Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

alex37

Zakup używanego SEIKO SUMO SBDC001

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, planuję zmianę kolekcji częściowo na automaty, dręczy mnie zimowa nuda, to sobie czymś pomacham. ;)

 

Chciałbym coś podobnego do rolexa submarinera, możę być większe, przeglądałem tu kwestie steinharta etc, ale w podsumowaniu polecacie sumo. Jako że jestem zwolennikiem japońskiej myśli technologicznej zainteresował mnie ten model, jednakże bardziej interesowałby mnie używany, tańszy.

 

Ile jest warte używane sumo z papierami w stanie co najmniej dobrym lub bardzo dobrym minus?

Czasem coś się pojawiało na znajomym portalu w cenie od 1100 do 1400 no ale nowy już 1800, wiec cena używki powinna oscylować bliżej tysiąca, czy mam rację?

 

Mam również monstera "szwarc" :), czy sumo będzie jakieś wyraźnie różne/inne/większe/cięższe/ładniejsze ? Bo nie chcę mieć dwóch bardzo podobnych zegarków.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też myślę nad czymś w stylu Submarinera i mimo wszystko przez wzgląd właśnie na ten charakterystyczny wygląd bardziej zastanawiam się nad Steihnartem Ocean One lub identycznym modelem od Revue Thommen. Do dostania w okolicy 1500zł nowe, na ETA2824-2 i z szafirowymi szkłami (z charakterystyczną lupką) Jedyne co mnie powstrzymuje to rozmiar. Ja akurat szukam czegoś w oryginalnym rozmiarze 39-40mm. Steinhart i ten drugi jest w rozmiarze 42mm. Najbardziej pasowałoby mi Squale 1545, ale nie do dostania w cenie 1500zł :)

 

Co do samego Sumo, to ostatnio jest trudno dostępne (nowe). Nówka z zagranicy to ok 400$ + 23%VAT, więc kwota w okolicy 1800-2000zł. Używka w takim razie to o ok. 40% mniej (zależy od sprzedawcy i stanu), czyli wychodzi nam coś właśnie w okolicy 1000-1400zł


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu kupiłem breitlinga colta 44 i bardzo mi się podoba, jednakże szkoda mi go nosić na co dzień, bo jest nóweczka w stanie idealnym. Tak więc interesuje mnie coś w tym szlifie, ale absolutnie większe niż 40mm i w cenie takiej, że nie będzie wielkiego płaczu, kiedy powstanie pierwsza rysa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na bazarku jest aktualnie nowe Seiko Sumo w przyzwoitej cenie.


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawych propozycji w stylu Submarinera mogę Ci polecić coś od Deep Blue. Fajowe zegarki i to na nowej Miyocie 9015 z szafirem z AR i wodoszczelnością 1000m (!), ceramiczny bezel w rozmiarze 45mm za 1500zł nówka. Niezly stosunek jakości do ceny.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie Davosa wydaje się dobrą propozycją


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie Davosa wydaje się dobrą propozycją

Który model? Lepszy jakościowo niż seiko?

 

Kolega miał na bazarku deep blue daynight tritium, niestety właśnie się sprzedał. Długo nad nim myślałem, bardzo ładny, ale w którymś wątku koledzy pisali, że chiński, i czar prysł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na bazarku jest aktualnie nowe Seiko Sumo w przyzwoitej cenie.

Jest jest, tylko nowy to znów będzie mi  w pudełku leżał "bo się porysuje". Musiałbym mieć w takiej cenie, żeby rysami nie zaprzątać sobie głowy. No ale nie odpowiedzieliście mi na pytanie, jaka cena za używane sumo będzie odpowiednia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzieliście. W pierwszym poście sam sobie odpowiedziałeś, w drugim ja to potwierdziłem :D

 

Jest teraz wątek, o tym ile powinna kosztować używka z papierami. Odpowiedź brzmi przeważnie 50-60% ceny nowego zegarka. Jeżeli nowe Sumo obecnie kosztuje około 2000zł, to cena używki może oscylować w granicach 1200zł. To w teorii, w praktyce możesz trafić na okazję, na zegarek gdzieś w starej cenie, albo na kogoś kto wycenia zegarek wyżej, niż wskazywałby na to stan. Możesz też trafić na kogoś, kto kupił go po taniości i teraz chce tylko odzyskać część pieniędzy.

 

Generalnie rozumiem Twoje podejście do rys, bo sam gdy zauważę na zegarku nową rysę, to mnie skręca. Tyle że nawet ja doszedłem do wniosku, że raz się żyje i zegarki są po to by je nosić, a nie patrzeć na nie, jak się pięknie prezentują w szufladzie.To swego rodzaju klątwa z tą fobią rys i trzeba ją przezwyciężyć. Druga sprawa jest taka, że istnieją np. ściereczki Cape Cod. Ja ostatnio nabyłem takie tu na forum i odświeżyłem mocno porysowany zegarek do tego stopnia, że dziś nie obawiam się już użytkować jakiegokolwiek zegarka bojąc się o porysowanie.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MasterMind polerka ok, gorzej z matem, strukturą i szkłem.

Tlenkiem ceru też za dużo nie zdziałasz, ja na hardlexie poległem, np miękkie szkła zwykłego citizena łatwiej mi się obrobiły (citizen ma tandetne szkiełka).

Ściereczki carpe to półśrodek, taka gumowa pipka ;) Na poważniejsze rysy nie pomogą ani trochę.

 

A z tymi rysami to mam manię posiadania wszystkiego w stanie nieskazitelnym lub maksymalnie dobrym i tu ciężko przeskoczyć :)

 

Tyle OT. Jako tańszy zamiennik sumo przyszedł mi na myśl orient big mako.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wg mnie nie można powiedzieć że X% ceny kosztuje używka. dużo zależy (poza stanem i papierami) też od jej wieku.

taniej od sumo można też mieć m-force.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,miałem taki sam dylemat i wybrałem jednak Sumo a trafiło sie z szafirem i jestem b.zadowolony....lepiej leży na łapie,jest mega wygodny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądałem Certinę Action Diver na żywo, przy okazji mierzenia Longines Hydroconquesta. Powiem szczerze, że mi akurat zegarek się nie spodobał. Wyglądał trochę sztucznie, nie potrafię tego inaczej określić. Po prostu są takie zegarki, które w necie na zdjęciach wygladają sztucznie, a jak weźmiesz do ręki to widzisz solidne wykonanie, a są takie które w necie wyglądają na solidne, a w realu wyglądają właśnie zabawkowo :)

 

Brałbym sumo.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurza twarz powiem Wam ciężko mi się zdecydować.

 

Panowie a czy coś takiego będzie dobrą alternatywą dla sumo, skoro certina nie powala na kolana ?

 

1. http://olx.pl/oferta/davosa-stan-idealny-nie-certina-nie-tissot-nie-doxa-nie-seiko-nierolex-CID87-IDbgbvB.html

2. http://allegro.pl/davosa-argonautic-ceramic-300m-wr-i5868057894.html

3. http://allegro.pl/show_item.php?item=5847532566- tu jest wielu zwolenników, ale trochę martwi mnie jakość wykonania, ktoś nazywał go na forum chińczykiem

4. marka również ładnie stojąca w piramidzie, jednak cena jakaś niewysoka, czy ma przełożenie na jakość? http://allegro.pl/40-meski-revue-thommen-17030-2137-i5843717009.html

5. no i to trafia z mój gust, niestety wykracza poza budżet http://allegro.pl/longines-hydroconquest-automatic-l3-642-56-6-i5861983461.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Certinę obejrzysz sobie w większości salonów Kruka czy Jubitom, więc radzę samemu się przekonać - może będziesz miał całkowicie inne odczucia.

 

Pan od Davosy z OLX nie odpisuje na maile, więc radzę kontaktować się telefonicznie - sam się nad nią zastanawiałem. Sam zegarek super.

Pozostałe zegarki też bardzo fajne propozycje. Steinharty są solidnie wykonane, ten model Hydroconquesta ostatnio oglądałem i jest ok. Chociaż wydaje mi się, że wersja niebieska jest ciekawsza ze względu na refleks na tarczy. Od Revue Thommen szukałbym raczej tej wersji w stylu Submarinera - przy czym RT ładnie stoi w piramidzie ze względu na swoją historię, a nie aktuale wyczyny. Marka ostatnio miała kryzys i była reaktywowana. Należy obecnie do Grovany. Najlepiej pod względem "prestiżu" i jakości wykonania wypada tu Davosa i Longines.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o awaryjność: davosa - seiko sumo - certina - hydroconquest - jak również epos, to coś możecie powiedzieć? Zamierzam kupić zegarek już po gwarancji i uwaga, tak jak przy każdym zakupie (zegarka i samochodu) to ma być już ten ostatni, który będę używał niezmiennie 10 lat :)

Szkoda, że życie weryfikuje moje zamierzenia ;)

 

Jest jedna certina prawie nowa na gwarancji, jednakże właściciel uczciwie mnie poinformował, że w sumie jej nie używał, ma 3 miesiące i czasem się zawiesza. Nie znalazłem nigdzie takiej informacji o wbudowanej tam ecie, żeby sprawiała taki problem od nowosci. No i zegarek jest za pół ceny sklepowej PL. Kusząca jest jednak cena.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seiko, Certina i Steinhart powinny mieć wykonanie na podobnym poziomie, na nieco wyższym powinny mieć Davosa, Epos i Longines. - życie jednak zweryfikuje :D

 

Używany zegarek w połowie ceny nowego, to nic specjalnego. Używany, nie działający poprawnie zegarek w cenie połowy nowego (w dodatku masowo produkowanego modelu) to już żadna okazja - po prostu zwykła oferta.

 

Przy obecnych możliwościach zakupowych w różnych miejscach różnych ciekawych ofert, nie kupowałbym "pukniętej" Certiny, tylko szukał całkowicie sprawnego zegarka w stanie 9/10 w dobrej cenie.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seiko, Certina i Steinhart powinny mieć wykonanie na podobnym poziomie, na nieco wyższym powinny mieć Davosa, Epos i Longines. - życie jednak zweryfikuje :D

 

Używany zegarek w połowie ceny nowego, to nic specjalnego. Używany, nie działający poprawnie zegarek w cenie połowy nowego (w dodatku masowo produkowanego modelu) to już żadna okazja - po prostu zwykła oferta.

 

Przy obecnych możliwościach zakupowych w różnych miejscach różnych ciekawych ofert, nie kupowałbym "pukniętej" Certiny, tylko szukał całkowicie sprawnego zegarka w stanie 9/10 w dobrej cenie.

 

Dzięki za pomoc Kolego, z pewnoscią pochwalę się niedługo nowym nabytkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i przypłynęła nóweczka, niestety nie do końca odpowiada mi dizajn na łaczeniu bezel-uszy-bransoleta, duża przepaść tam jest, wydaje mi się, że ma za duże uszy, jak również zbyt wąska dla mnie bransoleta.Obecnie leży obok laptopa i rzucamy sobie tajemnicze spojrzenia. Uwielbiam Japończyki, wolałbym żeby został ;)

 

A tak wygląda mój prezent podchoinkowy ;)

 

Ps. monster się chyba obraził bo przestał tykać :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd zamówiłeś? Też chcę takiego:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie biję się z myślami nad jego sprzedażą, gdyż dziś narodziła się jednak myśl innego divera. Noszony po salonie jakiś jeden dzień. Jeśli jesteś nim zainteresowany, pisz na PW zanim wystawię na bazarku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.