Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Wyrazistego, męskiego, niesłodkiego... Lalique Encre Noir,Bvlgari Pour Homme, Grey Flannel, L'instant Guerlain, Chanel Antaeus i setki innych:)

Edytowane przez MHAEM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RoKoKo - jeśli masz mniej niż 320 lat to nie polecam Polo Green  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ode mnie również głosy na Lalique Encre Noir, Bvlgari Pour Homme, ale też wcześniej wspomnianego Creeda Aventus.


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem dyplomatycznie - jestem po 30 :)

Zamówię sobie parę próbek 2mlitrowych i obadam. Na start wezmę Lalique Encre Noire, Chanel Egoiste, Chanel Allure, L'instant Guerlain i Geoffrey Beene Grey Flanel.

Jak, któryś podejdzie - zamawiam. Jak nie to szukamy dalej :D

Ale o to mi chodziło - zawężenie do takich, które warto sprawdzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja w tym roku chyba skuszę się na lalique encre noire sport- jest troszkę delikatniejszy i super na lato

encre noire też super


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to reguła że świeże letnie perfumy (wody toaletowe) zawsze krótko się utrzumują? Czy może są takie które utrzymują sie dlugo?


"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz z wzajemnością."

Cierpliwość popłaca...jeśli Cię na nią stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Moim zdaniem nie. Ze świeżych zapachów miałem ostatnio Issey Miyake L'Eau D'Issey Pour Homme Sport i powiem szczerze, że trwalszego i mocniejszego zapachu nie miałem. Będę kupował kolejną flaszkę 200ml, bo dla mnie killer.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na lato najlepsze są colonge i one niestety mają słabą trwałość.

Letnie zapachy nie mogą być kilerami i mają stosownie dobierane nuty zapachowe zatem ich trwałość jest niska.

Od Issey moim faworytem jest Blue(max do 20 stopni) a klasyczny PH ma swoje zalety i wady (średnie otwarcie).

Sport jest trochę syntetyczny ale opakowanie jest super.

Coś w stylu Davidoff Champion.

 

Jeżeli chodzi o lato i Davidoffa to mój ulubieniec to GoodLife - tyle że towar deficytowy.

Buvgari Aqua na upały to kolejny mój faworyt.

 

Niektórzy na upały lubią Pradę która pachnie jak mydło biały jeleń albo Guarlain Vetiver o zapachu mydła PKP.

 

Dzisiaj miałem na sobie Gucci ph 2.

A na wieczór będzie kolejny deficowy klasyk który powinienem schować w "sejfie perfumowym" czyli Gucci Envy...

Edytowane przez Remy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Codzienny - ostatnio Dunhill Icon i to duże odkrycie rzekłbym - w moim przypadku związek na lata.

Wyjątkowo - ze względu na dostępność Kenzo Air Intense

Koszula - Hermes Terre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie. Ze świeżych zapachów miałem ostatnio Issey Miyake L'Eau D'Issey Pour Homme Sport i powiem szczerze, że trwalszego i mocniejszego zapachu nie miałem. Będę kupował kolejną flaszkę 200ml, bo dla mnie killer.

 

Witam,

miałem wersję Intense (poprawne), ale po takiej rekomendacji, jutro odbieram Sport ... :)

Pzdr.


 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przetestowałem dzisiaj 3 zapachy, które się tu przewijały.

 

Lalique Encre Noir - dla mnie masakra. Odrzucający zapach. Zapach i opakowanie kojarzą mi się z Rodziną Adamsów i podobnymi klimatami. Nie kupujcie tego w ciemno.

Lalique White - całkiem przyjemny, ale wrażenia na mnie nie zrobił. Ma nuty trochę jak proszek do prania, co nie bardzo do mnie przemawia.

Issey Miyake cośtam Pour Homme (ten klasyczny) - i tu w pełni zgadzam się z dobrymi opiniami. Otwarcie bez szału, ale po godzinie na skórze zmienia się w coś świetnego. W miarę lekki, nieduszący, ale też nie 'typowy'. Wydaje się świetnym kandydatem na codzienny, niebanalny zapach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lalique Encre Noir - dla mnie masakra. Odrzucający zapach. Zapach i opakowanie kojarzą mi się z Rodziną Adamsów i podobnymi klimatami. Nie kupujcie tego w ciemno.

 

czyli wszystko się zgadza, nie jednokrotnie padały tutaj hasła o "grobowym" klimacie EN :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

 

 

Lalique Encre Noir - dla mnie masakra. Odrzucający zapach. Zapach i opakowanie kojarzą mi się z Rodziną Adamsów i podobnymi klimatami. Nie kupujcie tego w ciemno.

 

Kupiłem je w ciemno i uwielbiam na chłodne pory roku. Butelka jest świetna w swej prostocie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o ten klimat tu chodzi. Bardzo ciekawe i intrygujące perfumy. Rozważam ich zakup (bliżej jesieni).

 

Tymczasem jakiś czas temu skusiłem się na Paco Rabanne Pour Homme z 1973 roku. Genialny (mimo reformulacji) zapach świeżej lawendy i delikatnego mydła. Idealny na lato.

Nabyłem również Cerruti 1881 z 1990 roku. Woda dotarła wczoraj i jeszcze zbyt wcześnie, żeby ją oceniać, ale wstępnie stwierdzam, że mi się podoba - takie połączenie Chanel Egoiste Platinum, Molyneux Quartz Pour Homme (mój ukochany) i Boucheron Pour Homme. Jednym słowem klasyka w najlepszym wydaniu.


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie Lalique EN od niedawna poszło w odstawkę bo przerzuciłem się na lżejsze zapachy ale od jesieni pewnie znów stanie się moim podstawowym zapachem. Kupowałem w ciemno i się nie zawiodłem, teraz pewnie wybrałbym wersję Extreme, ma się dłużej trzymać niż zwykłe EN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukałem jakiegoś zapachu, którego nie spotkam co 5 minut na mieście i trafiłem na Lolita Lempicka au masculin. Świetny zapach, myślę znalazłem,kupiłem, a tu żona mówi: nie podoba mi się ten zapach,dla starszego pana...

Jak żyć...

I podsuwa mi próbkę Yves Saint Laurent l'homme sport....

Edytowane przez oprzemyslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobrze woda perfumowana....

La Parfum napisali że zapach nowy z roku 2014, a już kupowałem wcześniejz napisem Parfum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.