Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Kolak

Budowa własnego mechanizmu!

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma tak łatwo! Mechanizmy zegarowe potrzebują do działania różną ilość energii. Zależne jest to od konstrukcji, wielkości, dokładności wykonania kształtu i powierzchni ,zastosowanych materiałów i paru innych rzeczy. I tak zegarki naręczne potrzebują na sekundę w przybliżeniu 0,2 do 1,0 Gmm energii, kieszonkowe 0,8 do 1,5 Gmm, "kukułki" szwarcwaldzkie potrzebowały nawet 15 Gmm/s. Atmosowi wystarczy tylko 0,0025 do 0,004 Gmm/s. To są dane wynikające z uśrednienia dostarczanej energii przez dobę. A teraz w zależności ile stopni przekładni zastosujesz, jakie zazębienie, wychwyt, jakie materiały, jaka dokładność wykonania to możesz się znaleźć w dole zakresu albo nawet go przewyższyć. W ramach podpowiedzi b. dobrze wykonane zazębienie szwajcarskie -zębnik 12z. przełożenie i=9, współczynniku tarcia = ~0,25

pozwala na uzyskanie sprawności ~0,94 . Dla 6 stopni przełożenia wypadnie sprawność ~0,7.Doliczyć trzeba straty w łożyskach. Uwzględnić trzeba też że moment do nakręcenia sprężyny jest znacząco większy od momentu który sprężyna da rozkręcając się po pochłonięciu energii na humory związane z jej pracą w bębnie. Przy nowych konstrukcjach zwykle wpierw buduje sie sam mechanizm , określa się ile energii potrzebuje a potem wylicza sie napęd i upycha sie go w obiętości konstrukcji. Oczywiście w firmach mających opracowanych wiele konstrukcji , doświadczeni konstruktorzy tej procedury przechodzić nie muszą bo wiedzą co ich wytwory mogą. Jeśli chciałbyś sam określić moment potrzebny do Twej pracy, weź zegarek na ktorym chciałbyś się wzorować, umocuj rolkę o znanej średnicy, nawiń na nią nitkę, podwieś prymitywną szalkę i nakładając ciężarki otrzymasz w przybliżeniu moment potrzebny do nakręcenia na "full". Zdejmując po trochu możesz określić charakterystykę momentu jaką otrzymasz z rozwijającej się sprężyny.Wyniki otrzymasz w gramo milimetrach, -dlatego powyżej w takich jednostkach podałem dane a nie w niutonach. Zachęcam by zacząc dotykać materii , nie zamykać się w rozważaniach teoretycznych. Grzechem wiekszości teorii jest nie uwzględnianie wszystkich czynników wystepujących w realu.

Powodzenia! K.R.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tak łatwo! Mechanizmy zegarowe potrzebują do działania różną ilość energii. Zależne jest to od konstrukcji, wielkości, dokładności wykonania kształtu i powierzchni ,zastosowanych materiałów i paru innych rzeczy. I tak zegarki naręczne potrzebują na sekundę w przybliżeniu 0,2 do 1,0 Gmm energii, kieszonkowe 0,8 do 1,5 Gmm, "kukułki" szwarcwaldzkie potrzebowały nawet 15 Gmm/s. Atmosowi wystarczy tylko 0,0025 do 0,004 Gmm/s. To są dane wynikające z uśrednienia dostarczanej energii przez dobę. A teraz w zależności ile stopni przekładni zastosujesz, jakie zazębienie, wychwyt, jakie materiały, jaka dokładność wykonania to możesz się znaleźć w dole zakresu albo nawet go przewyższyć. W ramach podpowiedzi b. dobrze wykonane zazębienie szwajcarskie -zębnik 12z. przełożenie i=9, współczynniku tarcia = ~0,25

pozwala na uzyskanie sprawności ~0,94 . Dla 6 stopni przełożenia wypadnie sprawność ~0,7.Doliczyć trzeba straty w łożyskach. Uwzględnić trzeba też że moment do nakręcenia sprężyny jest znacząco większy od momentu który sprężyna da rozkręcając się po pochłonięciu energii na humory związane z jej pracą w bębnie. Przy nowych konstrukcjach zwykle wpierw buduje sie sam mechanizm , określa się ile energii potrzebuje a potem wylicza sie napęd i upycha sie go w obiętości konstrukcji. Oczywiście w firmach mających opracowanych wiele konstrukcji , doświadczeni konstruktorzy tej procedury przechodzić nie muszą bo wiedzą co ich wytwory mogą. Jeśli chciałbyś sam określić moment potrzebny do Twej pracy, weź zegarek na ktorym chciałbyś się wzorować, umocuj rolkę o znanej średnicy, nawiń na nią nitkę, podwieś prymitywną szalkę i nakładając ciężarki otrzymasz w przybliżeniu moment potrzebny do nakręcenia na "full". Zdejmując po trochu możesz określić charakterystykę momentu jaką otrzymasz z rozwijającej się sprężyny.Wyniki otrzymasz w gramo milimetrach, -dlatego powyżej w takich jednostkach podałem dane a nie w niutonach. Zachęcam by zacząc dotykać materii , nie zamykać się w rozważaniach teoretycznych. Grzechem wiekszości teorii jest nie uwzględnianie wszystkich czynników wystepujących w realu.

Powodzenia! K.R.

 

Właśnie nie wiedziałem w książce Podwapińskiego co to są G/mm, więc przypuściłem, że chodzi o Newtony a to błąd, dzięki.

 

Zacząłem od projektowania sprężyny i widzę, że jest to znaczny błąd. Co najpierw powinienem stworzyć? Balans, przekładnie chodu? Wydaje mi się, że balans, ale pewności nie mam, później wychwyt, przekładnie i na końcu sprężynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zaczął od przekładni chodu, potem napędowa...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to kwestia czy sprężyna została własciwie obliczona i dobrana wyjdzie dopiero w praktyce, po amplitudzie balansu, a mnie się zdaje, że i tak w sumie trzeba dobierać sprężynę doświadczalnie, mając na uwadze doświadczenia konstruktorów poprzedników. 


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W balansie chciałbym zrobić możliwie najwyższą częstotliwość

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W balansie chciałbym zrobić możliwie najwyższą częstotliwość

To mocno utrudni sprawę, ja bym radził na początek projektować mechanizm bardziej prosty, choć nie całkiem najprostszy, jak ma być użyteczny. 


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rysunki :)

Czy 12. klasa dokładności nie jest zbyt luźna dla takich detali? Nie lepiej byłoby wybrać którąś klasę z przedziału 5-11?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rysunki :)

Czy 12. klasa dokładności nie jest zbyt luźna dla takich detali? Nie lepiej byłoby wybrać którąś klasę z przedziału 5-11?

Rzeczywiście wpis ten zrobiłem z rozpędu bo w wiekszych konstrukcjach, w tej strefie sie obracam. Zaglądajac do norm, rzeczywiście przy tych drobiazgach, dla tych mało waznych wymiarów , nadałaby się klasa 8 - 9ta . Zaostrzanie niepotrzebne klasy podraża koszty wykonania, stąd moja ostrożnośc by zbyt ostrej klasy nie narzucać.

Dzieki za baczną uwagę! K.R.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo podoba mi się ten temat, jest ciekawy.

Wiemy, jak wielki wysiłek należałoby włożyć w stworzenie własnego mechanizmu, i tak dalej i to wszystko co już napisano.

W gruncie rzeczy i tak wszystko sprowadza się do kwestii finansowej. Pomyślałem jakiś czas temu, że może warto byłoby połączyć wysiłki wszystkich polskich firm zegarkowych, by stworzyć polski mechanizm, bez chińskiego rodowodu. Jak by tak z 8 firm się zgadało, ktoś by to skoordynował, może na zasadzie też jakiejś fundacji ,,Polski Mechanizm" czy w ten deseń.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasjonujący temat, można go czytać w celach szkoleniowych :-) Brakuje w ogóle takiej "skondensowanej" wiedzy nawet nie z punktu widzenia konstruktora potrzebnej ale pasjonata. Poczytałbym czym się różnią budowy automatów, jaka jest historia kolumny i dlaczego np w 7750 odszedł konstruktor od pewnych standardów itd. Brak nawet dobrych pozycyj, nie podręczników szkolnych, jak działa dokładnie automat, manual itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Założenia ciągle te same? 7days? ... i szybkochodzik tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba wysoka częstotliwość odpadnie

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam nad tym balansem, z jednej strony w książkach napisane jest, że powyżej tych 6Hz, żywotność zegarka strasznie maleje i materiały mogą nie wytrzymać, z drugiej strony patrzę na Tag Heuer Mikrograph, który ma 360000 bph, a balans ma normalny i się zastanawiam, czy nie zastosować balansu z częstotliwością 30Hz, aby wskazówka sekundowa "płynęła" po tarczy?

 

Co myślicie?

 

EDIT:

 

Sprawdziłem, w Tagu zastosowane są dwa balanse jeden do zegarka drugi do chronographu :(

Chyba jednak będę musiał projektować z balansem 28,800 :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o materiał użyty na koło balansowe ale na osie/czopy, łożyska, kotwicę, palety i koło wychwytowe oraz precyzje wykonania tych elementów. Pamiętaj  , że przy większej częstotliwości każda odchyłka (mówię o zespole  wychwytowym) będzie , jakby to najprościej powiedzieć, obnażana i jednocześnie pogłębiana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem o tym doskonale, nie znaczy to ze w komputerze nie da się uzyskać takiego rezultatu :) Im coś trudniejszego stworzę, tym łatwiej później zrobić coś prostszego

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem o tym doskonale, nie znaczy to ze w komputerze nie da się uzyskać takiego rezultatu :) Im coś trudniejszego stworzę, tym łatwiej później zrobić coś prostszego

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oczywiście cele są ważne ale z tym trudniejszym możesz sobie narobić więcej zmiennych, w których trudniej będzie szukać przyczyn/błędów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napotkałem taki problem, że Nivarox nigdzie nie udostępnia danych technicznych ich włosów do balansów, a potrzebuje modułu younga. Będę musiał się z nimi jakoś skontaktować, ciekawe czy podadzą takie dane.

Może ktoś z Was ma takie informacje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Napotkałem taki problem, że Nivarox nigdzie nie udostępnia danych technicznych ich włosów do balansów, a potrzebuje modułu younga. Będę musiał się z nimi jakoś skontaktować, ciekawe czy podadzą takie dane.

Może ktoś z Was ma takie informacje?

 

 

Myślę, że spokojnie możęsz do nich podbić i raczej nie powinno być problemu z uzyskaniem tej informacji - to jest parametr techniczny/specyfikacja oferowanego produktu i normalne, że jest potrzebne. 

Ja bym się nie czaił tylko skrobał maila od razu. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem firmę Haas ze Schrambergu, która produkuje również sprężyny. Wysłałem e-maile do firmy Haas i do firmy Nivarox. Mam nadzieje, że odpiszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie koło balansowe projektujesz? Gładkie czy ze śrubami? Bimetal czy  czy coś z jednego stopu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie koło balansowe projektujesz? Gładkie czy ze śrubami? Bimetal czy  czy coś z jednego stopu?

Gładkie, glucydur prawdopodobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już niedługo 3 lata...

Jakieś sukcesy???


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napotkałem taki problem, że Nivarox nigdzie nie udostępnia danych technicznych ich włosów do balansów, a potrzebuje modułu younga. Będę musiał się z nimi jakoś skontaktować, ciekawe czy podadzą takie dane.

Może ktoś z Was ma takie informacje?

Zdaje się, że dla Inwaru to będzie E=14500KG/mm2, jeśli się to przyda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie kolega zna, ale jeśli nie to gorąco polecam "Watchmaking" George'a Danielsa. Jest tam wyczerpująco omówiony każdy etap projektowania i konstruowania zegarka - od najdrobniejszego elementu mechanizmu, poprzez koperty i tarcze. Powodzenia i trzymam kciuki.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.