Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Marcin P.

Steinhart Ocean One Black

Rekomendowane odpowiedzi

Marki Steinhart nie trzeba chyba nikomu na forum przedstawiać - słynie ona z solidnie wykonanych zegarków oferowanych w rozsądnej, adekwatnej do jakości cenie oraz dobrego, zorientowanego na klienta serwisu. Cechy te sprawiły, że już od dłuższego czasu przypatrywałem się ofercie firmy i wśród mnogości modeli wybrałem coś dla siebie. Zamówienie złożyłem bezproblemowo poprzez stronę internetową producenta, natychmiast otrzymałem potwierdzenie drogą mailową i 2 dni później zegarek był już u mnie. Po miesiącu użytkowania postanowiłem podzielić się moimi spostrzeżeniami i napisać krótką recenzję, która przybliży nieco ten model i być może pomoże podjąć decyzję osobom rozważającym zakup tego zegarka. Recenzja dotyczy zegarka Steinhart Ocean One Black.

post-80514-0-79854200-1430050619_thumb.jpg

Pisząc recenzję tego zegarka nie sposób nie odnieść się do podobieństwa do marki Rolex. Każdy miłośnik zegarków typu "diver" doskonale zna piękny, klasyczny model Submariner, ale nie każdy ma (z powodów finansowych) możliwość jego zakupu. Naprzeciw temu wyszła m. in. firma Steinhart, która ma w swojej ofercie zegarek bardzo zbliżony wyglądem - co oczywiście budzi kontrowersje. W jednej z dyskusji na forum przeczytałem opinię użytkownika mówiącą, że tak bliskie podobieństwo ociera się o plagiat - ja jednak jestem zdania, że skoro Rolex nie jest twórcą i nie ma wyłącznych praw do tego wzoru, to każdy inny producent zegarków może z niego również korzystać (jeżeli oczywiście nazwa firmy nie ma na celu wprowadzania w błąd i nie "udaje" Rolexa - jakby to miało moim zdaniem miejsce, gdyby zegarek nazywałby się bardzo podobnie, jak np. Bolex, Rolox itp.)

 

Zegarek dotarł do mnie zapakowany w biały kartonik, który skrywał wykonane ze skóropodobnego materiału pudełko z zegarkiem, 2-letnią gwarancją, instrukcją obsługi i informacją o możliwości zwrotu bez podania przyczyny, pod warunkiem zachowania folii ochronnych na zegarku. Wszystko sprawiało bardzo dobre wrażenie.

 

 

Po miesiącu użytkowania zegarka mogę powiedzieć na jego temat następujące rzeczy:

 

Koperta zegarka wykonana jest ze stali szlachetnej, szczotkowanej na górze i na dole, z boku polerowanej "na lustro". Średnica koperty ma 42 mm szerokości i 13 mm wysokości, co moim zdaniem jest idealnym rozmiarem dla osób o przeciętnym nadgarstku - zegarek nie jest ani za mały, ani za duży.

 

 

post-80514-0-47133100-1430050722_thumb.jpg

 

Na deklu wygrawerowany jest sporych rozmiarów konik morski, który ciągnie rydwan z jeźdźcem trzymającym w prawej ręce trójząb. Wokół rysunku widnieje napis: STEINHART ocean one, STAINLESS STEEL, SAPPHIRE CRYSTAL, SWISS AUTOMATIC MOVEMENT, 1000 ft/300m.

 

Steinhart 03

 

Bezel pracuje równo, wydaje przyjemny dla ucha dźwięk klikania. Strzałka co prawda idealnie trafia w indeksy, jednak tu mam małą uwagę - obracając bezelem można wyczuć, że pomiędzy 2 "ząbkami" jest jakby zbyt duży odstęp, a co za tym idzie delikatny luz - po zatrzymaniu obrotu pierścień bezela można delikatnie przesunąć w prawo (zgodnie z ruchem wskazówek zegara), ale tylko jeden raz, potem już stabilnie pozostaje w swoim położeniu i ruch możliwy jest jedynie w lewo, tak jak powinno być. Ten delikatny luz to moim zdaniem element, który można by było nieco lepiej dopracować.

 

Pierścień bezela (w wersji którą posiadam) jest ceramiczny - przy zamawianiu wiąże się to z dopłatą 30 euro, w wersji podstawowej wykonany jest z aluminium. Ceramiczny pierścień bezela ładnie połyskuje i nadaje czerni trochę głębi, sprawia to bardzo miłe dla oka wrażenie. Zdarzyło mi się kilka razy otrzeć zegarkiem i różne rzeczy i ani śladu najmniejszej ryski.

 

 

Steinhart 06

 

Szkiełko wykonane jest z odpornego na zarysowania syntetycznego szafiru, z wewnętrznym antyrefleksem - godzinę można więc łatwo odczytać w każdych warunkach oświetleniowych. Na godzinie 3 na tarczy zegarka umieszczona została data, której odczytanie dzięki lupie powiększającej nie stanowi najmniejszego problemu - mi to rozwiązanie bardzo przypadło do gustu. Proces zmiany daty o północy następuje sprawnie, nie trzeba czekać do 3 nad ranem aby zobaczyć właściwie wypoziomowaną cyfrę wskazującą nowy dzień.

 

Koronka zegarka z logo producenta na matowym tle prezentuje się bardzo dostojnie, ząbki zapewniają pewny chwyt w palcach, jednakże koronka ma jeden poważny minus - podczas odkręcania czuć delikatne szuranie, co daje wrażenie, jakby miało się zaraz uszkodzić tandetny gwint od śruby. Zakręcanie koronki funkcjonuje podobnie - miałem sporo zegarków z dokręcaną koronką w ręku, ale z czymś takim spotkałem się pierwszy raz.

 

Steinhart 04

 

Indeksy i wskazówki zostały pokryte Super Luminovą C1 i tu niestety muszę trochę ponarzekać. Nie jest to luma, którą znamy z diverów Seiko, która już po chwili naświetlenia pięknie świeci w ciemności. Jest jednym słowem kiepsko - efekt podświetlenia jest marny i nie utrzymuje się zbyt długo.

 

Steinhart 07

 

Bransoleta sprawia wrażenie bardzo solidnie wykonanej, ogniwa są pełne i "ciężkie" - nie jest to żadna "zwijanka". Zapięcie bransolety jest na klik, brakuje mi tutaj trochę przycisku do zwalniania zapięcia, zabezpieczenie trzeba podważać paznokciem. Małym mankamentem jest również fakt, że zabezpieczenie to producent wypolerował na wysoki połysk, co sprawia, że w tym właśnie miejscu szybko powstają drobne ryski od otarć nadgarstkiem np. o biurko.

 

Steinhart 05

 

Co do mechanizmu (szwajcarska ETA 2824-2 ze stop sekundą) to tutaj mogę powiedzieć tylko i wyłącznie same pochlebne rzeczy. Zegarek jest wyregulowany na poziomie chronometru, przyspiesza 1s/24h. Sam nie mogłem w to uwierzyć, że ETA bez COSC może być tak punktualna, a jednak chcieć to móc, tutaj należą się wielkie brawa.

 

Wodoszczelność zegarka (wg. parametrów producenta) jest na poziomie 30 ATM - nie zajmuję się nurkowaniem głębinowym więc nie miałem możliwości tego dokładnie przetestować, jednak prysznic, basen czy test zanurzenia zegarek przeszedł bez najmniejszego problemu.

 

 

Reasumując - zegarek ten mimu kilku drobnych wad jest w mojej opinii wart każdej wydanej na niego złotówki i będzie mi towarzyszyć jeszcze przez długi czas, a jego dokładność chodu nie ma sobie w tej kategorii cenowej równych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękny zegarek, jak dla mnie najładniejsza propozycja Steinhart'a (równie ładna jest również wersja zielona). Jak widać ma jednak parę niedociągnięć, także dzięki za całą recenzję i ich wskazanie. Na pewno pomoże to w przyszłym ewentualnym zakupie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaaa i nie żebym się czepiał bo zdjęcia jakościowo są ok, ale sceneria mogłaby być lepsza niż obrus i umywalka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ładniejszą scenerię trzeba jeszcze troszkę poczekać, aż pogoda będzie trochę bardziej sprzyjająca a czas pozwoli na jakiś wypad w plener :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie czekam na zdjęcia w jakiejś ładnej scenerii ;) Widziałem, że ktoś z forum robił zdjęcia właśnie ocean one black w naturalnej scenerii (kamień porośnięty mchem + zieleń), bardzo fajnie to wyglądało ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, masz:) Naturalna sceneria - zdjęcia na tle (i w) górskim strumyku :)

 

Górski strumyk 1

Górski strumyk 5

Górski strumyk 4

Górski strumyk 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękne zdjęcia! I jak myślisz miałem rację ze zmianą otoczenia ?;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha jeśli jest taka możliwość to mógłbyś podesłać w jakiejś większej rozdzielczości żeby sobie ustawić jako tapetę. Pzdr ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recenzja na pewno się przyda bo zegarek ma grono swoich sympatyków :) dobra robota!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny Rolex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że pojawi się komentarz będący przytykiem do rolexa. Dużo modeli seiko też naśladuje modele rolexów, a jakoś nikt się do tego nie czepia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, mogę podesłać zdjęcia w większej rozdzielczości, napisz mi swojego maila na PW. Co do komentarza kolegi Admofa to nie wiem, czy jest sens się odnosić, uznajmy, że jako miłośnik prestiżowej wśród dzieci komunijnych marki Casio może nie odróżniać Steinharta od Rolexa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że pojawi się komentarz będący przytykiem do rolexa. Dużo modeli seiko też naśladuje modele rolexów, a jakoś nikt się do tego nie czepia...

Na przykład?


keep cool but care

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy lepszy przykład z brzegu - gdyby bardziej poszukać pewnie by się znalazło jeszcze bardziej podobną do siebie parę zegarków Seiko/Rolex. I nie mam tutaj absolutnie nic przeciwko Seiko - przeciwnie, bardzo lubię i cenię tą markę, ale wśród ogromnej ilości producentów/dostępnych wzorów na rynku muszą gdzieś w końcu występować jakieś podobieństwa:)

 

post-80514-0-81178600-1430996785.jpgpost-80514-0-32565100-1430996797.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obrazek powyżej chyba jest odpowiednim przykładem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest przykładem mocno średnim, bo a) inspiracja, choć oczywista, jest o wiele 'płytsza' niż w przypadku O1, B) napisałeś 'dużo modeli Seiko' Jeden to jeszcze nie dużo.

 

Żeby nie było, ja Stenka na pewno bym nie kupił, bo jest w nim parę rzeczy, które z lekka mnie odrzucają, ale niech każdy nosi to co chce. A recka i zdjęcia w strumieniu kolegi Marcina b. fajne  ;)


keep cool but care

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steinhart też nie jest kopią 1:1, jest jedynie zainspirowany stylistyką, podobnie jak np. Seiko skx009 i Rolex gmt, w tym przypadku też sporo jest zaczerpnięte.

 

Ja uważam, że jest tak: rolex submariner jest zegarkiem kultowym i inni go naśladują, podobnie jak z butami typu sneakers, kiedyś jakaś firma wyprodukowała but tego typu i stał on się b.popularny i wszystkim się podobał, na tyle, że inne firmy zaczęły produkować swoje sneakersy. I tak jak w przypadku zegarków jedne były bardziej podobne do pierwowzrou (Steinhart ocean one) inne mniej (np. seiko skx009). 

 

Pzdr ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wogóle nie rozumiem o co cała ta dyskusja. Kupuję zegarek od legalnie działającej firmy, w dodatku na terenie UE, i guzik mnie obchodzi czy jest to kopia, klon, czy jedynie wzorowanie się na danym designie. Jeśli dana firma zerżnęła by cokolwiek na co Rolex posiada patent, zapewne Pan Steinhart miałby niemałe kłopoty. Ale mnie, jako kupującego jego produkt, i tak by to obeszło. No może bałbym się jedynie tego co z moją gwarancją będzie, bo pewnie nawet na drodze sadowej nie miałbym z czego swoich należności ściągnąć, no bo jak się domagać swoich należności od kogoś kto jedynie skarpetki posiada po procesie z Rolexem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ten wpis powinien zamknąć dyskusję na ten temat:) Btw. z tego co wiem Rolex nie posiada wyłącznych praw do tego wzoru, co więcej - sam go nawet nie zaprojektował. Każda inna firma może produkować zegarek wg. tego wzoru, jak wspomniane we wcześniejszym komentarzu buty.

 

A uszczypliwe uwagi i porównania do Rolexa są chyba podyktowane zazdrością, że ktoś inny może mieć tak samo ładny, dokładny i funkcjonalny zegarek za dużo niższą cenę - zrozumcie, że nie każdy musi czuć potrzebę płacenia za logo na tarczy i chwalenia się w stylu: mam Rolexa ;) Zresztą to już jest osobny wątek, wiele opinii na różnych forach mówi nawet, że Rolex to marka dla niedowartościowanych, nowobogackich osób. Wyczytałem też, że prawdziwy gentelman z zasobnym portfelem (nie nowobogacki snob) zamawia indywidualnie produkowany zegarek z usuniętym logo producenta (za o wiele wyższą cenę niż ten z seryjnej produkcji). Ale wiele osób by już wtedy chyba nie zamówiło Rolexa (bez logo), bo nie dla siebie noszą zegarek, ale dla snobizmu i oceny przez innych, zapewne by ich również denerwowało, że ktoś wydając mniej pieniędzy ma tak samo wyglądający zegarek - tak właśnie zachowuje się całe grono krytykujące podobieństwo Steinharta do Rolexa - co Was boli, Wy sobie noście Rolexa, ktoś inny niech nosi Steinharta, każdy ma wybór z jakiej firmy zamówi zegarek o tym wzorze:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, mogę podesłać zdjęcia w większej rozdzielczości, napisz mi swojego maila na PW. Co do komentarza kolegi Admofa to nie wiem, czy jest sens się odnosić, uznajmy, że jako miłośnik prestiżowej wśród dzieci komunijnych marki Casio może nie odróżniać Steinharta od Rolexa :)

Pff...Steinhart ma ten problem w przeciwieństwie do Casio, że nie stać ich nawet na projektanta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pff...Steinhart ma ten problem w przeciwieństwie do Casio, że nie stać ich nawet na projektanta.

 

Steinhart ma też w ofercie modele zegarków z zaprojektowanymi przez siebie wzorami, po co więc tak generalizować, a jak się nie ma na jakiś temat pojęcia to lepiej nie pisać nic. Nad Casio ma również tą przewagę, że produkuje zegarki mechaniczne ze szwajcarskimi werkami i szafirowymi szkiełkami z antyrefleksem, a nie "kalkulatory". No i oczywiście żeby kupić jeden zegarek firmy której jak piszesz "nie stać nawet na projektanta" musiałbyś chyba sprzedać swoją całą kolekcję Casio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Admof trolluje, nie dajmy się wciągać w taką dyskusję ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i trochę trolluję, ale gdybym chciał mieć Submariner tribute z werkiem ETY, to kupiłbym sobie tego Steinharta zamiast kolekcji Casio, drogi nie jest.  Nie doceniacie zalet kwarcu, a Casio kwarc ma opanowany na najwyższym poziomie ! Jak zrozumiecie co ciekawego jest w G-Shocku zamiast wzdychać do Rolka to pogadamy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale my w tym wątku nie "wzdychamy" do Rolexa, tylko jak już to do Steinharta ;) O ile oczywiście wzdychaniem można nazwać recenzję zegarka, która przedstawia zarówno jego zalety, jak i wady, która ma pomóc osobom nie mającym tego zegarka w poznaniu go trochę bliżej, a tym rozważającym jego zakup w podjęciu decyzji, znając za i przeciw, które starałem się opisać, a nie tylko "za" podanych w opisie producenta. 

 

Zalety kwarcowych zegarków są znane chyba każdemu, kto się tą tematyką zegarków interesuje, jak i również znane są zalety zegarków mechanicznych (ja osobiście preferuję te drugie), ale dyskusja o wyższości jednych nad drugimi nie jest przedmiotem tej recenzji i przypomina bardziej rozważania o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi. Dla mnie kwarc zawsze będzie "tylko" kwarcem, wytworem masowej produkcji, i o ile Casio w produkcji zegarków kwarcowych się odnajduje, to dla mnie i tak tylko jedną firmę można nazwać mistrzem w tej dziedzinie, a mianowicie wynalazcę tej techniki, Seiko. W G-Shocku ciekawa jest tylko jego wytrzymałość, nic poza tym z tej serii do mnie nie przemawia - o "pstrokatym" i imo w większości modeli infantylnym wzornictwie już nie wspominając, ale to kwestia gustu. Steinhart i Casio to dwa zupełnie inne światy, nie ma więc co porównywać i ciągnąć tej dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.