Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie. Na perfuforum kilku użytkowników mieszało olejki. Z jednym z kolegów korespondowałem i dostałem kilka próbek do testów - większość jego mieszanek miało "niszowy" charakter, tzn. były dość surowe i mało wygładzone. Zapachowo było lepiej niż dobrze a większość mdłych pozycji massmarketu biło na głowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak :). Nie ma sensu płacić 2x tyle za flakon... Choć nie powiem, bo flakonik to małe cudeńko. Zdecydowanie wolałbym kupić flakon Amouage niż Kiliana :).

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Domurst możesz na PW podrzucić linka czy cuś? :)

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet pirath coś kiedyś chyba testował:

 

http://perfumomania.wordpress.com/category/aleksander/

 

Da się coś takiego zrobić. Na perfuforum ktoś coś wspominał chyba o tym.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


"w sensie: nie skorzana bransoleta i nie oGragly"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym kiedyś mieć perfumy zrobione "pode mnie" :D. Miejmy nadzieję, że aleksander zacznie wytwarzać swoje zapachy na trochę większą skalę :).

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj odkopałem stary katalog Quality, jeszcze sprzed wakacji. Miałem tam kilka "papierków", min CC 1872. Co mnie ogromnie zaskoczyło - pojedyncze nuty bazy są jeszcze wyczuwalne! Jestem po prostu w szoku :)

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Burberry brit rythm- niedawny prezent i muszę powiedzieć że mi się podoba. Poza tym jest dosyć trwały, polecam.


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boss bottled, w sumie mam 2 próbki,ale jest to najładniejszy boss.Zapach bardzo trwały ponad 10 godzin na skórze,zaraz po farenheicie najbardziej trwałe perfumy co miałem.Kompozycja bardzo dobra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Któryś z kolegów używa legendarnego YSL Kouros? <br /><br /><br />Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się zdarzało ale nowa wersja już tak nie daje po garach a o nową starą buteleczkę trudno. Wobec tego z oldschoolowców/śmierdzieli używam Salvador Dali Pour Homme bo trochę mi go jeszcze zostało, ale o następną flaszkę będzie chyba jeszcze trudniej niż o Kourosa...

Edytowane przez domurst

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Patom, dnia 30 Sty 2014 - 12:28, napisał:

Któryś z kolegów używa legendarnego YSL Kouros?

 

Tak.


 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Któryś z kolegów używa legendarnego YSL Kouros? <br /><br /><br />Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

mam flakon kurosa,mocna rzecz.używałeś może body kouros?ciężko o tester w perfumeriach.Zapach ma dobre opinie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
colector, dnia 30 Sty 2014 - 22:31, napisał:

.używałeś może body kouros?ciężko o tester w perfumeriach.Zapach ma dobre opinie

 

Witam,

znam Body Kouros. Widziałem kiedyś w Hebe, w cenie ~ 140 zł. Zużyłem w sumie ze 3 szt., oceniając z perspektywy czasu > zapach nie powala :).

Pzdr.


 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, Kouros mocna rzecz, ale nie dla każdego. Niektórzy wręcz kochaja go, a inni uważaja za mega śmierdziela. Więc ostrożnie z zakupem w ciemno, bo przewąchać za bardzo nie ma gdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam flakon kurosa,mocna rzecz.używałeś może body kouros?ciężko o tester w perfumeriach.Zapach ma dobre opinie

Body Kouros- dla mnie podłoga po pastowaniu gdzieś w szkole to benzoes.

Trochę gumowy.

Plus trochę słodyczy.

Nietypowy zatem albo się go lubi albo...

 

Lepiej kup YSL L'homme / La Nuit L'homme.

Tego drugiego sprawdź do końca, początek ciekawy a później wanilia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kouros?Kilka prób przez wiele lat i za każdym razem dyskwalifikacja moja i otoczenia.Nie rozumiem popularności zapachu tym bardziej że na forach zapachowych piszą o woni klozetu,moczu czy wymiotów.Może mój nos nie dorósł do takiego poziomu artyzmu perfumeryjnego.Absolutnie nie kupować bez sprawdzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
k601, dnia 31 Sty 2014 - 16:27, napisał:

Kouros?Kilka prób przez wiele lat i za każdym razem dyskwalifikacja moja i otoczenia.Nie rozumiem popularności zapachu tym bardziej że na forach zapachowych piszą o woni klozetu,moczu czy wymiotów.Może mój nos nie dorósł do takiego poziomu artyzmu perfumeryjnego.Absolutnie nie kupować bez sprawdzenia.

 

Witam,

oj strasznie brzydko tu zapachniało :). Ponieważ jestem zwolennikiem Kourosa od początku jego pojawienia się na rynku, a nie posiadam tak doskonałych umiejętności opisywania zapachu, jak jeden z użytkowników portalu wizaz.pl - dla przeciwwagi zacytuję jego opis, z którym się absolutnie zgadzam:

 

" Arcymęski zwierzak

  • Cudowny to zapach. Przewspaniały. Arcymęski. Bogaty. Zwierzęcy. W dobie unisexowych zapachów, które z powodzeniem mogłyby nosić kobiety, Kouros nie pozostawia cienia wątpliwości - jest samczy do bólu i się tego nie wstydzi. Wykreowany w 1981 r. nosi cechy epoki w której powstawał, ale nie ma tej szalonej toporności tamtego okresu.

     

    Zapach ten nie spodoba się młodzieży, która lubi świeże, dyskotekowe zapachy. Nie obrażam nikogo, ale do tego zapachu trzeba dorosnąć (choć sam jestem 2 lata młodszy od Kourosa). Wspaniały na jesienno-zimowe wieczory we dwoje, przy lampce wina. Cudowny przyjaciel dla bursztynowego koniaku w odbijającym blask kominkowego ognia kieliszku... Znakomity kompan do wypolerowanych sztybletów, szarych jeansów, białej koszuli, czarnego swetra i skórzanej kurtki... Czy do garnituru? Można.

     

    Zapach jest niesamowicie przewrotny. Ma piekielnie mocny, aldehydowy, przyprawiony kolendrą i bylicą, nasączony eukaliptusem, odurzający, ziołowy początek. I myślę, że większość negatywnych opinii bierze się stąd, że po tym początku bloterek z zapachem lądował w koszu - a to bład okropny. Podobnie jak Chanel No 5, początek może przestraszyć, ale jak dla mnie, świetnie on pasuje do charakteru tego zapachu. Dalej do głosu dochodzą gałka muszkatołowa, kadzidło, nuty drzewne, kwiaty(!!!). Gdyby nie lawenda i geranium, zapach byłby wręcz aksamitny. Niestety te dwa składniki niektórym kojarzą się "dziadkowo". No cóż...

    Wspaniałych pazurów dodaje cywet, wspomagany piżmem i ambrą. Potężny to akcent bazy, mocno zwierzęcy, szalenie zmysłowy, niepokojący, brudny... Oj nie ocenia się Kourosa po jednym psiknięciu - zmienny to zapach, jego głębia poraża. Bogactwo jakiego nie mają obecne wody designerskie. Bogactwo składników połączonych w genialną całość.

     

    Trwałośc zapachu powala na kolana, jest potwornie mocny, utrzymuje się na skórze ponad 10 h. Wzmocniony żelem pod prysznic daje niesamowite efekty. Każdy inny zapach przy Kourosie wydaje się zwietrzały.

     

    Mi zapach absolutnie nie kojarzy się z pisuarem, moczem, bezdomnymi, dworocem etc. Co więcej, to większość obecnie produkowanych zapachów mogłaby trafić do szaletu. Jako tani odświeżacz tego pomieszczenia. Bo przecież w sumie zapachem czasem w ogóle się nie różnią. "

Pzdr.


 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz prawo go lubić.Dla mnie nie do przejścia.Jestem fanem CK Obsession który też dla wielu to śm***dziel.Może Kouros to wyjątkowy zapach ale moi domownicy nigdy nie pochwalili a wręcz mówili że to wstrętna woń jest :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile Davidoff Zino jest do noszrnia to dla mnie CK Obsession ma siwą brodę. Kouros to kloszard.

Ja widzę męską moc raczej w skórze np. Ciur Ottoman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak skóra to polecam Knize10.


Nie kłóć się z idiotami - sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.