Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

MasterMind

Seiko Sarb017 Alpinist z Japonii

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zamierzam wkrótce zamówić z Japonii Seiko Sarb017, z któregoś z poniższych sklepów:

 

http://www.seiyajapan.com/products/s-sarb017

 

http://www.shoppinginjapan.net/sarb017

 

Mam pytanie do użytkowników, którzy już sprowadzali zegarki z Japonii - czy w Polsce płaci się od takich przesyłek jakieś cło/inny-obowiązkowy-podatek?

 

Jeżeli tak, to jakiej sumy mam się spodziewać?


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozważałem ten model, i rzeczywiście bransoleta jest lepszym wyborem. Pasująca jest trudno dostepna i całkiem droga, jeśli chcemy nową. Pasek można zawsze dokupić bez problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o ofertę na bazarku - chyba już się ktoś tym zegarkiem zainteresował ("prawdopodobnie w realizacji"), po drugie zegarki kupuję rzadko, więc chyba "szarpnę" się na nowy.

 

Co do wersji na bransolecie - wolę zegarki na skórzanych paskach. Jedyna bransoleta, która mi się bardzo podoba to ta w typie president, gruba, karbowana jak w Rolexach. Płaskie oystery i inne jakoś mi nie podchodzą.

 

Podsumowując pierwszą odpowiedź - rozumiem, że w sytuacji, gdy koszt zegarka razem z przesyłką wynosi np. 370$, do tego tu na miejscu doliczą 23% VAT i ostatecznie za wszystko wyjdzie około 455$ (~1800 zł)?


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Możesz mieć jeszcze super-pecha i ktoś zakwestionuje wartość przesyłki. Mi się raz tak zdarzyło z częścią do komputera, skończyło się dostarczaniem dowodów, że cena jest rynkowa a nie zaniżona. Ale to raczej wyjątek bo na forum zegarkowym takiej historii nie widziałem. Przy okazji zabezpiecz się żeby Cię bank albo paypal nie wydymał na kursie, przy 370$ to już robi się zauważalna kwota. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Przy okazji zabezpiecz się żeby Cię bank albo paypal nie wydymał na kursie"

 

Czyli jak ? Konto walutowe czy jakoś inaczej?

Mi ostatnio też tak przeliczyli że szkoda gadać :angry: 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Alpinista jest jeszcze gorzej, bo oficjalnej bransolety do niego nie ma, ale pasuje od innego Seiko, który już chyba nie jest produkowany, przynajmniej takie info widziałem na Jomashop jakiś czas temu. Ale zgadzam się z przedmówcą - bransoletę można zawsze pchnąć dalej, a Seiko oszczędza na jakości pasków.

 

Jeśli chodzi o waluty to ja niestety z reguły daję się dymać bankowi albo PayPal, ale zawsze sobie obiecuję, że to ostatni raz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując pierwszą odpowiedź - rozumiem, że w sytuacji, gdy koszt zegarka razem z przesyłką wynosi np. 370$, do tego tu na miejscu doliczą 23% VAT i ostatecznie za wszystko wyjdzie około 455$ (~1800 zł)?

 

jeszcze możesz mieć dodatkowe koszty obsługi kurierskiej - zależy czym wyślą.

pod paypala najlepiej podpiąć kartę walutową i zasilać ją z kantorów internetowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. 

 

Chciałem się tylko upewnić, że kupując tego Alpinista w granicach 370$ (~1400 zł) w Japonii, z opłatami na miejscu nie wyjdzie więcej niż te 2000 zł - bo to jest maks, który mogę dać za fabrycznie nowy egzemplarz.

 

Co do tematu bransolety, który się tu pobocznie rozwinął - rozumiem wszystkie argumenty za kupowaniem zegarka na takowej itd. i popieram, jednak mnie osobiście ta sprawa nie dotyczy. 

 

Chcę kupić nowy zegarek, a ten nie występuje wersji na bransolecie. Nawet jeśli, to nie przepadam za bransoletami. Wyjątkiem są te w typie mesh i wspomniany president. Przy czym Alpinista na meshu wygląda tak:

http://m9.i.pbase.com/o9/10/573910/1/158305619.xXqDhQ7V.Alpinist.jpg

 

a na prezydencie tak:

http://i1283.photobucket.com/albums/a559/koztho/20131217_1443052_resize_zpsf629837e.jpg

 

 

Gdybym miał wybierać, to chyba wolę na meshu - przy czym rzeczywiście na oryginalnej (typie którego normalnie nie lubię) wygląda całkiem korzystnie:

http://i90.photobucket.com/albums/k261/ian_hutchinson/20140726_125241_zps247bedbe.jpg

 

Wszystko kwestia gustu. W tym konkretnym przypadku Alpinista podoba mi się najbardziej na paskach i tutaj wybór mam szeroki. Tak jak napisano wcześniej, oryginalny pasek tyłka nie urywa, więc już na starcie zakładam, że zmienię na coś fajniejszego. 

 

W grę wchodzi jakiś ciekawy, mocny, brązowy pasek z przeszyciem w stylu:

https://farm8.staticflickr.com/7522/15867974997_6ddc553f2a_o.jpg

 

lub pasek na podkładce a la:

http://i595.photobucket.com/albums/tt34/eisen1976/Seiko/IMG_1654.jpg

 

 

A i tak wszyscy wiemy, że nie uniknie służby wojskowej i będzie służył w NATO:

http://i.imgur.com/xTB0HXb.jpg

 

Cokolwiek by to nie było, oby było jak najprędzej bo się strasznie zgrzałem na ten model. Prawdopodobnie będzie to mój ulubiony zegarek. Oby tylko dotarł cały, sprawny - i żeby celnicy nie robili niepotrzebnych problemów.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po zmaganiach z założeniem konta na Paypal, przelewami, aktywacjami itd. właśnie poszło zamówienie w www.seiyajapan.com na Sarb017 Alpinist na pasku (który zamierzam albo nosić do szybkiego zużycia, albo natychmiast zmienić) póki co w cenie 1434 zł bez podatku.

 

Ciekawe kiedy dotrze i ile wyniesie ostateczna cena.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gustaw von Sztalinger

Kupiłem  zegarek w JP w ostatni pt, wysłali w sobotę, a we wtorek (tzn) wczoraj, trafił na cło. Wysłałem skan z paypala, może na tej podstawie go puszczą, no chyba, że będą sie bawili w wysyłanie listów, to może przedłużyć sprawę. Najszybsza akcja z pominięciem cła, wyniosła ok 5 dni :)

 

Tak jak pisali koledzy musisz liczyć jakieś 23 % plus minus marę złotych, obliczą pewnie na podstawie korzystniejszego kursu niż paypal, ale to i tak będą groszowe różnice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dojechał! Jest, właśnie go rozpakowałem!

 

No powiem szczerze, że pierwsze wrażenia wyjątkowo pozytywne. Po tym jak w międzyczasie (czekając na zegarek) byłem w różnych miejscach i "na głodzie" oglądałem i przymierzałem inne zegarki, to Seiko SARB017 Alpinist robi piorunujące wrażenie. Deklasuje konkurencję w tym (jakże ograniczonym) przedziale cenowym. Sama koperta, jej krzywizny - wyborna.

 

Zegarek z Japonii, wraz z VAT i cłem kosztował 1765 zł.

 

Zrobiłbym zdjęcia i napisał recenzję, ale wstrzymam się z tym jeszcze. Chcę go trochę ponosić, przyzwyczaić się. Druga sprawa jest taka, że oprócz zegarka w domu zawitał też świeżo co urodzony pierworondny, więc sami rozumiecie.

 

Póki co przekaz jest jasny - Seiko Alpinist - zdecydowanie warto. I nawet ten stockowy pasek, na którym przyjechał, nie jest taki zły, jak to się naczytałem. Myślę, że ponoszę, znoszę i wymienię ma coś bardziej kontrastującego.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję! Jest na mojej liście "kiedyś będzie", ale zawsze coś innego się trafia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje, że swojej strony polecam pasek z podkladką :)

gallery_66134_2350_454039.jpg

 

Wysłane z mojego MX_Base przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten zegarek zdecydowanie najlepiej wygląda na pasku, bezdyskusyjnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji możecie wyjaśnić co ma wspólnego ten zegarek z alpinizmem. Skąd taką nazwa czy to po prostu fantazja marketingowców?


By duży talent nie poniósł straty, trzeba zakupić japońskie graty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo co Rolex z komandosami marynarki :rolleyes:  Kiedyś coś było, ale gdzie oni Alpy w Japonii znaleźli to pytanie do Seiko  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji możecie wyjaśnić co ma wspólnego ten zegarek z alpinizmem. Skąd taką nazwa czy to po prostu fantazja marketingowców?

 

Duża wodoszczelność, zaskakująco dobra luma, tarcza kolorem nawiązująca do natury, ruchomy wewnętrzny bezel może być wykorzystywany podczas wędrówek po górach jako kompas. Zegarek pewnie mógłby się nazywać np. Seiko Fuji, albo inna góra/pasmo górskie w Japonii - ale "Alpinist" nadaje mu bardziej międzynarodowego wydźwięku. To tak jako aktualne wytłumaczenie.

 

Oprócz tego historia Alpinista po angielsku:

 

Seiko Japan released the first of five generations of Alpinist in 1961. The hand-winding Laurel Alpinist came on a leather strap, and was followed in 1963 by the Dauphine-hand Champion 850 Alpinist. Seiko then retired the model for 30 years, but it was revived in 1995 with the popular automatic/hand-winding 4S15 caliber version.

This third generation Alpinist (1995) had a Sapplex crystal with a Cyclops date window magnification lens. Sapplex is a hard coating applied to a standard watch crystal to make it scratch resistant. An instant collectors’ item, it was in production for two years.

Then in 2003, a radically designed titanium-cased, Perpetual Calendar Quartz Alpinist with red GMT hand was introduced with was unconventional and unlike other Alpinist before it.

In 2006 the fifth (and current) generation Alpinist came into being but this time having a sapphire crystal for greater scratch resistance. The Cyclops lens, which many didn’t like, has been eliminated creating a cleaner design. The new release is powered by Seiko’s in-house 6R caliber movement featuring an improved mainspring with a 50-hour power reserve. The Alpinist is water resistant to 200 meters. This 2006 stainless steel automatic/mechanical Alpinist returns to tradition and incorporates elements from all previous versions (except the fourth version).

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za rys historyczny,ale dalej nie jestem przekonany :-) Z racji koloru równie dobrze mógłby nazywać się Forester ☺ ,ale przyznaję zegarek bardzo fajny i niebanalny


By duży talent nie poniósł straty, trzeba zakupić japońskie graty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, i jak Ci się nosi ten Alpinist? Jak wygląda pasek, nosisz go codziennie, czy niekoniecznie?


Pozdrawiam

RKL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam go właśnie na ręce - noszę go codziennie, bo chcę sprawdzić dokładność chodu, a wiem, że zegarek musi się trochę "dotrzeć". Myślę, że za jakiś czas napiszę recenzję. Ogólnie zegarek bardzo, ale to bardzo przypadł mi do gustu. O różnych porach dnia, przy różnym świetle i pogodzie ta ciemna zieleń na tarczy plus delikatny szlif robi wyjątkowo przyjemne wrażenie dla oka. Złocone indeksy również - ja akurat od złotych barw nie stronię. Jak na mój nadgarstek to Alpinist jest w idealnym rozmiarze.

 

Co do paska, złożyłem zamówienie na nowy - jak przyjedzie to może go założę do zdjęć - już tłumaczę czemu. Otóż fabryczny pasek jest fajny i beznadziejny za jednym zamachem. Fajny, bo dobrze się układa i jest pogrubiany. Beznadziejny, bo wzór, kolor skóry i lakierowanie wygląda sztucznie. Pasek nie sprawia wrażenia drogiego, pomimo iż w rzeczywistości nie jest źle wykonany. Teraz ciekawostka.

 

Czytając sobie temat odnośnie Alpinistów na zagranicznym forum natrafiłem na post ze zdjęciem fajnego, postarzanego paska do Alpinista. Czytam, a to okazuje się, że ktoś przerobił pasek oryginalny tak, że wygląda o klasę lepiej. Sztuczka według autora wątku polega na zdjęciu lakieru przy pomocy zmywacza do paznokci i przetarciu go, by sprawiał wrażenie postarzanego/znoszonego.

 

Postanowiłem przekonać się na własnej "skórze". Przy czym u mnie proces wyglądał trochę inaczej, zdjąłem zmywaczem nie tylko lakier, ale i warstwę barwioną, do momentu aż pasek był w kolorze cielistym - bardziej róż niż brąz. Następnie natarłem pasek olejem. Efekt jest... zaskakująco dobry. Pasek wygląda teraz jak ekskluzywna ciemno-brązowa, matowa skóra, płytki wzór aligatora, który na lakierowanym wyglądał tandetnie, teraz dopełnia drogiego wyglądu. Efekt jest na tyle zadowalający, że nie wiem nawet, czy przełożę Alpinista na nowy zamówiony pasek (jak dojdzie) - przynajmniej nie prędzej, dopóki nie znoszę przerobionego oryginału.

 

Sam zegarek gorąco polecam. Oprócz tarczy, ma bardzo ciekawie wyprofilowaną kopertę.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, koniecznie pokaż nam ten pasek po przeróbkach!

Kupowałeś w końcu u seiyajapan, czy w tym drugim sklepie?


Pozdrawiam

RKL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żałuję, że nie zrobiłem zdjęć przed, bo byłoby widać różnicę. Dla porównania warto zajrzeć tutaj, by mieć ogląd jak pasek wygląda bez przeróbki. Jest śliski i sprawia wrażenie sztucznej skóry, w mało naturalnym kolorze.

 

A tak wygląda po zmyciu zmywaczem (bez acetonu) i natarciem olejem. Proces trochę trwał, w trakcie dawałem mu się trochę przesuszyć i kontrolowałem odcień, by nie przesadzić.

 

1272162d97e008b3m.jpg

 

f2af3697b2152300m.jpg

 

fd2045d4d1863adem.jpg

 

Zdjęcia robione przy sztucznym oświetleniu, ale mniej więcej oddają aktualny wygląd. Jak dla mnie poprawa widoczna gołym okiem.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za fotki, rzeczywiście wygląda lepiej od razu. Dotarłem też do tych zdjęć na watchuseek - tam koleś jeszcze poprzecierał pasek lekko, jak pisze - paznokciami, dodatkowo nabrał Alpinist charakteru.


Pozdrawiam

RKL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Z paska, którego nie zamierzałem nosić (i bez obaw poddałem eksperymentowi), stał się paskiem, który mi się podoba. Czegóż chcieć więcej?

 

Wydaje mi się, że ciemny brąz najlepiej komponuje się z tym Alpinistą. Przy ciemniejszym odcieniu, stal koperty ma lepszy kontrast i lepiej widać krzywiznę uszu.

 

Co do pana z watchuseek (niech go Bóg błogosławi), on nie zdejmował oryginalnego koloru (tylko umiejętnie ściągnął warstwę lakieru) no i trzeba przyznać, że zjechał też mocniej fakturę paska. Moja wariacja na ten temat podoba mi się o tyle bardziej, że wygląda jak vintage aligator, jego przypomina natomiast bardziej pasek Darlena Woodland

 

PS: tak kupowałem przez seiyajapan.com


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.