Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kchrapek

DYSKUSJE O WSZYSTKIM

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie wypełnienie sekundnika tutaj było i jakie sobie zrobić?(to stare zdjęcie, już jest czysty)

image.png.d6754f1a65cbbc18658bc87428d39cb6.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, renqien napisał:

Normalne, jak pozostała luma. W tym wypadku brudno-szare :D 

Ej no, jakie tu było, serio brudnoszare? XD białego by raczej nie było widać na białej tarczy więc bez sensu, drzeć wszystko i robić zielone czy zostawić jak jest, a sekundnik sobie zrobić lizaka jczerwonego ak w arbuzie? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, no takie:

 

233990553_Zrzutekranu2020-11-24o19_23_16.png.bc53c3d8e839e47d6c3f320a10443801.png

Jakbyś wziął jedną kropkę lumy z tarczy i dokleił do wskazówki sekundnika, byłoby idealnie ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, renqien napisał:

Ej, no takie:

poniosło mnie:

image.thumb.png.b0a38934a3cb3bd404c37fdd1445b6be.png

 

Edytowane przez prw6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, renqien napisał:

Zdjąłeś bezel, już się boję co na nim zrobisz :D 

Nic złego

image.thumb.png.28f619b44be51da632d53aab72f49dad.png

 

Edytowane przez prw6
.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, renqien napisał:

Ufff... już się bałem, że żonie zasuniesz kolejny lakier do paznokci :D 

a myślisz, że czym na czerwono pomalowany? XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można już zapisywać się na kalendarz na 2021

Teraz, drobnypijaczek napisał:

Dzień dobry,

jak zwykle wszystko opóźnia się przez brak czasu (lub lenistwo lub połączanie tych dwóch czynników w dowolnej proporcji).

Jednak znalazłem ofertę na Kalendarze na 2021, zarówno wiszący A-4 jak i biurkowy.

NAJWIĘKSZY MANKAMENT TO:  nie ma numeracji tygodni.

Za wiszący A4 wyjdzie max 20 PLN/szt - cena zależna od ilości, za biurkowy natomiast wychodzi również 20PLN/szt i tu też cena zależna od ilości zamawianych egzemplarzy + koszt wysyłki.

Dokładną cenę kalendarza podam po skompletowaniu zamówienia.

 

Jak w ubiegłym roku wysyłka Poczta polska lub InPost - wg uznania.

Sakramentalne: możliwy odbiór osobisty w Strzelinie lub Domasławiu (po wcześniejszym uzgodnieniu)

 

 

Przejrzałem ile tylko mogłem ofert i ciężko znaleźć sienny kalendarz z numeracją tygodni.

 

Listę chętnych i ilość sztuk zbieram do czwartku 2020-12-03 do godz 12. Chciałbym złożyć zamówienie i równie szybko wysłać je do was.

Przy wpisywaniu się na listę piszemy s -ścienny i b - biurkowy.

 

1. drobnypijaczek 1s+1b

 

Zapraszam.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zapraszam do głosowania. Reprezentacja działu radzieckiego jak zwykle obecna:)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coraz częściej w ogłoszeniach widzę następujący wpis

"stan jak na zdjęciach, na właściwym chodzie, poszukiwany mechanizm, nowe szkło bez rys, nie znam daty ostatniego serwisu. Sprzedaję jako nie sprawny bez prawa zwrotu, wraz z nowym paskiem"

 

Z opisu wynika, że zegarek jest sprawny, bo jest "na właściwym chodzie" a sprzedający zastrzega sobie, że nie przyjmuje zwrotów bo sprzedaje to jako zegarek niesprawny..

 

Za chwilę kupując nowe auto z ASO będziemy otrzymywać równocześnie wbitkę w książeczce serwisowej że "sprzedano jako niesprawny i zwrotów nie przyjmujemy a naprawy gwarancyjne tylko płatne, bo sprzedano jako niesprawny"..

 

Tak, wiem - używany zegarek to nie nowe auto, ale wpis jak skopiowane z allegro nie jest zgodny z prawem, bo każdy towar można zwrócić w ciągu 14dni od zakupu internetowego..

 

Ja zegarka z ogłoszenia nie kupuję, ale wpis niejednokrotnie widziałem i zaczyna mnie drażnić podejście sprzedawców.

 

Podobnie jest z ogłoszeniami w których są ze 4-y słabej jakości zdjęcia, lakoniczny opis w stylu "poliot, nie znana historia serwisowa - cyka w środku- kupujesz to co na zdjęciu, brak możliwości zwrotu"...

 

no jakaś abstrakcja dla mnie..

 

Tak wpisałem, zeby się wyżalić na całe zło tego świata... 🙄

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, zadra napisał:

coraz częściej w ogłoszeniach widzę następujący wpis

"stan jak na zdjęciach, na właściwym chodzie, poszukiwany mechanizm, nowe szkło bez rys, nie znam daty ostatniego serwisu. Sprzedaję jako nie sprawny bez prawa zwrotu, wraz z nowym paskiem"

 

Z opisu wynika, że zegarek jest sprawny, bo jest "na właściwym chodzie" a sprzedający zastrzega sobie, że nie przyjmuje zwrotów bo sprzedaje to jako zegarek niesprawny..

 

Za chwilę kupując nowe auto z ASO będziemy otrzymywać równocześnie wbitkę w książeczce serwisowej że "sprzedano jako niesprawny i zwrotów nie przyjmujemy a naprawy gwarancyjne tylko płatne, bo sprzedano jako niesprawny"..

 

Tak, wiem - używany zegarek to nie nowe auto, ale wpis jak skopiowane z allegro nie jest zgodny z prawem, bo każdy towar można zwrócić w ciągu 14dni od zakupu internetowego..

 

Ja zegarka z ogłoszenia nie kupuję, ale wpis niejednokrotnie widziałem i zaczyna mnie drażnić podejście sprzedawców.

 

Podobnie jest z ogłoszeniami w których są ze 4-y słabej jakości zdjęcia, lakoniczny opis w stylu "poliot, nie znana historia serwisowa - cyka w środku- kupujesz to co na zdjęciu, brak możliwości zwrotu"...

 

no jakaś abstrakcja dla mnie..

 

Tak wpisałem, zeby się wyżalić na całe zło tego świata... 🙄

 

 

Każdy kij ma dwa końce (oprócz procy 😂

Sprzedający zabezpieczają się  przed wymysłami kupujących, którzy chcą kupić 40 letni zegarek w stanie lepszym niż wyszedł z fabryki. Takie gierki 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, zadra napisał:

coraz częściej w ogłoszeniach widzę następujący wpis

"stan jak na zdjęciach, na właściwym chodzie, poszukiwany mechanizm, nowe szkło bez rys, nie znam daty ostatniego serwisu. Sprzedaję jako nie sprawny bez prawa zwrotu, wraz z nowym paskiem"

 

Z opisu wynika, że zegarek jest sprawny, bo jest "na właściwym chodzie" a sprzedający zastrzega sobie, że nie przyjmuje zwrotów bo sprzedaje to jako zegarek niesprawny..

 

Za chwilę kupując nowe auto z ASO będziemy otrzymywać równocześnie wbitkę w książeczce serwisowej że "sprzedano jako niesprawny i zwrotów nie przyjmujemy a naprawy gwarancyjne tylko płatne, bo sprzedano jako niesprawny"..

 

Tak, wiem - używany zegarek to nie nowe auto, ale wpis jak skopiowane z allegro nie jest zgodny z prawem, bo każdy towar można zwrócić w ciągu 14dni od zakupu internetowego..

 

Ja zegarka z ogłoszenia nie kupuję, ale wpis niejednokrotnie widziałem i zaczyna mnie drażnić podejście sprzedawców.

 

Podobnie jest z ogłoszeniami w których są ze 4-y słabej jakości zdjęcia, lakoniczny opis w stylu "poliot, nie znana historia serwisowa - cyka w środku- kupujesz to co na zdjęciu, brak możliwości zwrotu"...

 

no jakaś abstrakcja dla mnie..

 

Tak wpisałem, zeby się wyżalić na całe zło tego świata... 🙄

 

 

 

Ja odpuszczam z takimi ogłoszeniami, z jednej strony to tak się ubezpiecza sprzedający, a z drugiej wiadomo, że nie zaniesie do zegarmistrza, bo urosną koszty i nie sprzeda lub nie zarobi.

Gorzej jest jak sprzedający kupuje zegarek czasami małej wartości, a czasami ciut większej i mnoży to razy trzy, bez żadnej dodanej wartości od siebie. Takich ogłoszeń są setki w necie.

Najgorzej jak sprzedaje i jest  ignorantem - wystarczy pytanie z jaką dokładnością chodzi zegarek - odpowiedź - zegarek chodzi idealnie co do sekundy na 24 godziny.

Najbardziej koszmarne  przypadki są fejsie - znalazłem zegarek (zegarek złomowy lub atrakcyjny) ile to jest warte, za ile sprzedam - każdy chce zarobić, żadnych zainteresowań, żadnej ciekawości, wiedzy, nic...

Chyba przestaje wierzyć w ludzi  odkąd poznając zegarki zacząłem stykać się z ludźmi na giełdzie, a ostatnio na fejsie i olxi-e

Oczywiście są też wyjątki, ale to wyżej to reguła.

Z usposobienie nie jestem pesymistą.🙂

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Tak dzieła dobrze wychowane społeczeństwo konsumentów.

 

Zakładam, że zegarek będzie musiał przejść przynajmniej czyszczenie. Czasem zastanawiam się czy nie sprzedają ich ci sami ludzie, którzy sprzedając samochody mawiają "A klimatyzację to sobie pan sam nabije bo mi nie była potrzebna" :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie kupuję takich zegarków, ale uważam że takie wpisy wskazują właśnie na dyletanctwo i lekceważenie ewentualnego kupca.

 

To nie "nowe pokolenie" zmieniło sytuację sprzedających, tylko możliwości kształtują społeczeństwo i nowe pokolenie.

 

Chyba nikt nie wymaga gwarancji rocznej na sprzedawany używany zegarek, ale przyzwoitość nakazuje zagwarantowanie, że czasomież będzie pracował choć przez kilka dni i nie zawiera w sobie niespodzianek typu klej kropelka na wskazówce lub taśma dwustronna pod tarczą trzymającą wszystko w kupie..

 

gdy czytam takie wypisy w ogłoszeniach to mam wrażenie, że takie niespodzianki to najmniejsze zło, które można w danym egzemplażu znaleźć.

 

chore to wszystko..

 

No a ja jestem realistą..

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Druga strona tego cyrku wygląda tak, że kupuję u znajomego garść zegarków - u niego bierze się wszystko albo nic - z tej garści wybieram jeden lub kilka które chciałem mieć a resztę wystawiam na allegro pisząc że nie znam historii serwisowej a zegarek wygląda tak jak na zdjęciach. Może ktoś szuka akurat na części lub do renowacji i sobie kupi. W sumie dobrze że takie ogłoszenie zniechęca osoby, które chciały by gwarancję za starego grata o którym nic nie wiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Enkil napisał:

Druga strona tego cyrku wygląda tak, że kupuję u znajomego garść zegarków - u niego bierze się wszystko albo nic - z tej garści wybieram jeden lub kilka które chciałem mieć a resztę wystawiam na allegro pisząc że nie znam historii serwisowej a zegarek wygląda tak jak na zdjęciach. Może ktoś szuka akurat na części lub do renowacji i sobie kupi. W sumie dobrze że takie ogłoszenie zniechęca osoby, które chciały by gwarancję za starego grata o którym nic nie wiem. 

lecz zapewne nie piszesz w takim ogłoszeniu, że zegarek jest na dobrym chodzie bo tego nie wiesz i z uczciwości o tym nie wspominasz..

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja wtrącę swoje 3 grosze do tematu. Zresztą pisałem o tym już niejednokrotnie, że ta dzicz to w zasadzie tylko w Polsce. U nas kupując zegarek mam 99% pewności, że nie będzie sprawny. Może dlatego w Polsce kupuję mało, bo z reguły bez serwisu się nie obejdzie, a druga rzecz to cena. Przynajmniej w internecie na portalach aukcyjnych mamy chyba najwyższe ceny w porównaniu do miejs gdzie lubię kupować. Wydawałoby się, że jeżeli drogo, to przynajmniej powinno być porządnie, ale nic z tych rzeczy. Jest drogo i byle się sprzedało. Ja często kupuję zegarki za bezcen, ale tam gdzie kupuję są one jasno i czytelnie opisane, że sprzedawane są jako niesprawne, na części lub do naprawy. Ma to znaczenie, bo takie zegarki są tam po prostu tanie, ze względu na ceny usług zegarmistrzowskch.  U nas tanio u zegarmistrza też nie jest, ale zegarki nawet sterane mamy drogie z małymi wyjątkami. Jak ktoś szuka zegarka do kolekcji to kupi bez względu na stan techniczny, byle był w oryginalnym stanie, ale zegarek do noszenia powinien być sprzedawany jako sprawny i przetestowany. Wszystko inne to ściema obliczona na szybki zysk. Ogłoszenie typu to co na zdjęciach i nie testowany to pół biedy, bo od razu można przyjać, że serwis gwarantowany. Gorzej z tymi, gdzie sprzedający opisuje, że wszystko działa, zegarek na chodzie, dobrym chodzie itp, a po nakręceniu okazuje się, że owszem działa, ale sprężynę ledwo można nawinąć, a zegarek poźni 20 minut na dobę, albo spieszy 2 godziny. Dla mnie takie coś to oszustwo i tak to traktuję. Inna sprawa, że u nas wszyscy szukają okazji. Oferty uczciwe, gdzie sprzedawca zaiwestował w przegląd, lub przynajmniej przetestował  zegarek z reguły są droższe, a wtedy trudniej sprzedać zegarek. Polak już taki ma charakter, że jeżeli będzie miał jak wół napisane, że zegarek za 300 zł jest po przeglądzie i na dokładnym chodzie to i tak kupi tego za 250 zł, bo to okazja, a że trzeba 100 dołożyć.... Sami sie prosimy o kłopoty.


/iloveussrwatches/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbyt dużo u nas cwaniaków krętaczy i dorobkiewiczów wyzbytych uczciwości i ludzkich odruchów..

A może nadal jesteśmy biednym społeczeństwem i z potrzeby zdobywania pieniędzy na byle czym widnieją takie ogłoszenia..

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.