Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

darq

Wielkość zegarka

Rekomendowane odpowiedzi

Po oglądnięciu kilku ostatnich zdjęć prezentowanych tu na forum zastanawia mnie jedna kwestia. Jaka powinna być optymalna wielkość zegarka? Czy dziś obowiązują jakieś standardy i ograniczenia. Z kolekcji na kolekcje wśród wielu firm widać bowiem powiększanie zegarków. Im większy tym lepszy. Czy to ma gdzieś swój kres? 42mm to już chyba zwykły standard. Moda modą, a jak to jest odbierane w życiu codziennym. Zwracam się tutaj ze szczególnym pytaniem, do osób ze szczupłymi nadgarstkami, które noszą duże zegarki. Czy noszenie takiego zegarka jest w pełni akceptowalne społecznie, czy też osoby postronne reagują na to różnego rodzaju pytaniami i stwierdzeniami. Czy kwestia dopasowania zegarka do szerokości nadgarstka jest dzisiaj ważna, czy też powoli przestaje się liczyć, a wyboru należy dokonywać jedynie przestrzegając zasady "największy jaki jestem w stanie założyć".


www.pajacyk.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bardzo indywidualna sprawa. Osobiście miałem zegarek 43 mm i jakoś nie za bardzo byłem do niego przekonany. Ostatecznie uznałem, że granice 37-41 zapewniają mi komfort psychiczny. Z drugiej strony to kwestia przyzwyczajenia. Odkąd zacząłem nosić rozmiary ok. 40 mm małe zaczęły wydawać mi się zegarki 35-36 mm, które kiedyś nosiłem namiętnie. Bardziej to chyba stan psychiczny i tzw. "opatrzenie" niż faktyczne proporcje ręka/zegarek. Beckham nosi swojego Jacoba o rozmiarach talerza do zupy i nie wygląda na zmartwionego :( Dla mnie np. to już troche groteskowe.

Średnica koperty uzależniona jest też w moim widzeniu estetyki także do proporcji koperta/mechanizm. Jakoś nie podoba mi się mikromechanizm w wielkiej kopercie 8) Był zresztą kiedyś taki wątek na Forum.


Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość feleksc

duże zegarki to lanserskie takie ,,cóś''

jest zauważalne

-widać z daleka pod warunkiem żę nie tandeta

(wtedy z bliska będzie tylko śmiech)

widziałem ostatnio gościa z ,,bling-bling'' na łapie

z daleka Rolex a z bliska...bez komentarza

ostanio nosze ,,busolke'' o wymiarach:

szerokość --4 cm z koronką

wysokość---4,5 cm z uszami

i kończy mi się ręka :wink:

czuc go i przyznam że troche przeszkadza,choć nie wykonuje żadnych prac fizycznych

a przymierzyłem wczorajszy nabytek

3,3 x 3,8 i jest super

8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A na pasku z podkładką (o ile ktoś lubi) to te 33 mm i 35 mm wyglądają całkiem fajnie :(

Rozdymanie średnicy koperty przy zastosowaniu standartowych mechanizmów powiększ ajedynie dysproporcje. I tak standartowa ETA 2824-2 o średnicy 25,6 mm albo Peseux 7001 ze swoim 23.3 mm, a zegarek o średnicy np. 45-47 mm dla mnie jest nie do przyjęcia.


Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do akceptowajnia społecznego i takich tam - znakomita większość ludzi (w Polsce) nie zwraca uwagi na to co kto nosi a już szczególnie osoby postronne nie reagują w żaden sposób :(

 

A jeśli ktoś obraca się w środowisku gdzie uwagę się zwraca, to na pewno dokładnie wie jakie są akceptowalne standardy - i podejrzewam że dotyczą one raczej marki (prestiżu) niż rozmiarów.

 

Co do kryteriów wyboru - każdy nosi to co lubi i jak mu jest wygodnie :) U mnie jest to przedział między 34 a 42 mm. Inna sprawa że sama średnica koperty o rozmiarze niewiele mówi. Liczy się jeszcze długość i kształt uszu, kształt i grubość koperty, wymiary tarczy i generalnie design zegarka.


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noszę to co mi się podoba, ale preferuję zegarki o średnicy ok 40 mm.

 

Poza tym rozmiar się nie liczy :(


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Na temat wielkości zegarka było już wielokrotnie, ale widać ten temat jest ciągle żywy, a to dlatego, że jak wszyscy zauważamy, podwyższa się średnia wielkośc średnicy zegarków produkowanych przez różne firmy.

Również tradycyjny podział na męskie - duże rozmiary i damskie - małe, bardzo się zmienia. Tak np. w modzie damskiej można zaobserwować tendencję wzrostową do rozmiarów co najmniej unisex.

Na pewno można te zmiany wytłumaczyć modą, ale nie tylko. Ja np. lubuię duże rozmiary zegarków, inni Koledzy nie. Tak np. nie mogę przeboleć, że Irek odrzegnuje się od swojego pięknego Gevrila i nie daje się namówić do zmiany swojego zdania.

Na pewno nie można mówić o optymalnej średnicy zegarka, chyba, że w stosunku do rozmiaru swojego nadgarstka. Również nie można mówić o ograniczeniach, bo to raczej kwestia gustu i upodobań noszącego zegarek.

Co do standartów, rozumiejąc je jako wielkość stosowaną przez producenta, to jak wyżej, rozmiary jak na razie się zwiększają.

Ja osobiście lubie duże zegarki i tę tezę staram się lansować.

Mam: Zeno-Watch o średnicy: 44 mm i 47,5 mm oraz Omegę 49,3 mm i Amfibię 58 mm (raczej nie do codziennego noszenia). Nie mniej długi czas nosiłem na codzień Omegę i dobrze się z nią czułem, teraz noszę na codzień Zeno - 44 mm i wydaje mi się, ze jest to optymalny rozmiar, jak dla mnie, nie zaduży i nie za mały.

Mam też Maurice Lacroix o średnicy 38 mm i przyznam, że wydaje mi się już za mały, tak, ze w ogóle go nie noszę.

Tyle uwag na temat średnicy.

Pozdrowienia, Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie 38 mm, to już troszkę za mało. Idealny jest Monster i 007 (co do Seiko) Tak sobie wymyśliłem, że górna granica dla mnie to średnica poniżej 50 mm. Najlepiej chyba 45 - 47 mm. Wydaje mi się że to głównie kwestia wielkości "łapy" jak i samego właściciela :wink: Preferencje nosiciela też są ważne. Czasem "Wąski" lubi duże zegarki i odwrotnie, tak więc w sumie to rzecz gustu.


Time is meaningless, and yet it is all that exists.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to ewoluowało z rozmiaru 35mm (Rakieta) najpierw do 38mm (Timex) a obecnie do ok 43mm (skx007) więcej chyba bym nie chciał (ale w sumie nie wiem jak by to wyglądało, może ok?). Teraz jak założę Timexa to wydaje się on mały, ale nie za mały, taki "normalny" natomiast jak założyłem Rakietę to się załamałem - damski zegarek... ale po dwóch godzinach noszenia jej na ręku już wszystko było ok i wcale nie była za mała. Podsumowując - rzecz gustu (i mimo wszystko rozmiaru nadgarstka, powyżej 20 cm obwodu, kupuj raczej powyżej 37mm)


"A był dla kierowania zespołem tym, czym Herod dla Towarzystwa Przedszkolnego w Betlejem"

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Po oglądnięciu kilku ostatnich zdjęć prezentowanych tu na forum zastanawia mnie jedna kwestia. Jaka powinna być optymalna wielkość zegarka? Czy dziś obowiązują jakieś standardy i ograniczenia. Z kolekcji na kolekcje wśród wielu firm widać bowiem powiększanie zegarków. Im większy tym lepszy. Czy to ma gdzieś swój kres?

 

Kres z pewnością gdzieś jest, a i granicę każdy wyznacza sobie sam. Moim zdaniem, dużo zależy od tego z jakim zegarkiem mamy do czynienia. Odnoszę wrażenie, że chronograf lepiej wygląda, gdy tarcza ma nieco większą średnicę, bo to zapewnia lepszy odczyt wskazań. Klasyczne zegarki to już inna bajka i pięknie wykonany czasomierz o średnicy 35 mm też może wyglądać super. Przymierzałem A.Lange&Soehne 1815 i Vacherona Patrimony - każdy z tych czasomierzy miał średnicę 35 mm, a jednak nie odczuwałem z tego powodu dyskomfortu. Ale rynek stawia obecnie dość jednoznaczne oczekiwania i czy producenci chcą czy nie, wytwarzają zegarki o coraz większych średnicach. Ja noszę zegarek o średnicy 40 mm i to mi wystarcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do niedawna nie wyobrażałem sobie zegarka powyżej 38mm, a teraz noszę 40mm i zamierzam porwać się na Samuraja 42mm, bez względu na stosunek jego wielkoości do obwodu nadgarstka,

Jednak myślę, że górną akceptowalną (dla mnie) granicą jest 43mm.


JACEK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie wolę zegarki o większych średnicach i to mimo raczej szczupłego nadgarstka (obwód 19 cm mierzone metrem krawieckim "na ciasno"). Noszę teraz nurka ok 41 mm, wkrótce będzie to - mam nadzieję - 48 mm.

 

Istotniejsze jednak od średnicy wydaje mi się zachowanie właściwych proporcji. Duży zegarek dobrze wygląda jeśli nie jest zbyt płaski, co niekoniecznie jest wygodne, ale moim zdaniem korzystnie wpływa na jego wygląd.

 

Jeśli chodzi o zwracanie uwagi na zegarek przez innych - nie ma żadnych reakcji, na zegarki patrzą członkowie Klubu i ci, którzy by nimi zostali, gdyby mieli dostęp do internetu.


Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do niedawna nie opuszczal mojej reki Panerai (44mm) i trudno mi bylo wyobrazic sobie cos mniejszego. Nadgarstek mam bardzo szczuply 18 cm. Na kilka dni zalozylem Choparda st. moritz i......tak juz zostalo. Panerai zaczal mi przeszkadzac zczegolnie kiedy mam na sobie kurtke. Teraz nosze na zmiane Submarinera i Chronoswiss Delphis. Raczej niepredko kupie cos wiekszego niz 40mm, choc jeszcze niedawno dalbym sie pokroic za Luminora. Moda modą, ale chyba nie ma co przesadzac. Oczywiscie rzecz gustu, ale zegarki 50mm wygladaja dosc groteskowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość roymiro

Ja bym jeszcze dodał, że grubość też może mieć znaczenie :(

Porównywałem dwa zegarki 43 mm (jeden z nich to mój obecny Seiko Premier a ten drugi to ML Pontos). Różnica w grubości 2mm (Pontos 11mm, Seiko 13mm) sprawiała wrażenie, że Pontos jest jakby mniejszy (wyglądał trochę zgrabniej).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

było, w dodatku pomóc to może ale chyba raczej w rozrywce i zabawie, bo jako że nie uwzględnia grubości zegarka i jego uszu niezbyt pokrywa się z rzeczywistością i według tej symulacji 45mm to każdemu by odpowiadało.

 

Ja noszę na zmianę dwie 5 Seiko i są to raczej małe zegarki, dla mnie idealne byłoby coś koło 40mm, ale niestety (a może na szczęście) coraz trudniej znaleźć coś fajnego w tym przedziale, lub cena jest niesprzyjająca. Albo mały klasyk, albo jak wpadnie mi w oko coś nowego ładnego to już ponad 42mm. W stronę małych zegarków raczej już nie pójdę, a od większych na razie trzymam się z daleka, przynajmniej wmawiam sobie taki argument, że trochę za duży i dzięki temu choroba nie postępuje za szybko, ale jak patrzę na śmiałe wybory innych, to już boje się o swoją przyszłość.


www.pajacyk.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie liczy sie glownie to jak wyglada na nadgarstku, aczkolwiek nie lubie malenstw ponizej 42mm. Chociaz ostatnio nosze glownie Omege (45.5) oraz od kilku dni Paneraia (45mm) - jezeli ktos zna sie/interesuje sie zegarkami czasami popatrzy dokladniej, zapyta co to itd. Ale ogolnie najwazniejsze zeby Tobie sie podobalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hip-hopowcy też masowo noszą za duże spodnie oraz bluzy. Ale z czasem się ponoć z tego wyrasta :twisted: Ja nie wyobrażam sobie noszenia zegarka o średnicy większej niż szerokość nadgarstka.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast ostatnio bardzo zmienilem zdanie na temat wielkosci zegarka... kiedys nosilem same mniejsze czasomierze w granicach 35mm.... zas od pewnego czasu tylko ponad 40mm... wlasnie zakupilem Samuraja .. wiec 42mm na lapie bedzie:) pozdrawiam


Pozdrawiam, Dawid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja Mriya ma 43 mm średnicy bez koronki. Grubas na 15mm. Od tej pory każdy wydaje mi się mały!

Certina ds Action 41 mm też mi jakoś mała :( a teraz głównie ja noszę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego Mriyę sprzeałem - za wielka była 8) 38-40 w sam raz :(


Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat średnicy był już wielokrotnie poruszany i jak i inni koledzy, również i ja kilkakrotnie się wypowiadałem.

Jest to temat dość indywidualny i niestety nie można wielkości narzucić innym. Tak, np. Irkowi wiele razy mówiłem, że jego Gevril jest piekny przez jego wielkość, ale Irek stanowczo odrzegnywał się od takiej tezy i mówił, że go sprzeda.

Ja zacząłem od średnicy 38 mm, a później 47,5 mm, 49, 3 mm, dalej 44 mm, a w końcu 58 mm.

Wydaje mi się, ze dla mnie optimum zawarło się na wielkości 44 mm.

Tego o średnicy 38 mm już nie mogę nosić, wydaje się stanowczo za mały, choć może szloda, bo to ML z pełnym kalendarzem i fazami księżyca.

Ja lubię duże zegarki i życzę tego każdemu Klubowemu Koledze.

Może jest to w niektórych przypadkach tak, że przyzwyczajamy się do coraz większych średnic i te mniejsze już nam nie leżą.

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robhass

Jaki to czasomierz ma aż 58mm ? WOW jestem pod wrażeniem. Może jakieś foto, najlepiej nadgarstkowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.