Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

maka

Dlaczego szanowne małżonki/dziewczyny nie rozumieją naszej potrzeby kupowania zegarków?

Rekomendowane odpowiedzi

Ja znajomym nie mówię ile kosztował zegarek. Rodzina najbliższa - różnie reagują więc też nie mówię. Ogólnie - co z oczu to i z serca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Ile kosztował?

- prawdziwa cena

- jesteś zdrowo popier...... :)

Znowu uproszczenie

- ile kosztował?

- prawdziwa cena

- jesteś zdrowo popier... ja bym wydał na dziwki :D

Dobra już wiem, że przynudzam ale doskonale się bawię przy tym :)


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz sporo racji Staruszku.

Wśród kolegów mniej wciągniętych w zegarki zaobserwowałem ciekawszą taktykę wobec piękniejszych połówek.

- Ile kosztował

- 600

 - O to takie możesz kupować.

Oczywiście kosztował 600 euraków a nie złotych :)


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak reaguja inne osoby na Wasza nietypowa dla nich pasje? :)

Nic nie mówić!!!

Chociaż jak patrzę na ich nadgarstki i na parking to mnie krew zalewa,

ale nie z zazdrości tylko z …… nie wiem co......

Jak Cyganie.

Nie obrażając Cygan!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak reaguja inne osoby na Wasza nietypowa dla nich pasje? :)

Różnie. Jedni zamawiać chcą kaftan-service, inni stwierdzają, że tam ludzie nie mają co jeść a mnie się w du*ie poprzewracało.

Po co mi niby tyle zegarków skoro noszę jeden.

No ja rozumiem. Butów można mieć 50 par pomimo, że nosi się jedną parę, ale zegarek tylko jeden, bo kaftan :D. Ot filozofia ignorantów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni na wyjazd /ferie/ zabrałem tylko 1 zegarek 7 długich dni bez innych to nie było fajne.

Ale przez ten "zmarnowany czas" /nie było źle :D / zdążyłem kupić sobie....... co ....... zegarek, za cierpienie się coś należy :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni na wyjazd /ferie/ zabrałem tylko 1 zegarek 7 długich dni bez innych to nie było fajne.

Ale przez ten "zmarnowany czas" /nie było źle :D / zdążyłem kupić sobie....... co ....... zegarek, za cierpienie się coś należy :rolleyes:

No i następny asceta się znalazł :D. Jeden zegarek na jeden tydzień - szaleństwo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To choroba jednak jest. Pamiętam jak dostałem kiedyś zegarek od pracodawcy jak odchodziłem. Cytryna. Kosztowała jak potem sprawdzałem 1300 zł. Automat. Myślę sobie - kurde ale cena. A teraz? Choroba postępuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie rozumieją ? A czy to da się rozumieć ? Panowie... Ile razy zdziwił Was kolejny zakup torebki ( przecież to już piąta ), kolejnych perfum ( przecież miesiąc temu kupiłem jej nowe na urodziny ), kolejnej wizyty u fryzjera ( zaraz... przecież 2 tygodnie temu była u czochrawłosa ), kolejnego biustonosza ( przecież kolejny nie zmieści się już w komodzie ) i tak można wymieniać - 20sta pomadka, 40sty tusz do rzęs.

 

Powiem tak, ja nie rozumiem ale nauczyłem się z tym żyć ( co prawda niedawno ). Szanowne małżonki nie zrozumieją ( większość ) - muszą nauczyć się z tym żyć. Proste, co nie ?  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, ja nie rozumiem ale nauczyłem się z tym żyć ( co prawda niedawno ). Szanowne małżonki nie zrozumieją ( większość ) - muszą nauczyć się z tym żyć. Proste, co nie ?  ;)

No właśnie proste nie jest. To znaczy teoretycznie tak, ale w praktyce to już nie bardzo. Żeby to się dało załatwić jakąś hipnozą, akupunkturą czy czymś taki. Niektóre kobitki nie chcą lub nie potrafią (!) się nauczyć. No nie da się wgrać nowszej wersji BIOSu i już. Not upgradeable :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie rozumieją ? A czy to da się rozumieć ? Panowie... Ile razy zdziwił Was kolejny zakup torebki ( przecież to już piąta ), kolejnych perfum ( przecież miesiąc temu kupiłem jej nowe na urodziny ), kolejnej wizyty u fryzjera ( zaraz... przecież 2 tygodnie temu była u czochrawłosa ), kolejnego biustonosza ( przecież kolejny nie zmieści się już w komodzie ) i tak można wymieniać - 20sta pomadka, 40sty tusz do rzęs.

 

Powiem tak, ja nie rozumiem ale nauczyłem się z tym żyć ( co prawda niedawno ). Szanowne małżonki nie zrozumieją ( większość ) - muszą nauczyć się z tym żyć. Proste, co nie ? ;)

Tylko pamiętaj ze szminka perfumy czy biustonosz nie kosztuje kilka czy nawet kilkanaście tysięcy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój sposób jest podobny tyle, że małżonka uwielbia buty i torebki :)

Widzę, że ten temat łączy wszystkie kobiety ;) Faktycznie butów i torebek nigdy za mało. Co ciekawe - moja łajf nawet swego czasu oddała po rodzinie więcej niż połowę toreb, torebek, torebeczek itd. a i tak część leży w piwnicy czeka na lepsze czasy :D

Buty - to jest miazga - nawet wiem, które wogóle nie są "chodzone", albo są założone raz,może dwa...co nie przeszkadza w planowaniu nowych zakupów.

Co ciekawe dziś przynoszę mojej "HomeFührer" do przeglądu buty, jest jej koleżanka z którą razem przeglądają szafę w celu zrobienia miejsca... oby nie na nową kolekcję ;)  

 

Z tego co widzę taki przegląd raz na 2, 3 lata jest potrzebny. Będzie sporo ciuchów do oddania potrzebującym.

 

1400002807_by_GriX_600.jpg

 

Co do zegarków to usłyszałem - weź kup sobie jakieś lepsze, porządne zegarki.

Co tak naprawdę znaczy - weź zarabiaj więcej i wtedy kup sobie droższe zegarki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj w drodze do pracy miałem włączone chyba radio zet i prowadzący mówili coś o żonie Lewandowskiego - że fajna i ładna kobieta, że ma męża, który nieźle gra w piłkę ale po co jej zegarek za 90tys zł? (to były słowa pani prowadzącej)  :lol: Oczywiście żarty ale pewnie pół żartem - pół serio  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja na początku pytała jak zegarek może kosztować 1000-2000 zł. Potem większe kwoty przestały robić wrażenie, a teraz słyszę po prostu:

"Po co Ci kolejny zegarek za 500 zł? Nie lepiej żebyś poczekał parę miesięcy i rozwijał sobie kolekcję?"

 

Dziwnym trafem największa zmiana nastąpiła kiedy dostała swój pierwszy porządny zegarek na urodziny. Jakoś dziwnie nie była zaskoczona, że to zegarek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe dziś przynoszę mojej "HomeFührer" ...

Raczej "Hausführer" lub ewentualnie "hausobersturmführer", jeśli dominująca ;-)


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można jeszcze Haus Commando :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja żona nigdy nie zauważa zmiany na nadgarstku, ale w tej kwestii mogę liczyć na mojego niezawodnego trzylatka, który szybko to zauważa i głośno pyta: " ooo, nowy zegajek?"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z treści wątku wynika, że mam w domu wyjątkowy przypadek, wyjątek potwierdzający regułę.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja lepsza połowa zawsze zauważy nowy zegarek, powie czy jej sie podoba itp...tylko nie wie ile na prawdę kosztował :P a w sumie juz od dawna o to nie pyta :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moja Żona dziś mi powiedziała: "znowu oglądasz zegarki u nas w domu ciągle o zegarkach..... a kup sobie zegarek.  Czy ja ci kiedyś czegoś zabroniłam".

W ciągu 3 miesięcy kupiłem 3 szt. na razie wystarczy ale wczoraj zamówiłem nowe pudełko do przechowywania więc poczekam jak przyjdzie   :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś dotarł Aevig Huldra, trzeci zegar w 2 miesiące... nie da rady,nie przejdzie- muszę poczekać do 8 marca i czymś odwrócić uwagę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rajstopy i tulipan odwrócą uwagę :wub: 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mojej kobiecie zegarki nie robią większego wrażenia.

- [ona]Ile kosztował?

- [ja] [prawdziwa cena]

- [ona] masz już taki, dobrze, że nie na dziwki puszczasz kasę

I temat zakończony :)

Wyrozumiałą i mądrą masz kobietę.

Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rajstopy i tulipan odwrócą uwagę :wub:

ta.. jak sam je założę i tulipan w zęby to może hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.