Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Montepulciano

Pierwszy rotomat

Rekomendowane odpowiedzi

Przyszedł czas na pierwszy rotomat, jako że plany zakupu automatów są poczynione, i żonie już parę zegarków kupiłem, a na stale nosi automat. Bladego pojęcia o rotomatach nie mam, nie znam żadnych firm, ani też na co należy zwracać uwagę. Wiem, że chciałbym aby był na 4 zegarki (plany mam ambitne :) ), a jak będzie razem z rotomatem schowek na zegarki, to też dobrze. A no i cena - 300-400 zł. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na materiał a głownie kolor materiału z jakiego jest wykonany. Jasne kolory zdecydowanie nie są wskazane. Na paskach i bransoletach nawet przy zachowaniu higieny zostaje brud który zostaje pózniej na rotomacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na to bym nie zwrócił uwagi, także dzięki serdeczne.

A jakieś firmy są może znane z tanich i dobrych rotomatów, bo tak jak mówiłem nie mam o tym pojęcia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coś takiego znalazłem na bazarku, na dwa wprawdzie zegarki a nie na 4, ale cóż, jak się nie ma co się lubi...

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/124933-rotomat-na-2-zegarki-kraff-alfa/

 

Naprawdę nikt z forumowiczów nie ma również zdania na temat rotomatów? To choć napiszcie że to zupełnie obojętne co kupię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, jest to obojętne co kupisz. Bo z rotomatami tak jest, było o tym też na forum,że na początku to go używasz a potem to stoi i się kurzy :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i na taką odpowiedź właśnie liczyłem :). Czyli lepiej nie kupować. No ale co z automatami? Czy to nie jest dla nich bardzo szkodliwe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E, tam. Nic im nie będzie. Przy współczesnych olejach z pół roku mogą leżeć. Tym bardziej, że od czasu do czasu machniesz i będzie gites. :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu przerabiałem temat rotomatu.

Czytałem i czytałem.

Są tacy, co polecają te najtańsze marki "conrad" z alle...

Inni się boją do nich wkładać zegarki, bo pole elektromagnetyczne z silniczka działa na zegarek

Jeszcze inni zrobili sami rotomat.

Wreszcie jest grupa, która twierdzi, że niepotrzebne męczenie mechanizmu w rotomacie raczej działa nie niekorzyść.

Stanęło na tym, że odpuściłem zupełnie.

W końcu ustawianie trwa 20 sekund :)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą, nie wyobrażałem sobie swego czasu życia bez rotomatu. Kupiłem wspomniane "coś" Conrada. Na początku fajnie, zegarki się kręcą, super. Potem po niedługim czasie zaczęło coś tam pukać i trzaskać regularnie, na tyle, że rotomat wylądował w szufladzie w innym pokoju, bo tak mi szedł na nerwy. Potem pewnego dnia po wyjęciu z niego zegarka nie powędrował do niego już żaden zegarek. Leży zapomniany i się kurzy. Nie warto, nawet jeśli to sprzęt lepszy byłby niż ten cholerny Conrad. Bo i po co? Zegarek ustawiam, jak go potrzebuję. I żeby nie było - mam więcej niż jednego automata:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu ustawianie trwa 20 sekund :)

To ja mam jakiegoś pecha Cchyba zawsze żeby wskazówkę sekundową zsynchronizować muszę czekać ponad pół minuty :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja mam jakiegoś pecha Cchyba zawsze żeby wskazówkę sekundową zsynchronizować muszę czekać ponad pół minuty :-/

 

1. Jak mechanizm nie ma stop sekundy (moje 3 na 4 automaty), to nie ma znaczenia

2. Jak ma stop sekundę, to i tak nie ustawiam co do sekundy, bo nie jest mi to do życia niezbędne

3. Nawet gdybym ustawił co do sekundy, to po kilku godzinach i tak byłaby już odchyłka, jak to w mechaniku


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Odgrzeję temat. :)

 

Zegarki mechaniczne noszę prawie wyłącznie w pracy, czyli jakieś 6-10 godzin dziennie siedzenia przed komputerem. (Poza czasem pracy głównie G.) W konsekwencji automaty w moim ptrzypadku słabo się sprawdzają, bo nie bardzo mają szansę na nakręcenie. Przez to głównie noszę zegarki z naciągiem manualnym. Dlatego pomyślełem, że może warto byłoby sprawić sobie rotomat?

 

Rotomat trzymałbym w pracy, więc ewentualna głośna praca nie przeszkadzałaby mi w nocy. Chodzi o to, żeby w poniedziałek ustawić czas w zegarku i do piątku ponosić go w pracy bez konieczności codziennego ustawiania. Z osobistego doświadczenia w użytkowaniu przeze mnie zegarków wiem, że rotomat na jeden zegarek w zupełności by mi wystarczył. Czy w takim przypadku tańszy rotomat typu Conrad (np. T E N, brzydki, ale przez noc i tak nikt na niego nie będzie patrzył) to strata pieniędzy, czy może w moim przypadku by wystarczył?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odgrzeję temat. :)

 

Zegarki mechaniczne noszę prawie wyłącznie w pracy, czyli jakieś 6-10 godzin dziennie siedzenia przed komputerem. (Poza czasem pracy głównie G.) W konsekwencji automaty w moim ptrzypadku słabo się sprawdzają, bo nie bardzo mają szansę na nakręcenie. Przez to głównie noszę zegarki z naciągiem manualnym. Dlatego pomyślełem, że może warto byłoby sprawić sobie rotomat?

 

Rotomat trzymałbym w pracy, więc ewentualna głośna praca nie przeszkadzałaby mi w nocy. Chodzi o to, żeby w poniedziałek ustawić czas w zegarku i do piątku ponosić go w pracy bez konieczności codziennego ustawiania. Z osobistego doświadczenia w użytkowaniu przeze mnie zegarków wiem, że rotomat na jeden zegarek w zupełności by mi wystarczył. Czy w takim przypadku tańszy rotomat typu Conrad (np. T E N, brzydki, ale przez noc i tak nikt na niego nie będzie patrzył) to strata pieniędzy, czy może w moim przypadku by wystarczył?

 

Myślę, że to bardzo dobry pomysł, ale proszę jednak rozważyć zakup Conrada na 2 zegarki. Zajmuje niewiele miejsca, a daje większe możliwości. Używam tego modelu, można powiedzieć , nieprzerwanie od dwóch lat. Chodzi 'na okrągło', jest bezawaryjny i żadnemu z moich automatów krzywdy nie zrobił. Rzeczywiście, jest głośniejszy niż chociażby Kraft, ale proszę mi wierzyć, da się przy nim bezproblemowo spać :) Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja zadam pytanko. Czy w ogóle ten rotomat jest niezbędny, mam Orienta i Seiko nie będę ich nosił co drugi dzień na zmianę, więc jeden będzie leżał w szufladzie z tydzień, czy to źle wpłynie na jego mechanizm?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotomat nie jest niezbędny i tydzień leżakowania nic złego zegarkowi nie zrobi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem rotomat warto mieć.

Ja noszę na zmianę 2 zegarki. Jeden na ręku, drugi w rotomacie. Zmieniam je różnie, czasem codziennie, czasem co 2-3 dni.

A w weekend kręcą się oba :)

 

Natomiast Conrad nie sprawdził mi się kompletnie. Miesiąc po gwarancji jeden silniczek przestał obracać się w lewo. Chyba kolejny miesiąc pózniej przestał działać w ogóle.

Drugi jeszcze działa, ale wooolnoooo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem rotomat warto mieć.

Ja noszę na zmianę 2 zegarki. Jeden na ręku, drugi w rotomacie. Zmieniam je różnie, czasem codziennie, czasem co 2-3 dni.

A w weekend kręcą się oba :)

 

Natomiast Conrad nie sprawdził mi się kompletnie. Miesiąc po gwarancji jeden silniczek przestał obracać się w lewo. Chyba kolejny miesiąc pózniej przestał działać w ogóle.

Drugi jeszcze działa, ale wooolnoooo....

A jakiego rotomatu aktualnie używasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal Conrada.

Czekam, aż zdechnie do końca :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal Conrada.

Czekam, aż zdechnie do końca :)

Dzięki, mój Conrad wciąż chodzi, ale gwarancja niedługo się skończy ... poza tym mam jeszcze Kraff na dwa zegarki - cztery tryby działania, cichutki, generalnie bardziej elegancki, ale ... większy. Możliwość zasilania z sieci lub baterii. Koszt ok.500 złotych. Wiec gdybyś kiedyś zmieniał ... :) Dwa większe zegarki się w nim zmieszczą , trzeba jednak umiejętnie ułożyc koperty z przesunięciem względem siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotomat nie jest niezbędny i tydzień leżakowania nic złego zegarkowi nie zrobi

A dłuższe leżakowanie coś mu zrobi, mam zenith-a "mechanicznego" nakręcam go raz na miesiąc albo i trzy i chodzi. Czy automat jest inny w tym względzie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic mu nie zrobi.

Zaleca się rozruch raz na jakiś czas, by rozprowadzić smary itd.

Raz na miesiąc jest OK.

Też tak robię z "półkownikami" (od półki, nie pułku)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic mu nie zrobi.

Zaleca się rozruch raz na jakiś czas, by rozprowadzić smary itd.

Raz na miesiąc jest OK.

Też tak robię z "półkownikami" (od półki, nie pułku)

Ale jakiś pułkownik w kolekcji na pewno też się znajdzie ...? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie myślę o czymś w stylu militarnym :)

No chyba, że podepnę pod tematykę pilota ;)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Najważniejsze, aby pułkownik ( wysoki rangą jakby nie było ) nigdy nie został zdegradowany do 'półkownika' :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.