Używanie WR w zegarku na pasku

[pytam 10]

Dzień dobry.

 

Na początku od razu przyznaję, że nie wiem czy dobry dział.

 

Do rzeczy..

 

Powiedzmy, że kupujemy zegarek "koszulowy", klasyczny (żaden nurek, pilot). Niech będzie taka Certina DS-1. Wiadomo, że taki zegarek najlepiej wygląda na pasku, więc jest pasek. Skórzany, czarny.

 

Ten model (DS-1) ma wodoszczelność 100m, czyli całkiem dobrze. Na basen śmiało można iść, w morzu się popluskać, dla 99% społeczeństwa wystarczy.

 

Można by powiedzieć, że zegarek uniwersalny, ale co komuś po tym jak po wyjściu z basenu, morza, jacuzzi pasek będzie mokry i na pewno nie wpłynie to pozytywnie na jego żywotność.

 

Zastrzegam, że podchodzimy do sprawy dośc purystyczie i jak zegarek do koszuli to na pasku. Bransolet nie lubimy/nie pasują na do tego zegarka/akurat ten model (DS1 to tylko przykłąd) nie ma w spzedaży dedykowanej.

 

I co teraz? I tak nie wkorzystujemy tej cechy jaką jest wodoszczelność (zdejmujemy przed wejściem na basen itp.) czy szukamy paska, być może, lepiej znoszacego kontakt z wodą. Tylko to już nie jest ten wygląd.

 

Macie jakieś doświadczenia aby połączyć taki typ zegarka z wodą?

[Gość Mateusz Dąbrowski]

1. Zegarek na bransoletę i tyle

2. Są paski, które teoretycznie są wodooporne

3. Pasek da się zmieniać - do koszuli skóra, na basen nylon

[pytam 10]

Ad. 1 O bransoletach wspominałem

Ad. 2 O tym też pisałem, ale to już nie ten wygląd co klasyczna skóra

Ad. 3 A tak przykład: jesteś na wyjeździe integracyjnym ee przepraszam szkoleniu, po części oficjalnej kolacja i wszyscy na basen. Chyba nie będziesz przepraszał znajomych, że musisz mieć 5 minut na zmianę paska ;-) 

 

Chodziło o tę uniwersalność. Czy da się ją uzyskać w takim zestawie. Wygląda na to, że pozostaje szukać paska również z WR.

[jan3k 1]

A ja myślę, że skórzany pasek (nawet "wodoodporny") będzie na basenie wyglądał dziwnie.

 

Wakacje nad morzem oczywiście rozumiem, ale dlaczego chcesz nosić zegarek na basenie czy w jacuzzi?   

[sanik 64157]

Ad. 3 A tak przykład: jesteś na wyjeździe integracyjnym ee przepraszam szkoleniu, po części oficjalnej kolacja i wszyscy na basen. Chyba nie będziesz przepraszał znajomych, że musisz mieć 5 minut na zmianę paska ;-)

 

Nie wystarczy zdjąć zegarek. Chyba nie musisz obligo w nim pływać.

[Sol 6866]

Ja to sobie myślę, że takie WR100 na tego typu zegarku to raczej zbytek tych dodatkowych metrów powyżej powiedzmy WR50.

Jak mam skórzany pasek, to nawet do dokładniejszego mycia rąk zdejmuję zegarek, bo nie lubię mokrego paska.

Nie chciałoby mi się także zmieniać paska na inny, czy na bransoletę kilka razy w tygodniu (nie mówiąc: dziennie)

Nie bardzo widzę potrzebę pływania w zegarku. Gdybym pływał na czas to co innego, ale też inny byłby to zegarek.

Jeżeli już koniecznie musisz mieć zegar na basenie, to lepiej mieć drugi, na gumie, nylonie, albo bransolecie.

[Fixxxer 106]

Hirsch, seria Performance.

Od spodu guma, na wierzchu skóra.

Chwalą się, że te paski mają WR 300M.

 

Drogo ale spełniają postawione przez ciebie warunki. Eleganckie i do pływania.

[pytam 10]

Hirsch, seria Performance.

Od spodu guma, na wierzchu skóra.

Chwalą się, że te paski mają WR 300M.

 

Drogo ale spełniają postawione przez ciebie warunki. Eleganckie i do pływania.

 

I to jest właściwy kierunek. 

[Gość Mateusz Dąbrowski]

Nie będę - ja bym po prostu miał zegarek na bransolecie.

A co do wodoopornych pasków to jak Fixxxer wskazał są takie, które nie wyglądają jak ze sportowego Casio

[albiNOS 01 1081]

Pasek ze skóry rekina. Ponoć są całkowicie wodoodporne. Nie wiem jak jest ze skórą krokodyla.

Ponadto uważam, że wr 100 w takim zegarku nie jest do basenu. Jest bo się da.

[pytam 10]

Odświeżę założony przez siebie temat.

 

Kupiłem na początku roku pasek Di-Modell z serii Nappa. Wygląd mi odpowiada, jest miękki - co lubię. I jak na razie dobrze znosi kontakt z wodą.

 

[grinder66 8]

Kiedyś zależało mi na tym żeby zegarek mieć cały czas ze sobą nawet na basenie czy podczas letnich kąpieli i rzeczywiście nosiłem non stop czy to na gumie czy na bransolecie. Podczas ostatnich wakacji pomimo tego, że wziąłem zegarek na bransolecie i to divera stwierdziłem, że po prostu wygodniej mi pływać bez zegarka i może raz go miałem w morzu. Inna sprawa to sytuacja w której nie zostawimy zegarka przed pójściem na plażę a jesteśmy sami więc jakiś strach przed kradzieżą ulubionego przedmiotu jednak jest. Wtedy rzeczywiście warto mieć na wyjeździe zegarek wodoszczelny na gumie lub bransolecie. Pasek skórzany wodoodporny  moczyłem i uważam, że nie jest to dobre rozwiązanie. Podsumowując: Na letnie wyjazdy zawsze zabieram taniego divera - bransa lub guma. W pozostałym czasie noszę inny zegarek na pasku skórzanym. Basen - nigdy nie zabieram zegarka.  

[pytam 10]

Pisałęm wyżej o pasku Di-Modell.

Po tych kilku miesiącach powierzchnia paska zmieniła się tj. wystepuje na niej taki jakby nalot, lekko klejący (nie wiem jak to opisać). Po przejechaniu paznokciem zostaje rysa, później jej nie widać.

Nie wygląda to zbyt estetycznie.

Próbowałem to zmyć, ale nie dało rezultatów (pasek jest wodoodporny).

 

Szkoda, bo to był idealny pasek, zaróno pod względem funkcjonalności jak i wyglądu.

[Waldek1988BDG 13]

Może ten nalot to zwyczajnie wytrąca się sól albo coś podobnego?

[pytam 10]

Tyle, że z solą nie miał styczności. W ogóle był raczej używany 95% czasu w warunkach domowych. Ten materiał z którego jest zrobiony to raczej nie skóra tylko rodzaj jakiegoś tworzywa (gumy?), może tak już  z tym jest?