Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Lexxus

Ile czasu zanim zegarek się "rozchodzi"

Rekomendowane odpowiedzi

Pochwal się jeszcze gdzie odwiedzasz ten zegar atomowy? Bo jak masz na myśli to co widać w internecie, to mnie rozbawiłeś. :D


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrusiu, bardzo się cieszę że Cie tak rozbawiam. Śmiech to zdrowie:-)

Więc śmiej się do woli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie,zegar atomowy widoczny w necie jest tak dokladny jak Breitling z tematu ...:)

Ale to wydaje mi się Piotr jest nie 'do przeskoczenia" ;)

 

 

Edit

Mialem rację ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1s nie mieści się nawet w błędzie paralaksy chyba, że po pijaku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Korzystam z synchronizacji radiowej z Mainflingen. Citizen Promaster i G-Shock. Wystarczy? Czy mam jechać do Colorado żeby Was usatysfakcjonowac?

 

Swoją droga jesteście panowie mocno niefajni. Obaj.

Nie chce mi się z Wami gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy na forum są fajni ;)

Tylko nastroje miewają niestabilne ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, jeszcze nigdy w życiu nie ustawiałem zegarka mechanicznego według wskazówki sekundnika, a jedynie ustawiałem wskazówkę minutową i godzinową z zegarkiem wzorcowym. Z dwóch powodów, po pierwsze jest to zupełnie wystarczające w normalnym życiu, a po drugie moje zegarki mechaniczne to zegarki vintage bez stop sekundy. Gdy taki zegarek w krótkim czasie zaczynał wskazywać rażąco rożny czas od rzeczywistego, zanosiłem go do zegarmistrza żeby wyregulował i to cale moje zainteresowania tzw. odchyłką. Na co dzień noszę elektronicznego Tissota T-Touch, którego już ustawiam co do sekundy bo jest taka możliwość, ale tylko w momencie wymiany baterii, potem zupełnie przestaje mnie interesować jak dokładnie trzyma czas, bo nie mam takiej potrzeby, ani realnej, ani psychicznej. I takie jest moje wyobrażenie o potrzebach zwykłego człowieka w tej materii, ale zdaje sobie sprawę, ze tutaj na forum większość forumowiczów to nie są zwykli ludzie, jeżeli chodzi o zegarki tylko można by ich nazwać "zakręceni", dlatego nie są mi dziwne rożne takie większe czy mniejsze odchyłki od tego co sam uznaję za normę i na pewno nie jestem jakimś wrogiem czegoś takiego, Jedynie trudno mi jest przejść obojętnie nad próbami zastosowania tych swoich przekonań do profesji, czyli np. tak jak tutaj jako podstawę do regulacji czy napraw. W rozmowie przy piwku (czy podobnej) to oczywiście wszystko jest OK.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ptrk i ja mam jobla i ustawiam zegarki z atamowym zegarem. Czas na stronie time.is jest identyczny jak na casio g i citizenie z synchronizacją. A mój Hamilton x-wind, który 2,5 roku robił +4s na dobę na dokręconej sprężynie teraz robi -1-2s na dobę.


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje wszystkie zegarki mechaniczne (nawet vintage) robią + - 1 sek.

☺☺☺

Zapomniałem dodać, że sprawdzam po 5 min.


Zegarki nie mają duszy... one ją kradną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

W fabryce dysk nie przechodzi ani jednego cyklu cieplnego, przynajmniej produkowany na rynek masowy. Rekalibracja jest związana z rozszerzaniem się cieplnym korpusu dysku. Aby dysk z zapisem poprzecznym miał zadeklarowany czas szukania trzeba odchyłki odczytać a te w każdym dysku są nieco inne. Stąd sprytny algorytm, który to umożliwia. Dzięki predykcji położenia głowic dysk znacznie szybiej szuka danych. Regulatory związane z pozycjonowaniem głowic muszą dobrać nastawy i dzieje się to w czasie autorekalibracji. To co opisałem poprzednio nie jest związane z silnikiem dysku lecz układem odczytu. Rezerwowe sektory są po to by skompensować wady produkcyjne związane z nakładaniem plazmowym specjalnej powłoki ferromagnetycznej na talerze. Dlatego bez upuszczania głowic na powierzchnię zupełnie sprawny dysk ma wady produkcyjne i właśnie dlatego na samym początku eksploatacji łapie uszkodzone sektory a producent to wie i dlatego zapewnia bonusową powierzchnię. Obecnie produowane dyski są na tyle ciche, że trudno to wychwycić na początku eksploatacji ale to nie oznacza, że nie przechodzą tego procesu. Dysk nie bierze danych eksploatacyjnych SMART z powitrza. Co pewien czas dokonuje testu.
Jak już jesteśmy przy starych dyskach IBM to przyczyną ich padania było forsowanie wyższej prędkości obrotowej na silniku, który nie był do tego przystosowany. Aby odczyt z dysku był możliwy jego prędkość obrotowa jest bardzo precyzyjnie regulowana. Dlatego dysk o ile producent tego nie przeiduje to dysk pracuje z jedną optymalną prędkością obrotową.
W dyskach laptopowych jest montowany na płytce PCB piezoceramiczny czujnik przyspieszeń by mechanizm zdążył zaparkować głowice zanim nastąpi twarde lądowanie.
Nie o dyskach wszak temat...
Z moich obserwacji wynika, że po konserwacji mechanizm w pierwszym okresie eksploatacji 10-20dni musi się ułożyć. Dlatego niezmiennie dodaję kilka sekund do tego co wskazuje chronokomarator po oliwieniu mechanizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rezerwowe sektory są po to by skompensować wady produkcyjne związane z nakładaniem plazmowym specjalnej powłoki ferromagnetycznej na talerze. Dlatego bez upuszczania głowic na powierzchnię zupełnie sprawny dysk ma wady produkcyjne i właśnie dlatego na samym początku eksploatacji łapie uszkodzone sektory a producent to wie i dlatego zapewnia bonusową powierzchnię. Obecnie produowane dyski są na tyle ciche, że trudno to wychwycić na początku eksploatacji ale to nie oznacza, że nie przechodzą tego procesu. Dysk nie bierze danych eksploatacyjnych SMART z powitrza. Co pewien czas dokonuje testu.

 

Z moich obserwacji wynika, że po konserwacji mechanizm w pierwszym okresie eksploatacji 10-20dni musi się ułożyć. Dlatego niezmiennie dodaję kilka sekund do tego co wskazuje chronokomarator po oliwieniu mechanizmu.

 

I dlatego właśnie wskaźnik relokacji na wszystkich moich dyskach to 0 a jakikolwiek inny jest podstawą do natychmiastowej wymiany dysku przez personel serwerowni. Smart na bieżąco nie dokonuje całościowej diagnostyki dysku, trzeba taką ręcznie wymusić.

Czasami naprawdę warto odróżniać marketingową sieczkę producentów od rzeczywistości. To jak z martwymi pikselami na matrycach , czasami sie trafiają ale nikt nie chce ich mieć pomimo zapewnień producenta że kilka nie szkodzi.

Dlatego ja zamawiam monitory przez internet żeby w razie czego odesłać bez tłumaczenia się i szarpaniny.

 

ale fakt trochę nie na temat wątku ;-)

 

Więc to cosc jednego z moich zegarków.

 

cosc.jpg?m=1452109472

 

Jak widać nie jest on nowy. Po tylu latach nadal trzyma taką dokładność. ostatnio oddałem go na serwis do naszego forumowego kolegi  bo nie był serwisowany wieeele lat.

Po serwisie robi 1-2 s dziennie co zgadza się z danymi z certyfikatu.

Nie wiem po co ta cała debata , oczywiście jak najbardziej mechaniczny zegarek może chodzić z taką dokładnością i nie musi jej szybko tracić z wiekiem skoro ten trzymał ją od nastu lat.

No chyba że obecnie produkuje się sam chłam i jest  to coś niebywałego :-)

 

Natomiast faktycznie odstaje on baaardzo mocno od innych moich zegarków które mają przepisowy rozrzut ok 10s ;-) czym się nie przejmuję ale miło jest mieć taki jeden co działa jak  jak "szwajcarski zegarek" :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Po serwisie robi 1-2 s dziennie co zgadza się z danymi z certyfikatu.

Nie wiem po co ta cała debata , oczywiście jak najbardziej mechaniczny zegarek może chodzić z taką dokładnością i nie musi jej szybko tracić z wiekiem.

No chyba że obecnie produkuje się sam chłam jest  to coś niebywałego :-)

 

 

Po serwisie i regulacji moja 45 letnia, certyfikowana Omega ma podobne osiągi.

No i nikt nie napisał ze zegarek mechaniczny nie moze wykazywac się taką precyzją ( okresowo) napisał natomiast ze chód jest zmienny i wpływ mają na to rózne czynniki.

Mowa też była o nieprofesjonalnym pomiarze odchyłek.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nieprecyzyjnie się wyraziłem, przed serwisem ta dokładność była taka sama jak po serwisie.  Jedynym powodem oddania zegarka na serwis był fakt że ostatni był przeprowadzony naście lat wcześniej.

Czyli przez naście lat od ostatniego serwisu nie utracił dokładności chodu na poziomie 1-2 s dziennie.

Domowy pomiar może nie jest precyzyjny ale w moim przypadku pokrywał się z danymi z certyfikatu.

 

A to że zegarek po wyjściu od zegarmistrza może być bardzo dokładny to wiem , wszystkie inne jakie mam czasami nawet przez tydzień też chodzą dobrze a potem łup 15s :-)

 

Ten takich objawów nie wykazuje, zwykle go noszę  , czasami leży  i o framugę czasami zaczepię. Stabilnych warunków pracy to on zbytnio nie ma.

 

 

Powiem tak, jeszcze nigdy w życiu nie ustawiałem zegarka mechanicznego według wskazówki sekundnika, a jedynie ustawiałem wskazówkę minutową i godzinową z zegarkiem wzorcowym. Z dwóch powodów, po pierwsze jest to zupełnie wystarczające w normalnym życiu, a po drugie moje zegarki mechaniczne to zegarki vintage bez stop sekundy.

 

Ja natomiast ustawiam zegarek zawsze tak żeby sekundnik pokrywał się ze wskazówką minutową. Kiedy sekundnik jest na 12 minutowa musi precyzyjnie wskazywać pełną minutę. Zegarek reguluję tak że jeśli wiem że się spieszy to uśredniam do minuty w dół jak się późni to do minuty w górę. Stop sekunda tylko mnie irytuje, wolę jak jej nie ma. Każdy ma swoje dziwactwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gcze, gratulacje Junghansa! Wrzuć zdjęcia tej maszynki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam żeby nie było że jest certyfikat a nie ma zegarka,  bo trochę to nie w temacie ;-)

 

junghans.jpg?m=1449331780

 

20151205_144239.jpg?m=1449331781

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdejmijcie wskazówkę sekundową ze swoich zegarków i problem dokładności sam zniknie. :)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

+1

Wieczne patrzenie i porownywnie chodu, skutecznie ograbia z radochy posiadania mechanicznego zegarka.


----------------------------------------------------

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fani sekundnika mogą ściągnąć pozostałe wskazówki - prawie na jedno wyjdzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eeee  tam. Co złego w cieszeniu się tym, ze zegarek jest dokładny. Jednak zdecydowanie bardziej mi "dynda" odchyłka w oriencie za 500 zł, niż w Kontiki za 5000 zł. Gdyby ten drugi zegarek robił odchyłkę np 20 s - nie byłoby to komfortowe. W Tanim bym to znosił lepiej. 

Co do "docierania" to mam świadomość, że pewnie w fabryce itp itd - jednak opory tarcia w zegarku są tak znikome, ze porównywanie do auta jest nie na miejscu i uważam, że szczególnie w tańszych zegarkach ta stabilizacja pracy trwa trochę. I w Breitlingu bym poczekał - w końcu tam jest eta, a nie superhiper inhałs. Z drugiej strony kolega już go trochę nosi - więc mogłoby być lepiej, choć może jest w normie. 

Ja ogólnie nadal formuje nowe akumulatory, rozładowuję co jakiś czas, docieram auta nowe, wygrzewam głośniki itp - dzięki temu odwdzięczają mi się długa i niezawodną pracą różne urządzenia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kapitalny.

Fajny jest, w "moim" stylu :)

 

Strasznie na niego zachorowałem.Niestety ma jedną wadę, jak sprawdzam godzinę to spoglądam na niego i zachwycam się jaki to fajny zegarek .. i dalej nie wiem która godzina :-)

 

 

 

Zdejmijcie wskazówkę sekundową ze swoich zegarków i problem dokładności sam zniknie. :)

 

Sądząc po komentarzach  to są tacy co wskazówkę minutową chętnie by zdjęli bo te  +/- 5 min  można na samej godzinowej określić.

Czyli od tego XVIIw  ludziom poprzewracało się w głowach i tylko zbyteczne bajery pchają do zegarków :-)

 

Przydałby się jeszcze taki ekstrawagancki zegarek który wskazywałby tylko dzień  miesiąca.

 

+1

Wieczne patrzenie i porownywnie chodu, skutecznie ograbia z radochy posiadania mechanicznego zegarka.

 

Dlaczego , a może kogoś zwyczajnie to bawi. Jednym w samochodzie podobają się skórzane fotele, innych bardziej interesuje silnik.

 

Ja przymierzam się do uruchomienia biburo żebym mógł sobie przy okazji sprawdzić błędy wychwytu etc. Jakie to będzie miało praktyczne zastosowanie ? Żadne :-) , lubię wiedzieć jak działa to czym się interesuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z moim mechanikiem było tak: Pierwsze dni, spóźniał się 6 s na dobę. Potem wychodziło nawet do 12. Po ponad roku zaczął spieszyć się od kilkanaście sekund. A w ostatnich dniach już nie mierzę, bo to zaczyna być obłędem jakimś, ale czuje, że jest naprawdę blisko zera. Tak jakoś.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Breitlingu bym poczekał - w końcu tam jest eta,Jednak zdecydowanie bardziej mi "dynda" odchyłka w oriencie za 500 zł, niż w Kontiki za 5000 zł. Gdyby ten drugi zegarek robił odchyłkę np 20 s - nie byłoby to komfortowe. W Tanim bym to znosił lepiej. 

 

w Kontiki jest SW200 lub Eta - czyli również bez szału jak na 5000zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że w droższym zegarku liczę na lepiej wyregulowany mechanizm. Wiadomo, że bez szału. Zestawiłeś wypowiedź odnośnie docierania się z wypowiedzią o dokładności. W moim poście tak to nie wygląda. Uważam, że werk typu eta czy inne popularesy chyba musi trochę popracować, choć pewnie wersje chronometer są precyzyjniej wykonane na starcie - by osiągnąć swój standard chodu. Ale jednocześnie uważam, że płacąc np 5000 zł mogę liczyć na to, że producent postarał się i dokładniej wyregulował nawet ten popularny mechanizm. Teraz dobrze? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.