wierny przyjaciel

[Gość G-MAN]

jak to jest z wami. ile godzin na dobe nosicie swoje zegarki?

tak sobie myśle ze zegarek jest to jedyna rzecz którą mam zawsze przy sobie. nigdy o nim niezapominam bo kiedy go niezałoże to czuje się tak jakbym zapomniał załozyć na siebie ważnej częsci ubioru. :oops:

a jak to jest w waszym przypadku?

[MasterFan 938]

Witaj GORKI :oops: G-MAN :wink:

W tym momencie nasuwa mi się tylko jedno zdanie, które powtarzam w takim momencie gdy jakimś cudem nie mam ze sobą zegarka: "czuję się jak bez ręki" :idea: :oops:

 

Pozdrawiam

Marcin

[eye_lip 18908]

MasterFan definitywnie zgadzam się z Tobą 8)

[p0li 1]

ja zdejmuję zegarek tylko w dwóch przypadkach: podczas grzebania w samochodzie lub samolocie i podczas gry w siatkówkę

 

poza tymi czynnościami nosze go cały czas i nie przeszkadza mi to wcale w utrzymaniu higieny nadgarstka

[Yargoth 1]

Ja wstaję - zakładam wybrany zegarek

Kładę się - zdejmuje zegarek

Zdejmuję go jeszcze tylko w przypadku jakis prac przy domu (wtedy zakładam Casio) i gdy się myję.

[neuro 7]

Teraz zakładam rano, a zdejmuję wieczorem. Tylko bywa tak, że zegarki na mojej ręce zmieniają się parę razy w ciągu dnia hehe.

 

Kiedyś jednak (w szkole podstawowej i średniej) nosiłem zegarki 24 na dobę - spałem z nimi, kąpałem się, bawiłem się... po prostu były do mnie przyrośnięte. Tylko paski zmieniałem, bo gniły ... Co ciekawe - w takim użytkowaniu najtwardsze okazały się Atlantiki Worldmastery (jeden z lat 50, drugi nówka). Nieco gorzej spisały się Wostoki (Amfibia i Komandirski), ale ale faktem jest że te dwa ostatnie katowałem nieco bardziej.

 

Ostatnio najczęściej noszę oldschoolowego Casio WR chyba z lat 80... Ze stoperem, alarmem.... tylko melodyjek nie ma . A jak mi sie nudzi elektronik zakładam polskiego Kuranta.

 

Ale - już wkrótce wraca Amfibia. Lato coraz bliżej

[Gość feleksc]

witam .ja przez lato na codzien casio dw-290-t[bardzo praktyczny jest ],na rybki albo balety g-shock dw-6100[bardzo wytrzymaly jest], na niedziele i od swieta mam cos mechanicznego:pabieda[sliczna,dokładna i nietuzinkowa]pozdrawiam Paweł

[Marcin_L 10]

Zegarek zdejmuję do łóżka, przedtem nakręcenie albo pomachanie automatami. Czasami zegarki zmieniam w ciągu dnia (mam wrażenie, że może im być smutno, kiedy leżą w pudełku).

Jak Yargoth, Casio używam przy pracach "w domu i zagrodzie"

 

Pozdrowienia,

Marcin

[Gość G-MAN]

A i mam rade dla tych którzy mają G-SHOCK'A ( to rozwiązanie sam stosuje) :wink:

a mianowicie chodzi mi o noszenie jednoczesnie G-SHOCK'A i fraka.

chcąc nieroztawać się z z pipulem najlepiej zakładać koszulę z krutkimi rekawami no i po problemie!

[Gość feleksc]

dobre g-man tak trzymajjj!!!!!!!!!!!!!

[otho 1]

To nawet awangardowo i modnie może wyglądać: frak i G-Shock Czemu nie?

[Gość G-MAN]

dobre g-man tak trzymajjj!!!!!!!!!!!!!

 

Trzymam Trzymam trzyyy...! Na pewno nie puszcze!!!

G-SHOCK is fantastic!(very very very fantastic!!!!)

[Gość]

Stosunkowo rzadko zakładam moją błyskotkę. Wydaje mi się, że jeśli idę do warzywniaka (a okolica nie jest za ciekawa) to nie ma sensu epatowania bogactwem. Mógłbym tylko stracić zegarek i... parę zębów.