Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
tomaliusz

Casio do kwadratu

Rekomendowane odpowiedzi

Patrząc na cały marketing i reklamy G, modele z deklem na 4 śrubki w tworzywo - to (wg mnie) zaprzeczenie idei "niezniszczalności".

 

Kilka odkręceń/zakręceń i gwint jest rozjechany.

Co na to forumowi praktycy...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Solar odkręcasz raz na kilka lat a nawet może i 10 to strachu nie ma ;)

Bez solaru też wytrzyma ok. 3+ lat a więc te kilka razy 3 w zupełności wystarczy na jeden zegarek ;)

No ale muszę się zgodzić że dekiel na 4 śrubki wkręcane w tworzywo to qpa :D

Edytowane przez tomaliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż tak źle nie jest, rozkręcałem wielokrotnie G nawet te same egzemplarze i nigdy nie zdarzyło mi sie przekręcić gwintu od dekla. Miałem do czynienia z kilkoma modelami gdzie gwint był zajechany i wymagał naprawy ale.osobiście mi się to nigdy nie zdarzyło. 

 

Jedyny gwint który przekręciłem był Rangemenie w miejscu mocowania paska. Ale ten gwint akurat bardzo łatwo uszkodzić.  <_<  


SYGNATURA.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak Qupa,

Właśnie w tych 10 latach założenia G jest sedno. Plastik tyle wytrzyma (są lepsze i gorsze modele) a koszty to koszty.

Zobaczcie nawet w tym temacie ilu jest właścicieli GW5000 a ilu GW5610 i nadal jeszcze za drogo bo za 180zł nie sprzedają ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Negatyw

Jeśli ktoś ma do zegarka podejście iście utylitarne, tzn. ma jeden automat do marynarki i jednego "G" do "prac ciężkich", to nie ma problemu. Po dziesięciu latach i trzech zmianach baterii i tak pewnie wyląduje w koszu. Inaczej ma się sprawa w przypadku entuzjastów marki Casio G-Shock, którzy mają po pięć, dziesięć, lub więcej takich zegarków. Wiadomo, że każdemu nie uśmiecha się wyrzucenie zegarka, który ma 10 lat i jest w "mint condition", bo większość czasu przeleżał w pudełku. Wniosek jeden, chcesz kolekcjonować, to kupuj screwback'i i/lub zegarki z "solarem" ;)

 

Osobiście wolę jeden "twist" niż pięć "śrubkowców". Jednak stalowa koperta i zakręcany dekielek dają jakieś takie poczucie solidności :)

Edytowane przez clusca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze Casio kupiłem w 1992 roku. Nie jest to co prawda G-Shock, ale GPX-1000. Jest on ciągle na chodzie, więc przeżył kilka wymian baterii i jeszcze wszystkie śrubki ładnie się wkręcają z wyraźnym oporem pod koniec.

Dużo gorzej wyglądają dziurki w uszach, bo trwałość paska w tym modelu to około trzy lata i nie jestem w stanie powiedzieć ile już ich zmieniłem.


Jurek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba być kolekcjonerem, żeby używać screwback!

Na pewno jest bardziej utylitarny, nawet jeżeli to tylko kwestia podświadomości.

Każdy kij ma dwa końce. Przy serwisie screwback prawdopodobieństwo, że go zarysujesz przy odkrecaniu jest bardzo wysokie, szczególnie jeżeli nie robi się tego na kierownicy zegarmistrzowskiej.

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez to, że Casio produkuje tak mało modeli z zakręcanym deklem, to może windować ich ceny, a i tak znajdą one nabywców.


Jurek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AW-570 miał kopertę z magnezu więc tam nawet dekiel na śrubki to inna liga.

GWN-Q1000 ma z włókna węglowego. Ciężko o ocenę, ale też wydaje się lepiej od plastiku.

Niestety nie pamiętam czy była jakaś koperta w całości wykonana z tytanu w zegarkach dla mas z pominięciem serii MR-G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie pamiętam czy była jakaś koperta w całości wykonana z tytanu w zegarkach dla mas z pominięciem serii MR-G

 

Pomijając limitki to Frogi miały i wczesne Giezy.


Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie upieram się, ale giezy chyba nadal stal. Froga pamiętam, nie wiem tylko czy to była całość na przestrzał czy jak w GW-9100 tytanowe wstawki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Początkowe Giezy, nie te GS-1000 i wyżej, które znamy. Każdy Frog miał i ma całą metalową kopertę screwback. Początkowe miały z tytanu, chyba dopiero te nowe GWF już ze stali.

Edytowane przez AndrzejMick

Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem trochę upraszczacie sprawę, co prawda jak się weźmie do ręki 5610 i 5000 to ten pierwszy sprawia wrażenie mniej solidne, żeby nie napisać że "zabawkowe" ale koperta wykonana z polimeru wcale nie jest taka zła, ma spore zalety - polimer zdecydowanie lepiej adsorbuje wszelkie uderzenia - dużo lepiej niż metal który je przenosi, aby to potwierdzić proponuje walnąć w coś twardego młotkiem stalowym i gumowym, można różnicę wyraźnie odczuć na własnej ręce. Stalowe "G" są inaczej zbudowane niż polimerowe, mają więcej części które mają na celu zabezpieczenie modułu przed urazami - polimerowe koperty nie potrzebują dodatkowych zabezpieczeń - z reguły moduł jest wrzucony w kopertę i tyle...Po wtóre polimer wcale nie jest mniej trwały niż metal, oczywiście wiele zależy od jego składu, przecież polimery są szeroko stosowane do budowy broni - porwanie CZ 75 do np Glock'a również daje obraz wytrzymałości i trwałości "plastiku" oraz zalety jego wagi, dymanie cały dzień ze "stalową klamką" może wywołać ból kręgosłupa, w przypadku polimerowej jest zdecydowanie wygodniej.

W/g mnie różnica miedzy GW-5000 a GW-M5610 to raczej kwestia odczucia indywidualnego a nie technicznej wytrzymałości - w stalowych kopertach też da się zepsuć gwint nawet ten na deklu. W polimerze jeśłi śrubki się zakręca umiejętnie to nie sadzę żeby ktoś zerwał gwint - przez 17 lat nosiłem divera od Casio MD-310, bateria w nim była zmieniana kilka razy i nic się nie zerwało, zegarek cały czas był szczelny. 

 

Osobiście wolę stalowe kostki bo są cięższe i czuję że na ręce mam zegarek a nie "pierze" - ale są tacy którzy nie lubią "dźwigać ciężarów" i tutaj 5610 jest O.K.


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem jakby były w zbliżonej cenie, powiedzmy stówkę droższe zakrętki.

Ile wtedy byłoby plastików na forum? ;)

Edytowane przez tomaliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze TS i WC za piątaka musieliby dawać i minus 200 gdyby ktoś zrezygnował z BT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to kwestia pozycjonowania i dobrego marketingu. Założę się, że gdyby Casio robiło G tylko w stalowych kopertach, a wypuściło w zaporowej cenie limitowany model polimerowy, wszem i wobec reklamując go jako lekki, wyjątkowo wytrzymały (coś jak porównanie stali vs. tytan), to też znalazłby swoich zwolenników i pewnie miałby pozycję wyższą od "zwykłych" stalowych zegarków ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daito, +1 ode mnie, bo nie da się więcej :)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie trzeba popatrzeć na początki G-shocków.

 

To nie było tak, że linia G-shocków to było oczko w głowie Casio. Nie. Kikuo Ibe rzucił pomysł, firma mu dała kilka obrabiarek, linię i tyle. Ibe zrobił prototyp, wypuścił pierwszy model i... no nie załapało. Załapało dopiero przy DW-5200 (słynna reklama z hokeistami), a szał zaczął się przy DW-5600C. Ibe od początku jednak wiedział, że bez znacznie większych nakładów nie da się utrzymać produkcji tej linii, więc też od początku równolegle szukał zastępstwa dla bardzo drogiej w produkcji koperty stalowej. Przeprowadził próby z kopertą plastikową (polimerową) i kiedy Casio, w wyniku popularności DW-5600C, powiedziało, że owszem, jest zdecydowane mocno zainwestować w linię G-shocków, ale nie da się finansowo utrzymać ceny z kopertą stalową, wyciągnął plany koperty plastikowej. Bo tak naprawdę G-shock z początku był pomyślany jako wół roboczy i Casio chciało utrzymać niską cenę w sprzedaży. Przejście więc na koperty plastikowe było podyktowane tylko i wyłącznie mniejszą ceną i większą łatwością jej wyprodukowania. Koperty całe metalowe zostały od tej pory tylko we Frogach i w limitkach.

 

Kiedyś Ibe zapytany o różnicę między kopertą screwback a plastikową powiedział, że różnicy w udarności nie ma, a dokładniej objawia się w tak ekstremalnych naprężeniach, że w warunkach domowych pomijalnych. I że największa różnica jest w sposobie mocowania dekla. Dodał, że w przypadku plastikowej profilaktycznie uważałby na wodoszczelność i gwinty przy co najmniej piątej wymianie baterii/akumulatora. Czyli w przypadku aku to mniej więcej... 75 lat (przeciętny czas działania aku to 15 lat).

 

Z technicznego punktu widzenia nie można powiedzieć, że screwback jest lepszy od plastikowej koperty. I to mówię ja, który woli screwbacki vintage (choć za całokształt: stalowa koperta, jest mniejsza, jest cięższa, ergonomiczny pasek, w DW-5200 dochodzi jeszcze kwestia modułu).


Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalem Ci plusa. Napisałeś jednak to tak,że dla mnie jedno wyklucza drugie:

 

"Z technicznego punktu widzenia nie można powiedzieć, że screwback jest lepszy od plastikowej koperty. I to mówię ja, który woli screwbacki vintage

 

Dodał, że w przypadku plastikowej profilaktycznie uważałby na wodoszczelność i gwinty przy co najmniej piątej wymianie".

 

Nie chcę tu rozpoczynać żadnej wojny, powoływać się na zdjęcia żołnierzy bo oni mają albo kontraktowe albo to co było do kupienia w kantynach bezcłowych.

Jednak gdybym ja szedł brudzić się zawodowo do wojska, albo bawić w inne obozy przetrwania kupiłbym screwback.

Swoją drogą ciekawe, że Seiko, Orient i Citizen ma zakręcane dekle praktycznie w standardzie...

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalem Ci plusa. Napisałeś jednak to tak,że dla mnie jedno wyklucza drugie:

 

"Z technicznego punktu widzenia nie można powiedzieć, że screwback jest lepszy od plastikowej koperty. I to mówię ja, który woli screwbacki vintage

 

Dodał, że w przypadku plastikowej profilaktycznie uważałby na wodoszczelność i gwinty przy co najmniej piątej wymianie".

 

 

Zapomniałeś, że napisałem o tym, iż Ibe powiedział, iż różnicy w udarności nie ma, a dokładniej objawia się w tak ekstremalnych naprężeniach, że w warunkach domowych pomijalnych. Dlatego w zwykłym użytkowaniu różnicy nie ma.

 

 

 

Nie chcę tu rozpoczynać żadnej wojny, powoływać się na zdjęcia żołnierzy bo oni mają albo kontraktowe albo to co było do kupienia w kantynach bezcłowych.

Jednak gdybym ja szedł brudzić się zawodowo do wojska, albo bawić w inne obozy przetrwania kupiłbym screwback.

 

Jednostki US Army (i polskie zresztą też) zamawiały DW-6900 mając do wyboru DW-5600C. Decydował koszt zakupu, jak zwykle zresztą, także w wojsku.

 

BTW: system cytowania na kmziz jest tak ułomny, że tego posta pisałem chyba pięć razy...


Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dwa przypadki z brzegu bez rozdrabniania się na drobne - powiedzmy, że z tego samego przedziału cenowego:

Seiko - zakręcany dekiel i koronka. wszystko z metalu, szkło mineralne + mechanizm mechaniczny = Seiko skz211

skz211j1-big1.jpg

VS 

 

DW-5035

 

dw-5035d-1bdr_3.jpg

 

 

i raptem dla Casio to tak strasznie drogo ?

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież pisałem o początkach G-shocków, czyli o początkach lat 80-tych, a nie o współczesności. Poza tym Casio specjalizowało się w japońskiej odmianie Perfectów: tanich kwarców (nigdy nie robiło mechaników). Seiko natomiast wiadomo. Nie porównuj nieporównywalnego.


Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w którym roku udało się im zrobić seryjną kopertę plastikową, wdrożoną do masowej produkcji w G rzecz jasna ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.