Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

booggie77

Przykry temat - proszę o zamknięcie

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

o Wasze zdanie zapytać chcę w niefajnej sytuacji, która mnie spotkała na forum podczas wymiany handlowej pod tytułem bransoleta od seiko monster'a za bilety Narodowego Banku Polskiego w kwocie korzystnej lecz nie o nią mi tutaj chodzi, a o zasady fair play tegoż Forum. Ze Sprzedającym nie doszliśmy do porozumienia stąd mój post.

 

Transakcja bardzo sprawna ale bransoleta była w stanie nie takim jak być powinna. Mianowicie ma bardzo luźne piny sztuk 4. Brak jednej tulejki – to mi akurat nie przeszkadza bo i tak ją skracam. Martwią mnie te piny bo ledwo dotknę z jednej strony, a wysuwa się z drugiej. Tak być raczej nie powinno.. Miałam już takie bransolety i wiem jak to wygląda.

 

Takie sytuacje się zdarzają więc ochoczo i bez ogródek napisałam do Sprzedającego, że z powodu tejże usterki rezygnuję z zakupu. I tutaj zaczynają się schody. Sprzedający odmawia zwrotu pieniędzy. Pisze, że nie odbierze mojej przesyłki. Że nie mam takiego prawa, żeby zrezygnować z zakupu gdyż wysłał mi sprawną bransoletę, a piny być może obluzowały się w transporcie..

Nie twierdzę, że wiedział o usterce. Ufam, że sprzedał mi ją w dobrej wierze ale moim zdaniem powinien w tej sytuacji uznać moje roszczenie.

 

Byłam pewna, że przysługuje mi termin 14- dniowy do zwrotu zakupionego towaru ale po konsultacji ze znajomym prawnikiem okazało się, że jednak nie mam racji. Mam prawo za to skorzystać z artykułu 560 KC, który mówi o wadzie rzeczy sprzedanej.

 

Podkreślam raz jeszcze – nie chodzi mi o pieniądze tylko o zasady. NIGDY nie zawiodłam się na tym forum na nikim i chciałabym żeby tak pozostało.

Będę wdzięczna za Wasze opinie na temat przedstawionej sytuacji.

 

Pozdrawiam.

 

PS.

Jeśli temat nie w tym dziale - proszę o przeniesienie.


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poproś kogoś z moderatorów, ze Stowarzyszenia. Może wynegocjuje coś dla Ciebie od Sprzedajacego. Szkoda, że się nawet w takim miejscu nie można po ludzku dogadać.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piny z pewnością nie luzują się w transporcie. Gdyby tak było to bransolety Seiko by się same rozpadały, bo przecież nie bierzemy ich na rękę bezpośrednio w zakładzie produkcyjnym.

Brak tulejki i luźne piny wskazują według mnie na nieumiejętną zabawę z bransoletą.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rzecz ma wadę to przysługuje Ci rękojmia a to co opisałaś jest jak najbardziej wadą (jeżeli nie było opisane w ogłoszeniu)

 

Natomiast gdyby wszystko było ok to oczywiście, że jest możliwość zwrotu - w przypadku zwrotu zwracacie sobie swoje świadczenia + sprzedający ma dodatkowy regres dotyczący jego straty na zawarcie transakcji ( czyli koszty wysyłki, opakowania, drogi an pocztę, poświęconego czasu)

 

Poza tym powinnaś podać tutaj od kogo kupiłaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałam tak od razu rzucac nickami..  Chciałam poznać Wasze zdanie w pierwszej kolejności żebyście to trzeźwo ocenili. :)

Liczę, że Kolega sam się wypowie gdyż nie miał nic przeciwko publicznej ocenie.


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Bransolety seiko mają specyficzna konstrukcje pin plus tulejka. Tuleja nachodzi na pin jak objema i blokuje pin. Nie ma szans żeby w transporcie się coś obluzowało. Chyba ze tuleje nie były do końca nasadzone na pin wtedy poninny być w paczce luzem. Mam 2 seiko wiec wiem co mówię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMOwyslal ci zlom bo piny sie nie luzuja w transporcie....


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piny wychodzą to albo są uszkodzone tulejki, albo ich brak. Jeśli chcesz ją Ci pomogę, naprawie tą bransoletkę za free :). Nie powinno się tak dziać a w transporcie to mogła jedynie się porysowac gdyby była źle zabezpieczona bo to trochę jak noszenie na ręku, ruchy dłoni powodują że się luzuje wszystko ??? Niestety tak nie jest.

Jeśli Będziesz chciała to ja Ci pomogę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Brakuje elementu zapewne tego oznaczonego jako collar

post-56849-0-71755200-1461753923_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piny wychodzą to albo są uszkodzone tulejki, albo ich brak. Jeśli chcesz ją Ci pomogę, naprawie tą bransoletkę za free :). Nie powinno się tak dziać a w transporcie to mogła jedynie się porysowac gdyby była źle zabezpieczona bo to trochę jak noszenie na ręku, ruchy dłoni powodują że się luzuje wszystko ??? Niestety tak nie jest.

Jeśli Będziesz chciała to ja Ci pomogę

 

Basia dziękuję :) Na Ciebie zawsze można liczyc :)

Fotki "bohatera" : 

 

 

post-58397-0-18435600-1461754172_thumb.jpg

post-58397-0-69443500-1461754251_thumb.jpg


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Jak by ktoś pytał to taki poglądowy rysunek jak to wygląda techniczniepost-56849-0-30511500-1461754214.gif

 

Mogę portować w razie czego 1 collarem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rzecz ma wadę to przysługuje Ci rękojmia a to co opisałaś jest jak najbardziej wadą (jeżeli nie było opisane w ogłoszeniu)

 

Natomiast gdyby wszystko było ok to oczywiście, że jest możliwość zwrotu - w przypadku zwrotu zwracacie sobie swoje świadczenia + sprzedający ma dodatkowy regres dotyczący jego straty na zawarcie transakcji ( czyli koszty wysyłki, opakowania, drogi an pocztę, poświęconego czasu)

 

Poza tym powinnaś podać tutaj od kogo kupiłaś.

Oczywiście że jest to nieprawda. Takie prawa przysługują jeśli kupujesz coś od firmy ale od osoby prywatnej - nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiajmy również o tzw umowie dżentelmeńskiej i o wadzie ukrytej. O tej zależności. 


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy tam gdzie wysuwają się piny są tulejki?


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Dla jasności może dojść do sytuacji że collar może luźno nachodzi na pin jeśli był nieumiejętne wyciagany lub kilkukrotnie był rozmontowywany. Wtedy trzeba założyć nowy a jeśli nie mamy to możemy użyć starego lekko go nazwijmy to ściskając aby powrócił do pierwotnej średnicy

 

Kolego Sol z jednej strony mamy pin z pogrubionym końcem a z drugiej tulejke jeśli chodzi o kajdan do monstera. W starszych typach bransolety chyba była sytuacja obustronnych tuleje ale nie jestem pewien

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawca zachował się nieładnie. Jesteśmy tu także, żeby sobie pomagać, co na szczęście miało miejsce.

Sprzedający pewnie "zapomniał" napisać o zgubionych kołnierzach i jakby co będzie się zasłaniał niezwykle atrakcyjną ceną.

Na bazarku był dobry zwyczaj nie wyrzucania do kosza transakcji niezakończonych stwierdzeniem, że wszystko było OK z obu stron. Ostatnio koszowanie następuje jakby szybciej co nie zmienia faktu, że ucieczka od zwrotu od niezadowolonego klienta dziwnie przypomina przerzucenie gorącego kartofla...

Pozdrawiam,


Wasyl
Mam różne zegarki

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że nie wiedział. Teraz już wie.


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Mógł nie wiedzieć bo nawet wielu zegarmistrzów nie zna tej konstrukcji. Ileż było przypadków, że ktoś skracał kajdan u zegarmistrza a po wyjściu upadał zegarek na beton. Poproś może o obniżenie ceny. Zwróć koleżanko też uwagę przy zakładaniu tulejek. To jest element ściskający pin a nie rozporowy do otworu na pin. To też częsty błąd przy składaniu kajdana do monstera

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że jest to nieprawda. Takie prawa przysługują jeśli kupujesz coś od firmy ale od osoby prywatnej - nie.

 

Od firmy to kolego jest ustawa o sprzedaży konsumenckiej.

A przepisy KC odnoszą się do transakcji C2C czyli obustronnie nieprofesjonalnej.

 

Sprzedawca odpowiada tutaj na podstawie 556 KC i jak najbardziej można odstąpić od umowy.

 

A bez wady możliwość zwrotu przysługuje na ogólnych zasadach zobowiązań jeżeli zostałoby prawo zwrotu zawarte w umowie na podstawie 395 KC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Aspekty prawne bym odstawił na bok - to nie jest sprzedaż b2c więc w 99% nie mają one żadnego zastosowania w tej sytuacji. 
Ania jak słusznie zauważyła funkcjonuje coś takiego jak umowa dżentelmeńska i przede wszystkim ona powinna być dla nas, użytkowników forum wiążąca.
Sama bransoleta ewidentnie jest dłubana, sprzedający zapewne albo sam ją rozgrzebał, albo już taką posiadał - co w sumie nie ma żadnego znaczenia, bo jak wiele osób przede mną, uważam, że nie ma takiej opcji, żeby w transporcie tak "obluzowały" się piny. Opisane zachowanie również podpiera moje podejrzenia, iż nie było to nieświadome działania. Może i jestem zbyt ostry, ale takim użytkownikom, dałbym bana na handel na forum, zarówno sprzedaży jak i kupna.  
 
Pozdrawiam,
Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Serednica tulejki mogla powiększyć przekrój od nieumiejętnego wyciągania stąd może być faktycznie luźna. Jednak nie na tyle, że piny wypadają same. Do seiko jest dedykowane narzędzie, które nie rozpycha tulejki przy wyciąganiu. Jeśli to robimy narzędziem do wyciągania teleskopów (tym 2 końcem) to nam on rozpycha tulejki i musimy je lekko ścisnąć przed założeniem. Często ten drobny element zostaje wtedy uszkodzony lub zgubiony. Zakładając, że kolega który sprzedawał o tym nie wiedział to te elementy mogły zostać tam gdzie kolega skracał kajdan np u zegarmistrza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od firmy to kolego jest ustawa o sprzedaży konsumenckiej.

A przepisy KC odnoszą się do transakcji C2C czyli obustronnie nieprofesjonalnej.

 

Sprzedawca odpowiada tutaj na podstawie 556 KC i jak najbardziej można odstąpić od umowy.

 

A bez wady możliwość zwrotu przysługuje na ogólnych zasadach zobowiązań jeżeli zostałoby prawo zwrotu zawarte w umowie na podstawie 395 KC

 

Dokładnie.


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Ale koleżanka chce kajdan zostawić mimo wszystko czy jednak oddać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Aspekty prawne bym odstawił na bok - to nie jest sprzedaż b2c więc w 99% nie mają one żadnego zastosowania w tej sytuacji.

 

 

Na dobrą sprawę to aspekty prawne w każdej życiowej czynności mają zastosowanie. Choćby nawet wyrzucenie papierka po batoniku to już wyzbycie się własności... Jeżeli bylibyśmy w 100% poprawni to sprzedający powinien jeszcze odprowadzić podatek :)

 

Świat byłby bezsensowny, gdybyśmy kupując coś od osoby fizycznej nie mieli możliwości imperatywnego wpływania na drugą stronę jeżeli coś by okazało się nie takie jak się umawialiśmy. Wyobraź sobie sytuację, że kupujesz od kogoś z drugiej ręki plazmę za 8kawałków, wszystko jest spoko tylko po zapłacie gdy odbierasz uradowany swój telewizor okazuje się że ekran ma w połowie bad pixele a na rogach są pourywane plastiki, ale "panie igła sprzęt" to co byś w takiej sytuacji zrobił :) ?

Większość osób wierzących w dżentelmeńskie umowy, mogłaby nadal czekać i liczyć na odpowiednią ilość lajków aby Jezus wyleczył w końcu to dziecko.

 

Co chcę powiedzieć - takie sytuacje należy tępić, ponieważ bazarek na forum został stworzony z myślą o dżentelmeńskich umowach, w których nie ma prawa wystąpić jakiekolwiek niedomówienie. W innym przypadku sprzedawalibyśmy rzeczy na allegro a nie tutaj.

Jeżeli natomiast by wystąpiło jakiekolwiek niedomówienie to właśnie powinno niezwłocznie zostać to rozwiązane po dżentelmeńsku.

Jeżeli nie to automatyczny ban dla sprzedawcy + wyegzekwowanie swojej straty.

 

To oczywiście jest taka rada również dla sprzedającego. Ale co ja tam wiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na niego jaki jest biedny pokiereszowany wolałabym oddać. Jeśli zostanie też nie będę płakać - Basia mi pomoże. Jak pisałam wcześniej- tu chodzi o zasady.


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.