Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

kubah

3 grosze nt. czyszczenia tarczy...

Rekomendowane odpowiedzi

Kupilem ostatnio swojego pierwszego Atlantica Worldmastera, bardzo brudnego. Ale to dobrze. Przynajmniej wiem, ze ktos nie probowal namalowac go od nowa, wiem ze jest taki jak zostal wyprodukowany.

Oczywiscie z tarcza tak fatalna jak widac na zdjeciu nie bylo sensu go zostawic. Postanowilem go wyczyscic, albo jesli to sie nie uda - oddac do renowacji. Wszyscy wiemy ze renowacje wygladaja bardzo ladnie, ale niestety roznie z nimi bywa. Czasem nie ma matrycy identycznej, jest podobna, czasem grubosci napisow sie nie zgadzaja (bo one rzeczywiscie sa bardzo cieniutkie w Worldmasterach) itd itp.

 

Wiec postanowilem sprobowac oczyscic tarcze sam. Przede wszystkim przeczytalem najpierw wiele tematow tutaj. Ale po pierwszym przeprowadzonym czyszczeniu chcialbym dodac cos od siebie, bo niektore informacje znalezione na forum wprowadzily mnie w blad lub po prostu byly wedlug mnie wrecz szkodliwe. Czy moje komus sie przydadza czy nie - nie wiem - ale moze warto zeby kazdy przed swoim pierwszym czyszczeniem poczytal ile moze i wyrobil sobei wlasna opinie.

 

Przede wszystkim oczywiscie lepiej czyscic tarcze bez wskazowek, ale ja przyznaje - nie potrafie zdemontowac mechanizmu, wiec musialem sie obyc bez tego (lub uzyc zegarmistrza). Jesli mechanizm i wskazowki zostaja - trzeba oczywiscie mocno uwazac na to gdzie leci woda.

 

Po pierwsze czym czyscilem... Jesli chodzi o "chemie" to tym czym sie da... Jesli chodzi o narzedzia, to.. no wlasnie...

 

Czytalem o czyszczeniu delikatnymi szmatkami, albo przynajmniej o wycieraniu do sucha resztek wody delikatnymi szmatkami. NIGDY tego nie robcie.

Ci, ktory pisali o delikatnych pedzelkach mieli zdecydownaie racje.

 

Tutaj dochodzimy przy okazji do "chemii". Wedlug mnie czyszczenie w zadnym wypadku nie powinno odbywac sie poprzez "zdrapywanie". Kiedy myjemy garnek, to bierzemy plyn do mycia naczyn, ale takze dociskamy gabka ile sie da, zeby wlasnie "zedrzec" brud z garnka. Tyle ze garnkowi nic to nie zaszkodzi. Tarczy zegarka moze.

Generalnie, jesli czyscimy "szurajac" czyms - chocby szmatką, to zakladamy, ze szmatka zedrze brud, a nie zedrze farby. Tylko ze nie czyscimy tarczy sama szmatka, i woda, prawda? Czyscimy woda z mydlem, woda z plynem do mycia naczyn itd... Wiec po co nam jeszcze "tarcie" ??

 

W moim sposobie, wedlug mnie duzo bardziej logicznym i bezpiecznym, chodzi o to by znalec taki srodek chemiczny, ktory wejdzie w reakcje z brudem, takim jaki akurat mamy na tarczy, i go rozpusci. Zadne tarcie jest niewskazane i nawet niepotrzebne. Pedzelek ma za zadanie wylacznie rozprowadzic chemie po tarczy, a nastepnie zebrac brudna wode/piane z chemia z tarczy - a proces powtarzamy dziesiatki razy - do skutku.

Jesli jakis specyfik potrzebuje nawet delikatnego dociskania (szmatki), to nalezy po prostu poszukac innego.

Oczywiscie trzeba rozne specyfiki przetestowac najpierw gdzies na boku taczy, na doslownie milimetrze...

Najlepszy bylby... Cillit. Zarcik? I tak i nie. JESLI Cillit nie wchodizlby w reakcje z farba tarczy, to bylby idealny, bo z brudem poradzilby sobie na pewno. Problem w tym, ze na 90% Cillit przezre takze farbe tarczy jesli i nie mechanizm. Ale, co ciekawe, moj zegarek zareagowal bardzo pozytywnie na wydawlaoby sie dosc mocny "Środek  do czyszczeni łazienki W5" zolta buteleczka, w sprayu. Naprawde dlugo sie wahalem czy chociaz sprobowac, ale sprobowalem... inny podobny spray do lazienek - nic nie dal - nie czyscil. Zwykle mydlo - prawie brak efektu. Pur - plyn do mycia naczyn - moze troche, ale srednio. Najwazniejsze natomiast ze zaden z probowanych srodkow nie reagowal z farba tarczy - sprawdzilem zostawiajac go na ok 2 minuty gdzies z boku tarczy, potem zmywajac woda, suszac i sprawdzajac pod lupa czy cos sie dzieje zlego z farba. Kiedy sie nie dzialo - uzylem tego najmocniejszego srodka W5 i poszlo jak widac. Ale i tak czyszczenie nawet nim trwalo ok 3 godzin (taka czesc jak widac na zdjeciach).

Mysle ze wazne, zeby to nie byly zadne kwasy, typu wlasnie Cillit, chociaz jak ktos bedzie odwazny, to prosze o informacje o efekcie ; ) ani tez zaden srodek, ktory dziala na zasadzie "drapania", czyli np. nie Cif.

Dodatkowo proba na boku tarczy ma jeszcze jeden plus - tam farba jest zazwyczaj naddarta, no albo sie "konczy". Wiec testrujemy nie tylko czy nasza chemia wchodzi w reakcje z tarcza, ale tez czy robi cos na styku farba "od spodu" a material tarczy - bo w miejscach gdzie sa zadrapania farby teoretycznie cheia moglaby tez wejsc pod farbe.

 

Procedura byla taka - najpierw na pedzelek czysta woda - rozprowadzam na tarczy. Czekam z minute i sciagam wode - ale nei zadna szmatka! Pedzelkiem, ktory "maczam" w wodzie na tarczy, a nastepnie dotykam nim suchej szmatki I tak ze dwa trzy raz po pare minut, zeby brud nasiaknal. Potem na pedzelek kropelka srodka W5 (czy co wam sie wyda najlepsze, np. mydlo) i delikatnie rozprowadzamy chemie na tarczy, najlepiej tak, zeby sie spienilo. Do spienienia mozna uzyc... wypuklych indeksow :) Idealnie to dziala, le tez nie przesadzamy, bo nie wiadomo jaki klej byl stosowany do ich przytwierdzenia do tarczy.

Po spienieniu - pedzelek pod czysta wode, i zbieramy czystym pedzelkiem piane albo niespieniony srodek chemiczny, kiedy mamy juz czysta od chemii tarcze, jest tyko woda - powtarzamy z srodkiem chemicznym - do znudzenia. Pare godizn nawet, do czystosci tarczy.

 

Nie wiem jak w innych zegarkach, ale w tym konkretym egzemplarzu wszystie CZARNE napisy i grafika wydawaly sie bardzo doporne na wode i W5, natomiast czerwny napis "Extra" - nie wiem czy taki byl bardzo delikatny, czy lekko jednak reagowal. Z napisami czerwonymi radze uwazac. Nie wiem tez jakby bylo z niebieskim ringiem w szewdzkich Worldmasterach. Naotmiast lumofor (kurcze brakuje mi slowa - to to? ten material luminescencyjny ;) ) od mydla nie schodzil, natomiast zareagowal od razu z na W5 i jak widac pozostaly po nim tylko okragle puste w srodku obwodki :) no ale on bedzie i tak do uzupelnienia..

 

I jeszcze jedna sprawa... "czernienie" tarczy po czyszczeniu o czym tu nie raz slyszalem. Szczerze watpie, czy chodzi tutaj o fakt starcia jakiejs wierzchniej warstwy tarczy. edlug mnei to znowu ta nieszczesna szmatka, i/albo zle zmycie tarczy. Ja swoja tarcze "plukalem" pedzelkiem chyba z pol godizny po tym jak ostatni raz uzylem W5. Po prostu jesli zostanie chociaz drobiazg z tej chemii na tarczy, nawet po wyschnieciu, to nie wiadomo jak to bedzie dlugotrwale dzialac na farbe tarczy.

Mysle wiec ze to czernienie jest spwodowane jedna z dwoch rzeczy - albo tym, ze ktos niezbyt dokladnie umyl tarczy po czyszczeniu, albo tym, ze cos faktycznie zdarl przy czyszczeniu uzywajac szmatki.

Szmatkom mowimy nie ! Ja uzylem swoim pedzelkow do malowania malych metalowych figurek (dlugo by opowiadac o co chodzi ; ) zrobiony z wlosia jakiegos pizmaka czy czegos podobnego. Do kupienia w sklepach plastycznych - po prostu jak najdelikatniejsze.

 

Uff.. mam nadzieje ze sie to komus przyda :)

 

PS. Jeszcze jedna podpowiedz: kiedy juz na koniec "pluczemy" zegaek, proponuje "sciagac" wode/chemie od srodka na zewnatrz tarczy, tak jakby wzdluz wskazowek zegarka. Z prostego powodu.. jesli bedziemy latali pedzelkiem jak sie myje garnek, ruchami kolistymi, to nawet nie bedziemy wiedziec gdzie rozprowadzilismy jeszcze drobinki chemii... jak bedziemy systematycznie tylko w jeden sposob sciagac wode z taczy, to mysle ze jest wieksza pewnosc, ze nigdzie nie zostawimy zadnego niewyplukanego lub nie do konca wyplukanego nawet mm2 tarczy.

post-83781-0-82465600-1441380596_thumb.jpg

post-83781-0-52368300-1441380597_thumb.jpg

post-83781-0-86513600-1441380597_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Efekt naprawdę świetny  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo milo mi to slyszec :)

Jakby mi ktos jeszcze powiedzial jak mozna, bez koronki, przesunac wskazowki.. to bylbym super wdzieczny :) Niestety koronki w nim nie bylo od kupna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Efekt naprawdę dobry. Musze kiedyś na jakimś trupku spróbować.

A wskazówki możesz po prostu zdjąć. 

Pensetą lub odpowiednim przyrządem tj. ściągaczem do wskazówek, np.

%C5%9Bci%C4%85gacz+wskaz%C3%B3wek.JPG


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Efekt fantastyczny.! Dla zegarkowych żółtodziobów jak ja taki opis jest bardzo cenny. A i doświadczeni koledzy też pewnie skorzystają coś.. Jeśli przyjdą Tobie do głowy jeszcze jakieś spostrzeżenia to jak najbardziej pisz. Chętnie bym zobaczył małą fotorelację z czyszczenia tarczy- takie foto krok po kroku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Event imponujący. Gratuluję I muszę sam spròbować.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje świetna robota :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Event imponujący. Gratuluję I muszę sam spròbować.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Efekt miało być , ale w aucie trudno się pisze.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

Świetnie!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mam goraca prosbe, jak wszystkim sie tak podoba... zdradzcie mi prosze, tez krok po kroku, jak wyjac te wskazowki... kolega mw75 napisal, ze po prostu mozna je sciagnac pensetą... JAK ?

pierwsa jest sekundowa, potem minutowa i godzinowa, rozumiem ze ot tak po prostu pensetką do gory i juz... ? bo jakos mi ta sekundowa wyjsc nie chce a na sile sie troche boje...

 

A co do efektu... tak sobie teraz pomyslalem, ze efekt jest jeszcze lepszy niz renowacja... po prostu jednak ciut zostaje na tarczy z tego co bylo i WIDAC ze to jest oryginal, a nie cos dziwnie - nienaturalnie - mlodego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Efekt fantastyczny.! Dla zegarkowych żółtodziobów jak ja taki opis jest bardzo cenny. A i doświadczeni koledzy też pewnie skorzystają coś.. Jeśli przyjdą Tobie do głowy jeszcze jakieś spostrzeżenia to jak najbardziej pisz. Chętnie bym zobaczył małą fotorelację z czyszczenia tarczy- takie foto krok po kroku.

 

Ja tez jestem zegarkowym zoltodziobem wciagnietym w temat zegarkow ok miesiaca temu przez niezyjacego od ok 40 lat dziadka... po prostu znalazlem podczas remontu mieszkania jego stare Błonie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli się boisz to po prostu udaj się do najbliższego zegarmistrza... Zdejmie Ci wskazówki od ręki.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakos sobie poradzilem ze wskazowkami.

 

A oto koncowy efekt... Zeby byla jasnosc: cyfry malja ladny polysk, na zdjeciu cos dziwnie niektore wyszly, ale to zalezy od kata swiatla. Nic sie nie zniszczyly :) Smuga od srodkado 10 nie dalo sie wyczyscic, poza tym uznalem ze wazniejsze jest zachowanie pelnego napisu "Extra", a E juz zaczynalo schodzic,wiec zostawilem jak jest. A mysle ze jest wystarczajaco dobrze  i tak :)

 

Przy okazji wskazowki tez wyczyscilem i dodatkowo pomalowalem koncowke sekundowki na czerwono. Farbe miala na koncu zdecydowanie inna niz na calosci wskazowki.. ale bylo jakby czarne... Z drugiej strony to mogl byc tez kolor czerwony, tyle ze wywietrzaly. W zwiazku z tym, ze przegladnalem setki zdjec Atlanticow i nigdzie nie znalazlem wskazowki z koncowka "strzalka" czarna, to zdecydowalem sie na doczyszcznie jej do metalu i kolor czerwony. Czyli najpierw czyszczenie, potem alkohol izopropylowy (do czyszczenia swiatlowodow ;P ) potem nautrlany podklad jasno szary, a na koncu kolor "Blood Red" firmy Citadel Miniatures, czyli producenta malych metalowych figuek do gry WFB ;) Troche denerwuje mnie to ze wszedl mi czerwony na wskazowke tez, ale zobaczymy jak to bedzie widac, pewnie wcale, tlko na zblizeniu makro to sie rzuca w oczy :)

post-83781-0-49346800-1441402515_thumb.jpg

post-83781-0-86087600-1441402515_thumb.jpg

post-83781-0-12794100-1441402516_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem hardkorem i wyczyściłem trzy tarcze CIFem :D o to efekty

9a31883d2e08481e00925ec60c0007bb.jpg2ceed584575780f43b9773f9740a594c.jpg202fd4656b74b0592295f8da333f5a47.jpg

Schodzi wszystko oprócz indeksów. Jedynie na tarczy MIRa lekko indeksy zeszły. Aha a tarcza kirowa wyglądała tak:

08980d80321da3bd16b57f537d47d8af.jpg

 

Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, zeszlo to ci wszystko procz cyfr i ndeksow godzinowych... nie masz na tarczy juz indeksow minutowych, anie napisow, a tarcza jest porysowana.

 

Jesli zrobiles to na zegarku, na ktorym ci nie zalezy w imie nauki i testu, to dobrze, i potwierdziles moje przypuszczenia. CIF po prostu porysuje i zedrze wszystko. Zdaje sie ze nawet zdarles farbe z tarczy do golego metalu.. prawda ?

 

Jesli zrobiles to zeby zegarek wyczyscic, no to wiesz, ze ci sie mocno nie udalo ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może i tak czy była farba. Na zegarku mi nie zależało akurat więc mit potwierdzony

 

Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suplement/Errata pod tytułem:

TO NIE TAKIE PROSTE ; )

 

Wzialem sie za kolejny zegarek. Byc moze moj blad, ze kolejny Atlantic byl bardzo ladny... No coz - czlowiek uczy sie na bledach, wazne zeby ich nie popelniac.

 

Pare uwag:

1. Plyn, ktorego uzywalem poprzednio, w przypadku kolejnego Atlantica okazal sie... bezuzyteczny. Brud ledwo na niego reagowal. Potwierdzilo sie wiec to, ze kazdy brud jest inny. Ten brud natomiast swietnie zareagowal na zwykle mydlo (chociaz podejrzewam ze to nie byl najlepszy pomysl, bo mydla maja jeszcze rozne dziwne specyfiki nablyszczajace itd, lepiej pewnie kupic najprostsze mydlo "chemiczne" wrecz)

2. Napisy koloru czarnego sa najbardziej wytrzymale. Praktycznie nigdy nie ma z nimi problemu. Napisy koloru czerwonego, to max jedno przeciagniecie woda, zeby ich nie zmyc. napisy kolory zlotego - schodza od razu... I mnie wlasnie zszedl piekny zloty "super deluxe" :( No coz... byc moze nigdy bym tego nie wiedzial, gdyby nie sprobowac.

3. Nawet czarne naniesienia, sa duzo bardziej wrazliwe tam, gdzie tarcza nie jest plaska (ranty). Co ciekawe, pozlazily mi w jednym miejscu indeksy minutowe, malowane na czarno, oraz kawalek napisu swiss made. Tyle ze... no wlasnie... tak jak apsy czerwone i zlote po prostu "znikaja" tak czarne indeksy jakby sie "odklejaly. Po prostu tkai indeksik latal potem jako czarna kreseczka po calej tarczy... nie rozuszczal sie. Wiec farba czarna wciaz okazywala sie chemicznie odporna, ale kiepsko przylegala do tarczy. Potem okazalo sie ze niektore indeksy sa bardziej odporna niz inne. Nie wiem czemu. Generalnie tak gdzie sa linie (indeksy lub krzyz) proponuje, jesli juz musicie, myc delikatnie i sama woda, oraz WZDLUZ linii, a nie w poprzek. A jelsi zobaczycie ze cos odpada - zaprzestac dalszego czyszczenia. Brak jednego indeksu to jeszcze nie tragedia, brak wszystkich na tarczy to juz zle :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.