Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kchrapek

DYSKUSJE O WSZYSTKIM

Rekomendowane odpowiedzi

, a kolega, ktory probowal sprzedac podrobke stal sie bohaterem :)

Ty tak serio ? Przeczytaj opis aukcji jeszcze raz. Potem przeczytaj co napisał Kris gdy zaczęła się ta gownoburza. Ja też zbieram zegarki, kilka ich mam i trochę się na radzieckich znam. Na innych nie i nie odróżnię jednego Taga od drugiego. Pewnie jak większość użytkowników innego działu niż radziecki nie odpowie czy dana Kama lub Wostok są w pełni oryginalne. Kris sformułował ogłoszenie niefortunnie. Sam to przyznał. Ale nawoływanie do bana i imputowanie mu oszustwa było i jest przegięciem. Żeby chociaż jeden z krzyżowców wysłał mu PM chociaż wszyscy wiedzieli kim jest. Mówcie co chcecie ale to było po prostu złe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty tak serio ? Przeczytaj opis aukcji jeszcze raz. Potem przeczytaj co napisał Kris gdy zaczęła się ta gownoburza. Ja też zbieram zegarki, kilka ich mam i trochę się na radzieckich znam. Na innych nie i nie odróżnię jednego Taga od drugiego. Pewnie jak większość użytkowników innego działu niż radziecki nie odpowie czy dana Kama lub Wostok są w pełni oryginalne. Kris sformułował ogłoszenie niefortunnie. Sam to przyznał. Ale nawoływanie do bana i imputowanie mu oszustwa było i jest przegięciem. Żeby chociaż jeden z krzyżowców wysłał mu PM chociaż wszyscy wiedzieli kim jest. Mówcie co chcecie ale to było po prostu złe.

W ktorym miejscu nawolywalem do bana lub napisalem, ze kolega chcial kogos oszukac ? Jestesmy chyba na tyle powazni, zeby nie odpowiadac za kolege jakie mial intencje wystatwiajac ta oferte. Ja w kazdym razie nie iwem i nigdy nie bede wiedzial, czy zrobil to nieswiadomie, czy probowal kogos naciagnac. O tym wie tylko on. Oceniajmy fakty, a nie intencje.


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ze byl Waszym dobrym kolega i takim pozostanie, ale to nie powod, zeby usprawiedliwiac to co probowal zrobic.

Nie piszę że Ty nawoływałeś nie czepiajmy się słów tylko patrzymy na całą dyskusje. Z Twojego powyższego zdanie wprost wynika, że Twoim zdaniem usiłował oszukać kupującego wciskając podróbę. Bo jak mam inaczej rozumieć Twoją wypowiedź o tym „ co próbował zrobić”. Kris nie jest moim kolegą, znajomym z forum. Większość z nas mieszka na Allegro śledzimy aukcje. Kris musiałby być niedorozwinięty żeby próbować kogokolwiek oszukać. Przecie ż my tu znamy wszystkich sprzedawców i wiemy kto jest kim i co sprzedaje. W rym wszystkim złe jest to że nikt nie założył pomyłki czy nieuwagi ale przypisał mu nieuczciwość. Sprzedałem kiedyś Wostoka którego opisałem jako stalowego. Na było kilka pytań o niego i na bank mówię stalowy bo mam 3 takie. Kupił ode mnie Łukasz, zweryfikował na forum i mądrzejsi ode mnie wprost określili że nie. Oddałem kasę , przeprosiłem nauczyłem się czegoś. Idąc linią rozumowania kolegów którzy to wszystko rozkręcili trzeba by mnie zbanować. W końcu koleś, który ma pare setek zegarków powinien się znać. Prawda ? Mamy się wspierać na forum a tego brakło. Taka chęć udupienia wspólłforumowicza bez żadnego ostrzeżenia. Co miałem powiedzieć powiedziałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

T

Nie piszę że ... Bo jak mam inaczej rozumieć Twoją wypowiedź o tym „ co próbował zrobić”.

Rozumiem, ze możesz to tak odbierać, ale ja nie napisałem, ze kolega próbował świadomie kogos oszukać, tylko ze próbował sprzedać podróbę. Także jest w tym trochę Twojej nadinterpretacji :)

Sprzedaż podróbki jest wystarczającym przestępstwem dla którego nie ma usprawiedliwienia, nie trzeba do tego indywidualnej oceny tego czy ktoś robi to świadomie czy nie :)

Edytowane przez 70'

Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Jestesmy chyba na tyle powazni, zeby nie odpowiadac za kolege jakie mial intencje wystatwiajac ta oferte. Ja w kazdym razie nie iwem i nigdy nie bede wiedzial, czy zrobil to nieswiadomie, czy probowal kogos naciagnac. O tym wie tylko on. Oceniajmy fakty, a nie intencje.

 

Intencje miał złe - sprzedawał zegarek, którego "oryginalności" ponoć nie był pewien, choć przed wystawieniem należało to sprawdzić.  Warto wiedzieć:

"

Art. 305.

1. Kto w celu wprowadzenia do obrotu, oznacza towary podrobionym znakiem towarowym, zarejestrowanym znakiem towarowym, którego nie ma prawa używać lub dokonuje obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 

2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca przestępstwa określonego w ust. 1 podlega grzywnie. 

3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełnienia przestępstwa określonego w ust. 1 stałe źródło dochodu albo dopuszcza się tego przestępstwa w stosunku do towaru o znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

 

Powyższe konsekwencje nie są jedynymi, jakie mogą spotkać osoby zajmujące się produkcją i odsprzedażą podróbek. Fałszerz może zostać pociągnięty również do odpowiedzialności cywilnej przez właściciela podrobionego znaku towarowego. Konsekwencją wytoczonej sprawy sądowej może być konieczność zaniechania sprzedaży podrabianego towaru, wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a także naprawienie zaistniałej szkody.

Kolejną stroną poszkodowaną jest tu klient, któremu sprzedano podrobiony produkt. Może on żądać od sprzedawcy unieważnienia zawartej umowy i zwrotu poniesionych kosztów, łącznie z kosztami nabycia towaru (np. wysyłka).

"

 

"edycja": ad vocem - tu dopiszę, żeby życzenie Moderatora było spełnione.

 

@nick0000

"Gratuluję przenikliwości. Nie był czegoś pewien, napisał o tym czyli świadomie wprowadzał w błąd i miał złe intencje.

Ja pi....lę, to już przekracza granice absurdu."

 

Kolego, czytaj uważnie. Napisałem "oryginalności" i "ponoć", bo każdy normalnie inteligentny widzi od razu, że ma do czynienia ze śmieciową podróbką. Absurdem jest obrona takiego postępowania.

EOT

Edytowane przez Jacek K.

 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Intencje miał złe - sprzedawał zegarek, którego "oryginalności" ponoć nie był pewien, choć przed wystawieniem należało to sprawdzić.  

 

Gratuluję przenikliwości. Nie był czegoś pewien, napisał o tym czyli świadomie wprowadzał w błąd i miał złe intencje.

Ja pi....lę, to już przekracza granice absurdu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Pozwolę sobie zamknąć ten temat na jakiś czas. Ochłońcie.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

yorki_man podpusuje się oboma rękami pod powyższym wpisem. Cóż, takie mamy dzikie czasy, z jednej strony dobrobyt, nowinki technologiczne, a z drugiej strony coraz większa zapalczywość i patrzenie na swoje ja. Smutne jest to, że ludzie zrzeszeni na tym forum wzajemnie się wyniszczają....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mod

Proszę nie pisać już w temacie usuniętej z allegro oferty lub nieobecnego kolegi Kris2

Temat jest wyczerpany i nie ma sensu go ciągnąć dalej.

Temat otwieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Wracając do przypadków aukcyjno-zegarkowych to czas na kolejny odcinek. Poprzednio było pouczająco, z przerwą na wycięcie chorego woreczka żółciowego "wypadek losowy" a teraz to dopiero będzie jazda :). Sami zdecydujcie czy nosi ona znamiona oszustwa i z czyjej strony?

Pewien czas temu zakupiłem na znanym portalu aukcyjnym mechanicznego, męskiego Junghans-a na późnym mechanizmie jednopłytowym, 17 kamykach. Zwykłe coś do ponoszenia. Zapłaciłem, a tu po ~ 5. dniach dostaję email-a od sprzedawcy, że go oszukałem. No nic, brnę przez dłuższy tekst, z którego wynika, po pierwsze ze stylu, że to starszy jegomość a po drugie, wysyłał dwa zegarki do dwóch różnych kupujących, Junghans-a i prestiżowego Zenith-a . Zgadnijcie jak je zapakował :D ? Krótka odpowiedź, raczej z twardą sugestią by się uspokoił bo póki nic nie przyjdzie to rozmowa jest bezprzedmiotowa a po drugie skoro nie ma wymarzonego Junhans-a to ja powinienem czuć się oszukany. Po trzecie, jak tak dalej będzie pisał to za jedną małą chwilę dalsza rozmowa będzie skończona Co mnie obchodzi jakiś szmelc za okrągłą sumkę :) ? Odpowiedź, facet oniemiał :D .
Następnego dnia odebrałem, a jakżeby inaczej prestiżowego Zenith-a.
Niby jego strata a mój zysk ale... Po pierwsze to starszy człowiek, po drugie Zenit wcale mi się nie podobał ;). Napisałem do "dziadka", że coś szpetnego dotarło i aby oszczędzić mu fatygi niech pchnie mój adres email do tego drugiego szczęśliwca. Wszak dostał zamiast Zenicika przaśnego Junghansika. "Dziadek" z lekkim niedowierzaniem wreszcie poszedł na współpracę. Ale to nie koniec cyrku :) . Teraz zacząłem korespondencja z niedoszłym posiadaczem prestiżowej marki. Ni mniej ni więcej rozpoczął się spór, kto pierwszy wyśle :) ? Normalnie powinno być tak, że ten kto więcej zyskuje. Nic błędniejszego, nie na tych współrzędnych geograficznych. W końcu by zakończyć groteskę wysłałem Zenitha. Na koniec wystawiłem "dziadkowi" pozytywny komentarz. Junghansa otrzymałem wraz z gorącymi zapewnieniami, że nowy właściciel Zenith-a sam jest bardzo uczciwy i nigdy w mą uczciwość nie wątpił :) .

p.s.
Gdyby nie szacunek dla siwych włosów to bym tego Zenith-a wystawił na znanym portalu aukcyjnym. Niechby sobie niedoszły uczciwiec jeszcze raz kupił :) . Początek listopada a początek grudnia chyba robi różnicę w cenie?

 

Nie twórzmy problemów lecz szukajmy rozwiązań. Tak w ogóle strasznie się w tych radzieckich ciśnieniujecie :) . Najwidoczniej brak wam odpowiedniej perspektywy podpartej kilkoma szklankami samogonu.

Czyńcie tak jakbyście chcieli by wam uczyniono [NT]. A od siebie dodam, że spór to trzeba umieć prowadzić. Tak by go pchnąć do przodu a nie biadolić, utyskiwać i wyliczać innym przewiny jak stara baba.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre Ritter, najlepszy jest kawałek z kolejnością wysyłania. Bo przecież można nie tylko chcieć Junghansa, ale jeszcze mieć Zenitha

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co mnie obchodzi jakiś szmelc za okrągłą sumkę :) ? Odpowiedź, facet oniemiał :D .

 

Niby jego strata a mój zysk ale... Po pierwsze to starszy człowiek, po drugie Zenit wcale mi się nie podobał ;).

Gdyby nie szacunek dla siwych włosów to bym tego Zenith-a wystawił na znanym portalu aukcyjnym. Niechby sobie niedoszły uczciwiec jeszcze raz kupił :) .

 

Czyńcie tak jakbyście chcieli by wam uczyniono [NT].

 

A od siebie dodam, że spór to trzeba umieć prowadzić. Tak by go pchnąć do przodu a nie biadolić, utyskiwać i wyliczać innym przewiny jak stara baba.

 

 

To ostatnie zdanie najlepsze ( nie każdego stać na  samokrytykę ) , ale odwołanie do NT też na miejscu.

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, czyli Krisa też nie ma. Genialnie Panowie. Sprowadzimy sobie to forum, do tematu "jakiego ruska mam dzisiaj na rękę" i równie inspirujących odpowiedzi typu "o jaki piękny", "łał, też taki chcę". 


Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super, liczymy "ile na forum jest Amfibii", choć te same sztuki liczone są po pięć razy, to samo z Komandiramii i innymi 3133. Kiedyś, zanim napisałem pierwszy post na forum, sam miałem juz wiadro zegarków, ileś rozebrałem, ileś naprawiłem, jeszcze więcej zepsułem. Teraz to nawet szkoda gadać, wracam co kilka miesięcy i znowu stwierdzam, że to jakoś przestaje mieć sens


Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marazm ma to do siebie, że zawsze przemija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie kupił bym pasówkę Mołni - może był jakiś "klubowy" zegarek na Mołni? Ostatnimi laty mniej odwiedzam forum. A ten mechanizm aż się prosi o nowe życie....

Mam parę rusków i bardzo je lubię. Ogólnie uwielbiam manuale. Automat to jakoś nie to samo. A im głośniej cyka tym fajniejszy. Niestety mój  ulubiony rozmiar to takie 40mm. Może jeszcze taka Mołnia bez koronki 43mm by się łapę zmieściła. A moje ruski troszkę takie malutkie :/

Niestety kurcze 99% tarcz w tych zegarkach z Alle... to nie moje klimaty. Za fajny sikor dałbym ze 300-500 bo więcej to chyba nie... Ogólnie choruję na beżowe lub jasne tarcze a większość to jakieś pseudo-lotniki z czarnymi tarczami i obowiązkową sylwetką samolotu. Lotnika jednego mam i przydało by się coś naręcznego we współczesnym ale nie za dużym rozmiarze z tarczą kość słoniowa czy inne ecru :)

Jakieś namiary na sprzedawcę czy coś?

Ktoś coś ?

Pozdrawiam z deszczowego Truj-miasta :)


Zim, Poljot Signal, Tissot Seastar, Stowa Flieger, G-Shock, Seiko Orange Monster. Budziki Slava, zegary Majak i Mołnia, Poljot De Luxe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz jakąś starą tarcze Gregch lub Enkil dadzą Ci namiar na Leszka który robi cuda tarcze - ja oczywiście nie znajdę ale chociaż wiem kogo zapytać :D Resztę można dokupić i samemu zlozyc.

Edytowane przez rk7000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz jakąś starą tarcze Gregch lub Enkil dadzą Ci namiar na Leszka który robi cuda tarcze - na oczywiście nie znajdę ale chociaż wiem kogo zapytać :D Resztę można dokupić i samemu zlozyc.

Leszka i paru fajnych pasjonatów znajdzie Kolega na fb polskie zegarki ręcznie robione.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki!

Edytowane przez ptaku2

Zim, Poljot Signal, Tissot Seastar, Stowa Flieger, G-Shock, Seiko Orange Monster. Budziki Slava, zegary Majak i Mołnia, Poljot De Luxe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Dobre Ritter, najlepszy jest kawałek z kolejnością wysyłania. Bo przecież można nie tylko chcieć Junghansa, ale jeszcze mieć Zenitha

 

 

:) .

 

"Uczciwiec" nieźle sponiewierał email-ami starszego pana, kilka w przeciągu doby. Napięcie było aż do końca w korespondencji nabywcy Zenitha. Dopiero jak wysłałem informację i numer przesyłki, jak ręką odjął, normalnie biblijny cud uzdrowienia. Dla mnie to niepojęte. Zegarek to nie lek na raka a jednak... . Czasy robią się coraz dziwniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może nie na raka, ale na chore ego lub mega kompleksy.

Oczywiście nie chodzi mi o kolekcjonerów i zbieraczy albo po prostu chorych na zegarki

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.