Twój ogród

[loco50 27265]

[loco50 27265]

Klon strzępiastokory lub cynamonowy. 

[mario1971 53406]

[loco50 27265]

Ooo, jaki piękny landszafcik😁

[zasadas 5010]

Gdyby nie trzeba było grabić to byłoby pięknie.

[loco50 27265]

Mariusz, zdrowo. 😁 na powietrzu. 

 

[rmak 17677]

Z cyklu kolory jesieni

 

 

A grabienie liści to oczywiście ta ciemna strona posiadani ogrodu.

[kornel91 48258]

Jakoś pisałem, że trochę też przerabiam ogród. Kilkunastu roślin brakowało kupić na jesień. Posadzę na wiosnę kilka miskantow, piwonie i jaśmin biały karzeł. Część dość mała a funkie już obcięte. We wtorek sadziłem dwie brzozy bo żonie się marzyły. Moje będą liście. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 28 Października 2021 przez kornel91

[loco50 27265]

Kornel bardzo ładnie. Nie mój klimat, ale podoba mi się. I dwie uwagi-jaśminowiec bo jaśmin u nas nie "wytrzymie" 😁. I druga bardziej techniczna - funkii się nie ścina jesienią. Zostawia się to wszystko na zimę (wiem, że to brzydko wygląda) i sprząta na wiosnę. Lepiej wschodzą. 

[kornel91 48258]

@loco50

Dzięki. To prawda jaśminowiec 😀

Co do funki to zobaczymy bo ja obciąłem w tym roku wiosną, mama na jesień i u niej były dużo większe i bardziej rozłożyste dlatego chciałem spróbować. 

[loco50 27265]

Kornel chodzi o to, że funkii w ogóle się nie tnie. Zostawiasz liście i łodygi na ziemi a na wiosnę wygrabiasz to co się nie rozłożyło. Okazałość roślin zależy od gleby(wilgotno), stanowiska(cień), nawożenia i odmiany a także wieku. . Ja mam taką spora rabatę z hostów w cieniu, postępuję z nimi tak jak napisałem i co roku są coraz bardziej rozłożyste i rozrośnięte. Na następny sezon zrób tak jak mówiłem i sprawdź. A patrząc na Twoje zdjęcia-to chyba cienia za dużo nie masz😁

Edytowane 29 Października 2021 przez loco50

[kornel91 48258]

Dzięki za informację i tak zrobię. No cień to dopiero tuje zrobią 😀

Kilka miałem w słońcu razem z hortensjami a teraz mam posadzone jeszcze 34 sztuki. 

[loco50 27265]

Jest kilka odmian na słońce, ale to wyjątki. Większość to rośliny cieniolubne. 

Edytowane 31 Października 2021 przez loco50

[mario1971 53406]

[loco50 27265]

Klon japoński. Piękny. Ale to w tropikach można miec😁😁

[Louis Cypher 20501]

Mój leśny ogród 

 

 

Edytowane 31 Października 2021 przez Louis Cypher

[mario1971 53406]

2 godziny temu, loco50 napisał(-a):

Klon japoński. Piękny. Ale to w tropikach można miec😁😁

Zastanawiam się, czy okrywać go na zimę. Bo to jest jego pierwszy sezon w ziemi.

[loco50 27265]

Myślę Mariusz, że powinieneś go okryć. Za ładny jest. 

[polewoj 12]

Wszystko zależy od lokalnych warunków.

Ja  u siebie ( Podkarpacie ) przez pierwsze lata owijałem klony palmowe agrowłókniną.

Od kilku lat przestałem i dają sobie radę. Jeden jest osłonięty od wiatru ścianą z żywotnika zachodniego ( Tuja szmaragdowa).

Dwa inne wymagały przesadzenia ( żyły , ale nie rosły). Trafiły na wschodnią stronę domu i tutaj szybko zaczęły się rozwijać .

Generalnie to stanowisko lepiej im odpowiada.

Moim zdaniem możesz przez pierwsze lata owijać pień.

Na moich starszych egzemplarzach znalazłem na dole pnia pęknięcia od mrozu .

Ale potraktowałem je maścią ogrodniczą i wygląda na to że jest ok.

 

W ramach eksperymentu w tym roku posadziłem dwa kolony palmowe w dużych donicach. Stały przy tarasie.

Będę chciał je zabezpieczyć na zimę i mam nadzieje, że na wiosnę odżyją.

Planuję odizolować je od podłoża ( styropian) ustawić w miejscu osłoniętym od wiatru i owinąć włókniną.

Słyszałem, że to powinno pozwolić im przetrwać. 

Zobaczymy na wiosnę ...

 

 

[mario1971 53406]

Ponoć z przezimowaniem w wielkopolskich warunkach atmosferycznych nie ma z nimi problemów. Najgorzej jest wczesną wiosną, gdy wschodzą pierwsze pąki, wtedy nocny przymrozek -1C może je "spalić". Tak miałem w tym roku, gdy wyszły pierwsze listki (roślina stała jeszcze w donicy - świeżo po zakupie), a w nocy przyszedł mróz. Zdążyłem je opatulić geowłókniną, ale te listki, które stykały się z geowłókniną - zmarzły, i w ciągu paru dni uschły.

 

Okrywać będę tradycyjnie róże i hortensje.    

[ps1974 319]

2 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Zastanawiam się, czy okrywać go na zimę. Bo to jest jego pierwszy sezon w ziemi.

 

Mam taki klon na tarasie - przeżywa zimy bez problemów. Dostaje jedynie dodatkowe okrycie donicy i delikatne okrycie włókniną ogrodniczą (chociaż wydaje mi się, że i bez tego spokojnie dałby sobie radę. U mnie klimat pogranicza Beskidu wyspowego od strony Krakowa. Jak znajdę to wrzucę zdjęcia.

[ps1974 319]

Poniżej fotki klona - jest około 3 m nad poziomem ziemi i w zimie, z lekkim okryciem, radzi sobie całkiem dobrze (pomimo, że wystawiony na całkiem mocne, zimowe wiatry). Trzecie zdjęcie to dziś z terenu "ogródka" - teren utrzymuję w stanie półdzikim. Drzewa, które nie rokowały, były sukcesywnie wycinane w okresie kilku ostatnich lat (oczywiście po uzyskaniu stosownych zezwoleń) a obecnie jedynie okresowe, niezbyt częste, przycinanie trawy kosą spalinową + pielęgnacja drzew.

 

[polewoj 12]

Klon piękny... Gratuluję.
Mam takiego w gruncie.
Wysokość ok 2,5 m.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

[ps1974 319]

Dzięki - ten ma wymiary korony około 2,5x1,2 metra. Nie dopuszczam do nadmiernego wzrostu w górę przez przycinanie.

Niestety, nie mam możliwości wsadzenia go w grunt - zające by go załatwiły w parę nocy. Kiedyś posadziłem w gruncie odmianę red sunset - nie ustał nawet tydzień, został kompletnie okorowany.

Edytowane 31 Października 2021 przez ps1974

[Christo 4002]

U mnie w ogrodzie jak na skrzyżowaniu 😉