Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

BellaUrsa

Moje paskowe eksperymenty

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego, druga strona to nic specjalnego, bo nie miałem nawet wykończeniowej dwoiny, więc tylko wyszlifowałem i wypolerowałem mizdrę, i zaimpregnowałem olejem. Wyszło to jednak na tyle dobrze, że zarówno spód jak i krawędzie się nie wycierają, nie strzępią i raczej polerują od noszenia, bez zbierania dziwnych nalotów czy zapachów, a zegarek noszę praktycznie cały czas, jedynie nawierzchu skóra poczerniała od oczka-szlufki.

 

a3a642737a10f5bd465a7320b3740d4a.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po wakacyjnej przerwie.

 

Jako, że dzieci zostały wyprawione do przedszkola, żona na studia, remont też już należy do przeszłości, postanowiłem powrócić do swojego amatorskiego dłubania, które nie dawało mi spokoju już od jakiegoś czasu i zastanawiałem się, czego by tu spróbować teraz.

 

Ponieważ zabytkowa Omega poszła na produkcyjny cienki, błyszczący, czarny pasek z drobną fakturą, postanowiłem na razie nie eksperymentować z wytłaczaniem faktury we własnym zakresie i nie zamawiać na razie akcesoriów z Internetu, a wykonać jakiś pasek z tego, co znalazłem w domu. Zastanawiałem się też nad dorobieniem jakiegoś nowego paska do codziennego kwarca, bo powyższy wykonany z grubej skóry może i był solidny i ładnie pachniał skórą, ale niestety przy wymiarach 20mm przy uszach, 18mm przy klamerce, która również była zbyt mikra, całość miała polot medialnego imidżu posłanki Wróbel. Chciałem zrobić coś bardziej eleganckiego, brązowego, dodatkowo komplikując sobie sprawę stosując pogrubienie i wytłaczanie linii. Za jedyne profesjonalne materiały mając dziurkator z Lidla i gąbkę (która poszła do środka jak w produkcyjniaku) zdziałałem poniższy pasek wykorzystując kawałki skóry ze starych portfeli.

 

edBOxyF.jpg

 

 

 

 

lPnfwBW.jpg

 

 

 

EzqaBQ6.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo elegancko i estetycznie to wyszło, podoba mi się- szczególnie wytłoczenia:). Co dawałeś jako wypełnienie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

..... Za jedyne profesjonalne materiały mając dziurkator z Lidla i gąbkę (która poszła do środka jak w produkcyjniaku) zdziałałem poniższy pasek wykorzystując kawałki skóry ze starych portfeli.

 

Tak twórca pisze i trzebu mu wierzyć  ;)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, do środka poszła gąbka z odzysku (z dużej torby na ramię, której pozbywała się żona), choć z tego co czytałem, nasi profesjonaliści dają w środek skórę. Ja nie miałem z czego wybierać, żeby mi się to dobrze skleiło, więc gąbka była jak znalazł. Sposób tłoczenia przemilczę, bo był testowy i jeszcze ktoś by się mógł obrazić za kakeczenie sportu :-D

 

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każda metoda tłoczenia jest dobra, jak jest skuteczna. Ja zaczynałem jednym z narzedzi ze scyzoryka Victorinoxa i łyżeczką... :)


FORZA Robert!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łyżeczka wydała mi się delikatniejszym narzędziem niż np. duży śrubokręt z victorinoxa. :-D

 

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie po długiej przerwie.

 

Jak się ma na głowie 3 księżniczki, to nie ma czasu na hobby, ale zbliża się okres jesienny, więc może niedługo będę miał czas na kolejne eksperymenty.

 

Poniżej pasek 19/18mm, spód skóra wieprzowa 2mm, wierzch - supermiękka skórka oryginalnie barwiona na bardzo ciemny brąz/czerń z metalicznym połyskiem - na żywo wygląda o wiele lepiej, wypełnienie z gąbki. Tradycyjnie wszystkie materiały z odzysku, więc może efekt nie powala, ale do starych zegarków chyba pasuje. Wykorzystuję to co mi wpadnie w ręce, w tym wypadku również nici, które musiałem dać bo nie miałem zaufania do kleuju UHU, który tym razem użyłem. Do tej pory butapren robił robotę, ale po pierwsze nieziemsko śmierdział, po drugie na krawędziach zostawały ciągnące się farfocle, które można było wyciągnąć razem z resztą kleju spomiędzy klejonych powierzchni. UHU szybciej się wyśmiarduje, słabiej łapie podczas przymiarek w trakcie klejenia, więc jest możliwość poprawek, a poza tym łatwiej się go pozbyć jeśli gdzieś kapnie.

 

Acha, krawędzie nie są szyte - to tylko zabieg stylistyczny, który mi podpasował do jego wintydżowego charakteru. 

 

0a9ada6d7e49c2c3b0ff06e60be66af3.jpg

a09291f5f09eae305aa184fc316177de.jpg

de15ce39fa4e4809113a8c16d26132ed.jpg

 

To co chciałbym poprawić to na pewno lepiej wyglądałby z malowanymi krawiędziami - tutaj są przypalane i wygładzane mydłem. No i szycie, którego chciałbym zacząć się uczyć, ale to z kolei wymaga inwestycji w kilka dodatkowych narzędzi, które musiałbym zamówić przez Internet, a z kolei budżet na zabawę mam tymczasowo ograniczony.

 

Kolejnym wyzwaniem jakie planuję to wydzierganie paska jeansowego, bo bardzo podobają mi się projekty kolegów. Jak już namarnuję wystarczającą ilość materiałów wtórnych, to może zacznie się szycie pasków na poważnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontunuując serię "A Strap from Scrap" czyli "Pasków z beleczego", chciałbym zademonstrować poniższe 3 paski, które odważyłem się w końcu przeszyć, żeby wzbogacić jakoś warsztat, i tak od góry:

 

- pasek rally z czarnej skórki, z delikatnym pogrubieniem przy teleskopach, białą nitką i malowanymi krawędziami;

 

- do Poljota, minimalistyczny ciemnobrązowy, bez pogrubienia, z czarnym przeszyciem, woskowanymi krawędziami (tylko szlufki malowane)

 

- Adriatica - to samo co wcześńiej tylko z białym przeszyciem, które przetrenowałem jako pierwsze i do tego pomalowane krawędzie.

 

Teraz refleksja :D : zniszczyłem już kilka ładnych kawałków skóry, do niektórych "projektów" podchodziłem kilkukrotnie, żeby spróbować osiągnąć zamierzony efekt - gdy się nie udawało, próbowałem jeszcze raz, inaczej. W tej chwili już czuję braki odpowiednich narzędzi i dopiero teraz wiem czego dokładnie mi potrzeba, żeby móc zrobić pasek lepiej, staranniej, bardziej profesjonalnie. Gdybym od razu zaczął na ślepo od zakupów w sklepie on-line, to pewnie bym wydał kilkaset złotych i skończył na jutubowych tutorialach o szyciu ammo-strapów, a później rzucił wszystko w kąt, bo żałowałbym zmarnowanego materiału i wydanych pieniędzy na narzędzia czy materiały, których nie potrafiłbym ogarnąć. Teraz natomiast empirycznie sprawdziłem, że na początek potrzebuję groovera, żeby równo poprowadzić szew, wybijaka otworów, by szwy wychodziły równo po obu stronach, no i dużo cienkiej skóry, bo jednak komplikowanie pasków i szycie tych węższych, bardziej eleganckich i delikatnych interesuje mnie bardziej niż robienie "nurkowych grubasów".

 

Płynie stąd moja rada: chcesz spróbować uszyć pasek ale boisz się, że Ci nie wyjdzie - spróbuj uszyć z czegokolwiek (skórzanego, nie z mielonki), popatrz na pomysły profesjonalistów i spróbuj to skopiować w miarę dostępnych materiałów. Jeśli poczujesz, że niepowodzenie Cię nie zniechęca, a wykańczając jeden pasek myślisz już o drugim, zupełnie innym lub trochę zmodyfikowanym, to dłub dalej, aż w końcu świadomie będziesz mógł wydać pieniądze na profesjonalny sprzęt i materiały.

 

 

32d5a47e033bcce59ee817b1b8e07b6e.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

e35a72ad9718b26cb34d51a30b4b75c1.jpg

W ramach treningu powstał taki miękki i niezwężany 22/22mm pasek do noworuskiej Amfibii. Bardzo drobne szycie wyszło nawet w miarę. Skóra wierzchnia, która miałabyć 100% produktem pochodzenia zwierzęcego okazała się być mielonką, więc po przeszyciu nie za bardzo było jak przeszlifować skórę wypełniającą, która minimalnie porozchodziła się pod wpływem szpikulca. Zdjęcia trochę wyolbrzymiają niedostatki malowania krawędzi, ale to akurat jeszcze trenuję i mam zamiar wypróbować inne techniki. Jak trafię odpowiedni materiał to zrobię powtórkę tego wzoru, żeby jak najbardziej przypominał zegarek od Tudora Black Bay z czarnej, starzonej skóry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości kolegi Zodiak7, wpadły w moje ręce różnokolorowe skórki 1-1,2mm. Na pierwszy ogień wybrałem ceglastą o popękanej fakturze, by zmierzyć się z tematem cienkiego zwężanego paska do Adriatiki. Pasek 20/18mm (przy teleskopach na wcisk - w końcu vintage), ścieg 2mm złotawo-ciemnozieloną nitką ( kolorów nie jestem dobry), boki wymalowane na czarno, więc jest to taki vintage w nowoczesnym wydaniu. Pasek ma 3-3,5mm grubści i jest bardzo miękki i przyjemny w dotyku - jest duża różnica między nią, a materiałami z odzysku, choć łątwo też nie jest - klej polimerowy odbarwia skórę - trzeba uważać, farba do krawędzi barwi, już jej nie zeskrobię ot tak - trzeba uważać, skóra jest dosyć miękka, po docięciu na wymiarwystarczy bardziej ścisnąć skórę i już jest nierówno - trzeba uważać. 

b8c57a006d74068679fa68a3f34be8d3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze pasuje do zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szacun! Super się ogląda cały temat jak ewoluowała robota.

Pytanko - jakiej farby do krawędzi używasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanko - jakiej farby do krawędzi używasz

 

Czarny pasek 22/22mm, czarne rally z kwarcowym Tissotem i pomarańczowy do Adriatiki wykańczałem farbą do naprawy skóry - dosyć gęsta, coś jak emalia ftalowa i słab to wychodziło.

 

Tego nie mam na zdjęciach, ale obecnie używam farby Eliseo, Farba do rantów FINITION MATT, którą dostałem od kolegi z forum. Farba o wiele rzadsza, ale nakłada się super - nakłądam za pomocą patyka do szaszłyków malując brzeg paska krawędzią patyka. Po wstępnym oszlifowaniu pierwszych dwóch "gruntujacych" warstw farby, kolejne pociągnięcia można tym patykiem wykonać niemal na raz, malując jakby powierzchnią kropli. Daje to jednolitą powierzchnię a się nie rozlewa, choć oczywiście farba trochę się zawsze skurczy po wyschnięciu.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za fajny pasek do mojego Actusa :)

post-90297-0-95926900-1493211217_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sebastianie,

 

Jak to każdy pisze - niech się nosi - i mam nadzieję, że będzie się cały czas podobał. Tutaj jeszcze moje zdjęcie tego paska bez zegarka.

 

 

post-77463-0-17410000-1493215010_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybki projekt do bardzo budżetowego, Perfectowego pseudo-divera. Pasek 22/22mm prosto od Posejdona. Oliwkowo-zielona skóra lakierowana i postarzana. Zegarek zdaje się mieć niejedno nurkowanie za sobą, a tak naprawdę strach byłoby brawurowiej umyć ręce...

 

 

post-77463-0-62474700-1493310021_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adriatica musiała dostać nowy pasek, bo poprzednia skóra, choć bardzo ciekawa, rysowała się od samego patrzenia i lakier schodził aż żal. Nowy pasek bardziej kieruje się w odcienie brazu orzechowego lub miodowego, jest bardziej "płaski" niż ten poprzedni, bez spękań, przebarwień - trochę szkoda ciekawej faktury, ale za to mocniej wchodzi w klimat vintydżu.

 

 

post-77463-0-28212800-1493904713_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pogoda coraz bardziej jesienna, coraz częściej szaro i mokro, więc zamiast na dworze, bardziej chce mi się zająć czymś w domu, w cieple.

 

Od jakiegoś czasu chodził za mną pasek z postarzanej skóry, mięsny, surowy i nie dla bardzo miękkich ludzi, coś jak vintydżowy nubuk andygp1:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/101829-kilka-sk%C3%B3rek-handmade/page-26?do=findComment&comment=1448859

 

a co miałoby za zadanie jeszcze bardziej zbliżyć wyglądem mojego noworuskiego divera do szlachetnego Tudora Black Bay.

 

Niestety, odpowiedniej skóry nie znalazłem, postarzanie własnych zapasów nie przyniosło odpowiednich efektów, a rozwalanie starej piłki lekarskiej o licu jakiego potrzebowałem nie wchodziło w grę (szczególnie, że to nie była moja piłka lekarska  ;) ), stąd pierwszy pasek z zamszu. Solidne 22/22mm zostało przeszyte drobno beżową nicią z dodatkowymi pętelkami przy teleskopach, klamrze i wszytej szlufce. Dysponując dość cienkimi nićmi, tak drobny ścieg wychodzi najlepiej i nie dominuje nad badź co bądź ciekawą, ale zupełnie nieagresywną fakturą zamszu, z kolei pasek pozostaje elegancki mimo, że w zamyśle ma przedstawiać bardziej użytkowe zastosowanie. Krawędzie surowe - to mi akurat wyszło tym razem.

 

Amfibia Tudorovna wygląda wg. mnie odpowiednio, więc bez żalu odkładam póki co coraz bardziej wyświechtane nato. Do szczęścia brakuje jedynie większej klamry i nadgarstka.

 

OLyIG1m.jpg

 

1gL4Gpj.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie wyszło  ;)

Najważniejsze , że tobie się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

 

za oknem szaro i deszczowo, więc zaczęła za mną krążyć myśl o kolejnym paskowym eksperymencie. Inspiracją był pasek do Eterny Kontiki, łączący czarny silikon z brązową skórą, o taki:

 

Eterna-Kontiki-Date-122241411301.jpg

 

a przy okazji chciałem również wypróbować pewną  wariację, którą chciałem zastosować pw wykonaniu paska materiałowego do G-Shocka, otóż w jaki sposób wykonać szeroki pasek pod wąskie teleskopy (w G-Shocku BARDZO wąskie). Efektem jest pasek dosyć asymetryczny, pod mocowanie i klamrę 22mm, który przy kopercie ma aż 26mm, choć patrząc teraz mogło by być i więcej, lecz doszedł by problem ze szlufkami.

 

Po kilku dniach namysłu, próbnych grafikach i przymiarkach, powstał taki oto pasek bikolor wykonany z barwionej fabrycznie brązowej skóry licowej i wystającego spod niej czarnego zamszu. Brązowe elementy są malowane czarną farbą do krawędzi, drobny ścieg, dodatkowe wyciskane linie, brak wypełnienia. Amfibia trochę zmalała na tym pasku, tylko łapa przydałaby się większa, bo komplet wygląda jak wojskowy naręczny licznik Geigera. Zdjęcia nie są moją mocną stroną. Na żywo pasek wygląda lepiej i coraz bardziej mi się podoba. Tylko ten nadgarstek...

 

oUqnGh4.jpg

 

kUxugtr.jpg

 

JNQBTa2.jpg

 

m1uGLTl.jpg

 

KTmZvKE.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny progres w szyciu i nie tylko :)

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.