro  ;) ,dam znać co i jak

Dodam tegoVitasia-Sambal-Oelek-70384-big.png


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawa w tej zupie to mocny wywar z nóżek (wieprzowych,cielęcych,ścięgien wołowych)plus ziele ang,listek laur i pieprz ziarn.,Ja gotuje nóżki osobno 3 godziny i zawsze robię z nich galaretę (bez żelatyny).,Później do wywaru z rapet dodaje flaki pokrojone w kostkę 1,5 cm  posiekane 6 ząbków czosnku,pęczek cebulek(ew 1 cebule),4 cale jalapeno,2 łyżki stołowe oregano,łyżeczkę kminku mielonego,3 łyżki pasty z chili Aji Panca,i to gotuje do miękkości flaka (ok 2 godziny),Na 20 minut przed końcem gotowania dodaje Huminy z puszki,jeżeli mam Huminy suszone to dodaje pól godziny po zagotowaniu flaków,.Jeżeli nie mam Huminy podaje opcjonalnie z łazankami z pokrojonej tortilli.,albo tortille osobno,.Większość meksykańskich restauracji podaje Menudo z siekanymi listkami kolendry,ale mój syn nienawidzi cilantro .dlatego ja serwuje tylko z kawałkami limonki., W tej zupie stopień pikanterii nie ma znaczenia jest tyle rodzajów Menudo ile regionów w Meksyku ,na północy w stanie Chichuachua Menudo jest ogniście pikantne im bardziej na południe tym bardziej łagodne.Dlatego rodzaj pasty z papryki nie determinuje jakości zupy.,

Edytowane przez mayor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj wywar gotować by tylko "pykał" ,następnie sklaruj przez gęste sito [żelatyna przy nóżkach jest niepotrzebna ;) ]-jeśli dodasz kilka nóżek drobiowych to już luks :P ,jeden czy dwa gożdziki tylko podkreślą smak....

 

P.S Czosnek gotuję w całości - póżniej dopiero obieram go z liści i wciskam do wywaru-czy to do flaków czy galarety


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P.S Czosnek gotuję w całości - póżniej dopiero obieram go z liści i wciskam do wywaru-czy to do flaków czy galarety

A to z jakiego powodu?


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to z jakiego powodu?

Bo wtedy prócz aromatu "zagęszcza" naturalnie wywar flaków czy galarety [jest wtedy w formie pasty] ,posiekany czy wyciśnięty świeży nie daje tego efektu.... :)

P.S A może tak sobie tylko myślę? ,kucharze to swego rodzaju "artyści" i mają swoje "fiksum dyrdum" :)

 

P.S Dzięki Twojej wskazówce odnośnie żurku,zagęszczam na swoją modłę krem z borowików dodając gotowane ziemniaki [blenderuje]

 

Próbowałeś pieczonego w całości czosnku?,super dodatek do ziemniaków czy mięs...

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wtedy prócz aromatu "zagęszcza" naturalnie wywar flaków czy galarety [jest wtedy w formie pasty] ,posiekany czy wyciśnięty świeży nie daje tego efektu.... :)

P.S A może tak sobie tylko myślę? ,kucharze to swego rodzaju "artyści" i mają swoje "fiksum dyrdum" :)

Dziękuję Tobie za to "fiksum dydrdum", dzięki podobnym niby drobnym zmianom w rezepturze dochodzimy do coraz bardziej perfekcyjnych dań podawanych na stół. ;)

 

P.S Dzięki Twojej wskazówce odnośnie żurku,zagęszczam na swoją modłę krem z borowików dodając gotowane ziemniaki [blenderuje]

:)

 

Próbowałeś pieczonego w całości czosnku?,super dodatek do ziemniaków czy mięs...

Spróbuję...

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na kolacje "Los productos mexicanos",. Zesty "Hominy con Queso" super zagrycha do piwa,.Przygotowanie zajmuje 5  minut plus 25 minut pieczenie,Składniki dla jednej osoby ,mała puszka 15 uncji Hominy, 5 uncji tartego sera,3 posiekane jalapeno,4 łyżki śmietany,.Ew szczypta mielonej papryki chili.,To wszystko wystarczy wymieszać ,przełożyć do foremki i piec 25 minut w piekarniku nagrzanym do 350 F.,Do tego meksykańskie piwko i danie główne larwa gusano z Mezcalem,.Niektórzy twierdza że Mezcal jest wielkim bratem Tequili.,ale to nie jest prawda te alkohole są całkowicie różne.,Tequila to destylat z dowolnych płodów rolnych o zawartości co najmniej 51%  agawy, Mezcal musi być w 100% z agawy i.dodatkowo robak może być utopiony tylko w butelce Mezcalu,.Historia tego robaka sięga czasów kiedy destylatorzy w Meksyku nie mieli odpowiednich przyrządów do zmierzenia zawartości alkoholu i czystości destylatu ,dlatego umieszczali robaki w naczyniach z Mezcalem,Jak robak się zakonserwował to destylat był OK. W latach 1940-1950 grupa meksykańskich eksporterów Mezcalu postanowiła wykorzystać naiwność gringos z północy i zaczęła umieszczać robaki gusano w butelkach Mezcalu eksportowanego do USA jednocześnie rozpowszechniając legendę jakoby larwy gusano byly silnym afrodyzjakiem.,W niektórych kręgach legenda żyła własnym życiem i po pewnym czasie robakom gusano zaczęto przypisywać działanie zwiększające stan upojenia a nawet halucynogenne.,

post-67292-0-49279900-1421460883_thumb.jpg

post-67292-0-05704300-1421460895_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jeść a czego unikać?

Unikać produktów naszpikowanych chemią, wysoko przetworzonych.

Jeść wsio pozostałe w odpowiednich proporcjach i z umiarem.

A niektóre tzw "diety"...... kilka znanych promujących się nazwisk powinno być izolowanych od społeczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry tatar, tatar śniadaniowy :)

 

2015-01-17_262524.jpg


Lubię małe zegarki…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja jestem zdrowszy jak mniej wiem :D

Raczej: jak mniej jem. :-) :-)

 

Co dzień widzę jak ludzie robią śmietnik z wlasnego organizmu,byle szybko,byle dużo..

A najsmaczniejsze/danie to -"długo trzeba czekać?" :-)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

A ja ponisłem fiasko w/s homara. Pomimo intensywnych poszukiwań nie znalazłem poza makro, a niestety zgubiem gdzieś kartę do makro.

 

Ale... przejeżdżałem koło biedry i pomyślalem; wejdę,.. na pocieszenie kupię Ennio Vittori,.. tyle było na forum o tych czasomierzach charakteryzujących się świetną proporcją ceny do jakości. No i jak pomyślałem, tak zrobiłem. Ennio nie było, ale za to chyba jest jakiś włoski tydzień - ku mojej uciesze! Spory wybór włoskich serów, wędlin, i świetne przystawki, w tym kilka z owoców morza. Nakupiłem, uzupełniłem zakupy o bagietkę i wytrawny płyn w ilości stosownej na miarę potrzeb i możliwości, i taki oto prosty obiad zorganizowałem sobie i małżonce. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry tatar, tatar śniadaniowy :)

 

2015-01-17_262524.jpg

 

Tatar z łososia? :) 

Domyślam się po kaparach i cytrynce. 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Tatar z łososia? :)

Domyślam się po kaparach i cytrynce. 

 

nie sądzę ;) Trochę to za czerwone (chyba) na łososia (przynajmniej u mnie na monitorze). A cytrynka do wołowiny też dobra ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krówka :) Strasznie różowe to na zdjęciach wyszło, nie znam się na fotografii


Lubię małe zegarki…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

U mnie dziś były steki z wołowinki dojrzewającej. 

 

Dojrzewanie przebiegało tak (nie bijcie jeśli coś źle - cook to do Ciebie :P).

Pokroiłem kawał rostbefu na plastry, skropiłem sokiem z cytryny i odrobiną octu balsamicznego, dorzuciłem czosnek w plasterkach i troche ziół (cząber, rozmaryn). Po przestaniu nocy zalałem oliwą z oliwek i stało to kilka dni w tej oliwie. Dzis wyciągnąłem dwa plastry, oliwy się pozbyłem (tyle ile dało się jej ściągnać z tego mięsa) i wrzuciłem na patelnię grillową.

 

Jeśli chodzi o smak i delikatność mięsa, to powiedziałbym, że wszystko przebiegło prawidłowo bo mięso wyszło delikatne i ładnie przeszło smakami.

 

Steki zjadłem z pieczonym słodkim ziemniakiem.

 

Zdjęć nie ma, bo nie zdazyłem zrobić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tatar z łososia? :) 

Domyślam się po kaparach i cytrynce.

 

Jak łatwo wprowadzić w błąd...:-) w internecie:-) :-) :-)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.