Klub Miłośników Zegarków DAMASKO

[Kobuz 286]

W dniu 2.01.2023 o 23:01, Morion napisał(-a):

Dzieńdoberek. Poradzi mi ktoś co do bransolety do modelu ds30 czy warto zainwestować? Przez moją nieuwagę z chrono24 ktoś mi sprzątnął używkę i teraz zastanawiam się czy warto wziąć nówkę. Najtaniej znalazłem za 550 USD plus pewnie VAT u nas.

W rękach nie miałem ani nie nosiłem, ale słyszałem opinię że bransoleta damasko jest beznadziejna. Łatwo się odpina bo nie ma tam żadnych przycisków czy zapięcia, a i ten ich "tegiment" zastosowany na bransolecie jest dużo mniej trwały niż na kopertach (podobnie jak u Sinna, a może nawet gorzej).

Edytowane 15 Stycznia 2023 przez Kobuz

[Diplodok 65]

Pojawił się następca legendarnego DA36, czyli DK36.

 

https://www.damasko-watches.com/en/current-collection/models-with-manufactory-movement/classic-three-hand-manufactory-models/53/dk36-black

 

Widzi mi się, ale dostrzegam 2 zasadnicze wady - cenę oraz skromną rezerwę chodu, która kiedyś była normą, a dziś jest dla mnie ciężka do zaakceptowania. 

[pisar 3674]

W dniu 2.01.2023 o 23:01, Morion napisał(-a):

Dzieńdoberek. Poradzi mi ktoś co do bransolety do modelu ds30 czy warto zainwestować? Przez moją nieuwagę z chrono24 ktoś mi sprzątnął używkę i teraz zastanawiam się czy warto wziąć nówkę. Najtaniej znalazłem za 550 USD plus pewnie VAT u nas.

 

Technicznie i na pierwszy rzut oka jest świetna...ale nie do końca  

+ utwardzana i niezniszczalna

- toporna 

- nie zwęża się i jest "klocowata"

- cena

- zapięcie chodzi tak ciężko, że odgniotłem i lekko uszkodziłem sobie palec i przez dwa tygodnie mnie bolał - przesadzili dając dwie ceramiczne kulki, spasowane zbyt ciasno

 

Generalnie nie polecam, ale to Twoja decyzja bo może Tobie się podoba a jak tak to brać  

 

W dniu 15.01.2023 o 16:30, Kobuz napisał(-a):

Łatwo się odpina

 

Ja bym powiedział, że to jest czołg nie do otwarcia! Pierwsze kilkadziesiąt razy musiałem podważać czymś aby ją otworzyć i jakoś specjalnie się  nie wyrobiła. Zawsze trzeba było jakiś myk stosować aby ją otworzyć.

 

W dniu 10.03.2023 o 15:57, Diplodok napisał(-a):

Pojawił się następca legendarnego DA36, czyli DK36.

 

https://www.damasko-watches.com/en/current-collection/models-with-manufactory-movement/classic-three-hand-manufactory-models/53/dk36-black

 

Widzi mi się, ale dostrzegam 2 zasadnicze wady - cenę oraz skromną rezerwę chodu, która kiedyś była normą, a dziś jest dla mnie ciężka do zaakceptowania. 

 

W tej cenie dla mnie to jest nieakceptowalne.  A jestem dożywotnim fanem marki!

Rezerwa to jest żenada. Dziwię się, że tak po bandzie poszli. 

Śpieszmy się kupować stare dobre Damasko na ETA  

[Diplodok 65]

10 godzin temu, pisar napisał(-a):

W tej cenie dla mnie to jest nieakceptowalne.  A jestem dożywotnim fanem marki!

Rezerwa to jest żenada. Dziwię się, że tak po bandzie poszli. 

Śpieszmy się kupować stare dobre Damasko na ETA  

 

No i właśnie dlatego kilka dni temu kupiłem Syn marnotrawny wrócił po latach.

 

[Morion 1708]

12 godzin temu, pisar napisał(-a):

 

Technicznie i na pierwszy rzut oka jest świetna...ale nie do końca  

+ utwardzana i niezniszczalna

- toporna 

- nie zwęża się i jest "klocowata"

- cena

- zapięcie chodzi tak ciężko, że odgniotłem i lekko uszkodziłem sobie palec i przez dwa tygodnie mnie bolał - przesadzili dając dwie ceramiczne kulki, spasowane zbyt ciasno

 

Generalnie nie polecam, ale to Twoja decyzja bo może Tobie się podoba a jak tak to brać  

 

 

Ja bym powiedział, że to jest czołg nie do otwarcia! Pierwsze kilkadziesiąt razy musiałem podważać czymś aby ją otworzyć i jakoś specjalnie się  nie wyrobiła. Zawsze trzeba było jakiś myk stosować aby ją otworzyć.

 

Od ok miesiąca jestem posiadaczem tej bransolety do DS30. Jest trochę toporna zrobiona iście po "niemiecku" ;) chodzi mi o brak zwężenia i brak wykończenie motylka. Ogniwa, które są dłuższe i służą do bardziej precyzyjnego dopasowania powodują widoczną szczelinę miedzy nimi a pozostałymi. Kolor minimalnie też odbiega od koloru koperty i na mojej widać na niektórych ogniwach minimalne przebarwienia, które jakby wynikają z nierównomiernego nałożenia powłoki utwardzającej. Na plus na pewno jest to, że idealnie jest spasowania z uszami koperty i nie widzę na niej aktualnie żadnych oznak noszenia gdzie po takim czasie w np utwardzanych Oceanusach można było dostrzec drobne ryski pod światło. Co do otwierania to trzeba się nagimnastykować choć ja opracowałem sobie sposób, że wciskam czubek palca między motylek a bransoletę i robię dźwignie. W posiadanym okresie już 3 razy rozpięła mi się po jednej stronie ale to było spowodowane nienaturalnym manewrem nadgarstka i rękawem bądź rękawiczką, która mi się podsunęła pod bransoletę.

[pisar 3674]

7 godzin temu, Diplodok napisał(-a):

 

No i właśnie dlatego kilka dni temu kupiłem Syn marnotrawny wrócił po latach.

 

 

Najlepsza wersja bez paskudnego "Made In Germany" na pół tarczy.

Do pełni szczęscia brakuje tylko "starego" mieniącego się na niebiesko antyrefleksu. Ach to były najlepsze Damasko...wychodzi jak zawsze, że stare było najlepsze  

[Abonic 929]

To ja się przywitam w tym temacie, mimo że mój DA36 jest już ze mną 12 lat

[pisar 3674]

9 minut temu, Abonic napisał(-a):

To ja się przywitam w tym temacie, mimo że mój DA36 jest już ze mną 12 lat

 

Piękna prawilna wersja, cudo!

[Abonic 929]

6 minut temu, pisar napisał(-a):

Piękna prawilna wersja, cudo!

To jest mój pierwszy świadomie kupiony zegarek mechaniczny

Dodam, że po tych 12 latach ma trochę zadrapań na antyrefleksie, ale poza tym nie ma żadnych rysek czy wgniotek, wygląda jak nowy. Swego czasu dość intensywnie go eksploatowałem, potem wraz z rozwojem kolekcji poszedł trochę w zapomnienie, a teraz powraca wraz z nowym paskiem od eye_lipa

[pisar 3674]

15 godzin temu, Abonic napisał(-a):

To jest mój pierwszy świadomie kupiony zegarek mechaniczny

Dodam, że po tych 12 latach ma trochę zadrapań na antyrefleksie, ale poza tym nie ma żadnych rysek czy wgniotek, wygląda jak nowy. Swego czasu dość intensywnie go eksploatowałem, potem wraz z rozwojem kolekcji poszedł trochę w zapomnienie, a teraz powraca wraz z nowym paskiem od eye_lipa

 

Jakbym czytał siebie. Mój też jakoś 12 lat temu został zakupiony i ma identyczną historię

Pierwszy poważny zegarek i ten który zostanie ze mną na zawsze. 

Mój AR jest idealny + dodatkowo mam zapasowe szkiełko w wersji z niebiesko mieniącym się antyreflexem. 

 

Pamiętam, że pierwszego ściągałem z Korei Południowej w czasach gdy wyszło tylko 300 szt i zegarek był totalnie niedostępny.

[Abonic 929]

1 godzinę temu, pisar napisał(-a):

Pamiętam, że pierwszego ściągałem z Korei Południowej w czasach gdy wyszło tylko 300 szt i zegarek był totalnie niedostępny.

Ja swój egzemplarz kupiłem na tutejszym bazarku, ale w niecodzienny sposób. Zegarek był wystawiony od jakiegoś czasu a ja biłem się z myślami. Z jednej strony nie miałem doświadczenia z zegarkami i bałem się kupować bez przymiarki, z drugiej strony na tamte czasy to był dla mnie niemały wydatek. Zastanawiałem się tak długo, aż kupił go ktoś inny. I w tym momencie z niewyjaśnionych przyczyn nagle zapragnąłem go mieć za wszelką cenę. Napisałem do nowego właściciela czy nie odsprzeda zanim jeszcze dostał swoją paczkę. Pamiętam, że napisał coś w stylu że jest szansa że mu się nie spodoba to wtedy się dogadamy. Siedziałem przez jakąś dobę czy dwie w oczekiwaniu jak na jakiś wyrok, odsprzeda czy nie. No i odsprzedał

[Diplodok 65]

19 godzin temu, Abonic napisał(-a):

To jest mój pierwszy świadomie kupiony zegarek mechaniczny

Dodam, że po tych 12 latach ma trochę zadrapań na antyrefleksie, ale poza tym nie ma żadnych rysek czy wgniotek, wygląda jak nowy. Swego czasu dość intensywnie go eksploatowałem, potem wraz z rozwojem kolekcji poszedł trochę w zapomnienie, a teraz powraca wraz z nowym paskiem od eye_lipa

 

pokaż ten pasek

[Abonic 929]

Godzinę temu, Diplodok napisał(-a):

 

pokaż ten pasek

a proszę:

[Diplodok 65]

klasa, jak to u Filipa

[Abonic 929]

4 minuty temu, Diplodok napisał(-a):

klasa, jak to u Filipa

Koza, bardzo przyjemny w dotyku, taki zamszowaty, polecam

[LUKASZOWSKI 148]

https://www.damasko-watches.com/de/unternehmen-technologien/werke/manufakturkaliber-a26-x/

 

Czy uważacie że ten werk  można nazwać in-housem, czy też może wiekszą modyfikacją popularnej ety 2824 ??

[cordi7 3655]

To jest in house. Bazą była 2824-2.

 

 

[LUKASZOWSKI 148]

20 godzin temu, cordi7 napisał(-a):

To jest in house. Bazą była 2824-2.

 

 

 Mogli zostawić śrube do mikro regulacji z bazowego werku, bo kto to teraz wyreguluje??

Przy większych odchyłkach zegarek trzeba oddać do serwisu. 

Ale co ja tam wiem, pewnie sie czepiam szczgółów😉

[eye_lip 18935]

20 godzin temu, cordi7 napisał(-a):

To jest in house. Bazą była 2824-2.

 

 

Jak coś ma jako bazę inny mechanizm to nie jest to in house z definicji. 

 

Patrząc natomiast na ten mechanizm nie ma on widocznych wspólnych elementów z 2824 ( chyba że stosują np koła przekładni chodu itp łatwe do kupienia elementy ety których nie trzeba wykonywać). 

[LUKASZOWSKI 148]

19 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Jak coś ma jako bazę inny mechanizm to nie jest to in house z definicji. 

 

 Logiczne ale nie chciałem się spierać🙂

[cordi7 3655]

1 godzinę temu, eye_lip napisał(-a):

Jak coś ma jako bazę inny mechanizm to nie jest to in house z definicji.

 

Filip czyli idąc tym tropem Alpha nie jest in-house bo bazą była ETA Peseux?

 

 

Dla mnie można mieć kopię / klona jak Sellita, STP itp. albo mechanizm będący rozwinięciem mechanizmu bazowego.

Damasko oparło się o 2824-2 ale widać sporo różnic, chociażby na przykład mocowanie balansu czy łożysko wahnika.

To już ETA 2824-2 jest bliżej Eterny 1541 (z przyczyn wiadomych ) niż A26 do ETA 2824-2.

 

 

 

I wreszcie cytując producenta:

 

”...and again, DAMASKO has developed a new inhouse movement. As the only Bavarian manufacture, we produce our in-house developed timekeepers nearly independent: the over 100 registered patents which flow into the production depth of 90 percent speak a clear language.”

 

Ja podtrzymuję moje zdanie

 

Edytowane 26 Marca 2023 przez cordi7

[LUKASZOWSKI 148]

Damasko jako producent bedzie chciał jak najlepiej zareklamować swój produkt.

Z marketingowego punktu widzenia lepiej brzmi in house niż ETA movement modification. 

 

Powiem tak: dla niektórych prawdziwa zima kończy sie wraz z końcem lutego a dla niektórych dwudziestego marca🙃

[cordi7 3655]

Dziękuję za merytoryczne wytłumaczenie mi, jak bardzo zbłądziłem w swych osądach.

 

[eye_lip 18935]

Dominik odpowiadając na Twoje pytanie - Alpha ze zdjęcia to mechanizm własny wyprodukowany przez firmę Nomos, bazą nie była ETA (inaczej niż w pierwszych nomosach) . W terminologii zegarmistrzowskiej coś co jest bazą to fizyczne użycie danego mechanizmu ( nie używa się formy base movement dla innego opisu niż właśnie fizyczne użycie bazy) co nie miało miejsca powyższym przypadku, ponieważ Nomos wyprodukował wszystkie elementy (upraszczając bo kamieni sami nie robią;)) . Czym innym jest z kolei użycie architektury danego mechanizmu - czyli szkieletu technicznego który mówi o średnicy mechanizmu, grubości, wielości kół i ich odległościach, choć dla każdego kto się interesuje i zna drogę Nomosa wie że wywodzi się on historycznie z mechanizmu Peseux 7001, a kiedy Nomos osiągnął już możliwości produkcyjne i designerskie nie było potrzeby korzystać w następnych mechanizmach z tego typu rozwiązań. 

 

Z pobieżnego reaserczu wynika że Damasko opracowało mechanizm który ze względów ekonomicznych ma możliwe wymienne pewne części z ETĄ2824, natomiast jak widać na foto płyty, mostki itp to nie ETA, więc określenie baza 2824 w stosunku do tego mechanizmu jest niewłaściwe (było by mocno naciągane jeśli jedynie płyta główna byłaby z ety2824, ale zakładam że nie jest - kiedyś IWC miało mechanizm w którym praktycznie jedynie płyta główna była z ETY a reszta custom IWC i trwały wojny tych którzy twierdzili że to in-house vs ci którzy uznawali go za etę z mocnymi modyfikacjami). 

Edytowane 26 Marca 2023 przez eye_lip

[cordi7 3655]

22 minuty temu, eye_lip napisał(-a):

W terminologii zegarmistrzowskiej coś co jest bazą to fizyczne użycie danego mechanizmu ( nie używa się formy base movement dla innego opisu niż właśnie fizyczne użycie bazy) co nie miało miejsca powyższym przypadku, ponieważ Nomos wyprodukował wszystkie elementy (upraszczając bo kamieni sami nie robią;)) .

Dzięki za wyjaśnienie - zapamiętane 👍

 

Edytowane 26 Marca 2023 przez cordi7