Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Władek Meller

Perrelet

Rekomendowane odpowiedzi

Wywodząca swoją tradycję od Abrahama-Luisa Perrelet - wynalazcy automatycznego naciągu zegarka, firma Perrelet w sposób szczególny czci pamięć swego patrona. Wiekopomne odkrycie protoplasty firmy stosowane we współczesnych zegarkach Perrelet spełnia dwojakie zadanie. Automatyczny naciąg spełnia wymogi funkcjonalne zegarka - umożliwia naciąg sprężyny, a zastosowanie dwóch rotorów poprawia działanie naciągu, i jest niezrównanym elementem dekoracyjnym zegarka. Można powiedzieć, że tylko w zegarkach Perrelet w konstrukcji automatycznego naciągu, tak doskonale przenikają się historia ze współczesnością i estetyka z funkcjonalnością.

Urodzony w 1729 roku Abraham-Luis Perrelet, założyciel firmy i drugi w dynastii zegarmistrzów, należy do niewielkiego grona geniuszy sztuki zegarmistrzowskiej i nauczyciela kolejnych pokoleń wielkich zegarmistrzów takich jak: Jacques-Frederic Houriet (zwany "ojcem szwajcarskich chronometrów"), czy wnuk mistrza Luis-Frederic Perrelet. Niektórzy historycy wśród uczniów Perrelet'a widzą także Abrahama-Luisa Breguet. Warsztat pracy mistrza w Le Locle to nie tylko miejsce produkcji czasomierzy i wcielania w życie nowych rozwiązań, ale znaczące laboratorium badawcze w którym Perrelet pracował nad udoskonaleniem wychwytu cylindrycznego, oraz wytwarzał maszyny i narzędzia do produkcji jego elementów. Wymagania jakościowe, jakie zakładał właściciel firmy spowodowały, że wszystkie elementy składowe produkowanych czasomierzy wytwarzane były na miejscu. O pracowitości mistrza świadczy jedno z jego ostatnich dzieł, znajdujące się w Muzeum Zegarmistrzostwa w La Chaux-de-Fonds, ukończone w 96-tym roku życia. Odkryciem, którym Abraham-Luis Perrelet na stałe zapisał się w historii zegarmistrzostwa, i to odkryciem, które do dziś stosowane jest z powodzeniem w produkowanych zegarkach jest automatyczny naciąg sprężyny. To udogodnienie wynalezione dla użytkowników zegarków kieszonkowych, nawet w większym stopniu przydaje się w mechanicznych zegarkach naręcznych, a zasada działania przeniesiona została także do zegarków elektronicznych z mechanicznym generatorem prądu.

Wiosną 1995 roku założona w Neuchatel, z siedzibą w dawnym budynku skarbnicy miejskiej nowa firma Perrelet S.A. zaprezentowała swoją pierwszą kolekcję mechanicznych zegarków z automatycznym naciągiem. Cechą szczególną i innowacją w sztuce zegarmistrzowskiej dla zaprezentowanych zegarków były dwa rotory automatycznego naciągu sprężyny. Rozwiązanie to nawiązuje do wynalazku patrona firmy oraz poprawia równomierność naciągu sprężyny napędowej zegarka. Pierwszy wahnik mocowany jest w sposób tradycyjny, na głównym mostku mechanizmu, dodatkowy jest widoczny od strony szkła, w centrum tarczy zegarkowej, i obok funkcji podstawowej jaką jest naciąg sprężyny ożywia i zdobi tarczę zegareka. Ze względu na dekoracyjny charakter rozwiązania firma Perrelet jako jedna z nielicznych z powodzeniem oferuje mechaniczne modele zegarków także płci pięknej.

W dzisiejszych wzorach zegarków firmy Perrelet, dekoracyjny wahnik wykonany z 18-to karatowego białego lub żółtego złota, może być wysadzany kamieniami szlachetnymi, czy indywidualnie sygnowany. W modelach z funkcją stopera jest on mocowany w innym miejscu - pomiędzy oznaczeniem godziny dwunastej a osią centralną zegarka. W niektórych modelach stosuje się także transparentny dekiel koperty.

Tekst znajduje się na stronie salonu "odCzasu doCzasu" - PERRELET

Klika modeli zegarków na stronie: http://www.zegarki.info.pl/335/perrelet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławek

Dodam tylko jeśli chodzi o zastosowanie dwóch rotorów że firma nad tym rozwiązaniem pracowała pięć lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co działo się od śmierci mistrza Perrelet do ponownego wskrzeszenia firmy w 1995? Jakieś zegarki pod tą marką były produkowane? Wiem, że wiele znanych manufaktur miało czasami spore przerwy w swojej historii ale czy przypadkiem tutaj nie mamy o czynienia z budowaniem zupełnie od podstaw?


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszperałem i poniżej trochę informacji z kwietniowego WatchTime:

 

W 1993 roku Flavio Audemars (żadnych związków z Audemars Piguet) założył w Neuchatel firmę Perrelet SA, która zaprojektowała i wprowadziła na rynek zegarki Perrelet. Oprócz praw do komercyjnego użycia znanego nazwiska, firma Prerrelet SA - w odróżnieniu od innych marek wywodzących się od "sławnych zegarmistrzów", takich chociażby jak; Patek Philippe, Vacheron Constantin czy Breguet - nie weszła w posiadanie żadnych zasobów antycznych zegarków ani też archiwalnych materiałów, na których mogłaby oprzeć swoje nowe projekty. Powód był prosty; nigdy nie istniała firma Perrelet, ponieważ Abraham-Louis Perrelet takowej nigdy nie założył. Nie podpisywał również swoich zegarków i egzemplarze obecnie jemu przypisywane zostały zidentyfikowane wręcz detektywistycznymi metodami. Jego wnuk Louis-Frederic Perrelet również takiej firmy nie założył i po jego śmierci w 1854 roku nazwisko Perrelet wkroczyło w długi okres zapomnienia.

W 2004 roku Flavio Audemars sprzedał firmę Miguelowi Rodriguezowi, właścicielowi Festiny. Marka została dodana to stworzonego przez niego holdingu H5 (5xH: "Holding Hispano Helvetique de Haute Horlogerie"). Oprócz Perreleta są w tej chwili w nim jeszcze takie marki jak; L.Leroy, Joseph Chevalier i Berney-Blondeau. Na szefa Perrelet SA Rodriguez wybrał weterana branży Herberta Arni, którego doświadczenie zawodowe obejmuje pracę w takich firmach jak Tag/Heuer, Omega, Eterna i Versace. Siostrzaną firmą H5 jest DTH (Dubois Technique Horlogere), która produkuje moduły oraz komponenty mechanizmów, zarówno dla marek z H5 jak i innych firm. W DTH trwają prace nad werkiem "in-house", ale nie dla Perreleta tylko dla L.Leroy - niewielkiej manufaktury wykupionej przez Rodrigueza krótko przed transakcją z Flavio Audemarsem.

Jednym z głównych pomysłów poprzedniego właściciela na wyróżnienie marki była linia "double rotor", która pod rządami Arniego została zawężona tylko do 2 modeli ze starszej kolekcji (Double Rotor Round i Tonneau) oraz 1 modelu z najnowszej tytanowej linii.

Dla wielu osób taka decyzja była zaskoczeniem ale jak mówi Arni "wahnik na traczy jest tylko hołdem dla Pana Perrelet". Produkcja modeli z podwójnym wahnikiem jest bardziej skomplikowana i wpływa w oczywisty sposób na ceny, które Arni chciał utrzymywać na niższym niż za czasów poprzedniego właściciela poziomie.

Strategia Herberta Arni na rozwój marki Perrelet opiera się m.in. na wprowadzaniu do wielu modeli prostych, przejrzystych ("user friendly") komplikacji. Perrelet stosuje jako bazy swoich kalibrów mechanizmy ETA, wzbogacane modułami przygotowywanymi wyłącznie dla Perreleta przez firmy Dubois Depraz i DTH .

 

Cały artykuł z WatchTime jest tutaj:

http://www.watchtime.com/archive/wt_2007_0...2007_02_122.pdf

 

A nowości Perreleta tutaj:

http://www.perrelet.com/video/perrelet_cat_en.pdf

 

Pozdrawiam


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak. Ten transfer dziedzictwa to kontrowersyjna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.