Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

booggie77

Przykry temat - proszę o zamknięcie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość raphael1215

Oczywiście, że należy tępić tym bardziej, że koleżanka nowa i zaczyna przygodę z automatami. to tym bardziej taka wtopa na start może obrzydzić zegarki koleżance. Ale w tym przypadku polecam kontakt z moderatorem a nie prawników.

 

P.S słuszna decyzja z oddaniem bo tak jak pisałem konstrukcja tego kajdana nie wybacza błędów podczas nieumiejetnego składania/rozkładania. A zostawiając trzeba bylo by sprawdzic wszystkie piny i tuleje lub ewentualnie wymienić. A dostęp do tych czesci w PL jest ograniczony albo i nawet niemozliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleżance zegarków nic nie obrzydzi :) Kontakt z moderatorami juz był :)


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Tak prywatnie moja 2 połowa też nie lubi małych zegarków i klei się do mojego monstera. A w temacie 4 piny luźne to za dużo. Być możliwe, że 4 collarów (tulejek) brakuje. Na moje oko oceniając po zdjęciach to brakuje 4 collarów. Nie da się takiej wady przegapić. Kajdan do zwrotu. Kolega sprzedający powinien przeprosić i oddać kasę. To moje prywatne zdanie. Tym bardziej jako posiadacz seiko popieram zdanie kolegów, że luzujące się piny przy transporcie to kit. Natomiast brak tulejek po nieumiejętnym obchodzeniu się z kajdanem i od tego luzujące się piny w transporcie to oczywiście prawda. Myślę, że chyba kolega wiedział dobrze co sprzedaje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dobrą sprawę to aspekty prawne w każdej życiowej czynności mają zastosowanie. Choćby nawet wyrzucenie papierka po batoniku to już wyzbycie się własności... Jeżeli bylibyśmy w 100% poprawni to sprzedający powinien jeszcze odprowadzić podatek :)

 

Świat byłby bezsensowny, gdybyśmy kupując coś od osoby fizycznej nie mieli możliwości imperatywnego wpływania na drugą stronę jeżeli coś by okazało się nie takie jak się umawialiśmy. Wyobraź sobie sytuację, że kupujesz od kogoś z drugiej ręki plazmę za 8kawałków, wszystko jest spoko tylko po zapłacie gdy odbierasz uradowany swój telewizor okazuje się że ekran ma w połowie bad pixele a na rogach są pourywane plastiki, ale "panie igła sprzęt" to co byś w takiej sytuacji zrobił :) ?

Większość osób wierzących w dżentelmeńskie umowy, mogłaby nadal czekać i liczyć na odpowiednią ilość lajków aby Jezus wyleczył w końcu to dziecko.

 

Co chcę powiedzieć - takie sytuacje należy tępić, ponieważ bazarek na forum został stworzony z myślą o dżentelmeńskich umowach, w których nie ma prawa wystąpić jakiekolwiek niedomówienie. W innym przypadku sprzedawalibyśmy rzeczy na allegro a nie tutaj.

Jeżeli natomiast by wystąpiło jakiekolwiek niedomówienie to właśnie powinno niezwłocznie zostać to rozwiązane po dżentelmeńsku.

Jeżeli nie to automatyczny ban dla sprzedawcy + wyegzekwowanie swojej straty.

 

To oczywiście jest taka rada również dla sprzedającego. Ale co ja tam wiem :)

Racja racja i jeszcze raz racja - "trochę" spłyciłem swoją wypowiedź - bo uważam, że właśnie w takich miejscach jak to, przerzucanie się paragrafami nie powinno być clue "mediacji" 

 

I nie odrzucam faktu, że przepisy mają zastosowanie i są istotne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jako że forum nie jest żadnym bayem ani alle to umowa gentelmeńska powinna być ponad wszystko. Sprzedający winien odpowiadać za to co sprzedaje i brać na klatę jak cos ukryje. Zwróćcie uwagę że najpierw zazwyczaj wysyłamy NBP a potem dostajemy to co kupiliśmy i mamy tylko kwit z przelewu. Chyba powinno być dbanie o to aby transakcje tu były Ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę Władze Forum o zgodę na ujawnienie nicka Sprzedającego.Jeśli uważacie, że powinnam to zrobić.


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Nie do końca uczciwi sprzedawcy zdarzają się wszędzie. A takie zachowania trzeba tępić od razu szczególnie na forum pasjonatów zegarków zegarmistrzostwa. Powinna być stanowcza reakcja moderatorów w tej sprawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

Niektorym z Was znajomosc opinii tylko jednej strony wystarcza do wyciagania wnioskow i sugerowania rozwiazan, dla tych zainteresowanych opiniami obydwu stron wypowiem sie jako wspomniany Sprzedawca.

Rzeczywiscie transakcja z Kupujaca przebiegla bardzo sprawnie, pozniej niestety nie bylo juz tak dzentelmensko lacznie z nieprawdziwa sugestia iz sugerowalem ze piny obluzowaly sie podczas transportu.
Bransoleta byla skracana tylko raz, po zakupie ~ 3 lata temu przez zegarmistrza, 1,5 roku ja nosilem i nastepne 1,5 roku przelezala w szufladzie.
Wiem w jakim stanie ja wyslalem i stan pokazany na zdjeciach Kupujacej jest daleki od tego w jakim ja wyslalem.

Zgadzam sie w/w opiniami ze takie rzeczy nie dzieja sie same z siebie i najprawdopodobniej sa wynikiem nieumiejetnego skracania. Takie nie mialo miejsca gdy bransoleta byla w moim posiadaniu.
Trudno mi powiedziec czy na zdjeciach jest inna bransoleta czy ta otrzymana ode mnie ale juz po ingerencji w piny, ale trudno oczekiwac ze zaakceptuje zwrot rzeczy w stanie pogorzonym, czy jakby powiedzieli forumowi koledzy prawnicy - obarczonego wada. 
___

Przepraszam za brako polskich znakow ale na pracowym ich nie mam.


 

 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Forum i zarząd nie są od rozstrzygania sporów bazarowych i nie biorą oni odpowiedzialności za przebieg transakcji miedzy użytkownikami.

Nowy temat ;) wróżę mu świetlaną przyszłość do godziny max 20 kiedy to zostanie zamknięty po wyczerpaniu wszystkich rad i porad :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

Sprzedawca zachował się nieładnie. Jesteśmy tu także, żeby sobie pomagać, co na szczęście miało miejsce.

Sprzedający pewnie "zapomniał" napisać o zgubionych kołnierzach i jakby co będzie się zasłaniał niezwykle atrakcyjną ceną.

Na bazarku był dobry zwyczaj nie wyrzucania do kosza transakcji niezakończonych stwierdzeniem, że wszystko było OK z obu stron. Ostatnio koszowanie następuje jakby szybciej co nie zmienia faktu, że ucieczka od zwrotu od niezadowolonego klienta dziwnie przypomina przerzucenie gorącego kartofla...

Pozdrawiam,

Mozesz kolego bardzo latwo zweryfikowac swoje zalozenia ktore zrobiles do tego osadu, oferta jest jeszcze na bazarze.

Ale nie mierz mnie swoja miara i nie sugeruj ze o czyms "zapomnialem".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Robi się ciekawie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

Nie do końca uczciwi sprzedawcy zdarzają się wszędzie. A takie zachowania trzeba tępić od razu szczególnie na forum pasjonatów zegarków zegarmistrzostwa. Powinna być stanowcza reakcja moderatorów w tej sprawie.

Zgadza sie, zgodzisz sie ze sprawiedliwie bedzie tepic tez nieuczciwych Kupujacych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Kolego vitriol z całym szacunkiem ale na Twoich zdjęciach z bazarku widać wypadający pin gołym okiem

post-56849-0-26581700-1461760943_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, i parafrazując "wyszedł pin z bransolety" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia zrobione bez ingerencji w bransoletę. Od razu jak tylko ją odpakowałam, zauważyłam wadę, po czy napisałam do Marcina.


Forum i zarząd nie są od rozstrzygania sporów bazarowych i nie biorą oni odpowiedzialności za przebieg transakcji miedzy użytkownikami.

Nowy temat ;) wróżę mu świetlaną przyszłość do godziny max 20 kiedy to zostanie zamknięty po wyczerpaniu wszystkich rad i porad :)

 

Paweł, jak dla mnie możemy temat zamknąć już teraz :)

Dowiedziałam się już wszystkiego :) 

Dziękuję Wam bardzo za wypowiedzi. Decyzję o istnieniu tego wątku pozostawiam Moderatorom.


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Zaraz się zacznie "A ma koleżanka protokół szkody spisany przez kuriera lub pocztę i zdjęcia z rozpakowywania?" :D drodzy użytkownicy forum czy w tej sprawie naprawdę nie da się dogadać tak po prostu po ludzku ? muszą być prawnicy protokoły zdjęcia itp ? 120 zł to nie majątek. myślę ze można sprawę załatwić polubownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego vitriol z całym szacunkiem ale na Twoich zdjęciach z bazarku widać wypadający pin gołym okiem

attachicon.gif3.jpg

 

Brawo raphael1215!

 

Jako, że znam autorkę wątku, bo miałem przyjemność z nią handlować kilka razy, powiem stanowczo i zdecydowanie, że jest to osoba uczciwa i godna zaufania.

Stwierdzam także, że zna się na rzeczy i jeżeli Sprzedający myśli, że trafił na "głupią kozę" to jest w dużym błędzie.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

:D bo ja ostatnio jestem z Omega Quality Control za pan brat i żaden mikro ubytek nie umknie mojej uwadze :D ale na poważnie zauważyłem takie coś to pisze . Duże wysunięcie pina wskazuje na to że nie ma z drugiej strony tulejki która blokuje pin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego vitriol z całym szacunkiem ale na Twoich zdjęciach z bazarku widać wypadający pin gołym okiem

attachicon.gif3.jpg

nie tylko w tym jednym miejscu niestety..


It's a question of time...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

@raphael, tak, dlatego przed reakcja przyjrzalem sie tez 3 pozostalym pinom, ktore byly Ok a wg. Anii (skoro juz tak publicznie przeszlismy per Ty) sa tak pokiereszowane ze jednak wolalaby oddac. 

 

Patrząc na niego jaki jest biedny pokiereszowany wolałabym oddać. Jeśli zostanie też nie będę płakać - Basia mi pomoże. Jak pisałam wcześniej- tu chodzi o zasady.

@sol, zapewne wiesz tez ze Ania sama jest prawniczka, wiec trudno mi uwierzyc w jej pokrzywdzona postawe osoby nieswiadomej praw i rozwiazan sytuacji innej niz presja publiczna.
Sprzedalem tu wiele zegarkow i czesci, bez tego typu przejsc z Kupujacymi, wiec historia  "Twojego handlu" mnie nie przekonuje :D  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Tak jak powiedziałem kajdany seiko maja specyficzną konstrukcje jeśli chodzi o złożenie i aspekt techniczny mocowań/pinów. Aczkolwiek sprawa jest prosta jesli chodzi o piny . Jest tulejka-pin siedzi, nie ma tulejki-pin wypada. 

 

kolego vitriol i koleżanko Aniu a nie możecie się dogadać ot tak po prostu ? :) Przecież i koleżanka i kolega mogą mieć oboje jednocześnie racje. Te tulejki to takie france małe, które sprawiają posiadaczom seiko wiele problemów. Trochę dobrej woli z jednej i z drugiej strony i myślę, ze sprawa będzie miała pozytywny finał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

Jakie "ot tak po prostu" rozwiazanie sugerowalbys gdyby Kupujacy zepsul brasolete i chcial Ci ja pozniej zwrocic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vitriol, taka sytuacja może się zdarzyć. Nie będę osądzał. Może masz swoje racje.

Dziwi mnie tylko, że chcesz robić aferę z powodu takiej pier.doły

To jest tylko bransoleta. Co by było gdyby to był zegarek za ponad tysiąc złotych?

 

Ania przerabiała już temat niejednego monstera, w tym jednego ode mnie i jestem pewien na 100%, że wie co mówi.

Bądź facetem, wyluzuj, rozwiąż problem i wszyscy zapomną o sprawie.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Może koleżanka zostawi sobie kajdan a kolega pójdzie jej na rękę i obniży trochę cenę ? rozumiem, ze obie strony czuja się pokrzywdzone. Obie strony mają argumenty za i przeciw. ale czy tu o to tak naprawdę chodzi ? Możemy rzucać jobami na jedna lub drugą stronę sporu w nieskończoność. Dobrze, ze kolega sprzedający zabrał głos w sprawie. Teraz wiemy, ze sprawdził kajdan przed wysyłką. Ale bitwa na argumenty nie przyniesie korzyści ani jednemu ani drugiemu. O to mi chodzi w temacie dobrej woli. może małe negocjacje cenowe wystarcza do załatwienia sprawy. Oczywiście można tez obwiniać się w nieskończoność ale ani kajdan od tego nie wyładnieje ani kolega sprzedający nie będzie miał większej sprzedaży na bazarku bo udowodni swoje racje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.