Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
tomaliusz

Casio do kwadratu

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam modowania zegarków nie stawiałbym na równi z tradycyjnym podróbkarstwem.

 

Jakbyś napisał tylko to, to bym Ci przybił piątkę. ;)

 

Problem w tym, że to obrońcy podrobionych części (takich, które ktoś wyprodukował używając bezprawnie cudzego logotypu) stawiają tzw. modowanie wykorzystując oryginalne części na równi z podróbkami. Zamiast odnieść się do argumentu (na danych częściach umieszczono logotyp innej firmy, bez jej zgody), krążą wokół niego, byleby tylko się do niego nie odnieść. A od samego początku chodzi tylko o fakt nielegalnego wykorzystania logotypu G-SHOCK, co właśnie czyni z tych części podróbki. A zapisy regulaminu tego forum i cele statutowe KMZiZ potępiają takie wyroby i takie praktyki (kradzież cudzego logotypu).

 

Argumenty jakie tu niektórzy wysnuwali, są absurdalne (i takie chyba miały być w ich założeniu, jako że próbowali twierdzenia w nich zawarte przypisać adwersarzom). Jak zdejmę oryginalny pasek z jakiegoś zegarka (taki z jakim zegarek dostaje się w sklepie) i założę oryginalny pasek np. Hirscha to nie jest to podrabianie (i nie wiem jak ktoś w ogóle mógł wpaść na taki pomysł), bo Hirsch to odrębna marka z własnymi wyrobami, które sygnuje swoim logotypem.

 

Podobnie jest ze złożeniem zegarka z zamówionych oryginalnych części. Jeśli o oryginalności zegarka świadczyłby fakt, że został on zmontowany w danej fabryce producenta, to każdy zegarek, który został rozebrany i ponownie złożony w autoryzowanym serwisie na terenie innego kraju należałoby przemianować na podróbkę.

 

Powtórzę jeszcze raz, jakby komuś nie chciało się czytać powyższego, a miał ochotę się do tego odnieść. Od początku chodzi o nielegalne wykorzystanie logotypu G-SHOCK przez chińskiego producenta, który nie ma do tego prawa i ten fakt czyni z tych części podróbki. Nikt też nie potępia modowania poszczególnych modeli za pomocą oryginalnych części, co uparcie niektórzy próbują włożyć w usta tym, którzy podróbki potępiają.

 

Osobistych wycieczek pokroju nazywania adwersarza talibem albo manipulacji typu kolega zajmuje się czymś tam, co jest trochę podobne do tematu rozmowy (więc może być autorytetem) i się zaśmiał, tylko dlatego, że ktoś nie chce przyjąć danego punktu widzenia lepiej nie będę komentował.


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Powtórzę jeszcze raz, jakby komuś nie chciało się czytać powyższego, a miał ochotę się do tego odnieść. Od początku chodzi o nielegalne wykorzystanie logotypu G-SHOCK przez chińskiego producenta, który nie ma do tego prawa i ten fakt czyni z tych części podróbki. Nikt też nie potępia modowania poszczególnych modeli za pomocą oryginalnych części, co uparcie niektórzy próbują włożyć w usta tym, którzy podróbki potępiają.

...

Plus  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w Sochaczewie byłem na pogawędce. :P

 

Dla mnie tyle w temacie, przeczuwałem to nim oficjalnie napisałeś! W Poznaniu mówi się byłem pośmierdzieć ;)

 

Podobnie jest ze złożeniem zegarka z zamówionych oryginalnych części. Jeśli o oryginalności zegarka świadczyłby fakt, że został on zmontowany w danej fabryce producenta, to każdy zegarek, który został rozebrany i ponownie złożony w autoryzowanym serwisie na terenie innego kraju należałoby przemianować na podróbkę.

 

95% racji poza powyższym cytowanym akapitem. To również jest naganna praktyka, budująca szarą strefę. Producenci zaczynają z tym walczyć przez: część wymieniona za część uszkodzoną i to jest najlepsze oraz przez absurdalne ceny poszczególnych części gdzie nabycie wszystkich przekroczy zakup całego nowego zegarka. To jest niestety mało skuteczne bo odstrasza tych co naprawdę potrzebują naprawy. Rzeczywistość pokazuje, że nadal składak wychodzi najczęściej teniej niż gotowy produkt. Janusz kupuje części za 60%, i sprzedaje składaka za 80% ceny nowego zegarka.

W zasadzie wystarczy wyłączyć z obiegu bez zasady część za część jakieś kluczowe elementy, koperta, mechanizm/moduł, albo jego główne płyty nośne...

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo masz rację Burns, ale sens tego akapitu jest taki, że to mimo wszystko nie jest podróbka - nie doszło do kradzieży. Producent sam decyduje, które części, w jakich cenach i na jakich zasadach udostępnia. W gestii potencjalnego nabywcy pozostaje się na te warunki zgodzić, wynegocjować inne lub odpuścić.


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko Janusz mając takiego składaka nie ma dokumentów, pudełka, gwarancji  ;)

Dla fanów niskiej ceny jak sama nazwa mówi liczy się tylko niska cena a ta wiele wybacza.

Równie dobrze, można rozmawiać o oryginalnych zegarkach sprowadzanych, gdzie gwarancja nie jest międzynarodowa.

Zasadniczo masz rację Burns, ale sens tego akapitu jest taki, że to mimo wszystko nie jest podróbka - nie doszło do kradzieży. Producent sam decyduje, które części, w jakich cenach i na jakich zasadach udostępnia. W gestii potencjalnego nabywcy pozostaje się na te warunki zgodzić, wynegocjować inne lub odpuścić.

tak, ale składak jest już tylko składakiem min. dla tego że nie przeszedł fabrycznej kontroli jakości - np pomiaru szczelności...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

tak, ale składak jest już tylko składakiem min. dla tego że nie przeszedł fabrycznej kontroli jakości - np pomiaru szczelności...

Janusz w wannie sprawdzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty się śmiej a wiesz że to prawda ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaqzz

Ty się śmiej a wiesz że to prawda ?

2A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi raz mi się to zdarzyło :/ tapatalk sam pisał :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, rozumiem, że ktoś restauruje klasyka brazylijskim bezelem.

Właściwie robiąc to nie masz innego wyjścia, bo stary bezel się posypał, a nowego nie znajdziesz.

Ale zachwycanie się modróbką współczesnych modeli, opartą na częściach z Ali i tłumaczeniem tego, że Casio tego nie robi, jest dla mnie po prostu słabe. Jeżeli na siłę musisz mieć inny kolor to możesz oryginalne ciuchy zafarbować.

Równie dobrze moglibyście kupić chiński moduł z Ali w kolorach, których Casio też nie robi.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie mam zamiaru atakować.

 

Jednym z założeń działalności Klubu jest walka z podróbkami, regulamin zabrania prezentowania takich wyrobów na forum.

Każdy się podpisał pod regulaminem.

 

Wszelkie elementy na których  bezprawnie  znajduje się logo producenta to podróbka, koniec , kropka, to nie ulega dyskusji.

 

Że Casio nie reaguje?, to ich sprawa, tu jest Spart.., przepraszam, forum, i trzeba się stosować to zasad.

 

Wszelkie mody można sobie robić w zaciszu domowymi prezentować na spotkaniach miłośników takich zegarków.

W innym przypadku, małymi krokami, podróbki wejdą i na nasze forum.

Dziś to bezel, jutro wskazówki, pojutrze całe zegarki....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubisz lajków i walczysz z nimi, a patrz ile zebrałeś w kwadrans :D


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubisz lajków i walczysz z nimi, a patrz ile zebrałeś w kwadrans :D

Nie o lajki chodzi, a o zasady.

 

By się nie tłumaczyć póżniej jak pan Marek Kondrat, trzeba być jak pan Bogusław ;)

 

Edit

Już się zaczyna....

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/176353-pro%C5%9Bba-o-identyfikacj%C4%99-gw-6900-orimod/


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już się zaczyna....

 

I będzie tego więcej ... Edytowane przez tomaliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że rozpętam taką burzę. Zadałem lamerskie, nie podchwytliwe pytanie. Bardzo lubię  G-shocki i noszę takowego od kilku miesięcy non stop niemal. Ale w ich zawiłości się nie wgryzałem.

A gdyby ktoś wyprodukował stalowy bezel z bransoletą do, powiedzmy GW 5600, bez jakichkolwiek oznaczeń (protection, G - shock lub podobnie z daleka wyglądających...), o nieco zmienionej formie, to byłoby to do zaakceptowania waszym zdaniem?

Bo tego, którego zdjęcia już nie ma w tym temacie, powiem szczerze, nie za bardzo chciałbym mieć...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

A gdyby ktoś wyprodukował stalowy bezel z bransoletą do, powiedzmy GW 5600, bez jakichkolwiek oznaczeń (protection, G - shock lub podobnie z daleka wyglądających...), o nieco zmienionej formie, to byłoby to do zaakceptowania waszym zdaniem?

Jak najbardziej, jak ktoś lubi takie zabawy.

Wtedy jasno widać dla każdego że nie jest to wyrób fabryczny, inaczej, z napisami, MOŻE wprowadzać, i wprowadza w błąd.

 

P.S Kiedyś szukałem klamry do paska Omegi, ktoś mi zaproponował logowany, chiński, pozostałem przy zwykłej, stalowej bez logo.

Lepiej się czułem .

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dla mnie do noszenia ale jak najbardziej akceptowalne bo to nie byłaby podróbka ;)

Edytowane przez tomaliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na twoim miejscu zainwestowałbym w oryginalny fullmetal b5000, który mają szansę dojechać jeszcze twoje przedszkolaki. To kawał porządnej stali. Ja swojego złotego z racji tego, że posiadam oryginalne czarne ciuchy zabieram już w przysłowiowe pole i nic z nim się nie dzieje złego od pół roku. Chociaż mam wrażenie, że ta złota powłoka jak to powłoka utwardziła jeszcze stał bo naturalne srebrne widziałem bardziej porysowane...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie mam zamiaru atakować.

 

Jednym z założeń działalności Klubu jest walka z podróbkami, regulamin zabrania prezentowania takich wyrobów na forum.

Każdy się podpisał pod regulaminem.

 

Wszelkie elementy na których  bezprawnie  znajduje się logo producenta to podróbka, koniec , kropka, to nie ulega dyskusji.

 

Że Casio nie reaguje?, to ich sprawa, tu jest Spart.., przepraszam, forum, i trzeba się stosować to zasad.

 

Wszelkie mody można sobie robić w zaciszu domowymi prezentować na spotkaniach miłośników takich zegarków.

W innym przypadku, małymi krokami, podróbki wejdą i na nasze forum.

Dziś to bezel, jutro wskazówki, pojutrze całe zegarki....

 

W przypadku kwadraciaków w wieku 30+ to chyba bardziej podpada pod restaurację zabytków, a nie próby podrabiania. Jeśli by zastosować takie twarde stanowisko, trzeba zdelegalizować sporą część działu vintage. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku kwadraciaków w wieku 30+ to chyba bardziej podpada pod restaurację zabytków, a nie próby podrabiania. Jeśli by zastosować takie twarde stanowisko, trzeba zdelegalizować sporą część działu vintage. 

A to niby czemu?

Akurat to "moja działka", vitage, i chętnie wysłucham Twojego stanowiska.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to niby czemu?

Akurat to "moja działka", vitage, i chętnie wysłucham Twojego stanowiska.

 

Ponieważ oryginalne części są absolutnie nieosiągalne, a nawet gdyby się zachowały (mam taki jeden popękany bezel)  nie nadawałyby się do niczego ze względu na zastosowany materiał (wulkanizowana guma). To mniej więcej tak jakbyś żądał, aby na zlotach oldtimerów, Ford T miał oryginalne opony i inne gumowe elementy. 

Części zniszczone powinno się zastępować oryginałami, a te absolutnie nieosiągalne możliwie wiernie odtwarzać stosując oryginalne technologie, oczywiście zaznaczając ten fakt w dokumentacji. Nie spotkałem się z przypadkiem aby ktoś sprzedawał zegarek z takim bezelem i twierdził, że to oryginał.  Ba opis, że jest to dorobiony element, to w tym przypadku zaleta, bo świadczy o tym, że zegarek nadaje się do użytku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.