Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

colector

rolex submariner date vs no date vs omega planet ocean

Rekomendowane odpowiedzi

O ile kult Rolexa rozumiem to Panerai już za cholerę. Najbardziej mnie rozwala w tej marce milion pseudo limitacji i modele historyczne na unitasie które sa nieodróżnialne od dobrych podrob od majfrendow. Nie ma opcji zrobić np podroby PO czy AT na 8500 nieodroznialnej na pierwszy rzut oka na dekiel. Co to za doskonałość ze trzeba eksperta do odróżnienia bo byle chinol podróbę zrobi.

Nicon dla Ciebie kultowy = doskonały ( oczywiście wg Twoich kryteriów) ale to znacznie bardziej skomplikowane. Co do mechanizmów - no cóż skoro kultowy moonwatch jest na lemanii to kultowy PAM jest na unitasie ;-). A dla miłośników doskonałości - w ciągu najbliższych kilku lat PAM zastąpi ETY swoimi mechanizmami w większości ( całości ? ) swoich modeli. I na razie dopłata za 8 dniową rezerwę w inhousie jest symboliczna .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, dla mnie mechanizm jest jednym z kryteriów ale nie najważniejszym. Nawiasem mówiąc kiedyś nie podobał mi się ani klasyczny moonwatch ani PAM z lini luminor - a dziś mam obydwa. To się nazywa brak odporności na marketing. Ale ja nie mierzę zegarka suwmiarką tylko kupuję co mi się podoba... i się tym cieszę ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dyskusja posunęła się za daleko, tak jak kolega wyżej napisał, mechanizm jest jednym z ważniejszych kryteriów,ale liczy się całokształt, a więc wykonanie, dbałośc o detale, dokonania firmy no i opinie użytkowników na co dzień użytkujących zegarki.

Są użytkownicy którzy maja na forum po 10 rolexów i są zadowoleni  ze wszystkich, tak samo dotyczy omegi.Ja chcę tylko mieć kawał solidnego pięknego zegara,i to uczucie kiedy na niego spojrzę że mam to coś wyjątkowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc krócej i na temat - komfort na ręku i urodę oceń sam, zupełnie sam. Najlepiej przymierz też Omegę 300 Master, To zegarek z lepszymi proporcjami grubości vs średnica oraz z mikroregulacją bransolety podobną do SUB'a. Obie marki ultrarozpoznawalne, rozważysz sobie czy więcej wnosi dla Ciebie większe wrażenie "luksusu" jakie stwarza Rolex czy nieco mniejsze tego typu wrażenie od Omegi, przy jednoczesnym braku negatywnych skojarzeń. ( Ja osobiście np. nie jestem na etacie ale rozumiem ludzi którzy twierdzą, że przed szefem woleliby nie paradować z Rolexem i woleliby w kontekście marki Omegę. Natomiast sam też wolałbym nie epatować koroną przed klientami swojej firmy. Inna sprawa, że gdy stykam się z klientem - w 99% przypadków mam na ręku Tissota lub Vratislavię :) ). Z wymienionych dwóch wybrałbym Rolexa, ale jak dołożyłbyś do porównania 300M to przewaga techniczna dla mnie osobiście przeważyłaby szalę. Gdybyś natomiast rozważył jeszcze 300 SMP to w ogóle byłby to dla mnie zwycięzca porównania, choć nie ma ani mikroregulacji ani mechanizmu własnego i kosztuje o wiele mniej :) Niech Twoje emocje i odczucia zdecydują.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa logika, taka polska. Co do szefa - pewnie jest jak mówisz o ile jest małym zawistnikiem - ale zakładam że jeśli jesteś potrzebny szefowi / firmie to ten zegarek nie stanie Ci na przeszkodzie. Co do klienta - nie rozumiem w ogóle - dobry ,drogi zegarek to sygnał że mamy do czynienia z dobrze opłacanym specjalistą w swojej dziedzinie co tylko dobrze świadczy o produkcie/ usłudze którą oferuje. Jeśli chcesz się wyróżnić w naszej szerokości geograficznej weź Rolexa ;-)

Dla mnie ewentualnym konkurentem dla SUBa byłaby faktycznie nowa , elegancka 300-tka. Trochę inny, ucywilizowany ale bardzo ładny diver. Trzeba zmierzyć z uwagi na nieco inaczej układającą się bransoletę. Jednym to przeszkadza innym nie. SMP - good choice - surowy, prawdziwy diver. Tylko koledzy mogą myśleć że masz kwarca ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka logika, jacy ludzie i ich myślenie w Polsce. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, również w kontekście czyjegoś bogactwa. Wspomniwszy ma casus Rolexa, przypomniałem sobie od razu kolegę który pracuje w UDT i dostali od przełożonego informacje, że Audi, BMW i Mercedes to nie są auta dobrze widziane u pracownika. Tam jest praktyka, że inspektor jeździ do klientów swoim prywatnym autem. Niebywale ale prawdziwe.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc krócej i na temat - komfort na ręku i urodę oceń sam, zupełnie sam. Najlepiej przymierz też Omegę 300 Master, To zegarek z lepszymi proporcjami grubości vs średnica oraz z mikroregulacją bransolety podobną do SUB'a. Obie marki ultrarozpoznawalne, rozważysz sobie czy więcej wnosi dla Ciebie większe wrażenie "luksusu" jakie stwarza Rolex czy nieco mniejsze tego typu wrażenie od Omegi, przy jednoczesnym braku negatywnych skojarzeń. ( Ja osobiście np. nie jestem na etacie ale rozumiem ludzi którzy twierdzą, że przed szefem woleliby nie paradować z Rolexem i woleliby w kontekście marki Omegę. Natomiast sam też wolałbym nie epatować koroną przed klientami swojej firmy. Inna sprawa, że gdy stykam się z klientem - w 99% przypadków mam na ręku Tissota lub Vratislavię :) ). Z wymienionych dwóch wybrałbym Rolexa, ale jak dołożyłbyś do porównania 300M to przewaga techniczna dla mnie osobiście przeważyłaby szalę. Gdybyś natomiast rozważył jeszcze 300 SMP to w ogóle byłby to dla mnie zwycięzca porównania, choć nie ma ani mikroregulacji ani mechanizmu własnego i kosztuje o wiele mniej :) Niech Twoje emocje i odczucia zdecydują.

''300'' nie widzi mi się poza tym cena jest nie na miejscu.Za te pieniądze moge mieć suba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak , relatywnie drogi ten sub .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile kult Rolexa rozumiem to Panerai już za cholerę. Najbardziej mnie rozwala w tej marce milion pseudo limitacji ...

No tak - bo Omega nie wydaje co chwila limitacji Bondowskich etc. :D

 

 

No tak , relatywnie drogi ten sub .

Oj... jak to sie smutno zaczyna czytac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co jeszcze brać pod uwagę przy wyborze?

 

Siedem grzechów głównych można jeszcze brać pod uwagę przy wyborze właściwego zegarka.

 

 

Pycha: jeśli lubisz pysznić się pięknym wyglądem mechanizmu, a nie tylko samego cyferblatu - wybierz Omegę, ma przeszklony dekiel.

 

Chciwość: jeśli lubisz racjonalnie używać swoje dobra luksusowe i bogactwa, i wciąż pragniesz więcej – wybierz Rolexa, jest bardziej luksusowy od Omegi a i ona sama na długo Ci nie starczy. Prawdopodobnie też więcej odzyskasz kasy sprzedając Rolexa.  

 

Pożądliwość: jeśli lubisz wzbudzić swoją osobą pożądliwość kobiet – wybierz Rolexa, staniesz się jak sam Sean Connery vel James Bond a kobiety będą za tobą bezgranicznie szaleć :D

 

Zawiść: jeśli pragniesz czasem wzbudzić uczucie silniejsze niż zazdrość – wybierz Rolexa, prawdopodobnie prędzej przewyższy jakością zegarki innych.

 

Obżarstwo: tu wybór należy do Ciebie, w zasadzie możesz się obżerać bez ograniczeń zarówno z Rolexem jak i z Omegą na ręku ;)

 

Gniew: jeśli nie chcesz się gniewać zbyt często na swój zegarek będący w przeglądzie - wybierz Omegę, ma dłuższe okresy międzyserwisowe, z kolei jak już zegarek trafi do serwisu a Ty nie chcesz się gniewać na to w jakim stanie z niego wróci – wybierz Rolexa. Serwis Omegi ma chyba bardziej skopaną reputację w sieci.  

 

Lenistwo: jeśli jesteś z natury leniwy i nie chce Ci się po weekendzie czy zmianie czasu, od nowa ustawiać zegarka lub go nakręcać - wybierz Omegę ma weekendową autonomię chodu i funkcję szybkiej zmiany czasu.

 

Wybór kontrolowany - wszystkie prawa zastrzeżone :lol:    


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedem grzechów głównych można jeszcze brać pod uwagę przy wyborze właściwego zegarka.

 

 

Pycha: jeśli lubisz pysznić się pięknym wyglądem mechanizmu, a nie tylko samego cyferblatu - wybierz Omegę, ma przeszklony dekiel.

 

Chciwość: jeśli lubisz racjonalnie używać swoje dobra luksusowe i bogactwa, i wciąż pragniesz więcej – wybierz Rolexa, jest bardziej luksusowy od Omegi a i ona sama na długo Ci nie starczy. Prawdopodobnie też więcej odzyskasz kasy sprzedając Rolexa.  

 

Pożądliwość: jeśli lubisz wzbudzić swoją osobą pożądliwość kobiet – wybierz Rolexa, staniesz się jak sam Sean Connery vel James Bond a kobiety będą za tobą bezgranicznie szaleć :D

 

Zawiść: jeśli pragniesz czasem wzbudzić uczucie silniejsze niż zazdrość – wybierz Rolexa, prawdopodobnie prędzej przewyższy jakością zegarki innych.

 

Obżarstwo: tu wybór należy do Ciebie, w zasadzie możesz się obżerać bez ograniczeń zarówno z Rolexem jak i z Omegą na ręku ;)

 

Gniew: jeśli nie chcesz się gniewać zbyt często na swój zegarek będący w przeglądzie - wybierz Omegę, ma dłuższe okresy międzyserwisowe, z kolei jak już zegarek trafi do serwisu a Ty nie chcesz się gniewać na to w jakim stanie z niego wróci – wybierz Rolexa. Serwis Omegi ma chyba bardziej skopaną reputację w sieci.  

 

Lenistwo: jeśli jesteś z natury leniwy i nie chce Ci się po weekendzie czy zmianie czasu, od nowa ustawiać zegarka lub go nakręcać - wybierz Omegę ma weekendową autonomię chodu i funkcję szybkiej zmiany czasu.

 

Wybór kontrolowany - wszystkie prawa zastrzeżone :lol:    

rewelacja normalnie :D

chyba jednak sub bez daty :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

''300'' nie widzi mi się poza tym cena jest nie na miejscu.Za te pieniądze moge mieć suba

300 kosztuje tyle co Omega PO praktycznie wiec PO tez powinno odpasc bo mozna juz kupic suba.

Jak zalezy na luksusie to nie kupuje sie Rolexa ale marki ciut wyzej


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

300 kosztuje tyle co Omega PO praktycznie wiec PO tez powinno odpasc bo mozna juz kupic suba.

Jak zalezy na luksusie to nie kupuje sie Rolexa ale marki ciut wyzej

Luksus to pojęcie bardzo względne. W naszej szerokości geograficznej jak nie zależy Tobie na luksusie to kupujesz Tissota lub Certinę. W bardziej zamożnych społeczeństwach rzeczywiście trudno uznać Rolexa za markę luksusową raczej bardzo dobrze rozpoznawalną, kojarzącą się z solidnością, uniwersalnością i dobrym trzymaniem wartości swojego produktu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

300 kosztuje tyle co Omega PO praktycznie wiec PO tez powinno odpasc bo mozna juz kupic suba.

Jak zalezy na luksusie to nie kupuje sie Rolexa ale marki ciut wyzej

no nie, jest sporo droższa, chyba że mówimy o innym modelu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla entuzjasty danej marki rzecz jest prosta i właściwie nie ma wyboru .

Ale , czy Sub kojarzy się tylko z solidnością ?. Czy jest uniwersalny ? Itd ... .

Ja Ci radzę , zrób jak uważasz . A  Rolek ( faworyt widać), to nie jest w końcu zły zegarek .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek - świetnie:-D

 

rewelacja normalnie :D

:)

 

 

chyba jednak sub bez daty :rolleyes:

Bondowskie przymioty górą  ;) wcale się nie dziwię :) 

Zresztą tu każdy wybór będzie dobry. 

 


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie, jest sporo droższa, chyba że mówimy o innym modelu

nie wiem jak w Polsce w salonie ale powiem cene z Londynu bo dzis widzialem

300 Master 4150 , Omega PO 3950. Roznica jest mala a 300 ma wszystkie nowinki techniczne i jest calkowicie antymagnetyczna.

 

Czy Rolex, Omega czy IWC to bedziesz zadowolony. Zegarki sie swieca strasznie i sa rozpoznawalne i jak ci na tym zalezy to ludzie beda zwracac uwage na twoj nadgarstek.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale przepraszam, co/kogo on miażdży? Bo właśnie na takim filmiku z bezpośrednim porównaniem jak na dłoni widać różnice na niekorzyść Rolexa akurat: wizualną taniość profilu ogniw w bransolecie ( jak w Seiko ze średniej półki tego producenta, w SCEB bransoleta wyglądała bardzo podobnie ) czy kiepską czytelność wskazania czasu podczas odblasków. No chyba, że takie wrażenie na Tobie robi odbicie na szkle tego co świeci na zegarek z góry. Ja lubię gdy na zegarku odbija się np. błękitne niebo zdobne w cumulusy ale zdecydowanie lepiej dla czytelności gdy funkcję zwierciadła odgrywa tarcza a nie szkło. I na tym też polega magia gładkiej tarczy z lśniącej ceramiki, zwłaszcza czarnej w połączeniu z dobrym antyrefleksem.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicon, dzięki. Dobra robota , teraz możemy wklejać Twój post jak wzorzec metra w każdą tego typu dyskusję ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to jesteś na tego Rolexa nakręcony, tylko potrzebujesz żeby ludzie z forum pomogli Ci zracjonalizować drogi zakup, no to Ci pomogę. Kup Rolexa bo to najlepsze zegarki na świecie. Firma najbardziej rozpoznawalna, wszyscy będą widzieli od razu że jesteś gość. Po drugie Rolex sprzedaje najwięcej zegarków luksusowych na świecie, chyba jest jakiś powód, ludzie zawsze wybierają to co najlepsze. Jakość wykonania jest na najwyższym poziomie, jak poszukasz na forum to przeczytasz wszędzie opinie że "to się czuje" i drobne detale zawsze zdecydują na korzyść Rolexa, jeżeli ktoś pisze inaczej to dlatego że go nie stać i zazdrości albo nie dojrzał jeszcze żeby docenić ten kunszt. Rolexy najlepiej ze wszystkich zegarków trzymają cenę, jak Ci się znudzi to sprzedasz w tydzień bez straty albo z zyskiem. No i last but not least, mechanizm, jak Kolega @artme pisał powyżej:

 

 

Kolega miał Rolexa Suba więc wie co mówi, nie ma powodów żeby mu nie wierzyć. Ten mechanizm bije na głowę WSZYSTKIE INNE na rynku ekskluzywnych zegarków. Będziesz miał zegarek najbardziej wytrzymały i niebywale dokładny. Nie wierz w to co piszą ludzie o dokładności 8500 w PO, to zazdrośni frustraci którzy próbują jakoś zrekompensować sobie to, że stać ich tylko na Omegę ;). Podsumowująć.

 

Rolex Sub:

 + najlepsza jakość wykonania (to się czuje)

 + najlepiej trzyma wartość

 + kultowy design - wzór divera

 + mechanizm najbardziej dokładny i wytrzymały ZE WSZYSTKICH ZEGARKÓW LUKSUSOWYCH, na rynku od ponad 30 lat, od początku zaprojektowany perfekcyjnie

 + inhouse

 + stal bardziej odporna na kwasy i korozje, dodatkowo lepiej wygląda

 + prestiż - najlepsza firma na świecie

 + wygoda noszenia - mały rozmiar, waga, prawie najlepsza na świecie bransoleta z regulacją

 + brak antyrefleksu - Rolex potrafił zapewnić dużą czytelność stosując odpowiedni kształt szkła, tak pisał ktoś z forum, nie potrzeba warstwy antyrefleksyjnej która jest nietrwała.

 + Ambasadorzy: Ernesto Guevara, Fidel Castro (przywódcy rewolucji, bohaterowie narodowi), Diego Maradona (legenda piłki nożnej), Steve McQueen (legenda kina), prawdziwy Bond nosił Rolexa

 + Rolexa polecają w kategorii zegarków "dla każdego" takie legendy zegarmistrzostwa jak Laurent Ferrier czy Roger Smith, ten drugi warto dodać był uczniem samego Danielsa (dziadka który wymyślił Co-Axial i Omega się zlitowała żeby zastosować jego rozwiązanie które wykorzystuje teraz jako chwyt marketingowy): http://revo-online.com/budget-recommendations-from-watchmaking-grandmasters/

 

 - droższy

 

Omega PO:

 + tańszy

 + gwarancja 4 lata

 

 - firma rozpoznawalna ale uznawana za synonim "nie stać Cię na Rolexa", szczególnie w przypadku diverów

 - słabo trzyma wartość

 - jakość wykonania widocznie gorsza od Rolexa (nawet na powyższym filmiku na youtube widać że Rolex miażdży Omegę)

 - mechanizm na rynku dopiero od 2007, niesprawdzony, niby nie ma za dużo złych opinii w internecie, ale to dlatego że jak się psuje to właściciele nie chcą się przyznać żeby nie wyszło jaki szajs kupili, dokładność OK ale gorsza niż Rolexa

 - nie inhouse - ETA robi mechanizm w tej samej fabryce co plebejskie 2824.

 - wygoda noszenia tragiczna - wielki gruby kloc odstaje od ręki na pół metra, będziesz walił o wszystkie futryny powodując konsternację inny osób. Ciężki, bransoleta gorsza niż w Rolexie bez mikroregulacji, krew nie będzie Ci dopływała do dłoni co doprowadzi do martwicy tkanek i amputacji

 - zewnętrzny antyrefleks który szybko się rysuje i wygląda fatalnie.

 - Ambasadorzy: George Clooney (laluś, playboy, pijak), Daniel Craig (produkt marketingowy, jak tylko schodzi z planu zdjęciowego to zakłada Rolexa bo nie może zcierpieć tego badziewia), Michael Phelps (miał dziewczynę która okazała się chłopem!!!, narkoman)

 

Jak widzisz jedyny plus Omega to 4 letnia gwarancja, ale mechanizm Rolexa się nie psuje więc gwarancji nie potrzebujesz. No i cena, ale przy tych atutach Rolexa jego cena to tak jakby ktoś go dawał za darmo. Kupuj jak najszybciej bo tańszy nie będzie.

kolega też widzi że sub lepiej wygląda na tym filmiku,dobry tekst, a najlepszy że Craig po planie zrzuca omege :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to jest tak , że kilku żarliwych rolkoholików w zupełności wystarczy , żeby każdy wątek z wiązany z tym niezłym zegarkiem doprowadzić do absurdu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to ,że przybył kolejny rolkoholik ...tak żarliwy że nawet znany rolkożerca skapitulował i niemal 13- stozgłoskowcem zagadał. Niezbadana jest potęga marki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa, jasne :D

Niezbadana jest naiwność i odporność na ironię Rolexofili.

kolega też widzi że sub lepiej wygląda na tym filmiku,dobry tekst, a najlepszy że Craig po planie zrzuca omege :D

Oczywiście, ten filmik przecież otworzył mu oczy i zabrał na drugą stronę mocy. :lol:

 

Około 2002 roku rozmawiałem podczas targów w Poznaniu z nieodżałowanym człowiekiem i w swoim czasie być może najbardziej utalentowanym polskim rajdowcem Januszem Kuligiem. W zabawny sposób ocenił swojego znajomego i rywala - Leszka Kuzaja: "Leszek to bardzo dobry kierowca, w dodatku "z dużymi jajami". Problem w tym, że często się zdarza, że te jaja podczas jazdy zasłaniają mu oczy" :)

 

Parafrazując mistrza: "Korona Rolexa jest naprawdę wspaniała, tylko na niektóre głowy trochę za duża i często się zdarza, że noszącemu przesłania spojrzenie na rzeczywistość"


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.